Dlaczego nie wszyscy pamiętają swoje sny?
iNektórzy z nas codziennie rano pamiętają treść swoich snów. Inni twierdzą, że nic im się nie śni. Zespół naukowców z Centrum Badań Neurobiologicznych w Lyonie przeanalizował aktywność mózgów osób należących do obu grup. Okazało się, że u osób, które pamiętają swoje sny, pewien region w mózgu jest bardziej aktywny.
Mimo bardzo zaawansowanej wiedzy na temat fizjologii mózgu, sny są nadal zagadką. Naukowcy nie wiedzą, po co powstają. Istnieje na ten temat kilka hipotez. Niezależnie od tego, dlaczego śnimy, istnieją różnice w tym, jak zapamiętujemy marzenia senne. Niektórzy codziennie rano lub przynajmniej kilka razy w tygodniu potrafią odtworzyć treść swoich snów. Innym zdarza się to rzadko lub wcale. Obie grupy przebadał w 2013 roku zespół pracujący pod kierownictwem neurobiologa Perrine'a Ruby'ego.
Pierwsze obserwacje wykazały, że osoby pamiętające swoje sny dwa razy częściej wybudzają się podczas snu, a ich mózgi bardziej intensywnie reagują na dźwięki rejestrowane w ciągu nocy. Potocznie o takich ludziach mówi się, że śpią czujnie. Wybudzanie się lub szybkie przechodzenie do płytszej fazy snu sprzyja zapamiętywaniu treści marzeń sennych. Mamy wówczas po prostu czas na uświadomienie ich sobie. Jeśli w trakcie nocy kilkakrotnie obudzimy się nawet na kilkanaście sekund, z większym prawdopodobieństwem będziemy rano pamiętać, co się nam śniło.
W swoim najnowszym badaniu zespół francuskich naukowców postanowił skupić się na sprawdzeniu, które rejony mózgu są odpowiedzialne za częste wybudzenia i zapamiętywanie snów. Użyto do tego celu zaawansowanych metod obrazowania pracy mózgu, m.in. pozytonowej emisyjnej tomografii komputerowej. W ten sposób zmierzono aktywność mózgów ponad 40 ochotników. Sprawdzano, w jaki sposób ich mózgi pracują podczas snu i czuwania. Badanych podzielono pod względem umiejętności zapamiętywania treści marzeń sennych na dwie grupy. Połowę stanowiły osoby, którym udawało się to przynajmniej pięć razy w tygodniu. Druga połowa badanych przypominała sobie swoje sny najwyżej dwa razy w miesiącu.
Obrazowanie pracy mózgu ochotników wykazało, że w mózgach tych, którzy często przypominali sobie, co im się śniło, bardziej aktywny był region zwany skrzyżowaniem skroniowo-ciemieniowym, odpowiedzialny m.in. za zwracanie uwagi na docierające z zewnątrz bodźce (np. słuchowe).
Taka wrażliwość na dźwięki i inne bodźce z otoczenia tłumaczy większą skłonność do nocnych wybudzeń. Ta z kolei jest koniecznym warunkiem zapamiętywania snów. Niestety osoby, które rano są w stanie barwnie opisywać swoje sny mają małe szanse na zdrową dawkę snu. Częste wybudzanie się jest powiązane np. z bezdechem sennym albo skróceniem naturalnych faz snu. Przerywanie snu nie wpływa korzystnie na regenerację mózgu i całego organizmu.
źródło: http://odkrywcy.pl/k...4sticaid=61733d
A jak jest z wami? Pamiętacie swoje sny czy raczej nie?
Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 16.06.2016 - 20:50