11 odpowiedzi w tym temacie

[ManicYouniverse]

Cześć ponownie wszystkim!

 

Nie wiem, czy temat warty świeczki, ale może spróbuję. Jako że nie mam konta ani na FB, ani na żadnym innym portalu społecznościowym, postanowiłam napisać tuta - może ktoś będzie w stanie udzielić jakichś informacji.

 

Jakiś czas temu poruszany był tutaj dość żywo temat mojego samochodu - Audi A3 - pewnie niektórzy pamiętają

 

Tego auta od wczorajszego ranka nie posiadam - zostało skradzione. 2009 r., 5-drzwiowe, fachowy kolor to Condor Grey (srebrno-niebiesko-zielony - ciężko mi tę barwę określić inaczej), po lifcie, sportback, miało jakby mini-kombi z tyłu - słowem: dosyć ładna maszyna. Silnik 2.0 TDi, 140 koni. Szyby zwykłe, nieprzyciemniane. Rejestracja chorzowska - SH numeracja zaczynająca się od 91. Stało w Chorzowie Batorym, niedaleko DTŚ'ki. Miałam je na tyle krótko, że powinnam nad tym pewnie łatwiej przejść do porządku dziennego - nie da się, za dużo pieniędzy w nie poszło, a jednak da się zakochać w samochodzie w 3 miesiące, bo tyle właśnie się nim nacieszyłam. Gdyby ktokolwiek cokolwiek podobnego widział, może jakimś cudem uda się je 'odzyskać', choć pewnie już jest w częściach..ale wiadomo, nadzieja umiera ostatnia...

[Kolorowa wiedźma]

Proponuję to zgłosić na policję a nie na fb, bądź Paranormalne pl....

Ale może jestem ostatnią osobą która powinna Ci to sugerować, tak czy inaczej, rozejrzę się

Użytkownik Enetra edytował ten post 22.05.2016 - 20:58

[szczyglis]

Kolegi BMW policja odzyskała kilka lat temu gdzieś w dziupli na Ukrainie (po około pół roku od kradzieży).

Właściwie "odzyskała" to zbyt dużo powiedziane, bo to co oddali kumplowi to już samochodu nie przypominało.

Widziałem to auto, to była dosłownie samiusieńka karoseria. Nie było ani jednej - powtarzam - ANI JEDNEJ, nawet jakiejś malutkiej śrubki - tak zostało rozebrane na czynniki pierwsze. Sama blacha. Aut nie kradnie się do pojeżdżenia, kradnie się je na zamówienie, na części.

 

Audi poszkodowanej musiało być obserwowane przez dłuższy czas.

To są profesjonalne ekipy. Najpierw obserwacja, potem szybka akcja, minuta i samochodu już nie ma.

Na odnalezienie w całości niestety nie wróżę większych szans.

 

PS. Autocasco było?

Użytkownik szczyglis edytował ten post 23.05.2016 - 00:23

[ManicYouniverse]

@Enetra,

 

FB nie mam, tu napisałam dzień po tym, jak zgłosiłam to na policję w Chorzowie. Dzięki za Twoje ostatnie zdanie!

 

Autocasco było i całe szczęście, bo gdy sobie przypomnę jak mnie bolało 2136zł za full ubezpieczenie, to teraz jestem przeszczęśliwa, że jednak tej kwoty nie żałowałam. Na razie zjeździłam parkingi strzeżone w okolicy, bo oczywiście - albo nim już dawno odjechali (Ukraina jest teraz modna, a przynajmniej tak twierdzi katowicka policja), albo skoro jest otwarte (kluczyki mam ja), to stoi gdzieś 'doglądane'.

 

Rok przestępny, cholera...jak pech, to pech.

[jako_taki]

a co sądzicie o takim patenciku w starszych wozach bez nowinek technicznych w pakiecie? od 4:31 minuty

https://www.youtube....h?v=qPnG_VLCHy4

Użytkownik jako_taki edytował ten post 23.05.2016 - 06:40

[Dr Röck]

Szukaj znajomosci w polswiatku, jak masz to moze dotrzesz do auta. Jak nie, to zapomnij, policja wiele nie zdziala. Ale skoro masz ac to czym sie martwisz? Kase dostaniesz, kupisz sobie nastepne auto, najlepiej innej marki. Za te 2-3 dychy to wybor jest taki, ze glowa mala.

Powinnas podziekowac zlodziejowi ze cie uwolnil od takiego parcha i potencjalnej miny jak to Audi.

[ManicYouniverse]

Gdyby nie ostatnie Twoje zdanie, zalatujące prostactwem na kilometr, to mogłabym stwierdzić, że to chyba pierwszy Twój życzliwy post. No ale co robić.

Czym się martwię? W sumie niczym, bardziej rozsadza mnie mentalność ludzi, którzy uznali, że fajnie zabrać komuś coś, co nie jest ich własnością. No i bezradność mnie wykańcza, więc szukam, gdzie się da i chyba nie ma w tym niczego dziwnego? To pytanie retoryczne - nie wymaga odpowiedzi i też jej nie oczekuję.

[Dr Röck]

Gdyby nie ostatnie Twoje zdanie, zalatujące prostactwem na kilometr, to mogłabym stwierdzić, że to chyba pierwszy Twój życzliwy post.

 

Caly moj post jest zyczliwy, ale to twoj problem, ze tego nie widzisz, nie moj. Przekonasz sie wiec predzej czy pozniej. Kup sobie w takim razie nastepne wymarzone audi, polecam na przyklad A6 z multitronicem i 2.5 TDI V6, wersja 150 koni. Ale moze byc tez jakies inne. Moze na przyklad nastepne A3, ale tym razem z tak uwielbianym u nas 1.9 tdi? Najlepiej wersje 105 koni, szczerze polecam fanom Audi.

Za jakies pol roku gora rok przyznasz mi racje, bo bedziesz rozgladac sie za autem innej marki. tym razem jednak takim jakie zasluguje na uwage, a nie tylko na zgniatarke.

Użytkownik Dr Röck edytował ten post 23.05.2016 - 12:52

[ManicYouniverse]

Jeździłam Audi od 4 lat i nic nigdy się nie działo. Jak to mówią - lać i jechać. 

[Dr Röck]

Wszyscy tak mowia. Tylko potem jak sie popytac dokladniej to sie okazuje ze te "lac i jechac"  to jeszcze obejmuje a to czujnik abs, a to zapieczony wtrysk, a to tarcze hamulcowe, a to modul komfortu, a to pompe wody, a to alternator, a to impulsator a to dwumas i milion innych rzeczy. No ale przeciez to sie wymienia raz na pol roku, a Audi sie nie psuja.

Zawsze jest druga opcja, ze jak 4 lata jezdzilas i tylko tankowalas to juz w zasadzie nie ma sensu auta naprawiac bo koszt przekroczy jego wartosc. A ty po prostu nie dostrzegasz tego, ze szarpie, dymi, zawias telepie, przy hamowaniu sciaga, opony nierowno sie zuzywaja, woda cieknie przez uszczelki, silnik wiecznie niedogrzany i tak dalej.

Użytkownik Dr Röck edytował ten post 23.05.2016 - 13:04

[ManicYouniverse]

Nic z rzeczy wymienionych przez Ciebie nie miało u mnie miejsca. Ani razu. Skończyłam offtop, bo nie zamierzam tu polemizować.