Hm... Co do strachu, to coś w tym jest. Sama mieszkam przy lesie i w tym lesie też jest grób. Często zdarza mi się samej chodzić po tym lesie i rozmawiać przez telefon - wtedy jakoś mi raźniej i nie czuję obaw i lęku. Kiedyś jednak szłam jak zwykle i telefon mi się rozładował i nagle to uczucie rozluźnienia i spokoju minęło i biegłam do domu Ale fakt - jestem kobietą
Drwal to kawał chłopa, nie ma co porównywać.
Użytkownik Ksiądz Cerber edytował ten post 27.08.2016 - 21:23