168 odpowiedzi w tym temacie

[Lili]

Trochę miałam mieszane uczucia jak sfaulowali Ronaldo, faktycznie mecz troche stracił klimat kiedy okazało się, że jednak dalej grać nie może i szczerze mówiąc mimo wszystko-było mi go szkoda. Ani szczególnie nie kibicowałam jednej, ani drugiej drużynie, ale wydaje mi się, że w ogólnym rozrachunku Francja pokazywała ładniejszą piłkę. Jednakże wyszło, jak wyszło, były emocje, było dramatycznie, były ćmy

Gratulacje dla zwycięzców konkursu!

[Self-Luminous Red]

Zamiast skupiać się na szukaniu i podawaniu do lalusia to zaczęli grać i na dobre im to wyszło.
Nie zdziwiłbym się, gdyby w alternatywnej rzeczywistości Ronaldo grał do końca i tam Portugalia przegrała.

Co do typera
Chyba czas poszukać szczęścia w miłości. Gratuluję zwycięzcom i liczę na rewanżyk za dwa lata.

[szczyglis]

Ronalda to i mi było szkoda, mimo iż jakoś specjalnie za nim nie przepadam (choć doceniam za umiejętności). Facet miał łzy w oczach, gdy już czuł, że nie może dalej grać. No i bez niego to już nie było to samo. Jednego odebrać mu nie można - facet zawsze robi show i jest motorem napędowym (co pokazał nawet w momencie, gdy był już poza boiskiem i stał obok trenera).

Smutno tylko trochę, gdy pomyśleć, że to my mogliśmy grać w miejsce Portugalii...

Użytkownik szczyglis edytował ten post 11.07.2016 - 12:12

[Dr Röck]

PS. niezła wtopa z podbiegnięciem do nie swoich kibiców.

 

To nie wtopa tylko zamierzona prowokacja. Jakbys slyszal, jak ci ponoc kulturalni Szwajcarzy bluzgali na naszych i jak obrazali Fabiana przy kazdym karnym, to tez najpierw bys pobiegl im wala pokazac.

 

Samo Euro nudne. A organizacja francuska to jakas parodia byla. Nikt nic nie wie, zero oznaczen, stewardzi znaja tylko francuski i to pod warunkiem, ze sa biali, bo arabscy Francuzi gadaja tak, ze nic nie szlo sie z nimi dogadac. Troche francuski ogarniam i raczej sie dogadam z normalnym Francuzem, ale arabskiego slangu nie kapuje. A te palanty co niby mieli pomagac, to kompletnie nieprzydatni byli.

Syf w miastach gorzej jak w lecie nad Baltykiem. Ostatni raz we Francji bylem z 5 lat temu i to co tam sie obecnie dzieje sie nadaje tylko do zaorania buldozerem i spuszczenia atomowki. Trzeba ten kraj plotem odgrodzic bo sie syf wyleje.

Kontrole przed stadionem takie dokladne ze na dwa mecze bez biletu wszedlem, a na inne to zamiast kupowac to sobie moglem bilet wydrukowac na atramentowce i tez by mnie wpuscili.

Na polskim Euro takie cos bylo nie do pomyslenia.

Użytkownik Dr Röck edytował ten post 15.07.2016 - 11:30