1. Nie da się przewidzieć przyszłości.
I tu się mylisz , bo ja wiem co to są wizje i prorocze sny i sama je doświadczam. Wiele z nich się sprawdziło.
2. Tajemnice fatimskie to stworzone na potrzeby reklamy fałszywki, którymi karmi się wiernych. Tak samo jak mnogość świętych i kult maryjny, które są całkowicie sprzeczne z Chrześcijaństwem i z Biblią. Ktoś tak genialny jak Ty powinien o tym wiedzieć. A o przykazaniu "Nie będziesz miał cudzych bogów przede mną" słyszałaś? O bałwochwalstwie? Tym jest Twój kult maryjny.
A wiesz może kto spisywał Biblię i w jakich okolicznościach to robił? Maryja nie jest Bogiem. Ona jest bardziej prorokiem- żeńskich aniołem. Duszą matki Jezusa.
A swoją drogą , przeczytaj sobie kto stworzył człowieka. Elohim pisze, a nie Eloah. Elohim to jest liczba mnoga. Podwalinami Biblli były wierzenia Sumerów i Egipcjan a ci mięli panteon bogów Enlil, Enki i tak dalej szło. Ale ci co spisywali Biblię politeizm odrzucili i zastąpili to monoteizmem. Te przykazanie powiedział ten sam , który w starym testamencie mówi , że jest bogiem mściwym i zazdrosnym itp. Jezus był synem Bożym , można rzec, że Bogiem wcielonym i nigdy nie dał o sobie takiego okrutnego świadectwa. Kochał ludzi i świat. Jezus głosił miłość i pokój. Przez niego przemawiał prawdziwy Bóg. Idąc za podwalinami Biblii, wiara w istnienie Maryi nie jest niczym złym. Bóg może przyjmować każdą postać tak jak przyjął w starym testamencie ( jeżeli to naprawdę był Bóg a nie wymysł twórców wiary), więc może być zarówno mężczyzną jak i kobietą.
3. Sama sobie zaprzeczasz pisząc najpierw o tym, że czeka nas "koniec świata" a jednocześnie zaznaczając, że nas ostrzeżono, by tego uniknąć.
Piąty wymiar to nasze drogi czasu. Linia czasu rozdziela się jak zachodzi zmiana i tworzy za każdym razem alternatywny świat. To znaczy , że przyszłość choć jest zdeterminowana, to możemy ją zmienić zmieniając kierunek linii czasu.
4. Wiesz, że jednym z podkreślanych przymiotów Boga w kościele katolickim jest jego miłosierdzie? To dlaczego robisz z niego jakiegoś groźnego potwora, wszechmocnego kata, który zrobi chrześcijanom z tyłków jesień średniowiecza?
Chyba się nie zrozumieliśmy. Bóg nie jest katem. Bóg jest wszystkim co nas otacza. My jesteśmy częścią Boga, tak jak kwiaty które zdobią nam ogrody, jak psy które ratują nam życie, jak fale tsunami co zalewają lądy, jak słońce które nas ogrzewa itd. Bóg jako energia wszechświata nie może z nami dyskutować, ale mówi przez proroków. Prorok to osoba natchniona przez Boga , która doświadcza wielu rzeczy by potem móc głosić prawdę światu. Jak to Jan Paweł II mawiał " NIc nie dzieje sie bez przyczyny"
5. Jak na socjologa, człowieka nauki jakim się nazywasz we własnym profilu to jesteś straszliwie religijną fanatyczką. Ponadto jako socjolog powinnaś mieć większe pojęcie o procesach społecznych związanych z powstawaniem i rozwojem religii i fanatyzmu. Nie miałaś niczego na temat sekt?
Tu się mylisz. czy kRK mówi, że wszechświat jest Bogiem? Czy ta religia pozwala wierzyć w reinkarnację? czy kościół zabrania zabijania jakiejkolwiek formy życia? Czy ta wiara , której w twoich oczach jestem fanatyczką pozwala nie chodzić co tydzień do kościoła a zamiast tego kontakt z Bogiem nawiązywać osobiście?
O sektach to wiem więcej od ciebie, zaufaj mi.
6. Każda, ale to każda wróżba końca świata mówi, że będzie źle, a jedynym ratunkiem jest modlitwa lub ofiary. Jakoś żadna się nie spełniła.
Przestań wierzyć w koniec świata. Wróżby o końcu świata to wróżby o zmianach. Następuje koniec czegoś a pojawia się początek czegoś innego. Za czasów Jezusa koniec świata oznaczał koniec Ery. Tak i ten koniec świata nastąpił 2014 roku kiedy punkt wiosennej równonocy znalazł się w gwiazdozbiorze wodnika. Nie wiesz o co biega? To poczytaj sobie cykle Milankowicia. Czyli kolejny koniec świata nastąpi za 2014 lat. A jeśli chodzi o zmiany to Biblia przepowiada nadejście Antychrysta i analogicznie taką podobną przepowiednie zawiera chyba Koran, mówi o nadejściu Dadżala, czyli takiego islamskiego Antychrysta. Aktualnie na świecie dzieje się zło, które pochłania setki ofiar. I nie mów, że to sie nie sprawdza.
7. Ten kawałek o Bogu-Wszechświecie i Maryi jako jego specjalistce od PR jest niezłym wymysłem Twojego niedokształconego umysłu.
Nie mów tak bo grzeszysz. W twoim przyziemnym życiu nie wydarzyło się nic takiego co mogło by trochę rozjaśnić ci umysł? Widzisz ja trochę doświadczyłam cudów i nie umiem w takie rzeczy nie wierzyć.
Bóg judeochrześcijański jest bogiem osobowym i zawsze nim był. Nie słyszałaś o takich słynnych tekstach jak "Jestem który jestem" czy "Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, domu niewoli"
Ja jestem Chrześcijanką a nie Żydówką i moja religia zaczyna się od czasu przyjścia na świat Jezusa.
"Przebacz im, Ojcze, nie wiedzą, co czynią"
Jezus mówił jeszcze " Moje królestwo nie jest z tego świata" a na krzyżu wypowiedział "Eli Eli lama sabachtani?" Patrzył w niebo.
Więc nie chędoż z łaski swojej andronów o Bogu-Wszechświecie, bo mój były teolog za takie rzeczy nakładał ekskomunikę i wzywał egzorcystów.
Takiej poddawał cie indoktrynacji? Przykro mi...
Radzę Ci poczytać Biblię i inne źródła, bo jak na razie to nie masz ani wiedzy, ani zrozumienia własnej pseudo-wiary, która zahacza o bluźnierstwo. I przydałoby się też więcej pokory, bo jak na razie to brzmisz jak niedojrzała smarkula, a nie socjolog-naukowiec...
Ja mogę wierzyć jak mi się podoba. Tylko w przeciwieństwie do ciebie mocno religijny człowieku ja wierzę w Boga tak jak on by tego chciał. Nie obrażam ludzi, odnajduję go w sobie i we wszystkim co mnie otacza, żyję w zgodzie z Bogiem. Ja wierzę w Boga a nie w to co pisali ludzie by promować swoją religię. Nie może być tak , że boisz się na własną rękę, własnym sercem odkrywać Boga , bo boisz się księdza pewnie co ludzie powiedzą. Widzisz ja jestem z tych co zamiast chodzić do kościoła udając świętych i dając na ofiarę księży woli w ten czas pomóc jakiejś naprawdę potrzebującej osobie. Moja wiara nie przejawia się w chodzeniu do kościoła i obgadywaniu ludzi jak wielu czyni. Moja wiara to czyny: pomaganie biednym, wyrzekanie się zła, skromność, przebaczanie, rozwój duchowy ponad materialnym. I chyba się Bogu to podoba skoro zsyła mi prorocze sny, wizje i przeczucia...a gdy go o coś proszę, to wysłuchuje moje prośby.
Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 08.06.2016 - 01:49