Napisano 13.06.2016 - 19:33
Użytkownik Wszystko edytował ten post 13.06.2016 - 19:34
Napisano 13.06.2016 - 19:49
Dlaczego inne zwierzęta nie rozwinęły sie tak jak człowiek? Przecież kotowate, psowate, też długo żyją. Czemu inne małpy się tak nie rozwinęły? Tylko człowiek nagle zaczął myśleć i rozwijać swoją duchowość? Przecież są starsze od nas gatunki , które mogły ewoluować, to czemu ewoluowały fizycznie , w sensie wielkie kły, szpony, szybkość, idealny wzrok, spryt, słuch , zęby i gruczoły jadowe itp. A człowiek co? Nagle jego ewolucja kazała mu z rozwoju fizycznego, przestawić się na rozwój duchowy? To całkowicie jest sprzeczne z ewolucją, bo w tym momencie taka zmiana mogłaby doprowadzić do upadku tego drapieżnika - człowieka.
To jest całkowicie zgodne z ewolucją. Mogliśmy przestawić się z rozwoju fizycznego na rozwój intelektualny (nie wiem czemu piszesz o duchowym, jeśli założymy że duchowość istnieje to zapewne jej rozwój idzie w parze z rozwojem intelektualnym, ale nie w tym rzecz, tutaj chodzi o rozwój mózgu), bo nauczyliśmy się krzesać ogień i wykorzystywać elementy otoczenia jako narzędzia. To nie mogło doprowadzić do naszego wymarcia, bo nic tutaj nie zostało zaniedbane - po prostu to co wcześniej mogliśmy robić tylko za pomocą brutalnej siły, gołych rąk, kłów czy pazurów, zaczęliśmy robić naostrzonymi patykami i kamieniami o ostrych krawędziach. Jednocześnie tak jak napisał Wszystko, nauczyliśmy się krzesać ogień, a pożywienie, w szczególności mięso, po obróbce cieplnej nad ogniem jest z jednej strony znacznie łatwiejsze w gryzieniu, a z drugiej bardziej pożywne bo łatwiejsze do strawienia (więc więcej się trawi), dzięki czemu znacznie więcej wartości odżywczych mogło iść na rozwój mózgu (który się rozwijał dzięki coraz bardziej intensywnemu wykorzystaniu do prac manualnych) a nie musiało już iść na wykształcanie i utrzymywanie innych narządów, które straciły na znaczeniu lub kompletnie przestały być potrzebne (dzięki obróbce cieplnej żywności i zastępowaniu niektórych narządów w działaniu narzędziami). Wiele gatunków zwierząt istniało przed nami, ale to my osiągnęliśmy sukces ewolucyjny, bo metodą prób i błędów nas akurat ewolucja poprowadziła przypadkiem najlepszą ścieżką, a inne gatunki nie miały tego szczęścia. Przecież ewolucja nie zależy tylko od czasu, ale od warunków środowiskowych i rywalizacji z innymi gatunkami, tutaj występuje mnóstwo czynników składających się na selekcję naturalną, nie wystarczy że jakiś gatunek będzie sobie istniał wystarczająco długo, żeby wyewoluować w równym stopniu co inne. Co według Ciebie się tutaj nie zgadza?
Oczywiście mówię o "nas" w dużym uproszczeniu, mam na myśli wszystkich przodków człowieka rozumnego w prostej linii.
Użytkownik Legendarny. edytował ten post 13.06.2016 - 19:51
Napisano 13.06.2016 - 20:01
Dużo informacji na temat ewolucji człowieka jest w wikipedii https://pl.wikipedia...i/Antropogeneza
Więcej można znaleźć w książkach o ewolucji.
Napisano 13.06.2016 - 20:28
Pokaż mnie to palcem, bo jakoś sobie nie przypominam niczego takiego w Biblii. Od zera do stworzenia człowieka minął tydzień, zaraz potem pojawiła się Ewka i niewiele później wszystko skopała. Nie ma tam nic o nieśmiertelności zwierząt, co najwyżej o tym, ze zwierzęta się nie zjadały w Edenie. Zresztą cały mit był zajumany z mitologii mezopotamskiej, jak zresztą wiele mitów judeochrześcijańskich. Myślałby kto, że absolwentka socjologii potrafi zrobić research zanim napisze coś, co ją ośmieszy jako ignorantkę...Tak sugeruje Biblia w pewnym sensie New Age też, bo jeśli czują sie Bogami?Na przykład to że przed adamem nie było śmierci. To znaczy że wcześniej zwierzęta żyły wiecznie? Żadne nie umierało naturalnie? To nonsens.
Napisano 14.06.2016 - 00:12
AVE...
Pokaż mnie to palcem, bo jakoś sobie nie przypominam niczego takiego w Biblii. Od zera do stworzenia człowieka minął tydzień, zaraz potem pojawiła się Ewka i niewiele później wszystko skopała. Nie ma tam nic o nieśmiertelności zwierząt, co najwyżej o tym, ze zwierzęta się nie zjadały w Edenie. Zresztą cały mit był zajumany z mitologii mezopotamskiej, jak zresztą wiele mitów judeochrześcijańskich. Myślałby kto, że absolwentka socjologii potrafi zrobić research zanim napisze coś, co ją ośmieszy jako ignorantkę...
Tak sugeruje Biblia w pewnym sensie New Age też, bo jeśli czują sie Bogami?Na przykład to że przed adamem nie było śmierci. To znaczy że wcześniej zwierzęta żyły wiecznie? Żadne nie umierało naturalnie? To nonsens.
Jeżeli po zjedzeniu owocu otworzyli furtkę śmierci. Ogólnie Bibli nie wolno brać dosłownie , bo jest niedoskonała wersją Sumeryjskich tabliczek.
Samo przecież lepienie człowieka z gliny, było zwykłą analogią ewolucji.
Bąbelki wzmocnione gliną powstają w sposób naturalny, gdy cząsteczki smektytu gromadzą się na zewnętrznej powierzchni bąbla powietrza uwięzionego pod wodą. Gdy następnie tak utworzony pęcherzyk wejdzie w kontakt np. z etanolem lub metanolem, które mają mniejsze napięcie powierzchniowe niż woda, glina ulega zmoczeniu, a znajdujący się wewnątrz pęcherzyk powietrza rozpuszcza się. Powstaje gliniana półprzepuszczalna skorupka wypełniona wodą, na tyle wytrzymała, że jest w stanie ochronić swoją zawartość przed czynnikami zewnętrznymi. Mikroskopijne pory w skorupce umożliwiają przenikanie doń niewielkich cząsteczek, a jednocześnie większe struktury nie są w stanie opuścić skorupki. Taka skorupka przypomina zatem komórkę. Co więcej smektyt, który powszechnie występuje w glinie, jest katalizatorem pomagającym lipidom w tworzeniu membran oraz pojedynczym nukleotydom w łączeniu się w RNA.
Jak widać, życie mogło również powstać w glinie. A sam akt stworzenia człowieka mógł sie ciągnąć miliardy lat
Napisano 14.06.2016 - 09:10
Gwoli ścisłości, to po spożyciu owocu z Drzewa Poznania Dobra i Zła nauczyli się odróżniać dobro od zła, jak zresztą sama nazwa wskazuje. W ogrodzie Eden było też drzewo życia czyniące każdego nieśmiertelnym. Ergo, pierwsi ludzie jeszcze w Edenie byli śmiertelni, żadnej furtki nie otwarto, a ty nie masz bladego pojęcia, o czym piszesz, tylko to wszystko sobie zmyślasz na poczekaniu.Jeżeli po zjedzeniu owocu otworzyli furtkę śmierci. Ogólnie Bibli nie wolno brać dosłownie , bo jest niedoskonała wersją Sumeryjskich tabliczek.Pokaż mnie to palcem, bo jakoś sobie nie przypominam niczego takiego w Biblii. Od zera do stworzenia człowieka minął tydzień, zaraz potem pojawiła się Ewka i niewiele później wszystko skopała. Nie ma tam nic o nieśmiertelności zwierząt, co najwyżej o tym, ze zwierzęta się nie zjadały w Edenie. Zresztą cały mit był zajumany z mitologii mezopotamskiej, jak zresztą wiele mitów judeochrześcijańskich. Myślałby kto, że absolwentka socjologii potrafi zrobić research zanim napisze coś, co ją ośmieszy jako ignorantkę...Tak sugeruje Biblia w pewnym sensie New Age też, bo jeśli czują sie Bogami?Na przykład to że przed adamem nie było śmierci. To znaczy że wcześniej zwierzęta żyły wiecznie? Żadne nie umierało naturalnie? To nonsens.
Samo przecież lepienie człowieka z gliny, było zwykłą analogią ewolucji.
Napisano 14.06.2016 - 12:19
Nieśmiertelność mieli tak czy inaczej pod nosem Pytanie tylko dlaczego Bóg zakazał ludziom rozwoju? Co w ten sposób chciał osiągnąć? W tym momencie , idąc ku woli Boga ( wszechświata?), człowiek rozwijałby sie jak inne zwierzęta i bylibyśmy cały czas na etapie szympansów, orangutanów, goryli itc. Jednak w umyśle człowieka cos się stało, taki wielki wybuch mózgu i nagle jego ewolucja przybrała na sile. Księga rodzaju to w sumie opis dziejów ludzkości w sensie, nie że Ewa i Adam zjedli jabłko i zgrzeszyli, ale długi czas rozwoju wiedzy i mądrości. Poznaliśmy czym jest dobro i zło. Posiedliśmy mądrość a teraz budujemy bomby i przez tą mądrość z nie do końca rozwiniętą duchowością , która czyni z ludzi dobre istoty, teraz możemy cały świat doprowadzić do zagłady nuklearnej.
Ewolucja człowieka została przyśpieszona. Pytanie brzmi , kim był wąż w Edenie? Wiadomo, mamy w sobie mózg gada i on karze nam robić złe żeczy , ale tak dłużej zastanawiając się nad tym wszystkim , ten wąż, był jak mityczny Prometeusz, dał ludziom ogień Bogów a tym ogniem była wiedza. Ciekawi mnie właśnie ten moment , który zapewne mógł trwać dłuższy czas realnie. Nie daje mi spokoju właśnie to czemu z naczelnych to człowiek ewoluował a inne gatunki człowieka wymarły?
Teraz ludzie sięgają po kolejny owoc, dopiero teraz. Dopiero teraz ludzkość zabiera sie za nieśmiertelność- wynajdują leki, naprawiaja organy i komórki, dobijają do naprawy DNA za pomocą nanotechnologii. Inżynieria genetyczna posuwają się całą parą do przodu. Chodź ładnie to wygląda, ale dla człowieka uzyskanie nieśmiertelności będzie zagładą. Przeludnienie na świecie i masowe zabijanie ludzi. Po jakimś czasie zniszczenie Ziemi. Eden zapłonie a człowiek wyginie, jeżeli nie nauczy sie wcześniej szacunku do życia i Boga.
Napisano 14.06.2016 - 12:42
Właśnie co mnie ostatnio zaciekawiło, to jeden filmik na you tubie , gdzie pokazane jest , że Biblia wiele faktów przekręca. Jednak tu wiecej wierzeń mówi o ulepieni człowieka z gliny.
cytat z wikipedii
Stworzenie człowieka z gliny – motyw literacki często pojawiający się w różnych religiach i mitologiach. Przykłady:
w Księdze Rodzaju 2:7 "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą”[1]
według Koranu Bóg stworzył człowieka z gliny[2].
według mitologii babilońskiej Aruru uformowała z gliny na polecenie Enkiego Enkidu, rywala i późniejszego przyjaciela Gilgamesza[a].
według greckiej mitologii (zobacz Theogonia) Prometeusz ulepił człowieka z gliny a Atena obdarzyła go życiem
według chińskiej mitologii (Chuci) Nüwa ulepiła figury z żółtej gliny, dając im życie i możliwość rodzenia dzieci.
według egipskiej mitologii bóg Chnum stworzył dzieci ludzkie z gliny przed umieszczeniem ich w łonie ich matki[3].
jednak życie mogło sie narodzić w glinie...
Bąbelki wzmocnione gliną powstają w sposób naturalny, gdy cząsteczki smektytu gromadzą się na zewnętrznej powierzchni bąbla powietrza uwięzionego pod wodą. Gdy następnie tak utworzony pęcherzyk wejdzie w kontakt np. z etanolem lub metanolem, które mają mniejsze napięcie powierzchniowe niż woda, glina ulega zmoczeniu, a znajdujący się wewnątrz pęcherzyk powietrza rozpuszcza się. Powstaje gliniana półprzepuszczalna skorupka wypełniona wodą, na tyle wytrzymała, że jest w stanie ochronić swoją zawartość przed czynnikami zewnętrznymi. Mikroskopijne pory w skorupce umożliwiają przenikanie doń niewielkich cząsteczek, a jednocześnie większe struktury nie są w stanie opuścić skorupki. Taka skorupka przypomina zatem komórkę. Co więcej smektyt, który powszechnie występuje w glinie, jest katalizatorem pomagającym lipidom w tworzeniu membran oraz pojedynczym nukleotydom w łączeniu się w RNA.
źródło: http://kopalniawiedz...rka-zycie,12472
W Biblii występuje jeden zasadniczy problem. Zatracenie poczucia czasu. Ta iluzja czasowa może wprowadzać ludzi w błąd.
Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 14.06.2016 - 12:45
Napisano 14.06.2016 - 13:49
Gliny powstawały w okresie czwartorzędu, w tym czasie moża i oceany, a także ląd były zasiedlone przez zwierzęta i rośliny. Nawet ssaki już istniały, a ty mówisz, że życie powstało z gliny... poco miało powstawać życie, w świecie gdzie już było go pełno ?
Przecież pisałam , że Biblia zawiera wiele czasowych pomyłek, a to pochodzi z nieumiejętności interpretacji Sumeryjskich przekazów i przypisania tych wydarzeń określonej linii czasowej albo punktom w czasie.
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych