91 replies to this topic

[Panjuzek]

@wszystko

 

 

Aha i wiem z czego pochodzi cytat który dałem bo wkleiłem linka gdzie jest opis tej książki i tytuł.

 Wiem że wiesz. Może niefortunnie to ująłem. Przepraszam. Chciałem jedynie podkreślić znaczenie słowa Względność. 

 

 

Przecież zegar w ruchu naprawdę chodzi wolniej. Dowodem na to są eksperymenty z wożeniem zegarów atomowych w samolotach. Po przywiezieniu na ziemię te zegary są opóźnione w stosunku do tych na ziemi.

To jest chyba powód naszego wzajemnego niezrozumienia. Względność.

 

 Jeżeli umieścilibyśmy jeden zegar w samolocie, a drugi na pokładzie Voyagera 1, To okazało by się że zegar w samolocie spieszy się względem tego na sondzie.

 To jest zgodne ze stwierdzeniem że czas przyspiesza wraz ze spadkiem prędkości.

 

 Chodzi mi o to że dla samych zegarów nie ma żadnej różnicy. Chodzą swoim tempem. Zacytuję samego siebie:

 

 

W miarę wzrostu prędkości czas zwalnia.  Ale zwalnia dla obserwatora a nie dla podróżnika. Dlatego atomowe zegary krążące wokół ziemi (było takie doświadczenie) spóźniały się względem ich kopi będących na ziemi.  Problem polega na tym że obydwa zegary odmierzały ten sam czas. Dla obydwu, upływ czasu był taki sam.  Ale dla obserwatora wolniejszego, czas na szybszym obiekcie płyną wolniej. Chociaż dla obserwatora na szybszym obiekcie obiekcie, czas na tym wolnym płyną szybciej.

Prawda jest taka że dla obu z nich, zdarzenia wydarzały się w tej samej kolejności. I czas płyną tak samo. Różnią się jedynie wyniki ich obserwacji względem siebie.

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 19.05.2016 - 21:06

[Dave1]

Możemy dotrzeć wszędzie, a to za sprawą fizyki kwantowej, która jest kluczem do wszystkiego. 

Wg mnie nie istnieje coś takiego jak fizyka klasyczna, wszystko co znamy w tym hologramie dziala zgodnie z zaprogramowanymi algorytmami fizyki kwantowej. 

[Wszystko]

Nie? A prawa newtona to nie fizyka klasyczna?

[Endinajla]

Czyli zegary chodzą tak samo.

Zmienia się tylko poczucie czasu obu obserwatorów.

Takie czasowe złudzenie.

 

No dobra , to jeśli czas płynie tak samo, to jakim prawem jeden bliźniak sie starzeje szybciej  a drugi wolniej?

Czy kosmos może wpływać na szybkośc zachodzących zzmiian, powoduących starzenie się, skoro zegary chodzą tak samo?

Z tą dylatacją czasu jest coś nie tak.

[Wszystko]

Czas nie płynie tak samo skoro jeden się porusza szybciej to jego czas biegnie wolniej, więc się wolniej starzeje od tego co porusza się z mniejszą prędkością.

[Endinajla]

Przyśpiesz do prędkości światła a będziesz żył tyle co Wszechświat

[szczyglis]

Przyśpiesz do prędkości światła a będziesz żył tyle co Wszechświat

Nie. Będzie żył dokładnie tyle, ile tutaj na Ziemi.

To jest błędna interpretacja relatywizmu. Czas w obiekcie poruszającym się szybciej płynie dokładnie takim samym tokiem jak w obiekcie stojącym w miejscu. Ani szybciej, ani wolniej - płynie dokładnie tak samo. Czas płynie inaczej jedynie W STOSUNKU do obserwatora poruszającego się z inną prędkością/stojącego w miejscu. Mały przykład, już tutaj wałkowany - poruszając się kosmiczną łajbą z prędkością światła nie sprawisz, że będziesz żyć dłużej, niż twój brat bliźniak na Ziemi. Z punktu widzenia brata bliźniaka tak będzie, ale nie z punktu widzenia osoby poruszającej się z tą prędkością. Pędząc z prędkością podświetlną najpierw wydłuży się jedynie (będzie takie wrażenie) czasoprzestrzeń wokół - powiedzmy, że coś jak efekt przy napędzie Warp ze StarTreka. Przy prędkości światła wszystko wydłuży się na tyle, że zleje się w jedno i dla nas stanie w miejscu - gdzie zaznaczam - tylko dla nas, bo całe otoczenie wciąż będzie płynąć takim samym tokiem, jedynie my będziemy mieć wrażenie zastygnięcia wszystkiego dookoła i zlania się w jeden punkt.

 

No to lecimy.

 

To  jest trudne do ogarnięcia wyobraźnią, wiem, ale mam jeszcze lepszą zagwodkę dla umysłu: wyobraźcie sobie, że jesteście fotonem, lecicie właśnie z prędkością c i patrzycie na przestrzeń z jego perspektywy. Gdzie jesteście?

Odpowiedź na to pytanie nie jest taka oczywista jak się może wydawać.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 21.05.2016 - 03:42

[Endinajla]

Też podejrzewałam że z tą dylatacją jest coś nie tak.

Niue potrafiłam sobie tego wyobrazić.

Z tego kiedyś dwóję zarobiłam ;/

[Wszystko]

Dobra dobra. Skoro ten który poleci w kosmos wolniej się zestarzeje bo dla niego minęło 10 a w tym czasie na Ziemi minęło 15 to znaczy że ten co pozostał na Ziemi wikituje szybciej. Bo ten co został znajdował się cały czas w inercalnym układzie odniesienia a ten drugi przechodził z jednego układu do drugiego więc on będzie młodszy.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 21.05.2016 - 13:55

[Endinajla]

 

Dobra dobra. Skoro ten który poleci w kosmos wolniej się zestarzeje bo dla niego minęło 10 a w tym czasie na Ziemi minęło 15 to znaczy że ten co pozostał na Ziemi wikituje szybciej. Bo ten co został.

Zegarki reagują na zakrzywienie czasoprzestrzeni i grawitację? Chyba nie co?

jak obserwator z Ziemi może odczuwać, że czas w rakiecie płynie wolniej względem niego?

Ktoś naukowo udowodnił dylatację? W sensie np. wysłania jakiegoś bliźniaka dookoła

Jupitera albo dalej do Plutona i sprawdzenie  czy naprawdę się tak nie zestarzał?

[Wszystko]

Oczwiście że reagują na na grawitację która jednoczenie zakrzywia czasoprzestrzeń, dlatego ich tempo chodu zwalnia.
Obserwator na ziemi będzie widział że czas w rakiecie chodzi wolniej. Wiadomo żeby taki obserwator dostrzegł że czas w rakiecie zwalnia to prędkość tej rakiety musi być bardzo wielka względem niego.
Jeśli w rakiecie umieścimy zegar ze wskazówkami to w miarę oddalania się tego zegara światło ma coraź większą drogę do pokonania na Ziemię więc każde tyknięcie zegara będzie są coraz bardziej dłużyło. Więc obserwator będzie widział że ten zegar chodzi wolniej niż jego faktyczne wolne tempo.

Dobrze wiesz że na plutona jeszcze nikogo nie wysłano skoro jeszcze na Marsa nie udało się polecieć. Ale przecież wożono zegary atomowe samolotami i w ten sposób potwierdzono to zjawísko.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 21.05.2016 - 15:30

[Endinajla]

 

Dobrze wiesz że na plutona jeszcze nikogo nie wysłano skoro jeszcze na Marsa nie udało się polecieć. Ale przecież wożono zegary atomowe samolotami i w ten sposób potwierdzono to zjawísko.

No tak , ale interesuje zjawisko starzenia się organizmu.

Czy organizm człowieka będzie też  zwalniał jak zegary?

Jak wygladał by przepływ krwi w żyłach u astronauty w kosmosie

lecącego z mega szybkością?.

Jak w tym punkcie odniesienia starzała by sie skóra, skoro

za starzenie się skóry odpowiada tlen. Ogólnie tlen powoduje starzenie się organizmu.

.Gdybyśmy w jakiś sposób potrafili żyć bez tlenu ( teoretycznie bo tlen jest potrzebny wiadomka)

Ale zakładając, że nie oddychamy... to może nie stażelibyśmy się w ogóle i

mogli podróżować gdzie nam się podoba i jak daleko chcemy .

[Wszystko]

Bicie serca też zwalnia, więc przepływ krwi również. Jak wejde na kompa to dam tekst gdzie gdzie jest to dobrze opisane.

 

Ok wrzucam w formie jpegów bo tak łatwiej

 

 

http://i.im

 

podaje źródło jakby coś: Brian Cox , Jeff Forshaw
Dlaczego E=mc2 (i dlaczego powinno nas to obchodzić)

Użytkownik Wszystko edytował ten post 21.05.2016 - 19:52

[Panjuzek]

@Wszystko

 

 A przeczytałeś to co wkleiłeś? Przecież tutaj piszą o tym że czas obiektu będącego w ruchu zwalnia dla obserwatora stojącego na peronie. Gdy zamkniesz się w tym pudle z tymi zegarami, to dla ciebie czas będzie płyną tak samo. I nie zwolni ci rytm serca ani przepływ krwi. Równie dobrze można by było twierdzić że dla osoby poruszającej się, rytm serca osoby na peronie przyspieszył.

[Daniel.]

Czy My spędzimy 90 lat w pozycji siedzącej, czy 90 lat biegnąć z prędkością bliską prędkości światła, to wciąż dla nas 90 lat to będzie 90 lat.