Zagadka wieku patriarchów. Czy to byli kosmici?
Według Księgi Rodzaju patriarchowie - potomkowie Adama i pierwsi ludzie na Ziemi - dożywali setek lat. Rekordzistą był Matuzalem, który zmarł, przeżywszy 969 lat. Noe i kilku innych osiągnęli tylko nieco niższy wiek. Informacje podane przez Biblię stały się zarzewiem kontrowersji i podstawą wielu teorii, m.in. takiej, że patriarchowie nie byli zwykłymi ludźmi, tylko… przybyszami z kosmosu.
Od lat wśród uczonych trwa spór, czy opisy zawarte w Starym Testamencie mają wartość historyczną. Wyjście z Egiptu czy podbój Kanaanu niewątpliwie miały miejsce, ale Pismo podaje też informacje, które trudno jednoznacznie ocenić. Należy do nich sprawa wieku patriarchów - pierwszych ludzi na Ziemi, którzy zgodnie z przekazem mieli żyć po kilkaset lat. Rekordziści jak Matuzalem, Jered, Noe, Set czy Enosz zmarli, mając ponad dziewięć wieków. Jak to możliwe? Czy odpowiada za to nietypowa rachuba czasu, a może, jak chcą zwolennicy teorii o ingerencji obcych w dzieje rodzaju ludzkiego, sugeruje to, że patriarchowie nie należeli do homo sapiens?
Pokolenie dziewięćsetlatków
Jeśli za górną granicę wieku dla człowieka przyjąć to, ile przeżyli rekordziści, to wynosi ona 122 lata. Taki wiek osiągnęła zmarła w 1997 r. Francuzka Jeanne Calment. Dzięki dobrze rozwiniętej medycynie i wysokim standardom życia w świecie zachodnim rośnie odsetek tzw. superstulatków - osób, które przekroczyły 110 lat. Ich wiek nie robi jednak wrażenia w porównaniu z informacjami, jakich dostarcza Księga Rodzaju.
Piąty rozdział Genesis rekonstruuje drzewo genealogiczne przedpotopowych Setytów, tj. potomków Seta - trzeciego syna Adama i Ewy, który został wybrany przez Boga do zastąpienia zamordowanego Abla. Księga mówi także o wieku Adama, który umarł, mając 930 lat, a jako 130-latek został ojcem wspomnianego Seta (po którym miał też inne dzieci). Set umarł z kolei w wieku 912, jego syn Enosz 905, a wnuk Kenan 910 lat. Rekordzistą był ich potomek, 969-letni Matuzalem (Metuszelach), którego imię stało się synonimem długowieczności.
Ponad dziewięć wieków przeżyli także Jered oraz Noe, na którym spis się kończy. Jego ojciec, Lamek, osiągnął 777 lat, a dalszy przodek, Mahalaleel, 895. Wyjątkiem był Henoch - pradziadek Noego, który przeżył "tylko" 365 lat, ale nie umarł, lecz "znikł, bo zabrał go Bóg", z którym żył on w komitywie.
Wszyscy wymienieni panowie płodzili pierworodnych synów najczęściej w wieku ponad 100 lat i żyli potem jeszcze kilka stuleci. Jednym z wyjątków był Noe, który przekroczył 500 lat, kiedy urodzili mu się Sem, Cham i Jafet. Ci mieli już prawie setkę, kiedy zaczął się potop. Gdy wielka woda opadła, a potomkowie Noego zaczęli na nowo zaludniać Ziemię, zgodnie z przekazem Genesis średnia wieku zmalała. Sem umarł w wieku 600 lat, zaś jego syn Arpachszad, a także wnuk i prawnuk dożyli ponad 400 lat. Kolejni jego potomkowie, Peleg i Rau, przeżyli już "jedynie" 239 wiosen. Z biegiem czasu górna granica wieku człowieka znacznie się obniżyła. Abrahamowi przypisuje się 175, Józefowi 110, a królowi Salomonowi (żyjącemu zgodnie z biblijną chronologią jakieś 1000 lat po Pelegu) 80 lat.
Skąd ta tendencja spadkowa? Jak mówi Pismo, miał to być pomysł samego Stwórcy. Genesis mówi: "Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat»".
Wierni, bibliści i historycy od stuleci zadają sobie pytanie, czy informacje o wieku patriarchów należy traktować dosłownie. Jeśli nie, gdzie tkwi klucz do rozwiązania zagadki? Wyróżnia się tu trzy główne grupy hipotez. Pierwsza zakłada, że długowieczność Setytów to jedynie mit, druga, że do określania ich wieku stosowano miarę inną niż rok kalendarzowy, wreszcie trzecia, najbardziej kontrowersyjna, wskazuje, że była to prawda, a przodkowie ludzkości nie pochodzili z tej planety…
Kwestia rachuby czy kosmiczne pochodzenie?
Pomysłów na rozwiązanie zagadki wieku patriarchów było sporo. Marcin Luter wierzył na przykład, że Biblia mówi prawdę, a przodkowie ludzkości byli bardziej żywotni, gdyż urodzili się w lepszym "pachnącym nowością" świecie. Inna koncepcja wskazuje, że był to po prostu mit narodowy, a twórcy Księgi Rodzaju, by wywyższyć swych przodków nad inne ludy znacząco wydłużyli ich życie. Niewykluczone też, że było to echo powszechnego w starożytności przekonania, iż pierwsi ludzie byli długowieczni. Kolejna hipoteza uznaje stulecia przypisane patriarchom nie za ich wiek, ale raczej próbę periodyzacji dziejów przez izraelickich skrybów. Każdy okres mógł być tak naprawdę epoką historyczną nazwaną po jej najwybitniejszym przedstawicielu. Z kolei według biblisty prof. Jamesa A. Borlanda chodziło o wyznaczanie lat panowania dynastii lub klanów (ale pomysł nie spotkał się z uznaniem).
Sporo zwolenników ma również koncepcja, że do określenia wieku potomków Seta wykorzystano nietypową rachubę czasu, o czym tak pisał biblista John J. Davis w książce "Biblijna numerologia":
"Najczęstszą metodą stosowaną do wyjaśniania tego problemu jest uznanie ogromnej liczby lat za liczbę miesięcy. Takie podejście nie znajduje jednak uzasadnienia w Starym Testamencie, gdzie nie stosuje się podobnego zamiennika dla roku kalendarzowego. W dodatku (…) rodzi to problemy chronologiczne. W piątym rozdziale Genesis czytamy bowiem, że Set miał 105 lat, kiedy urodził mu się Enosz. Jeśli chodziłoby o miesiące, musiałby on mieć dziecko w wieku zaledwie 9 lat".
Identyczny problem dotyczy pomysłu, że lata patriarchów należy dzielić przez liczbę miesięcy księżycowych (czyli dwanaście), gdyż niektóre kultury stosowały właśnie taką miarę czasu. W przypadku Adama daje to ok. 77 lat, a Matuzalema ponad 80, co brzmi akceptowalnie. Jeśli chodzi o datę ojcostwa dla tego drugiego, jest to 15 lat, co również nie jest niemożliwe. Jednak według Biblii Mahalaleel spłodził Jereda w wieku 65 lat, co po podzieleniu przez 12 daje… 5,4 roku. Taka sama sytuacja dotyczy Henocha.
Pozostają jeszcze spekulatywne interpretacje astronomiczno-astrologiczne przypisujące kolejnym patriarchom konkretne planety lub gwiazdy. W hipotezie opartej o tzw. synodyczne okresy obiegu (zgodnie z opinią Michela Barnouina), główną rolę odgrywa pozycja planet i ich powrót na to samo miejsce względem słońca. Przykładowo, wiek Lameka odpowiada skumulowanej długości tego okresu dla Jowisza i Saturna, a w przypadku Jereda Wenus i Saturna.
Niemal boską długowieczność przypisywano jednak nie tylko biblijnym patriarchom. Tzw. Sumeryjska Lista Królów zawiera imiona oraz długość rządów władców, którzy przyćmiewają wiekiem nawet Matuzalema. Chodzi o królów żyjących przed potopem, o którym mit występował również u Sumerów i późniejszych ludów Mezopotamii (od których prawdopodobnie przejęli go Izraelici). Lata panowania tych mitycznych istot podane są w jednostkach czasu zwanych sarsami. Po przeliczeniu okazuje się, że najdłużej panował władca miasta Bad-tibira o imieniu En-Men-Lu-Ana, rządzący 43,2 tys. lat. Dumuzi zwany Pasterzem, przypisany do tego samego miasta, królował 36 tys. lat. Tekst kończy stwierdzenie, że ośmiu królów panowało w sumie przez 241 200 lat, po czym nadszedł potop.
Sumeryjską listę otwiera zdanie, że na samym początku "królestwo zostało zesłane z niebios". Dla zwolenników teorii o ingerencji obcych istot w tworzenie podwalin cywilizacji na Ziemi jest to bardzo sugestywna wskazówka. Czy możliwe, że bogowie stwórcy i nauczyciele ludzkości, a także patriarchowie oraz królowie sumeryjscy nie byli ludźmi, tylko osiedleńcami z innych planet, którzy naturalnie dożywali tak sędziwego wieku?
Hipoteza nabiera wartości, gdy przeanalizujemy starożytne mity mówiące o początkach ludzkości. Wiele dwuznacznych treści zawiera także sama Księga Rodzaju wspominająca m.in. o tajemniczych "synach Boga", którzy brali sobie za żony ziemskie kobiety, dając początek pokoleniu hybryd - olbrzymów nefilim. Druga sprawa to historia Henocha, którego "zabrał Bóg". W apokryficznej księdze przypisywanej patriarsze mowa jest o tym, jak odwiedził on niebo, poznając historię "Obserwatorów" lub Grigori (aram. iyr) - grupy zbuntowanych aniołów pod wodzą Semjazy, którzy ucywilizowali człowieka, spłodzili nefilim, a następnie zostali "spacyfikowani" przez Jahwe.
Wszystkie tajemnicze wzmianki w Starym Testamencie rozpalają wyobraźnię i stanowią ważny trop dla zwolenników teorii, że cywilizacja na Ziemi zaczęła się w wyniku umyślnej ingerencji wysoko rozwiniętych istot z kosmosu albo była "odpryskiem" po ich wizycie.
________________________________
Cytat z Genesis za "Biblia Tysiąclecia", Poznań 2003.
źródło: http://strefatajemni...-kosmici/mxkmsl
A wy co o tym sądzicie?