Mam pytanie do kogoś kto ma Windowsa 10 i/lub zna się na nim.
Coraz większe problemy z moim dotychczasowym, leciwym komputerem z XP-kiem na pokładzie spowodowały, że ostatnio zaopatrzyłem się w całkiem nowy sprzęt. Jako OS wybrałem Windowsa 10. Wiem, że system nie ma na razie zbyt pochlebnych recenzji (w związku m.in. z polityką prywatności Microsoftu), ale mnie akurat owe kwestie specjalnie nie przeszkadzają.
Niestety przeszkadza mi coś zupełnie innego.
Chodzi mi o jakość obrazu wyświetlanego na monitorze. W ustawieniu natywnym (FullHD 1920x1080) obraz jest nieco rozmyty. Czcionki, grafiki, wszystko jest nieostre. W XP-ku obraz był jak żyleta. Przykładowo linie tworzące litery czcionki Verdana, którą używam właśnie w forumowym edytorze miały dokładnie szerokość 1 piksela, co powodowało że tekst był bardzo wyraźny i czytelny. Nawet czcionki mniejsze niż 10 pt były wyraźnie generowane. A teraz to jest jakaś porażka. Litery o standardowej wielkości są rozjechane, co utrudnia czytanie, a mniejsze bywają czasem zupełnie nieczytelne. Inny przykład. Narysowanie w Paincie linii o 1-pikselowej grubości to teraz katorga dla wzroku. Wcześniej linia miała faktycznie 1 piksel szerokości, a teraz to szkoda gadać. W załączniku podaję obrazkowy przykład jak to wygląda w przypadku liter (w powiększeniu). U góry obraz tego, co było wcześniej, u dołu to, co jest teraz.
Poczytałem trochę na ten temat i dowiedziałem się, że przeskalowanie obrazu do ok. 125% polepsza czytelność (system nie robi tego najlepiej, więc użyłem programiku Windows 10 DPI Fix). Ale powiększenie wszystkiego to nie jest żadne rozwiązanie dla kogoś, komu zależy na przestrzeni roboczej monitora. Zresztą, może zabieg ten pomaga czcionkom, ale grafikom niestety wybitnie nie służy. Wzór fizyczny zapisany w postaci obrazu (np. png) wygląda jeszcze bardziej koszmarnie. Kupna monitora 4K (i odpowiedniej karty grafiki), co ewentualnie też mogłoby pomóc, nie biorę pod uwagę.
Z tego co się orientuję, taki efekt to wynik odmiennej metody skalowania i wygładzania czcionek stosowanej przez MS w nowszych wersjach systemu. I tu mam pytanie: Czy można jakoś wymusić na systemie, aby skalował obraz po staremu?