Mój ulubiony kolor to zielony. Konkretnie viridian. Ewentualnie srebrny bądź niebieski. Co więc mógłbym z tego wywnioskować?
Napisano 30.04.2016 - 17:53
Mój ulubiony kolor to zielony. Konkretnie viridian. Ewentualnie srebrny bądź niebieski. Co więc mógłbym z tego wywnioskować?
Napisano 30.04.2016 - 18:19
Do mnie jakoś nigdy kolory „nie przemawiały” w żaden sposób. Dobór kolorów do siebie, czy to przy ubiorze czy np. przy projektowaniu stron, to dla mnie szczyty czarnej, a może nawet kolorowej magii, a jeśli mam z kolorem jakieś skojarzenie to powstało ono wskutek wyuczenia się przez mnie jakichś ogólnych społecznych „norm”. I korzystając z tej nabytej wiedzy ewentualnie mogę odczytać coś z barw. :3
Kiedyś przechodząc ze znajomymi obok „wściekle” różowego domu, koleżanka stwierdziła, że nie chciała by w takim mieszkać (chodziło o kolor oczywiście), na co kumpel przytaknął. Nie wiem o co im chodziło, mi tam wszystko jedno.
Swoje ulubione kolory oczywiście mam, ale nie mam pojęcia czy mogą mnie opisać, jeśli ktoś chce, może spróbować. Hmm, w sumie wolałbym napisać je w hexach, bo wtedy nie ma żadnych wątpliwości o co chodzi (a nie, że polska Wikipedia podaje, że beżowy to #C2B280, écru #F5F5DC , a angielska dokładnie odwrotnie (angielska oczywiście ma rację). ), ale może nie będę już wydziwiał.
Tak więc: czarny, biały, różne odcienie szarości (za Wiki nazwijmy może: grafitowy, marengo, siny), ciemne odcienie niebieskiego (granatowy, ultramaryna, szafirowy), purpurowy, indygo.
Dorzucam kilka linków:
Translator z polskiego na nasze czy też z babskiego na chłopskie.
To pewnie niektórym znane, pomaga przy dobieraniu kolorów na stronki.
Gierka, którą jakiś czas temu dzieliłem się na SB, można się pobawić, jeśli ktoś ma ochotę (obecny mój rekord 742 punkty)
Użytkownik Edric edytował ten post 30.04.2016 - 18:20
Napisano 30.04.2016 - 20:25
ale wy mieliście się sami...
eh...
nie ważne...
Mój ulubiony kolor to zielony. Konkretnie viridian. Ewentualnie srebrny bądź niebieski. Co więc mógłbym z tego wywnioskować?
nigdy nie słyszałam o takim kolorze jak viridian. wrzuć próbkę.
@Edric
jeśli te wszystkie kolory opisują Ciebie, to Cię nie lubie
żartuję oczywiście, nie obrażaj się
jesteś introwertykiem i indywidualistą, Masz raczej chłodną osobowość, nie przepadasz za poznawaniem nowych ludzi. żyjesz w swoim świecie, do którego rzadko kto ma dostęp (jeśli w ogóle ktoś ma) w tym świecie wyobrażasz sobie siebie jako kogoś posiadającego moc by wszystkim władać i wszystkich pogramiać. nie koniecznie jesteś tam dobrym bohaterem, zazwyczaj czarnym charakterem, ale zawsze "wymiataczem".
Czekasz na coś, coś niezidentyfikowanego, na jakąś zmianę w życiu, albo masz nadzieję że coś się zmieni. Zdarza ci się też całkowicie zatracać w czynnościach które wykonujesz. Często masz kpiące podejście do wszystkiego i wszystkich naokoło. Chciałbyś żeby istniało coś niewytłumaczalnego- ufo, potwory, demony, super moce itp; ale nie wierzysz w nie, i opierniczasz po kolei każdego kto wierzy.
Na konflikty nie reagujesz agresją- zazwyczaj starasz się słownie "zgasić" przeciwnika, piorunujesz go wzrokiem albo olewasz.
masz skłonność do melancholii i długich rozmyślań o abstrakcyjnej, zwykle trochę mrocznej treści.
Napisano 01.05.2016 - 14:05
Moje 2 ulubione to:
- Cyjan
- Oranż
Napisano 01.05.2016 - 19:36
Zgadza się, +1jesteś introwertykiem i indywidualistą
+1, niechęć do poznawania ludzi to już mój legendarny atrybut, potrafię się wykręcić z każdego spotkania, jeśli 1 na 10 osób to ktoś, kogo nie znam. Źle też znoszę poznawanie nowych miejsc.Masz raczej chłodną osobowość, nie przepadasz za poznawaniem nowych ludzi.
True, nikt nie ma. Rzadko interesuję się tym co dzieje się wokół mnie, skupiam się na własnych przeżyciach, odczuciach i emocjach.żyjesz w swoim świecie, do którego rzadko kto ma dostęp (jeśli w ogóle ktoś ma)
Zdarza mi się. Najchętniej widzę się z mocami Dr. Manhattana z Watchmenów lub Sula z Oban Star Racers (władza nad czasem, przestrzenią i przeznaczeniem). Raczej występuję wtedy w roli obserwatora, z wystarczającą ilością mocy by odciąć się od spraw ludzkich i w spokoju zwiedzać wszechświat bez ingerencji w cokolwiek. Choć racją też jest, że zdecydowanie bliżej mi do Dark Side. :3w tym świecie wyobrażasz sobie siebie jako kogoś posiadającego moc by wszystkim władać i wszystkich pogramiać. nie koniecznie jesteś tam dobrym bohaterem, zazwyczaj czarnym charakterem, ale zawsze "wymiataczem".
Hmm, raczej cenię sobie wypracowany status quo, zmian nie lubię.Czekasz na coś, coś niezidentyfikowanego, na jakąś zmianę w życiu, albo masz nadzieję że coś się zmieni.
Tak.Zdarza ci się też całkowicie zatracać w czynnościach które wykonujesz.
Racja.Często masz kpiące podejście do wszystkiego i wszystkich naokoło.
Wierzę w niejedne nadnaturalne byty, w inne nie wierzę. Chciałbym, żeby istniały, nie chciałbym mieć raczej z żadnymi z nich do czynienia. Wisi mi kto w co wierzy, więc nie marnuję energii na opierniczanie kogokolwiek.Chciałbyś żeby istniało coś niewytłumaczalnego- ufo, potwory, demony, super moce itp; ale nie wierzysz w nie, i opierniczasz po kolei każdego kto wierzy.
+1Na konflikty nie reagujesz agresją- zazwyczaj starasz się słownie "zgasić" przeciwnika, piorunujesz go wzrokiem albo olewasz.
+1masz skłonność do melancholii i długich rozmyślań o abstrakcyjnej, zwykle trochę mrocznej treści.
Napisano 01.05.2016 - 20:21
Użytkownik Sebastian. edytował ten post 01.05.2016 - 20:29
Napisano 01.05.2016 - 23:59
ale wy mieliście się sami...
eh...
nie ważne...
Mój ulubiony kolor to zielony. Konkretnie viridian. Ewentualnie srebrny bądź niebieski. Co więc mógłbym z tego wywnioskować?
nigdy nie słyszałam o takim kolorze jak viridian. wrzuć próbkę.
@Edric
jeśli te wszystkie kolory opisują Ciebie, to Cię nie lubie
żartuję oczywiście, nie obrażaj się
jesteś introwertykiem i indywidualistą, Masz raczej chłodną osobowość, nie przepadasz za poznawaniem nowych ludzi. żyjesz w swoim świecie, do którego rzadko kto ma dostęp (jeśli w ogóle ktoś ma) w tym świecie wyobrażasz sobie siebie jako kogoś posiadającego moc by wszystkim władać i wszystkich pogramiać. nie koniecznie jesteś tam dobrym bohaterem, zazwyczaj czarnym charakterem, ale zawsze "wymiataczem".
Czekasz na coś, coś niezidentyfikowanego, na jakąś zmianę w życiu, albo masz nadzieję że coś się zmieni. Zdarza ci się też całkowicie zatracać w czynnościach które wykonujesz. Często masz kpiące podejście do wszystkiego i wszystkich naokoło. Chciałbyś żeby istniało coś niewytłumaczalnego- ufo, potwory, demony, super moce itp; ale nie wierzysz w nie, i opierniczasz po kolei każdego kto wierzy.
Na konflikty nie reagujesz agresją- zazwyczaj starasz się słownie "zgasić" przeciwnika, piorunujesz go wzrokiem albo olewasz.
masz skłonność do melancholii i długich rozmyślań o abstrakcyjnej, zwykle trochę mrocznej treści.
To może inaczej. Zielony, srebrny i ew. niebieski.
Napisano 02.05.2016 - 11:16
Criter
jaki zielony i jaki niebieski?
poza tym, mieliście się sami klasyfikować na zmiane- zasady są proste-
chłodne barwy- chłodny charakter
ciepłe barwy- ciepły charakter, energiczny i wesoły...
bladość łagodzi znaczenie koloru w stronę pozytywną- lub w stronę bardziej chłodną
ciemne odcienie również łagodzą, ale w stronę negatywną- melancholijną
barwy nasycone- silne emocje
nienasycone- spokój.
Do tego cechy indywidualne; czerwieni, żółci, zieleni, szarości, fioletu, niebieskiego i kilku innych kolorów, zostały przeze mnie dokładnie opisane- jak byście poczytali wcześniejsze wpisy i skupili się nad tym co mówię potrafilibyście bez problemu opisywać się wzajemnie.
Poza tym,kolory w każdym wywołują jakieś uczucia, tylko je ignorujecie, zamiast się na nich skupić!
Sami przecież wybieracie barwy które wam się podobają- samo to że wskazujecie na te, które was opisują- dowodzi że odczytujecie emocje kolorów, i lubicie te kolory których emocje są tożsame z waszym charakterem!
Jak to wytłumaczycie, jeśli nie tym, że podświadomie odczytujecie emocje kolorów???
Równie dobrze możecie zacząć robić to świadomie!
Ale wam się nie chce tego przeczytać, ani nie chcecie się skupić nad tym co mówię- całkowicie olewacie moje słowa.
Zamiast się czegoś nauczyć, robicie tu ze mnie wiejską cygankę.- każdy chce wróżbę.
Użytkownik Enetra edytował ten post 02.05.2016 - 11:41
Napisano 02.05.2016 - 13:18
Criter
jaki zielony i jaki niebieski?
poza tym, mieliście się sami klasyfikować na zmiane- zasady są proste-
chłodne barwy- chłodny charakter
ciepłe barwy- ciepły charakter, energiczny i wesoły...
bladość łagodzi znaczenie koloru w stronę pozytywną- lub w stronę bardziej chłodną
ciemne odcienie również łagodzą, ale w stronę negatywną- melancholijną
barwy nasycone- silne emocje
nienasycone- spokój.
Do tego cechy indywidualne; czerwieni, żółci, zieleni, szarości, fioletu, niebieskiego i kilku innych kolorów, zostały przeze mnie dokładnie opisane- jak byście poczytali wcześniejsze wpisy i skupili się nad tym co mówię potrafilibyście bez problemu opisywać się wzajemnie.
Poza tym,kolory w każdym wywołują jakieś uczucia, tylko je ignorujecie, zamiast się na nich skupić!
Sami przecież wybieracie barwy które wam się podobają- samo to że wskazujecie na te, które was opisują- dowodzi że odczytujecie emocje kolorów, i lubicie te kolory których emocje są tożsame z waszym charakterem!
Jak to wytłumaczycie, jeśli nie tym, że podświadomie odczytujecie emocje kolorów???
Równie dobrze możecie zacząć robić to świadomie!
Ale wam się nie chce tego przeczytać, ani nie chcecie się skupić nad tym co mówię- całkowicie olewacie moje słowa.
Zamiast się czegoś nauczyć, robicie tu ze mnie wiejską cygankę.- każdy chce wróżbę.
Nieważne, ale no niestety jak już zaczęłaś to teraz musisz pisać ale wdepnęłaś
A tak na serio to nie przemawiają do mnie tego typu rzeczy, z ciekawości napisałem
Napisano 02.05.2016 - 17:06
Enetro,
Czytając ten temat, narzuciły mi się skojarzenia - rzecz jasna, bazujące na schematach i ogólnie przyjętych normach społecznych - z kolorem czerwonym jako kolorem miłości, ognia i pasji. Jest to oczywiste skojarzenie, jednak odcienie, jakie wybrałaś, w moim odczuciu są dość zimne. Jedynie róż pompejański wydaje się mieć pewną dozę ciepła, lecz i to niewiele.
Jako że czerwień - poprzez swoją aurę - kojarzy się z władzą, a ty wybierasz głównie czerwienie (do stalowego, zieleni +sadzy przejdę później), można by pomyśleć, że jesteś osobą o sporej dozie energii, jednak nie jesteś osobą, której jest zawsze wszędzie pełno i wszystkich rozstawia po kątach. Bardziej - sądząc po tym przydymieniu barw (nie bijcie, specyficznie odbieram kolory) - można by pomyśleć, że tę energię pożytkujesz dla siebie, zmieniając coś w swoim życiu, dla siebie, nie tylko dla innych. Jesteś przy ludziach, lecz dyskretnie manifestujesz swoją obecność, nie objawiasz całemu światu "heeeej, tu jestem!".
Ponadto to przydymienie sugeruje, że nie brakuje ci namiętności i pasji zarówno w uczuciach, jak i tym, co robisz, jednak w uczuciach jesteś znacznie dojrzalsza i podchodzisz do nich znacznie poważniej.
Osobno interpretując barwy:
Burgund i bordo są dość mroczne, co nasuwa skojarzenie z "tą drugą" stroną twojej natury, lecz sądzę - po twoich wyborach - że ta ciemniejsza strona wcale się nie ukrywa. Po prostu ludzie, z czasem, zaczynają ją dostrzegać. Kojarzy się z głębokim erotyzmem - ale może tę kwestię pominę - sugeruje również, że nieobcy ci mrok uczuć, nierzadko w ten negatywny sposób. Być może, im bardziej jesteś samotna, tym bardziej świat nabiera tym ciemniejszych kolorów i również zmienia się w ten sposób twoja percepcja?
Dlaczego tak postrzegam burgund i bordo? Napisałaś przede wszystkim, że lubisz zwykłą czerwień, następnie wymieniłaś bordo, burgund, róż pompejański i kolor wiśniowy. W moim odczuciu kolory te niewiele różnią się ciepłem między sobą, natomiast wybrałaś barwy, które po prostu stopniowo się między sobą ściemniają, od zwykłej czerwieni, po róż pompejański, wiśniowy, aż do burgundu i bordo. To nasuwa mi skojarzenie 'masek'. Dlaczego?
Zwykle dostrzegamy najbardziej jasne kolory, później dopiero zwracamy uwagę na ciemne. Być może ludzie widzą najpierw tę "jaśniejszą" stronę ciebie, tę "jaśniejszą" stronę osobowości, by z czasem, gdy już dobrze cię poznają, dostrzegą te różnice - tak, jak dostrzegamy różnice w wymienionych kolorach. Stopniowo z czasem pojawia się coraz więcej czerni w odcieniach, by dojść do ciemnoczerwonego, prawie brązowego.
Co ciekawsze, dobrałaś również kolor stalowy i czerń. Mam wrażenie, że stalowy w swojej aurze to kolor chłodu, zimna, logiki, mający w sobie pewną dozę brudnego niebieskiego; kojarząc się poprzez swoją aurę, nasuwa myśl o zimnym porankiu o świcie; nasuwa mi również myśl, że być może jest to twój chłód i ostrość umysłu. Wydajesz się być osobą chłodno, rozsądnie podchodzącą do większości spraw, w tym również do spraw sercowych. Jeśli zajdzie potrzeba, z tego chłodnego ciepła, jakim obdarowujesz otoczenie, potrafisz stać się zimna, analitycznie myśląca na temat sporej części spraw. Te kolory wcale się ze sobą nie gryzą, wręcz przeciwnie, dopełniają obrazu chłodnej, niewymuszonej elegancji. Lubisz się ubierać z klasą, gustem i smakiem, prawda? Nieobca ci też - raczej - srebrna biżuteria, raczej delikatna niż wyrazista, taka, którą widać z daleka.
Szarość ta również nasuwa myśl o dyskrecji. Wydajesz się zatem być również dyskretna.
Czarny jak czarny... Nietrudno tu pojechać schematami, sugerując mrok, muzykę metalową czy noc. Z czerwienią kojarzy się z klasą i elegancją, zaś aura czerni samej w sobie - sugeruje pustkę i pewną obojętność na niektóre sprawy, na których ci - z czasem - przestało zależeć. Mam wrażenie, że aurą sugeruje również głęboko skrywane uczucia, niemal zapomniane.
Bardziej ciekawi kontrast zieleni i sadzy (choć przyznaję, że mi osobiście wygląda na... brudny brąz?). Ten odcień zieleni wydaje się sugerować jaśniejszą stronę twojej natury, którą wydajesz się pokazywać większości ludzi. Ale żaden z tych odcieni również nie jest ciepły. Brąz pasuje do czerwieni i stalowości, harmonizując z nimi, zaś zieleń stoi w wyraźnym kontraście kolorystycznym, jednak nie odcieniowym.
Aura sadzy sugeruje, że rozsądniej cię nie denerwować; wiele jesteś w stanie wybaczyć, jednak jeśli przekroczy się pewien próg twojej cierpliwości i dobrej woli - skądinąd, wbrew pozorom, wydającymi się dość dużymi - lepiej z tobą nie zadzierać. Ponadto, warto z tobą być szczerym i uczciwym, ponieważ wówczas potrafisz oddać temu komuś równie wiele. Jasno stawiasz sprawy i tego też oczekujesz od innych.
Czysta zieleń, jedynie nieco ściemniona, jaką zasugerowałaś, sugeruje pewną - ale nieprzesadną! - uległość w twojej naturze, tak, jak wiarę w innych i w ich możliwości, nierzadko być może złudną. Nie wiem dlaczego, ale gdy patrzę na ten odcień zielonego, widzę tu pewną dozę ułudy, złudzenia, jak gdybyś ty - lubiła wierzyć w pewne złudzenia, wiarę swojego serca i nadziei - lub gdybyś lubiła wprowadzać innych ludzi w błąd. Mam wrażenie, że ten odcień zieleni to kolor - lustro, podobnie jak szarości (ale nie ten odcień, który wybrałaś).
Być może barwy, które wybrałaś, wydają się być ciepłe w swojej aurze, jednak w moim odczuciu są dość zimne. Bez urazy za ten opis, wszystko jest tylko i wyłącznie opisem skojarzeń po spojrzeniu na ten kolor i sugestii, nasuwających się na myśl. Cały ten temat wydaje mi się dość ciekawą zabawą, więc... mniemam, że nie masz nic przeciwko temu opisowi, chociaż prawdopodobnie mylę się po całej linii i nie udało mi się właściwie zinterpretować całości
Jednak ja, jako grafik, zwracam uwagę na kolory, w końcu wokół nich obraca się cała moja kariera - więc to właśnie ten temat przykuł moją uwagę. W końcu o ludziach i ich doborze kolorów do zdjęć, ich rozwiązaniach kolorystycznych w ubiorze, dekoracjach itp. wiele sama barwa, odcień i nasycenie świadczą, co również widać po odpowiedziach innych użytkowników w temacie.
Najbardziej lubię barwy takie jak:
#618358 khaki
#808000 oliwkowy
#6E6F2F zieleń zgniła
Zdecydowanie ulubiony dobór, z czego jeden z odcieni zawsze musi się znaleźć w moim otoczeniu, na ubraniach lub w dodatkach.
Ale niezaprzeczalnie lubię też:
#C34444 róż indyjski
#E21E13 makowy
#FFBF00 bursztynowy
#E5E4E2 platynowy.
Platynowego nie noszę zbyt często, jednak niezaprzeczalnie jest mi bliższy niż pozostałe trzy kolory (róż, mak, bursztyn).
Critter - zielony, srebrny i ew. niebieski sugerują - tak na oko - chłodne, analityczne podejście do wielu spraw, życzliwe podejście do ludzi, którzy wiedzą o czym mówią, cenisz sobie są konkretność swoich rozmówców. Możesz wydawać się dość chłodny i onieśmielać, szczególnie jeśli rozmawiasz z kimś pierwszy raz. Ale ta interpretacja kolorystyczna to taki strzał w ciemno, bo trudno określić, jakie odcienie dokładnie lubisz, więc trudno podejść do tej zabawy w ten sposób.
Pozdrawiam
Napisano 02.05.2016 - 18:00
ikorose, walnąłeś piękny elaborat, i dużo w nim prawdy nie będę komentować wszystkiego po kolei, ale zaznaczę na zielono- to co jest prawdą, i na czerwono to co nie jest a na żółto, to czego sama nie jestem pewna, albo jest to półprawdą
bardzo Ci dziękuję za Twoją interpretację.
Enetro,
Czytając ten temat, narzuciły mi się skojarzenia - rzecz jasna, bazujące na schematach i ogólnie przyjętych normach społecznych - z kolorem czerwonym jako kolorem miłości, ognia i pasji. Jest to oczywiste skojarzenie, jednak odcienie, jakie wybrałaś, w moim odczuciu są dość zimne. Jedynie róż pompejański wydaje się mieć pewną dozę ciepła, lecz i to niewiele.Jako że czerwień - poprzez swoją aurę - kojarzy się z władzą, a ty wybierasz głównie czerwienie (do stalowego, zieleni +sadzy przejdę później), można by pomyśleć, że jesteś osobą o sporej dozie energii, jednak nie jesteś osobą, której jest zawsze wszędzie pełno i wszystkich rozstawia po kątach. Bardziej - sądząc po tym przydymieniu barw (nie bijcie, specyficznie odbieram kolory) - można by pomyśleć, że tę energię pożytkujesz dla siebie, zmieniając coś w swoim życiu, dla siebie, nie tylko dla innych. Jesteś przy ludziach, lecz dyskretnie (uj, to nie ja ) manifestujesz swoją obecność, nie objawiasz całemu światu "heeeej, tu jestem!".
Ponadto to przydymienie sugeruje, że nie brakuje ci namiętności i pasji zarówno w uczuciach, jak i tym, co robisz, jednak w uczuciach jesteś znacznie dojrzalsza i podchodzisz do nich znacznie poważniej.
Osobno interpretując barwy:
Burgund i bordo są dość mroczne, co nasuwa skojarzenie z "tą drugą" stroną twojej natury, lecz sądzę - po twoich wyborach - że ta ciemniejsza strona wcale się nie ukrywa. Po prostu ludzie, z czasem, zaczynają ją dostrzegać. Kojarzy się z głębokim erotyzmem - ale może tę kwestię pominę - sugeruje również, że nieobcy ci mrok uczuć, nierzadko w ten negatywny sposób. Być może, im bardziej jesteś samotna, tym bardziej świat nabiera tym ciemniejszych kolorów i również zmienia się w ten sposób twoja percepcja?
Dlaczego tak postrzegam burgund i bordo? Napisałaś przede wszystkim, że lubisz zwykłą czerwień, następnie wymieniłaś bordo, burgund, róż pompejański i kolor wiśniowy. W moim odczuciu kolory te niewiele różnią się ciepłem między sobą, natomiast wybrałaś barwy, które po prostu stopniowo się między sobą ściemniają, od zwykłej czerwieni, po róż pompejański, wiśniowy, aż do burgundu i bordo. To nasuwa mi skojarzenie 'masek'. Dlaczego?
Zwykle dostrzegamy najbardziej jasne kolory, później dopiero zwracamy uwagę na ciemne. Być może ludzie widzą najpierw tę "jaśniejszą" stronę ciebie, tę "jaśniejszą" stronę osobowości, by z czasem, gdy już dobrze cię poznają, dostrzegą te różnice - tak, jak dostrzegamy różnice w wymienionych kolorach. Stopniowo z czasem pojawia się coraz więcej czerni w odcieniach, by dojść do ciemnoczerwonego, prawie brązowego.
Co ciekawsze, dobrałaś również kolor stalowy i czerń. Mam wrażenie, że stalowy w swojej aurze to kolor chłodu, zimna, logiki, mający w sobie pewną dozę brudnego niebieskiego; kojarząc się poprzez swoją aurę, nasuwa myśl o zimnym porankiu o świcie; nasuwa mi również myśl, że być może jest to twój chłód i ostrość umysłu. Wydajesz się być osobą chłodno, rozsądnie podchodzącą do większości spraw, w tym również do spraw sercowych. Jeśli zajdzie potrzeba, z tego chłodnego ciepła, jakim obdarowujesz otoczenie, potrafisz stać się zimna, analitycznie myśląca na temat sporej części spraw. Te kolory wcale się ze sobą nie gryzą, wręcz przeciwnie, dopełniają obrazu chłodnej, niewymuszonej elegancji. Lubisz się ubierać z klasą, gustem i smakiem, prawda? Nieobca ci też - raczej - srebrna biżuteria, raczej delikatna niż wyrazista, (mam wieeeelki sygnet w kształcie skrzydlatej czachy ) taka, którą widać z daleka.
Szarość ta również nasuwa myśl o dyskrecji. Wydajesz się zatem być również dyskretna.
Czarny jak czarny... Nietrudno tu pojechać schematami, sugerując mrok, muzykę metalową czy noc. Z czerwienią kojarzy się z klasą i elegancją, zaś aura czerni samej w sobie - sugeruje pustkę i pewną obojętność na niektóre sprawy, na których ci - z czasem - przestało zależeć. Mam wrażenie, że aurą sugeruje również głęboko skrywane uczucia, niemal zapomniane.
Bardziej ciekawi kontrast zieleni i sadzy (choć przyznaję, że mi osobiście wygląda na... brudny brąz?). Ten odcień zieleni wydaje się sugerować jaśniejszą stronę twojej natury, którą wydajesz się pokazywać większości ludzi. Ale żaden z tych odcieni również nie jest ciepły. Brąz pasuje do czerwieni i stalowości, harmonizując z nimi, zaś zieleń stoi w wyraźnym kontraście kolorystycznym, jednak nie odcieniowym.
Aura sadzy sugeruje, że rozsądniej cię nie denerwować; wiele jesteś w stanie wybaczyć, jednak jeśli przekroczy się pewien próg twojej cierpliwości i dobrej woli - skądinąd, wbrew pozorom, wydającymi się dość dużymi - lepiej z tobą nie zadzierać. Ponadto, warto z tobą być szczerym i uczciwym, ponieważ wówczas potrafisz oddać temu komuś równie wiele. Jasno stawiasz sprawy i tego też oczekujesz od innych.
Czysta zieleń, jedynie nieco ściemniona, jaką zasugerowałaś, sugeruje pewną - ale nieprzesadną! - uległość w twojej naturze, tak, jak wiarę w innych i w ich możliwości, nierzadko być może złudną. Nie wiem dlaczego, ale gdy patrzę na ten odcień zielonego, widzę tu pewną dozę ułudy, złudzenia, jak gdybyś ty - lubiła wierzyć w pewne złudzenia, wiarę swojego serca i nadziei - lub gdybyś lubiła wprowadzać innych ludzi w błąd. Mam wrażenie, że ten odcień zieleni to kolor - lustro, podobnie jak szarości (ale nie ten odcień, który wybrałaś).
Być może barwy, które wybrałaś, wydają się być ciepłe w swojej aurze, jednak w moim odczuciu są dość zimne. Bez urazy za ten opis, wszystko jest tylko i wyłącznie opisem skojarzeń po spojrzeniu na ten kolor i sugestii, nasuwających się na myśl. Cały ten temat wydaje mi się dość ciekawą zabawą, więc... mniemam, że nie masz nic przeciwko temu opisowi, chociaż prawdopodobnie mylę się po całej linii i nie udało mi się właściwie zinterpretować całości
Jednak ja, jako grafik, zwracam uwagę na kolory, w końcu wokół nich obraca się cała moja kariera - więc to właśnie ten temat przykuł moją uwagę. W końcu o ludziach i ich doborze kolorów do zdjęć, ich rozwiązaniach kolorystycznych w ubiorze, dekoracjach itp. wiele sama barwa, odcień i nasycenie świadczą, co również widać po odpowiedziach innych użytkowników w temacie.
Czerwienie wybrałam takie- bo akurat takie były- od lekko zgaszonych aż do burgundu, podoba mi się cała gama. szczególnie wiśniowy, i kolory ciut jaśniejsze.
nie zawsze jestem elegancka- przynajmniej nie w biurowym tego słowa znaczeniu- jeśli ktoś będzie chciał mnie pozapinać w białą koszulę na ostatni guzik, każe włożyć elegancki kostium, i jeszcze wychyli się ze szpilkami- uciekam z krzykiem
Cechuj mnie raczej upodobanie do swobodnej elegancji, nie tylko u siebie, ale też u mężczyzn- jak któryś jest ubrany w zwykłe jeansy, ciemną niedopiętą koszulę- i jeszcze najlepiej ma długie włosy- aż chce mi się go narysować.
Mój styl można sklasyfikować jako coś pomiędzy swobodną elegancją a stylem rockowym.-kamizelka i niedopięta koszula, czarne spiłowane paznokcie, czerwono- czarne ciuchy, pierścionek ze stali, i gdzieś dynda zwykle jakaś czacha na łańcuszku.
Co do wprowadzania ludzi w błąd- mam swoją brzydką cechę- lubię manipulować ludźmi, w ramach kary za coś, kiedy ktoś zachowa się wobec mnie jak burak. Gram wtedy podtekstami, i ukrytymi znaczeniami, które jego/ jej psychika nieświadomie wychwyci, by pod koniec rozmowy spuścić na tą osobę która mi się naraziła, kubeł zimnej wody.
Ale rzadko mi się zdarza tak robić.
Raczej jestem ciepłą osobą, wybitnym ekstrawertykiem, uwielbiam mieć kogoś bliskiego, ale lubię też flirtować do tego w moim otoczeniu zwykle nie jest ponuro- nawet jeśli czasem w moich wypowiedziach króluje czarny humor, to taki czy inny żart, zwykle się wkrada. lubię rozśmieszać ludzi, i zwykle chodzę uśmiechnięta
Użytkownik Enetra edytował ten post 02.05.2016 - 18:15
Napisano 02.05.2016 - 18:32
,,Critter - zielony, srebrny i ew. niebieski sugerują - tak na oko - chłodne, analityczne podejście do wielu spraw, życzliwe podejście do ludzi, którzy wiedzą o czym mówią, cenisz sobie są konkretność swoich rozmówców. ,,
To w ogóle do niego nie pasuje, jest przeciwnie. Pewnie on zaprzeczy.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 02.05.2016 - 19:47
Napisano 02.05.2016 - 20:12
Możliwe. Tak jak mówię, to były tylko zgadywanki. Wszystko się na tym opiera - opisie subiektywnych odczuć, płynących ze skojarzeń z danym kolorem. Nie znam tutejszych użytkowników, dla mnie to tylko zabawa.
Enetra, widzę, że jednak coś mi się udało. A więc jednak moja zdolność interpretacji (poza wierszami...) nie zginęła. To pocieszające. Ale i tak wolę ci się nie narażać...
Użytkownik Ikorose_Shinsou edytował ten post 02.05.2016 - 20:13
Napisano 02.05.2016 - 21:57
Moje 2 ulubione to:
- Cyjan
- Oranż
Wczesniej mnie olala...
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych