Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bóg zjawiskiem paranormalnym ?!

Bóg Zjawiska Paranormalne

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
160 odpowiedzi w tym temacie

#106

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale ci co spisywali Biblię politeizm odrzucili i zastąpili to monoteizmem. Te przykazanie powiedział ten sam , który w starym testamencie mówi , że jest bogiem mściwym i zazdrosnym itp. Jezus był synem Bożym , można rzec, że Bogiem wcielonym i nigdy nie dał o sobie takiego okrutnego świadectwa. Kochał ludzi i świat. Jezus głosił miłość i pokój. Przez niego przemawiał prawdziwy Bóg. Idąc za podwalinami Biblii, wiara w istnienie Maryi nie jest niczym złym

 

 

http://www.paranorma...e-5#entry672256

 

W podanym temacie pisałaś, że bóg kochał ludzi, posłał swojego syna, który nam o tej miłości mówił. A tutaj piszesz, że boga nic nie obchodzi, co się z nami dzieje.


  • 3



#107

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ale ci co spisywali Biblię politeizm odrzucili i zastąpili to monoteizmem. Te przykazanie powiedział ten sam , który w starym testamencie mówi , że jest bogiem mściwym i zazdrosnym itp. Jezus był synem Bożym , można rzec, że Bogiem wcielonym i nigdy nie dał o sobie takiego okrutnego świadectwa. Kochał ludzi i świat. Jezus głosił miłość i pokój. Przez niego przemawiał prawdziwy Bóg. Idąc za podwalinami Biblii, wiara w istnienie Maryi nie jest niczym złym

 

 

http://www.paranorma...e-5#entry672256

 

W podanym temacie pisałaś, że bóg kochał ludzi, posłał swojego syna, który nam o tej miłości mówił. A tutaj piszesz, że boga nic nie obchodzi, co się z nami dzieje.

 

Boga jako stwórcę nie, ale Boga jako ojca , już tak.  Ta cała religia jest tak dziwaczna, że wszystko jest zmieszane. Ja to odbieram tak:

 

DUCH ŚWIĘTY ( Bóg stwórca) - On stworzył wszechświat i wszystko co w nim się znajduje. Sam jest wszechświatem. My pochodzimy od niego i nasze dusze również. Od niego pochodzi Ojciec i Syn Boży :)

 

BÓG OJCIEC - To cielesny Bóg, ELoh ( jeden z Elohim) wysokorozwiniętej cywilizacji . Ojciec Jezusa.

SYN BOŻY - Jezus :)


  • 0



#108

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzę, że coś tu trzeba wyjaśnić. To co pisałam, to pisałam o Bogu stwórcy a nie o materialnych "bogach", takich jak Sumeryjskie Annunaki czy Biblijni Elohim
Te kwestie trzeba odróżnić, bo jeśli wierzycie w materialnych bogów takich jak ELohim, to od razu nasuwa się pytanie - Ale kto ich stworzył? W sumie nie interesujemy się Annunakami, Enlilem czy Enkim a samym EA.

A co ma do tematu Electronics Arts?!
 

Jaki okres historii masz na myśli pisząc, że wszechświat stał się "doświadczalny i namacalny" dla ludzi w nim żyjących - mam nadzieję, że nie Średniowiecze?


Średniowiecze, to epoka całkowitego zacofania. Ogólnie z każdej epoki umysłu na epokę umysłu, coraz bardziej poznajemy wszechświat, ale traktujemy go jak osobną bajkę.

Dwója z historii!
Średniowiecze wbrew pozorom nie było ani zacofane, ani ciemne. Ale żeby to wiedzieć, to trzeba mieć w głowie więcej, niż wiedza z gimnazjum. W średniowieczu ludzie się regularnie kąpali, w renesansie, tzw. wieku oświecenia i humanizmu zaprzestano tej praktyki. Zatem który wiek jest bardziej zacofany?
Dalej, im bardziej poznajemy prawa rządzące wszechświatem, tym bardziej wyjaśnienia z gatunku "bóg to zrobił" czy "wola boska" stają się bezsensownym bełkotem idiotów i nieuków.
 

Jakiego okresu dotyczy określenie "potem"? Nie pytam ponownie dlaczego wcześniej twierdziłaś, że Starożytność to epoka tylko rozwoju, bo wiem, że i tak mi nie odpowiesz.


Zastanawiałam się gdzie ją ulokować, by było dobrze. Chciałam pokazać tą sinusoidę. Uwierz mi, miałam problem z przyporządkowaniem tej epoki, ale trafiłam na stronkę tego Krzyżanowskiego i... tam ją ulokowałam. Starożytność jest jedyną epoką gdzie nauka i religia szły ze sobą w parze.

Akurat nauka wtedy była pragmatyczna i zajmowała się sprawami materialnymi, jak na przykład inżynieria i matematyka czy podstawy fizyki. To, czego ówczesna wiedza naukowa nie mogła wyjaśnić, było wyjaśniane stwierdzeniem "wola boska". Dlatego praktyczne prawo Archimedesa mogło funkcjonować równolegle z wyjaśnieniem, że to Zeus wali piorunami, gdy się nudzi i nie ma kogo przegrzmocić.
 

Jakie religie masz na myśli i dlaczego używasz liczby mnogiej dla określenia bytu tożsamego jakim (według ciebie) jest Bóg i wszechświat?
I o której definicji słowa skrajny myślisz pisząc "stały się skrajnościami"?
- 1. będący radykalnym, występujący w ostrej, ostatecznej postaci (np. skrajne teorie, skrajna nędza)
- 2. rzadko: będący na skraju czegoś


Pisząc, że Bóg - Wszechświat stały się skrajnościami, miałam na myśli, to, że Bóg został podzielony na coś nieboskiego ( wszechświat) i paranormalnego, trancedentnego ( Bóg). Kiedy górowała epoka rozumu , to wiara w Boga malała i vice versa. Można rzec , że wzrost wiary w Boga jest odwrotnie proporcjonalny do wzrostu wiary w naukę.

W renesansie, tzw. epoce rozumu, akurat religia była bardzo ważną, dominującą wręcz siłą. Inkwizycja zaczęła funkcjonować w renesansie. W renesansie Galileusz był ścigany za swoje bluźniercze tezy o naturze wszechświata. Ponownie powtarzasz banały na poziomie gimnazjum bez większego zastanowienia i bez większej wiedzy. Myślałby kto, że socjolog wiedziałby lepiej i więcej...
 

I już zupełnie na koniec.
Za ten fragment powinnaś dostać ostrzeżenie pt "obraza".
Bo traktujesz nas jak idiotów.


Wy non stop traktujecie mnie jak idiotkę.
Bóg stwórca to wszechświat, a materialni Bogowie - Elohim też są bytami rzeczywistymi, więc... w jaką stronę by to nie poszło Bóg nie jest zjawiskiem paranormalnym.

Traktujemy cię adekwatnie do twojego zachowania. Nie bez powodu mimo ponad dziewięciuset postów nadal masz ujemną reputację. Gdybyś pisała mądre rzeczy, albo nie sprawiała wrażenia gimbusiary nadętej jak rozdymka, to byś nie miała tak żałosnej reputacji. Nie zawsze ilość przekłada się na jakość, czego jesteś dowodem...

Użytkownik Urgon edytował ten post 26.08.2016 - 20:34

  • 4



#109

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

DUCH ŚWIĘTY ( Bóg stwórca) - On stworzył wszechświat i wszystko co w nim się znajduje. Sam jest wszechświatem. My pochodzimy od niego i nasze dusze również. Od niego pochodzi Ojciec i Syn Boży :)

 

BÓG OJCIEC - To cielesny Bóg, ELoh ( jeden z Elohim) wysokorozwiniętej cywilizacji . Ojciec Jezusa.

SYN BOŻY - Jezus :)

 

 

Czyli duch święty stworzył boga, a ten z kolei stworzył Jezusa?

Bóg ojciec jest kosmitą, więc Jezus też był kosmitą.

 

A jeszcze niedawno nie byłaś przekonana kto stworzył wszechświat. Cytat z poprzedniej strony:

 

Są dwa wyjścia: Albo Bogiem jest wszechświat a my jesteśmy malutkimi elementami jego struktury, albo cały wszechświat z Nami włącznie  stworzyli obcy i żyjemy w jakiejś strefie kontrolnej i wtedy ten Bóg kosmita będzie rzeczywiście obdarzał nas miłością lub wrogością.

 


Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.08.2016 - 20:49

  • 3



#110

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Urgon

Gimbus to z reguły zawistny smarkacz, który udziela się tylko po to by kogoś poniżyć i sam jest jak cienki bolek, który pozwala sobie tylko wtedy gdy ma wsparcie.grupy. Tak zwany silny w grupie a poza nią mięczak bez skorupki. Moja reputacja to tylko ocena twoja i twojej grupy wsparcia.

 

@Wszystko

Duch Święty nie ma podobno początku ani końca. On jest Bogiem stwórcą, Sumeryjskim Anu -  bogiem nieba. ( niebem), czyli naszym wszechświatem ;)

Tak. On stworzył Boga Ojca a ten Syna :)


  • -2



#111

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzę,  że coś tu trzeba wyjaśnić. To co pisałam, to pisałam o Bogu stwórcy a nie o materialnych "bogach", takich jak Sumeryjskie Annunaki czy Biblijni Elohim :)

 

 

Te kwestie trzeba odróżnić, bo jeśli wierzycie w materialnych bogów takich jak ELohim, to od razu nasuwa się pytanie - Ale kto ich stworzył? W sumie nie interesujemy się Annunakami, Enlilem czy Enkim a samym ANU.

Przepraszam, a o kim ja piszę? O Eminemie?

Wytłuszczę Ci tekst:

"Istota uważana za Boga manipulowała ludźmi od samego początku. Nie znamy tylko zamiarów i celu. Po co tworzyć człowieka, a później go gnębić? Jeżeli przyjąć, że stwórca i Bóg to ta sama osoba, musiał być istotą o ogromnej wiedzy i potencjale. Najpewniej członkiem jakiejś bardzo rozwiniętej cywilizacji, który znalazł się w Układzie Słonecznym przypadkowo, albo w ramach jakiejś wyprawy.

Posiadając wiedzę naukową i/lub bazę w postaci naukowców, postanowił stworzyć sobie rasę niewolników, którzy potrzebni mu byli do jego własnych celów (wydobycie surowców). W skrócie, z czasem coś poszło nie tak i towarzycho zaczęło mieć własne zdanie. Prawdopodobnie, nastąpił niespodziewany rozwój, bądź ktoś tego dokonał wbrew woli szefa.
Niewolnicy utrzymywani przez "Boga" w zamkniętych enklawach postanowili działać po swojemu. Tak rozsypał się układ. Cóż, pewnie Izraelici byli tymi, którzy w układzie siedzieli najdłużej, dlatego "Bóg" postanowił, że będą Narodem Wybranym, który on będzie chronił i mu pomagał.
Resztę znacie..."

 

 

 

Wy non stop traktujecie mnie jak idiotkę.

 

 

Bóg stwórca to wszechświat, a materialni Bogowie - Elohim też są bytami rzeczywistymi, więc... w jaką stronę by to nie poszło Bóg nie jest zjawiskiem paranormalnym.

 

Przeczytaj powyższe i pomyśl, dlaczego?.. Ani nie piszesz, ani nie czytasz ze zrozumieniem. Już się kiedyś pytałem, czy Ty czytasz to co napiszesz?





#112

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Urgon

Gimbus to z reguły zawistny smarkacz, który udziela się tylko po to by kogoś poniżyć i sam jest jak cienki bolek, który pozwala sobie tylko wtedy gdy ma wsparcie.grupy. Tak zwany silny w grupie a poza nią mięczak bez skorupki. Moja reputacja to tylko ocena twoja i twojej grupy wsparcia.

 

@Shadow
Bulwersujesz się tu opiniami na swój temat, ocenami twojej aktywności, sugerujesz jakieś grupy wsparcia, spiski, zmowy i takie tam.
A jednocześnie jesteś nieprzemakalna na jakiekolwiek argumenty i wszelkie próby nawiązania jakiegokolwiek dialogu – które po prostu ignorujesz. Nie tylko w tym temacie – w każdym.

 

Nieważne na jaki temat rozmawiamy – schemat jest zawsze ten sam.

 

Najpierw twoje przemyślenia. Później pytania tych, których one albo nie przekonały albo stwierdzili, że kupy się one nie trzymają. Albo po prostu chcieliby je zrozumieć. Później twoje „odpowiedzi” - polegające albo na kompletnym ich braku albo na odpowiadaniu „obok” albo na kolejnym snuciu swoich teorii – zwykle powtarzaniu tego samego. Tzw masło maślane.

 

Powiem ci, że rzucanie grochem o ścianę ma więcej sensu niż rozmowa z tobą. Bo przynajmniej jakieś odgłosy słychać. Sorry – ale tak to widzę

.

Więc nie dziw się, że jesteś tu gdzie jesteś. Zaledwie po 4,5 miesiącach pobytu na tym forum.

 

Nie wierzysz – oto przykład z dnia dzisiejszego, z tego tematu.
Zadałem ci kilka (prostych, wydawałoby się) pytań – i oto co otrzymałem.
Zamieszczam pytanie, odpowiedź i mój komentarz do niej.

 

 

pyt. 1. Jakiego okresu dotyczy określenie "potem"? Nie pytam ponownie dlaczego wcześniej twierdziłaś, że Starożytność to epoka tylko rozwoju, bo wiem, że i tak mi nie odpowiesz.

 

odp. 1. Zastanawiałam się gdzie ją ulokować, by było dobrze. Chciałam pokazać tą sinusoidę. Uwierz mi, miałam problem z przyporządkowaniem tej epoki, ale trafiłam na stronkę tego Krzyżanowskiego i... tam ją ulokowałam. Starożytność jest jedyną epoką gdzie nauka i religia szły ze sobą w parze.

 

kom. 1. Typowy unik od odpowiedzi. Nie pytałem gdzie lokujesz Starożytność, bo ona jest już ulokowana. Pytałem, co masz na myśli pisząc „potem” - w sensie PO Starożytności – chodziło mi o to, o jaką epokę ci chodzi. Co przeczytałem w odpowiedzi – że nie masz pojęcia. Plus jakieś teksty o sinusoidzie. WTF?! A w to, że miałaś z tym problem – wierzę. Uwierz mi.

 

 

pyt. 2. Jaki okres historii masz na myśli pisząc, że wszechświat stał się "doświadczalny i namacalny" dla ludzi w nim żyjących - mam nadzieję, że nie Średniowiecze?

 

odp. 2. Średniowiecze, to epoka całkowitego zacofania. Ogólnie z każdej epoki umysłu na epokę umysłu, coraz bardziej poznajemy wszechświat, ale traktujemy go jak osobną bajkę.

 

kom. 2. Tu mamy kolejny brak odpowiedzi. Czyli kolejny unik. Na pytanie o okres w historii, otrzymuję brak informacji. Plus jakieś banały o poznawaniu wszechświata. I bajkach. Bo to, że „z epoki na epokę” to jakby jasne – tyle, że niewiele z tego wynika. A już zupełnie nic w tej dyskusji.

 

 

pyt. 3. Jakie religie masz na myśli i dlaczego używasz liczby mnogiej dla określenia bytu tożsamego jakim (według ciebie) jest Bóg i wszechświat?
I o której definicji słowa skrajny myślisz pisząc "stały się skrajnościami"?
- 1. będący radykalnym, występujący w ostrej, ostatecznej postaci (np. skrajne teorie, skrajna nędza)
- 2. rzadko: będący na skraju czegoś

 

odp. 3. Pisząc, że Bóg - Wszechświat stały się skrajnościami, miałam na myśli, to, że Bóg został podzielony na coś nieboskiego ( wszechświat) i paranormalnego, trancedentnego ( Bóg). Kiedy górowała epoka rozumu , to wiara w Boga malała i vice versa. Można rzec , że wzrost wiary w Boga jest odwrotnie proporcjonalny do wzrostu wiary w naukę.

 

kom. 3. Tu wreszcie jakaś odpowiedź. Tyle, że się kupy nie trzyma (za przeproszeniem). Wcześniej pisałaś, że Bóg= wszechświat (czy tylko ja zrozumiałem, że oznacza to, że Bóg i wszechświat to to samo?). Teraz czytam, że jednak nie – bo Bóg oddzielił się od wszechświata (albo odwrotnie). Czy można się oddzielić od samego siebie? Pomijam tu fakt, że Bóg nie może być „nieboski” - nawet jeśli jakimś cudem udałoby mu się (czy raczej chciało – bo po co miałby to robić?) rozdzielić. Bo nawet ta część, która się od niego oddzieliła (jezuu – nie wierzę, że ja to piszę) nadal musiałaby mieć cechy boskie.

 

 

 

Co jeszcze mogę powiedzieć? Reszta jest milczeniem.


  • 4



#113

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Staniq

Odpisałam ci na to, ale dla mnie bardziej rzetelne są zapiski Sumerów niż Izraelitów, którzy z Ziusudry zrobili Noego i wszystko przerobili pod takim kątem by nazwać się narodem wybranym przez Boga. .

 

Jednak w temacie mamy spekulować nad tym czy Bóg jest zjawiskiem paranormalnym. Dla Izraelitów pewnie tak, bo nigdy się z nim nie spotkali. Tak podejrzewam :)

 

 

A jeszcze niedawno nie byłaś przekonana kto stworzył wszechświat. Cytat z poprzedniej strony:

Tak napisałam, bo wydawało mi się, że oni tylko w coś takiego są w stanie uwierzyć, bo to co im pisałam do nich nie docierało. Chciałam sprawdzić.

Dla mnie to co wcześniej pisałam jest logiczne, a oni się gubią, jakby nie rozumieli prostej logiki .


Użytkownik Endinajla edytował ten post 26.08.2016 - 22:03

  • 0



#114

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Staniq

Odpisałam ci na to, ale dla mnie bardziej rzetelne są zapiski Sumerów niż Izraelitów, którzy z Ziusudry zrobili Noego i wszystko przerobili pod takim kątem by nazwać się narodem wybranym przez Boga. .

 

Jednak w temacie mamy spekulować nad tym czy Bóg jest zjawiskiem paranormalnym. Dla Izraelitów pewnie tak, bo nigdy się z nim nie spotkali. Tak podejrzewam :)

 

Nikt nigdy się nie spotkał z żadnym bogiem, bo żaden bóg nigdy nie istniał. Ten temat jest z korzeni bez sensu. Dywagowanie o tym czy Superman się kaleczy przy goleniu ma więcej sensu.


  • 0



#115

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jednak w temacie mamy spekulować nad tym czy Bóg jest zjawiskiem paranormalnym. Dla Izraelitów pewnie tak, bo nigdy się z nim nie spotkali.

Oni twierdzą inaczej, na dowód czego napisali książkę. 

 

 

@Staniq

Odpisałam ci na to...

 

Tak? Gdzie?

Zaprzeczając sama sobie? Napisałaś: - To co pisałam, to pisałam o Bogu stwórcy a nie o materialnych "bogach"...

A potem: - Bóg stwórca to wszechświat, a materialni Bogowie - Elohim też są bytami rzeczywistymi...

Jaja sobie robisz?





#116

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To się nazywa sinusoida Krzyżanowskiego. To się kupy nie trzyma:
http://czajniczek-pa...anowskiego.html

W tej postaci faktycznie ta sinusoida kupy się nie trzyma, ale daleki jestem od zupełnego odrzucenia pomysłu Krzyżanowskiego. Jest w nim sporo sensu pod warunkiem, że nie będziemy patrzeć na niego przez pryzmat literatury, ale w szerszym zakresie - śledząc ewolucję kultury europejskiej, a w szczególności wzajemną interakcję tego, co dzisiaj rozumiemy pod pojęciami religii, filozofii i nauki. We wcześniejszych epokach te trzy dziedziny były znacznie bardziej ściśle ze sobą związane. Zresztą, sama nauka sensu stricto tak naprawdę nie istniała, a stanowiła tylko aspekt filozofii. Ten bliski związek skutkował tym, że większość przemian miało w tamtych czasach charakter uniwersalny i dotyczyło całego spektrum zachodniej kultury. W jednym okresie poglądy ogniskowały się - upraszczając - bardziej wokół rozumu, w innym bardziej wokół wiary. W baroku stało się jednak coś bardzo istotnego - doszło do głębokiej, filozoficznej rewolucji. Metafizyczne zgłębianie natury i tajemnic świata ustąpiło miejsca dążeniu do przeniknięcia istoty świadomości, ustalenia granic poznania (kartezjańskie "Myślę, więc jestem"). Ontologiczne przekonanie o możliwości absolutnego poznania rzeczywistości zamieniło się w mentalistyczną wątpliwość w odniesieniu do tego, na ile owo poznanie jest w ogóle możliwe. Ten zwrot myślenia od przedmiotu poznania ku poznającemu podmiotowi spowodował jednocześnie pojawienie się rozróżnienia na to, co zewnętrzne i obiektywne i to, co wewnętrzne i subiektywne. To głównie dzięki niemu z filozofii wyłoniły się nowożytne nauki ścisłe i przyrodnicze, a skuteczność ich metod pokazało oświecenie. Romantyzm był próbą ponownego zwrócenia się się w kierunku wiary i mistycyzmu. Zmiany nie miały już jednak uniwersalnego charakteru i odciskały swoje piętno głównie w filozofii oraz sztuce i literaturze - nauka szła już zupełnie inną, niezależną drogą. Ponowny zwrot filozofii ku rozumowi nastąpił wraz z nadejściem pozytywizmu, który nieprzerwanie trwa do dziś.


  • 1



#117

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli, romantyzm nie był już garbem na wykresie, jeno jego cieniem. Gdyby całą koncepcję przyjąć w czystych proporcjach, pewnie można by przyjąć założenia Krzyżanowskiego. Niestety, w momencie dojścia do szczytu wykresu, następuje zbyt duże rozwarstwienie, dlatego popieram pogląd Zaciekawionego, że zbyt dużo w tym chaosu.

Niemniej, kluczowe momenty (jako odosobnione zdarzenia), mogą taki obraz przedstawiać.





#118

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem, co takiego jest niezrozumiałego w tym, że Bóg nie jest zjawiskiem paranormalnym, że wszechświat stworzył Duch Święty, jego energia, która stworzyła go, zmieniając się w niego. To potwierdza nawet nauka- potężna energia , która stworzyła materię. Właśnie tak powstał wszechświat. Stworzone zostały gwiazdy, planety, różne ciała niebieskie a wśród nich Ziemia, a na niej rośliny, zwierzęta a na koniec człowiek :) Duch Święty stworzył więcej planet na których rozwinęły się cywilizacje. Jedną z takich cywilizacji byli Elohim, którzy odkryli Ziemię, zanim jeszcze powstał człowiek.

Co w tym jest takiego niezrozumiałego? Chyba prościej wam już tego przekazać nie mogę...


  • -3



#119

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co w tym jest takiego niezrozumiałego? Chyba prościej wam już tego przekazać nie mogę...

Ja chyba rozumiem Twoją koncepcję.

Mam nawet nazwę - panteodanikenizm ;)


  • 0



#120

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze jeden cytat z tego tematu podanego wcześniej.

http://www.paranorma...ko-wiemy/page-4
,,Bóg jak wiadomo w historii zsyłał plagi, powodzie, kataklizmy, wojny a nawet niszczył miasta np. Sodoma i Gomora. To jest już takie Boże prawo, prawo wszechświata, prawo karmy itd. Zło czy dobro zawsze wracają tam skąd przyszły. Wszystko dąży do równości.Żydzi zamordowali Jezusa to po jakimś czasie żydzi byli mordowani w obozach koncentracyjnych przez ludzi HitleraHitler zabijał ludzi i okupował m.in Polskę , teraz Niemcy są okupowani przez Islam a Polska jak na razie jest wolna.To tylko dwa przykłady jak karma powraca i wyrównuje system,,

A w tym temacie pisałaś że bóg nie ma nic wspólnego z kataklizmami i innymi nieszczęściami.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.08.2016 - 06:56

  • 0




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: Bóg, Zjawiska Paranormalne

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych