To nie temat o mnie, tylko o problemie siostry autorki i zjawiskach typu duchy etc.
W tym świecie jednak istnieje granica racjonalności. To granica , którą wytycza nauka. Jednak nie jesteśmy cywilizacją, gdzie nauka dobiła granic możliwości. Coś może się wymykać, być zjawiskiem fizycznym albo metafizycznym. Nie znacie jeszcze na niektóre zagadki odpowiedzi. Zjawiska te są czasami tak nie uchwytne, że ciężko je złapać w obiektyw. Poza tym duchy raczej nie wychodzą na zdjęciach. Duch to energia a nie materia.
Ja sobie zdaję z tego sprawę, że tu mogą wchodzić osoby, które ściemniają, bo widocznie mają taką potrzebę, może się nudzą, może są fanami science- fiction, horrorów, może szukają sposobu na urozmaicenie sobie nudnego życia. W każdym bądź razie, nie robią tego na pewno złośliwie, ale raczej mają ku temu osobiste powody. Jeśli ktoś ma np. depresje i kilka samobójczych prób za sobą, to krytyka i niezrozumienie , mogą tą osobę utwierdzić w przekonaniu, jaka jest do niczego i obudzić w niej motyw do podjęcia kolejnej próby, tym samym przyczynić się do tragedii. Nie sądzę, że każdy może być taką osobą, ale może się taka zdarzyć jedna na sto I co wtedy? Głupio było by gdyby zabiła się przez jakiś tekst napisany na forum, prawda?. Nigdy tak na dobrą sprawę nie wiadomo , kto pisze z nami po tej drugiej stronie. Może niedoszły samobójca, albo ...psychopata, lub w drugą stronę np. policjant, albo ktoś ktoś z jego rodziny. Ten kto ubiza taką osobę, można sobie tylko narobić problemów.
Są wśród was sceptycy, którzy potrafią wykazać się gestem, pytając o:
- zdrowie i podsyłając linki, do artykułów, które mogą wyjaśnić sprawę.
- samo zjawisko, jak wygląda, jak przebiega, jak często?
- o ostatnie przeżycia
- zainteresowania
- ostatnie obejrzane filmy
- marzenia
etc. by określić profil psychologiczny takiej osoby, spróbować dowiedzieć się nie co o niej.
Jednak wielu z was się zbytnio nie wypyta a potem pisze, że to na pewno jakaś choroba, że musi iść się leczyć, albo , abo że trolluje i jest jakimś gimnazjalistą, nawet nie spytawszy tej osoby o wiek. Jeśli jesteście przykładnymi sceptykami to zapytajcie, przedstawcie własny pogląd i wyjaśnijcie dlaczego tak uważcie.
Ktoś napisz " To nie duch , bo duchy nie istnieją i kropka" a ktoś inny wyjaśni " Ja uważam, że duchy nie istnieją, bo szczerze mówiąc nigdy się z tym zjawiskiem nie spotkałem, ale wiesz co? Masz, wejdź w te linki i poczytaj sobie Tam wypowiadają się uczeni na ten temat, więc sądzę , że powinno to rozwiać jakiekolwiek wątpliwości, Ja im wierzę. " Brzmi bardziej rzetelnie i nie rani uczuć tej drugiej osoby Poza tym kierujesz się dowodami a nie własnym widzimisię
-