176 odpowiedzi w tym temacie

[_MajoR_]

Za dużo facetów w czerni

Fakt. był motyw w filmie... ale jak to pisałem to nawet myśl o filmie mi się nie przetoczyła

[Cashpoint]

'Są rzeczy, które sie nawet fizjologom nie śniły'. - Ferdynand Kiepski.

do rzeczy:
Ja to se myślę, ze na samym początku było po prostu nic . Miało kolor biały [pdst. kolor z którego można skminić resztę kolorów |chociaż czarny lepiej pasuję do tego wydarzenia] czyli tak jakby do naszych oczu przystawić białą kartkę, która zasłaniałaby nam wszystko dookoła. Gdzieś tam w tej przepastnej otchłani zaczęły się do siebie zbliżać i jednocześnie kumulować jakieś cząsteczki, materia, najmniejsze atomy i nie wiadomo co jeszcze przez ogromną ilość czasu. Kiedy było tego tak wiele, że przypominało to ogromną skumulowaną kule [na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie wam opisać wielkości, może kiedy indziej .] niczym kula uderzeniowa rodem z mangi 'Dragon Ball' normalnie wszystko tak się rozdupcyło, iż powstały 'mniejsze' skupiska tej energii [może są to dzisiejsze galaktyki albo coś] porozsyłane po całym wszechświecie. Siła wybuchu była tak wielka, że kolor biały aż się okopcił i stracił swoją umiejętność przypominania koloru białego [hehe]. W składzie tego całego skupiska energii były NOL'owate cząstki, które potem nie wiadomo z jakich przyczyn-przyczyniły się do powstania cieczy jaką była woda i cieczy, dzięki której żyjemy. Przez kolejne okresy wszystkie te mniejsze skupiska materii kształtowały się i odpowiednio rozwijały, aż powstały planety... no a potem sprawa się nieco komplikuje... rofl. ^^

Wszystkie te psychopatyczne wymysły powstały w mojej chorej na swój sposób głowie, chociaż niektóre epizody mi się przyśniły dawno temu. .

[Lerlitz]

Fakt. był motyw w filmie... ale jak to pisałem to nawet myśl o filmie mi się nie przetoczyła

no nie tylko tobie po przeczytaniu 3postu zobaczylem obraz jak to na koniec kazdej czesci pokazywany byl "wiekszy" swiat od naszego

btw. moze mi ktos wytlumaczyc skad my ludzie wiemy ze ten o to wszechświat powstal przez ten "Big Bang"?
Naukowcy nawet nie umieją udowodnic ze gdzies tam istnieja inne cywilizacje, a tego sa pewni

Jak dla mnie to swiat polega na okreslonej hierarchij. My wiezymy w Boga, Bog wiezy w kogos wyzszego i tak dalej bez konca ale kto w nas wieży ? (pewno mrówki albo bakterie a w bakterie atomy a w atomy protony a w protony elektrony [z czego skladaja sie elektrony bo zapomnialem ])

[eltom]

Ostatnio na Discovery czy NG leciał programik poświęcony Wszechświatowi. Jego powstaniu, trwaniu i końcu. I było to, według mnie, dość przekonywaujące. Nic nie wspominali, co było przed wybuchem i co będzie po zaniku energii. W każdym bądź razie Wszechświat powiększa się coraz szybciej i jest to już udowodnione. Koniec ma polegać na wygaśnięciu wszystkich gwiazd, galaktyk... Cała energia się rozproszy i nie pozostanie nic. Ale to tylko teoria.

[Bobek]

Co do końca wszechświata mam następujące zdanie - myśle że ze wszechświatem jest , podobnie jak z trójkątem bermudzkim,tzn.ma on swój koniec , ale kiedy do niego dotrzemy , przenosi nas w inne miejsce we wszechświecie.Jest to jedyne w miare 'logiczne' wytłumaczenie

A jak powstało coś , z niczego ? - tego nie da się objąć ludzkim umysłem.

[_MajoR_]

Cała energia się rozproszy i nie pozostanie nic.

Nie zostanie nic??
I zacznie się wszystko od począdku... cała wygasła materia przestanie dominować nad anty materią i zacznie się skupiać w jeden punkt... i znowu WIELKI WYBUCH... cała historia od począdku... i znowu wszystko potoczy się tak samo...
Czy to teoria na DE JA WU (czy jak to się pisze...)

[iniside]

A jak powstało coś , z niczego ? - tego nie da się objąć ludzkim umysłem.

Nie musisz tego niczym obejmować. Powstaniu czegoś z niczego zaprzecza fundamentalnej zasadzie zachowania energii..

[_MajoR_]

A jak powstało coś , z niczego ? - tego nie da się objąć ludzkim umysłem.

Nie musisz tego niczym obejmować. Powstaniu czegoś z niczego zaprzecza fundamentalnej zasadzie zachowania energii..

Ale jak tu wytłumaczyć (przyjmując że wszechświat powstał w wielkim wbuchu) to że coś powstało z niczego... jeżeli ludzkość udowoni że był wielki wybych... to wiara w Boga się umocni... ponieważ ludzie nie będą mogli sobie ogarnąć w myślach tego jak mogło powstać coś z niczego... wtedy najlepszym wytłumaczeniem będzie tylko Bóg...

[iniside]

A jak powstało coś , z niczego ? - tego nie da się objąć ludzkim umysłem.

Nie musisz tego niczym obejmować. Powstaniu czegoś z niczego zaprzecza fundamentalnej zasadzie zachowania energii..

Ale jak tu wytłumaczyć (przyjmując że wszechświat powstał w wielkim wbuchu) to że coś powstało z niczego... jeżeli ludzkość udowoni że był wielki wybych... to wiara w Boga się umocni... ponieważ ludzie nie będą mogli sobie ogarnąć w myślach tego jak mogło powstać coś z niczego... wtedy najlepszym wytłumaczeniem będzie tylko Bóg...

Nie słyszałeś o teorii wieloświata. Ona całkowici eleminuje jakiś początek czegokolwiek.
Co prawda nie możliwa do potwierdzenia eksperymentalnie, jeżli jednak M-Teoria jest prawdziwa, to oteria wieloświata równierz jest prawdziwa pod względem matematycznym.

[Bobek]

'wtedy najlepszym wytłumaczeniem będzie tylko Bóg... ' - a ogarnąć rozumem , skąd wzioł się Bóg ... to dopiero sztuka.

[_MajoR_]

'wtedy najlepszym wytłumaczeniem będzie tylko Bóg... ' - a ogarnąć rozumem , skąd wzioł się Bóg ... to dopiero sztuka.

Poczytaj stary testament... może się dowiesz... nawet jeżeli to i tak to tylko globalna legenda...

[Bobek]

Bóg był zawsze . Zawsze nie ma początku .
Wyobrażacie sobie coś co istnieje od zawsze ?coś musi mieć początek ale , co było przed początkiem ? pusta kartka ? na której 'narysował' to wszystko Bóg ? a kto go stowrzył Boga ...? a kto stowrzył , stowrzyciela boga ? - te pytania nie da się objąć rozumem.

[iniside]

Dlatego ładnie i zgrabnie przyjmuje się teorie wiecznego multiwszechświata i kwantowej piany [;.

[link]

wszechświat przypomina bankę ma swoją granice , jego powstanie jest bardziej skomplikowane coś zapoczątkowało tworzenie się materii jaką znamy teraz

[Bobek]

Ok , coś zapoczątkowało istnienie wszechświata ale , co zapoczątkowało , to co zapoczątkowało istnieje wszechświata ...?