Super dokument - nigdy go nie widziałem.
Problem w tym, że po jego oglądnięciu, człowiek dochodzi do wniosku jak bardzo jest manipulowany i jak mało wie o rzeczywistej naturze zdarzeń.
Bo wygląda na to, że Putin jest bohaterem - bo dzięki niemu uniknęliśmy być może światowego konfliktu.
Fala hejtu, która wylała się na niego po tragedii Kurska, była nieuprawniona - bo to co robił, robił w imię wyższych celów.
Amerykanie nie są tak święci jak mogłoby się wydawać - co nie przeszkadza im wieszać psy na Rosjanach.
A w przypadku zaognienia sytuacji pomiędzy Rosją i USA - Putin bez trudu znalazłby więcej haków na Jankesów niż tylko (deklarowana przez niego kiedyś) groźba ujawnienia tajemnic związanych z 9/11.
Ale najsmutniejszym wnioskiem płynącym z tego filmu jest taki, że na każdą tego typu tragedię należy patrzyć z bardzo dużym dystansem i w żadnym wypadku nie należy wierzyć ślepo wersjom oficjalnym. Podobnie zresztą jak na bieżące wydarzenia. Bo tym wszystkim rządzi polityka. I interesy.