Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bonsai - sztuka czy więzienie?


  • Please log in to reply
47 replies to this topic

#31

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Dzięki za pomysł na michę w pracy. Z chłopakami zamówiłem sobie dużego kebsa z podwójną porcją mięsa. Pycha :D

Droczysz się ze mną ? :D

 

 

Taaa... za każdym razem będę mu czułki oglądał i paski na grzbiecie liczył. Tłuc każdego który na mnie usiądzie.

To załóż kąpielówki, weź deskę surfingową i połpływaj sobie po akwenie z żarłaczami błękitnymi, albo wskocz do wody i dotknij żeglarza portugalskiego - taką fajną meduzkę, która pogladami prawie wogóle nie różni się od Ciebie. " Co ja będę mu rączki oglądać albo włoski na główce liczyć? Poparzyć każdego, który mnie dotknie."

 

 

A pomyśleć że ludzie z trzeciego świata umierają z głodu a u nas niektórzy mają takie fanaberie, że nie zjedzą krówki bo ona taka niewinna, mięciutka i puchata.

To nie sa fanaberie. Ludzie to narcystyczne stworzenia, patrzące tylko na własne dobro. Uważacie się za bogów na Ziemi. Wywyższacie się ponad wszystko, ale zapominacie , że to działanie, myślenie tylko o sobie, uwstecznia wasz rozwój. Dotarliście do etapu , że odkryliście , iż zwierzęta odczuwają ból ( nie wielu z was wie, że owady także go czują), a tu nagle zamiast wczuć sie w sytuacje takiej krówki, świnki czy innego zwierzęcia, wy je zabijacie. Zwierzę tak samo czuje ból i przeczuwa zagrożenie jak wy ludzie! Ono tak samo cierpi. Tak samo się stresuje. W odczuwaniu bólu was ludzi nic od zwierząt nie odróżnia. One tak samo jak ludzie posiadają układ nerwowy i nerwy!

Zabijając krowę czy świnię to tak jakby zabić drugiego człowieka. To jest morderstwo. Dlaczego krowę można zabić a człowieka nie? No dlaczego?

Zabijacie je bo ich mózgi nie rozwinęły sie tak jak u was i sprowadzacie je do roli przedmiotu. To jest iście pierwotne myślenie z waszej strony.

W starym testamencie Bóg kazał jeść rośliny, ale nad zwierzętami kazał panować. Jeśli panowaniem nad zwierzętami nazywacie zabijanie ich i  zżeranie, to czemu nie jeździcie na wakacje na wyspy gdzie jescze żyją kanibale i czemu II wojna światowa was tak przeraża? Jak to czemu? Bo ofiarami byli ludzie co nie?

Ja nie patrzę na to kto kim jest . Ja patrzę na to, kto jak czuje.

 

Wyobraźcie sobie ( teoretycznie, wiadomka :) ), że na Ziemię przybywa jaka s bardziej rozwinięta cywilizacja a was ludzie ci obcy zaczynają traktować tak jak wy traktujecie bydło. Zakładają wam takie fajne, ciężkie łańcuchy na szyję i zniewalają, ograniczają a potem was zjadają na obiadek. Wyobr5aźcie sobie, że są religijni, a zabijanie ludzi to nie grzech. Chcieli byście żyć w takim świecie?

 

 

Shadow co z zwierzętami które "mordujesz" przypadkiem
Np. zdeptany ślimak lub mrówka

Przypadki sie zdarzają niestety. Chodzi mi o to by nie odbierać życia celowo.


Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 31.05.2016 - 15:43

  • 0



#32

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiele gatunków komarów przenosi groźne choroby takie jak malaria, wirusy, mogą powodować zapalenie mózgu. Więc lepiej jest zabić takiego komara niż się czymś zarazić od niego. Bo po takim komarze nikt płakać nie będzie, a na miejsce tych paru zabitych jest miliony takich co dalej żyją.
  • 0



#33

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wiele gatunków komarów przenosi groźne choroby takie jak malaria, wirusy, mogą powodować zapalenie mózgu. Więc lepiej jest zabić takiego komara niż się czymś zarazić od niego. Bo po takim komarze nikt płakać nie będzie, a na miejsce tych paru zabitych jest miliony takich co dalej żyją.

 

Jeśli w jakimś kraju panuje malaria i inne choroby przenoszone przez komary. No to zrozumiałym jest fakt, że zabijając komara ratujesz własne życie- wiadomka.

Wielu ludzi jednak woli zabić by nie nabawić się swędzenia, zamiast spryskać się czymś co je odstrasza. Wielu także zabija komary te, które wcale nas nie atakują w ogóle

 

Wyobraźcie sobie , że pewna komarzyca dziabnęła człowieka, który jest nosicielem wirusa HIV, ale on go odgonił, więc  komarzyca poleciała dalej napełnić swój zbiornik, no i trafiła na któregoś z was.Usiadła mu/ jej na policzku, na mieście. Zostaje zabita , zmiażdżona. Krew zostaje na policzku i na palcach. Jesteście zalatani i nie zwracacie na to uwagi , ale ukąszenie swędzi jak złe i je drapiecie. Do drapujecie się do krwi. Twoja krew i krew którą masz na policzku miesza się. I co wtedy?. Było warto zabić tego komara?


Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 31.05.2016 - 18:49

  • 0



#34

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

nooooo, to się dopiero nazywa abstrakcyjna sytuacja...


Użytkownik Enetra edytował ten post 31.05.2016 - 19:19

  • 0



#35

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wyobraźcie sobie , że pewna komarzyca dziabnęła człowieka, który jest nosicielem wirusa HIV, ale on go odgonił, więc  komarzyca poleciała dalej napełnić swój zbiornik, no i trafiła na któregoś z was.Usiadła mu/ jej na policzku, na mieście. Zostaje zabita , zmiażdżona. Krew zostaje na policzku i na palcach. Jesteście zalatani i nie zwracacie na to uwagi , ale ukąszenie swędzi jak złe i je drapiecie. Do drapujecie się do krwi. Twoja krew i krew którą masz na policzku miesza się. I co wtedy?. Było warto zabić tego komara?

Zanim wymyślisz jakąś historyjkę, sprawdź czy jest ona chociaż odrobinę prawdopodobna ;) Wirus hiv w ciele komara jest uszkadzany w wyniku trawienia i nie ma możliwości, żeby się nim zarazić, nawet przez kontakt krwi z otwartą raną.


Użytkownik Lupus28 edytował ten post 31.05.2016 - 19:17

  • 2



#36

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Komar nie chce mnie zabić czy zjeść, to czemu za małe niewielkie poczęstowanie się moją  krwią, ma zostać zmiażdżony?

To częstowanie się, to takie umowne jest. Krokodyl też się częstuje antylopą, no bo jak można by było oskarżyć krokodyla o morderstwo antylopy? Taka kara go spotka, jak się poczęstuje człowiekiem.

Hipokryzja nie po raz pierwszy...

 

 Dotarliście do etapu , że odkryliście , iż zwierzęta odczuwają ból ( nie wielu z was wie, że owady także go czują),

No i dotarliśmy do punktu zwanego świadomością. To o czym mówisz, to nie jest odczuwanie bólu w sposób taki, jak go odczuwa człowiek. Dlaczego?

Odpowiadam:

Przede wszystkim mylisz reakcję czysto elektrochemiczną ze świadomym odczuciem. Reakcja - jeżeli sygnał, to coś tam - dotyczy właśnie roślin. Tam nie ma nic pomiędzy. U komara jest to na podobnym poziomie, podobnie u pająka ( który ma dość mocno rozbudowaną sieć sensorów na ciele ).

Owad nie czuje.

Świadomość – podstawowy i fundamentalny stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie).

 

Przez pojęcie "świadomość" można rozumieć wiele stanów - od zdawania sobie sprawy z istnienia otoczenia, istnienia samego siebie, poprzez świadomość istnienia swojego życia psychicznego aż po świadomość świadomą samej siebie. W tym pierwszym przypadku świadomość mają niektóre zwierzęta, a świadomość samego siebie posiadają ludzie i najprawdopodobniej szympansy. Nie jest jasne, czy samoświadomość ma tylko Homo sapiens. W odróżnieniu od pozostałych, Świadomość Świadoma Samej Siebie posiada naturę niedualną.

 

Świadomość otoczenia (czyli czujność) może być pewnego rodzaju odwzorowaniem cech środowiska w umyśle. Jednym z przejawów tak rozumianej świadomości jest reprezentacja obiektów postrzeganych wzrokowo. Badania Williama T. Newsome nad neuronami okolicy środkowej skroniowej (ang. middle temporal, MT) pokazały że ich wyładowania odpowiadają obserwowanym przez makaki cechom ruchu (prędkość i kierunek).

 

Świadomość samego siebie to rodzaj reprezentacji swojego organizmu na tle reprezentacji środowiska. Taką świadomość stwierdzono u szympansów, po zaobserwowaniu faktu, że małpy te, gdy zaznaczono na ich twarzy plamę, starały się ja wytrzeć, gdy zobaczyły swe odbicie w lustrze. Podobną zdolność wykazują dzieci około drugiego roku życia. Samoświadomość to, z kolei, wiedza o procesach jakie zachodzą między odwzorowaniami, czy też reprezentacjami umysłowymi.

 

Powyższe pochodzi z wiki, ale oddaje to o czym mówiłem. Poza tym, rozszerz pojęcie: świadomość meduzy. Odnoszę jednak wrażenie, że meduza nie ma nawet pojęcia, że pływa w wodzie, nie wspominając o tym, że nie wie iż parzy...

A świadomość wspomnianego wcześniej komara ograniczona jest do poziomu - ssać, nie ssać, wydalić.





#37

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobra. Przyczepiliście sie komarów i meduz, bo tak najprościej doczepić się najsłabszego punktu w czyjejś wypowiedzi.

Porozmawiajmy może o ssakach, które zabijacie. Jak one odczuwają ból.

 

 

Niektóre roślinki też czują np. muchówka czy rosiczka.


  • 0



#38

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zabijając krowę czy świnię to tak jakby zabić drugiego człowieka. To jest morderstwo. Dlaczego krowę można zabić a człowieka nie? No dlaczego?

Zabijacie je bo ich mózgi nie rozwinęły sie tak jak u was i sprowadzacie je do roli przedmiotu.

 

To właśnie dlatego im mózgi się nie rozwineły bo nie jadły mięsa. :)

Nie chce mi się już w szczegóły wchodzić, ale to właśnie spożywanie mięsa przez dawnych przedstawicieli gatunku homo przyczyniło się do znacznego wzrostu ich mózgów. Dzięki mięsu można było dostarczyć dużo i szybko wielu kalorii a jak wiadomo mózg zużywa bardzo dużo energii.

Gdybyśmy przez pół dnia (jak robią to roślinożercy) dalej jedli tylko banany i owoce dalej siedzielibyśmy na drzewach.


  • 2



#39

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Zawsze najbardziej bawiło mnie obserwowanie dyskusji z ludźmi, których dany problem nie dotyczy (lub dotyczy w stopniu minimalnym)

 

Mnie komary prawie w ogóle nie gryzą.

 

ale którym absolutnie nie przeszkadza to nie tylko, w pouczaniu innych ale też budowaniu przy tym teorii, które mają uzasadnić takie, a nie inne podejście do problemu.

 

Że nie wspomnę już przez grzeczność, o wartościowaniu dyskutantów według tych wydumanych teorii i ustawianiu ich do kąta, tylko dlatego, że mają oni inny pogląd na daną sprawę.

Przy użyciu najbardziej obrazowych z możliwych określeń typu "MIAŻDŻONY komar", czy "morderstwo" (to ostatnie wprawdzie odnosiło się do krówek i świnek ale zakładam, że MIAŻDŻENIE komara jest również takowym - no bo przecież komar tez odczuwa.

 

Dla podkręcenia atmosfery proponuję, zamiast nie dość przekonywujących jak widzę, przykładów z kosmitami i HIV, użyć takie bardziej działającego na wyobraźnię.

Wtedy z "obozów koncentracyjnych" dla bonsai, będziemy mogli przejść płynnie do "holocaustu" komarów.

 

A mianowicie:

Wyobraźcie sobie, że siada na was matka komar, która samotnie wychowuje dziewięcioro dzieci (malutkich komarzątek), przy czym jedno z nich jest kaleką - nie ma nóżek, słabo słyszy i nie widzi na jedno oko.

Matki nie stać na drogą rehabilitację, więc lata gdzie popadnie, żeby possać trochę krwi dla tych maluszków.

 

Siada na waszym przedramieniu, a jej błękitne oczka błagalnie spoglądają na waszą twarz, w nadziei, że pomożecie jej w nakarmieniu jej dzieciaczków ale wy, nie bacząc na los jej brzdąców, samotnie czekających na jej powrót w jakieś kępie krzaczków, bezlitośnie, z morderczym błyskiem w oku MIAŻDŻYCIE jej kruche ciałko, które rozbryzguje się na wszystkie strony, BO JESTEŚCIE ZWYKŁYMI MORDERCAMI,  którzy za nic mają los komara, tylko dlatego, że uważacie go za istotę niższą, której nie należy się szacunek i szkoda wam tej odrobiny waszej cennej krwi, tak jakby to biedactwo dużo wam jej mogło wypić.

 

W ten oto sposób pokazujecie nie tylko wasza pogardę do wszystkiego co was otacza, nie tylko udowadniacie jakim jesteście egocentrykami ale dajecie też dowód na to, że ten świat zmierza w bardzo złym kierunku.

 

A przy okazji , sprowadzacie też zagładę na dzieci tej komarzycy - w tym  (w szczególności), to nieszczęsne, kalekie .

 

 

Prawda, że to robi większe wrażenie niż jacyś tam kosmici ludożercy?


  • 7



#40

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektóre roślinki też czują np. muchówka czy rosiczka.

Nie nazywaj czuciem reakcji na dotyk. Pisałem o tym TUTAJ

 

Pishor@

Zrób z tego creepypaste. No stary, konkurencja wyciera gile.





#41

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muchołówka reaguje na dotyk. Ale nie odczuwa go i nie jest go świadoma. To jedynie odruch.


  • 0



#42

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Up@

Dokładnie. Nawet nie wie, że coś trawi.





#43

kurado.
  • Postów: 130
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra. Przyczepiliście sie komarów i meduz, bo tak najprościej doczepić się najsłabszego punktu w czyjejś wypowiedzi.
Porozmawiajmy może o ssakach, które zabijacie. Jak one odczuwają ból.
 
 
Niektóre roślinki też czują np. muchówka czy rosiczka.

Te zwierzęta często umierają praktycznie natychmiastowo.
Wilk atakujący sarnę toczy walkę rana sarna oczywiście uciekła (jak przetrwa pierwszy atak) ból itd..
Dobrym przykładem była lewica szczęka polamana rany otwarte (moim zdaniem zamiast robić zdjęcia powinni ja zastrzelić) chodzący trup ani jeść ani pić ale to natura. Twoim zdaniem zwierze zmasakrowane przez inne zwierze czuje mniejszy ból ?

Hodujemy świnie i krowy aby nie polować aktualnie likwidując te "zbrodnie" paradoksalnie skazali byśmy się na głód. Ewentualnie na polowania jak myślisz ile czasu by zajęło wystrzelanie całej zwierzyny w lesie.


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik kurado edytował ten post 01.06.2016 - 09:31

  • 0

#44

fioletowy.
  • Postów: 27
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kurado masz rację. Natura działa tak, że jeśli jesteś głodny polujesz i zjadasz.

 

Nie ma tak, że coś sobie hodujesz i masz na wyciągnięcie ręki aż musisz wyrzucać.


  • 0

#45

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

 

Zwierze podobnie jak i człowiek który doświadczył przemocy fizycznej odruchowo odsunie się chcąc uniknąć ciosu, postępuje tak ponieważ posiada pamięć, pamięć zadanego mu wcześniej bólu. Jeśli wiec muchołówka reaguje na dotyk posiada również pamięć i pamięć dotyku.


Użytkownik Aidil edytował ten post 08.06.2016 - 13:00

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych