Hipnoza wpływa na podświadomość człowieka. Tego co na nią wpływa na dziś internet nie zawiera dowodów, by można było je skopiować i wkleić. To tak jakby chciano w necie szukać namacalnych dowodów na to jak powstał wszechświat. Na razie jest to niemożliwe Dla ludzi, którzy nie umieją lekko " się unieść" i dojrzeć to czego z normalnej perspektywy nie widać, takie zjawiska będą dla nich niewytłumaczalne, bo bazując tylko na źródłach i utartych przekonania i pomijając to co podpowiada nam podświadomość, do niczego nie zajdą.
Dlatego skupmy sie już tylko na tej podświadomości, czyli całej wiedzy , którą człowiek ma w sobie , ale tego nie wykorzystuje , bo myśli , że świadomość jest jedną wielką prawdą. Moim zdaniem w opętaniu dużą rolę odgrywa podświadomość. jest ona jakby alternatywą świadomości. Dwa kanały , które istnieją w człowieku i czasami na siebie oddziałują. Świadomość jest na tyle dominująca , że wypycha wszystko co w pewnym sensie jej nie odpowiada.
Weźmy np. człowieka wychowanego w porządnej , religijnej rodzinie gdzie nie wolno przeklinać, bić , wierzyć w szatana, sprawy erotyczne to tabu itp. , więc wszystkie elementy budowania nowej osobowości są spychane w podświadomość, albo nieświadomość, tam się kumulują. Różne mechanizmy są tłumione takie jak agresja, prokreacja itp. W podświadomości tworzy się nowa osobowość. Nowy duch, który próbuje przejąć kontrolę nad świadomością. Pojawia się w podświadomości osobowość całkowicie antagonistyczna do tego czego nauczyła sie świadomość, czego musiała sie nauczyć, do czego ją zmuszano.
Tak zwana "opętana" religijna osobą, zapewne będzie czuła nienawiść do kościoła, Boga. A egzorcyzmy z udziałem księży będą w stanie nawet zabić taką ofiarę "opętania"Taka osoba na pewno czuje silny stres, nienawiść i chęć walki by uciec , czy zniszczyć zagrożenie. Człowiek walczy o życie , dlatego przejawia tak wielką siłę.
Nie ma w tym nic demonicznego, ani chorobowego, dlatego trudno to odróżnić, bo nie jest ani jednym ani drugim. To są tylko zachowania, pragnienia, oczekiwania, które tworzą nową podświadomą osobowość, która będzie próbowała wedrzeć się do świadomości i przejąć nad nią kontrolę. Ten szatan, demon , duch , to w dalszym ciągu ta sama osoba, , to ta sama dusza , która rozwarstwiła się na pół i stworzyła dwie sprzeczne z sobą osobowości. Te osobowości walczą i w sumie jest to słuszne stwierdzenie , żę w jednym ciele są dwie dusze. Tylko , że żadna nikogo nie opętała. One powstały w tej osobie i mają równe prawa, są od samego początku częścią tej osoby a nie jakimś obcym bytem. Przypadek osobowości mnogiej to dowód na to ile potomnych dusz może rodzić się w nas. Do tego wystarczą tylko tłumione uczucia i potrzeby.