Bardzo prostych. Wiara oparta na kreacjonizmie (islam, chrześcijaństwo, judaizm), zakłada że coś powstało z niczego. Zakłada, że za wszystkim stoi bóg który już sam w sobie jest jedno wiielką sprzecznoscia, który wypacza każdy aspekt takiej wiary bla bla.Jakich nieścisłości? Wiara nie może opieraćsię na dowodach, czy Ci się to podoba, czy nie.
Cóż, jesteś już stracony, jeśli tak myślisz. Życzę powodzenia w dalszym życiu bez celu, mam nadzieję, że Ci Bóg przebaczy
Ohh, ale można opierać na dowodach. Wierze ze 2+2=4, bo mam na to cholerne dowody

Ohh ja mam cele, miec duzo mamony i poleciec na drugi koniec galaktyki


Jeśli wiara w cos czego i tak nie ma jest dla ciebie celem to gratuluje

Kolejny..Moim zdaniem chyba nigdy sie człowiek nie dowie jak powstał wszechswiat smile2.gif
Posłuże sie moim ulubionym przykładem. 150 lat temu nie do pomyślenia było, aby maszyna cięższa od powietrza mogla latac. To miało być nigdy nie możliwe.
O to ja cos obraziłem. Pech.mogłeś już z czystej przyzwoitości, kultury, nie obrażać już ażtak bardzo moich uczuć religijnych?
No wkoncu cos na temat. Jakbys sie troche zainteresował, z pewnoscia uslyszlabys o teori multiwszechswiata, kwantowej pianie itd. Wielki wybuch nie wziol sie z niczego. Bo takie cos lamaloby zasade zachowania energii.To ze naukowcy sobie mówią żebył "Wybuch" to nic nie znaczy... Moze i był wybuch ale niby skąd się wzioł? z nienacka?
Użytkownik iniside edytował ten post 15.12.2007 - 09:13