Ogólnie masz rację co do biznesowego podejścia do tej tematyki w USA, ale myślę, że w tym przypadku jest inaczej. Wystarczy spojrzeć w Google czy na YT - prawie wszystkie wyniki z pierwszych stron wyszukiwania Horton Mine prowadzą właśnie do tych dwóch filmików. Poza tym doszukałem się tylko jednego nagrania z tego tunelu. Jakaś ekipa wybrała się tam w Halloween w zeszłym roku, zainspirowana filmami tego eksploratora, przy czym nie natrafiła na żadne magiczne zjawiska. Wydaje mi się, że gdyby komuś zależało na zbiciu hajsu na tym tunelu, to raczej starałby się go szerzej rozpropagować i mielibyśmy więcej dziwnych nagrań, a tymczasem nie ma w necie żadnych śladów takiego działania. Chyba że przyjmiemy, że oba filmy to fałszywki i panu Frankowi zapłacono za "reklamę", bo na razie tylko on odpowiada za robienie szumu wokół tej kopalni.
Filmiki z Gdańska kojarzę. Całkiem zabawne, chociaż w tym wypadku też nie wiem jaki był tego sens :)