Dzięki rozwojowi optyki szury przestawiają coraz to więcej dowodów odnośnie płaskiej Ziemi(planety).
Może i tym razem szury mają rację.
Nie chodzi o to, że wszyscy nas okłamują, raczej o rozbieżność obserwacji ze znanym nam ich opisem. Czyli zasady fizyki nie odzwierciedlają zachowania otaczającej nas materii.
Może Ziemia jest jednocześnie i płaska, i kulista, a wszystko co widzimy, jest hologramem.
Chociaż nazywanie tego hologramem ma się tak do prawdziwej rzeczywistości, jak namalowany w jaskini telefon komórkowy do telefonu, którego używamy.
"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię"
Bóg istnieje conajmniej trzy wymiary ponad człowiekiem. Jeśli odnieść postać z gry komputerowej d o gracza, to gracz zawsze może wyjść z piwnicy i zobaczyć świat poza grą. Ale jeśli gracz jest jednocześnie figurą w grze kogoś kto jest wymiar ponad nim?
Dlatago uważam, że trzy wymiary jest praktycznie niemożliwe do przebycia dla człowieka. Nie jesteśmy w stanie ogarnąć tego naszym poznaniem. Wyjatkiem może być posiadanie duszy z innego wymiaru.
Tak więc płaskość Ziemi i świat będący hologramem dawałby nam poczucie istnienia Boga.
Mogłaby to też wyjaśnić wiele zagadnień z dziedziny fizyki, takich jak jednorodność praw fizyki w całym wszechświecie, wielki wybuch byłby "go run" a inne wszychświaty mogłyby działać na komputerach kwantowych zamiast na Linuksie.