Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pod CERN nagrano ceremonie okultystyczną

cern koniec świata okultyzm nwo

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

#46

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

To nie są żadne rogi diabła, tylko corna. Ten gest upowszechnił Dio, twierdząc, że jego babcia używała go do... odstraszania jakichś złych duchów, używają go metalowcy, sataniści mają z tym niewiele wspólnego. Same rogi to nawiązanie do pewnego pogańskiego bóstwa: https://pl.wikipedia...iki/Rogaty_BĂłg i jak tu napisano ta część ciała jest po prostu symbolem zwierzęcej natury, a nie związków z piekłem.

 

Bo  szatan, to tak naprawdę, dark side ludzkiej natury, to spychane w podświadomość złe emocje, nie akceptowane przez społeczeństwo potrzeby. Dlatego ma rogi, bo jest symbolem , naszej zwierzęcej, nieakceptowalnej  natury.


  • -1



#47

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego nieakceptowalnej? Ja w pełni akceptuję swoją zwierzęcą naturę.

Nieakceptowanie jej to zaprzeczanie samemu sobie.


  • 0



#48

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Bo  szatan, to tak naprawdę, dark side ludzkiej natury, to spychane w podświadomość złe emocje, nie akceptowane przez społeczeństwo potrzeby. Dlatego ma rogi, bo jest symbolem , naszej zwierzęcej, nieakceptowalnej  natury.

Na płonące jaja Belzebuba, pisz po polsku! Czy to tak ciężko napisać "ciemna/mroczna strona ludzkiej natury", że musisz sięgać po anglicyzmy i zaśmiecać język? Zwłaszcza, że to tanie i oczywiste banały z książek Coelho. I jeszcze te nadziewanie zdania przecinkami, jak dobrej kaszy skwarkami. Chwaliłaś się, że studiowałaś socjologię czy inny kierunek humanistyczny. Tak nie pisze humanista, tak pisze gimbusiara w swoim blogasku...

Użytkownik Urgon edytował ten post 22.08.2016 - 15:57

  • 0



#49

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego nieakceptowalnej? Ja w pełni akceptuję swoją zwierzęcą naturę.

Nieakceptowanie jej to zaprzeczanie samemu sobie.

Nieakceptowana przez społeczeństwo, w którym żyjesz. :) Taka bestia, którą trzymasz na smyczy, gdy przebywasz w społeczeństwie. Jednak gdy jesteś sam z nim w pojedynkę, dajesz mu swobodę. Ja tak robię :) np. gdy piszę opowiadania. Zawszę się śmieję, że to nie moja robota , tylko jego :D, gdy znajomym kopary opadają z wrażenia :D

 

 

Zwłaszcza, że to tanie i oczywiste banały z książek Coelho.

Nie znam tego gościa.

 

 

I jeszcze te nadziewanie zdania przecinkami, jak dobrej kaszy skwarkami. Chwaliłaś się, że studiowałaś socjologię czy inny kierunek humanistyczny. Tak nie pisze humanista, tak pisze gimbusiara w swoim blogasku...

Człowieku, gimbusie jeden, pierw , zanim takie pierdoły napiszesz, to przeczytaj sobie coś o naukach humanistycznych. Human = człowiek! A więc są to nauki o człowieku, a nie o literkach!. Masz wiedzę na poziomie gimnazjum, widzę.  Nie trzeba być polonistą, albo językoznawcą, żeby być socjologiem. To jakbyś powiedział astronomowi -  " Jesteś po naukach przyrodniczych, to powinieneś wiedzieć jak przebiega transkrypcja w DNA". - It is abnormal thinking :facepalm:

 

"AVE" to też nie po polsku.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 22.08.2016 - 16:31

  • -4



#50

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Skoro się chwalisz, jakim to nie jesteś "wykształciuchem", to to udowodnij pisząc poprawnie po polsku bez wtrącania anglicyzmów i pisania z błędami. Od studenta kierunku humanistycznego należy oczekiwać poprawnej polszczyzny, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość materiałów, jaką taki student czyta. W sumie od studenta czegokolwiek zawsze i wszędzie oczekuje się minimum zdolności formułowania zdań bez błędów...
  • 0



#51

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Endinajla

Ale Urgon ma rację - masakrycznie się to czyta.

 

Wracając do tematu "zezwierzęcenia":

Walka w stadzie, wybijanie się w hierarchii, dążenie do przedłużenia linii gatunku, pociąg seksualny do samic, walka o swoje, gdy trzeba, czujność i gotowość na wroga, obrona potomstwa za wszelką cenę, nawet gdyby trzeba było zagryźć wroga i tego typu podobne typowo zwierzęce instynkty, to wg Ciebie rzeczy nieakceptowane w społeczeństwie? Bo dla mnie to jest normalna rzecz. Człowiek, który stara się wyzbyć swojej natury, robi sobie wielką krzywdę. My jesteśmy zwierzętami, bardziej rozwiniętymi, niż reszta, ale wciąż zwierzętami. Cały świat działa na tego typu instynktach. Taki jest świat - albo ty zjesz ich, albo oni zjedzą ciebie. Takie są właśnie społeczne reguły gry.

 

Nie ma w tym żadnej bestii, którą trzeba trzymać na smyczy. Jeśli ktoś tak do tego podchodzi, to znaczy, że ma jakieś problemy emocjonalne ze sobą. To jest najzwyklejsza w świecie natura człowieka. Jasna i ciemna strona mocy to tylko w Gwiezdnych Wojnach. Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło, a świat nie jest czarno biały. My też nie jesteśmy.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 22.08.2016 - 17:10

  • 0



#52

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na roku był student, który miał dysleksję, ale egzaminy zdawał na 5 i dziś jest socjologiem. W sumie polszczyzna jest przydatna tylko w napisaniu pracy licencjackiej czy magisterskiej ( od strony "graficznej"). To zawsze może ktoś sprawdzić, czy gramatycznie jest o'k,  w końcu liczy się wiedza i przeprowadzone badania a nie składanie literek. 

 

Nie chwalę się, że jestem wykształciuchem, bo mi na tym nie zależy. Napisałam, po jakich jestem studiach, byście brali to pod wzgląd, podczas oceny moich poglądów w tematykach przyrodniczych oraz  tych społecznych, psychologicznych. O ile w przyrodniczych mam prawo do błędów to w społecznych  z socjologicznego punktu widzenia, taki błąd nie powinien zaistnieć :)

 

Jednak poprawne pisanie nijak się ma do satanizmu i okultyzmu. no chyba, że ktoś robiłby błąd we własnym podpisie, podczas składania przysięgi wtajemniczonym, wysoko postawionym, a później chciałby wymigać się od kary, na którą sam wyraził zgodę. jednak nie tędy droga... 

 

 

Walka w stadzie, wybijanie się w hierarchii, dążenie do przedłużenia linii gatunku, pociąg seksualny do samic, walka o swoje, gdy trzeba, czujność i gotowość na wroga, obrona potomstwa za wszelką cenę, nawet gdyby trzeba było zagryźć wroga i tego typu podobne typowo zwierzęce instynkty, to wg Ciebie rzeczy nieakceptowane w społeczeństwie? Bo dla mnie to jest normalna rzecz. Człowiek, który stara się wyzbyć swojej natury, robi sobie wielką krzywdę. My jesteśmy zwierzętami, bardziej rozwiniętymi, niż reszta, ale wciąż zwierzętami. Cały świat działa na tego typu instynktach. Taki jest świat - albo ty zjesz ich, albo oni zjedzą ciebie. Takie są właśnie społeczne reguły gry.

Ja tego nie uważam, za coś nieakceptowalnego. nie miałam na myśli tego. Ale chodzi o podświadomą osobowość, z którą możesz żyć w harmonii, możesz toczyć walkę i spotkać się ze zjawiskiem opętania, lub dać jej przejąć kontrole nad sobą całkowicie i stać się np. seryjnym mordercą lub czymś jeszcze gorszym. Gdzie zabija się dla zabijania a nie np. dla ratowania życia czy zdobywania pokarmu.

To co opisujesz, to jest typowa harmonia. :)

 

 

Nie ma w tym żadnej bestii, którą trzeba trzymać na smyczy. Jeśli ktoś tak do tego podchodzi, to znaczy, że ma jakieś problemy emocjonalne ze sobą. To jest najzwyklejsza w świecie natura człowieka. Jasna i ciemna strona mocy to tylko w Gwiezdnych Wojnach. Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło, a świat nie jest czarno biały. My też nie jesteśmy.

Ta smycz to tylko przenośnia. Spójrz na psychopatów, którzy nie posiadają empatii, gotowych zarżnąć by zobaczyć jak wygląda śmierć. Tego nawet zwierzęta nie robią. One mają powody by atakować, a człowiek czasami morduje bez powodu, tylko dlatego , żeby zabić, lub nacieszyć się widokiem cierpienia ofiary. To jest właśnie całkowite przejęcie świadomości przez mroczną podświadomą osobowość.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 22.08.2016 - 17:53

  • -2



#53

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 

W sumie polszczyzna jest przydatna tylko w napisaniu pracy licencjackiej czy magisterskiej

Matko, co ja właśnie przeczytałem? :facepalm:

Polszczyzna jest przydatna w całym życiu, bo tym językiem posługujesz się na co dzień. I wypadałoby go używać w poprawny sposób (albo chociaż się starać), niezależnie od wykonywanej profesji.


  • 3



#54

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wypierasz się, że coś wiesz o tej przysiędze, a jednak cały czas piszesz jakbyś wiedziała o niej bardzo dużo. Masz drobne problemy z trzymaniem urojeń na wodzy.


  • 0



#55

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Proszę wrócić do tematu i zakończyć wycieczki osobiste. Kolejny temat zszedł na dyskusję o Shadow, ile można?


  • 0



#56

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Endinajla:

Ja tego nie uważam, za coś nieakceptowalnego. nie miałam na myśli tego. Ale chodzi o podświadomą osobowość, z którą możesz żyć w harmonii, możesz toczyć walkę i spotkać się ze zjawiskiem opętania, lub dać jej przejąć kontrole nad sobą całkowicie i stać się np. seryjnym mordercą lub czymś jeszcze gorszym. Gdzie zabija się dla zabijania a nie np. dla ratowania życia czy zdobywania pokarmu.
To co opisujesz, to jest typowa harmonia


Podświadomość to nie jest żadna nasza druga osobowość, to ciągle NASZA I TA SAMA osobowość. Nie ma czegoś takiego jak życie w harmonii ze swoją podświadomością. W podświadomości masz całego siebie, a nie żadną swoją ciemną stronę mocy. Ludzie, którym wydaje się, że są opętani sami sobie to robią, tłumiąc w sobie różne rzeczy i spychając je niżej. To musi wybuchnąć prędzej, czy później. Każdy z nas pondto jest SOBĄ, ze wszystkimi swoimi dobrymi i złymi cechami. Obie te sprawy są w nas cały czas. Jeśli ktoś zaczyna zabijać dla przyjemności, to nie dlatego, że w jego podświadomości siedzi "diabeł", tylko dlatego, że jest moralnie wypaczony. Nie ma czegoś takiego jak na kreskówkach, że z lewej szepcze aniołek (świadomość), a z prawej diabełek (podświadomość). Do zabijania skłonny jest każdy z nas, bo co to za problem od strony "technicznej". Można zacząć to robić w każdej chwili, zabić człowieka jest bardzo łatwo, bo człowiek to kruchy organizm. Jeśli ktoś musi szukać w sobie jakichś harmonii pomiędzy "jasną i ciemną stroną mocy" to znaczy to jedynie, że ma poważne problemy emocjonalne z samym sobą.
 

Ta smycz to tylko przenośnia. Spójrz na psychopatów, którzy nie posiadają empatii, gotowych zarżnąć by zobaczyć jak wygląda śmierć. Tego nawet zwierzęta nie robią. One mają powody by atakować, a człowiek czasami morduje bez powodu, tylko dlatego , żeby zabić, lub nacieszyć się widokiem cierpienia ofiary. To jest właśnie całkowite przejęcie świadomości przez mroczną podświadomą osobowość.


Wiem, że przenośnia, bo chyba trudno sobie włożyć smycz pod czaszkę. Nie ma żadnej mrocznej podświadomości. W podświadomości trzymamy wszystko to czego świadomie nie rejestrujemy, wszystkie możliwe emocje i wydarzenia. Ludzki umysł nie działa na zasadzie: podświadomość - zła, świadomość - dobra. Takie pojęcia w ogóle nawet nie istnieją, nie ma dobra i nie ma zła. To terminy czysto relatywistyczne. To jedno. Druga sprawa - owszem, zwierzęta też zabijają się dla przyjemności, a głód nie jest jedynym "akceptowalnym" powodem do zabijania, ani w świecie zwierząt, ani w świecie ludzi. Tak naprawdę, nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś zabił kogoś bez jakiegoś powodu. Nawet zabicie z ciekawości ma swój powód - ciekawość. Jest to jakaś potrzeba, choć inna, niż uczucie głodu, ale jest. Zabijanie dla przyjemności też jest czymś wywołane, np. podnieceniem seksualnym, osiąganym podczas takiego aktu. Zabijanie na wojnie spowodowane jest znowu potrzebą przeżycia, wywoływanie wojny potrzebą wzbogacenia się, przejęcia terenu przeciwnika, co za tym idzie potrzebą władzy. Zawsze jest jakiś powód, więc błędem jest stwierdzenie, że ludzie zabijają się bez powodu. Nie wynika to jednak z żadnej "bestii" siedzącej w podświadomości, wynika to z potrzeb. Takich, czy innych, ale potrzeb.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 22.08.2016 - 18:29

  • 0



#57

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wypierasz się, że coś wiesz o tej przysiędze, a jednak cały czas piszesz jakbyś wiedziała o niej bardzo dużo.

Coś ci się wydaje. Napisałam tylko, że taka przysięga istnieje. Zresztą, to nie istotne. Przecież nikt, chyba nie ma zamiaru wstępować w szeregi takiej satanistycznej organizacji. Nie polecam.  :)

 

 

@szczyglis, tu właśnie chodzi o te skrywane popędy i przeżycia, o to zakazane JA, które może się zrodzić w każdym człowieku. Każdy człowiek ma dwie natury w sobie. Nie mówię, że podświadomość jest zła a świadomość dobra. Mówię o tym co zakazane, co spychane jest w podświadomość, co każe robić człowiekowi dziwne rzeczy. Zderzenie tego dobra i zła, to właśnie opętanie, choroby psychiczne takie jak depresje, nerwice, mnogie osobowości etc.. Kiedy twoja ciemna strona egzystuje w zgodzie z tą jasną, to znaczy , że nic ci nie jest. :)

 

Dlatego w religii szatan reprezentuje, to co nieakceptowane społecznie a więc - złe. Satan to przeciwnik. Jeśli Bóg jest dobry , to szatan jest zły. To tylko nasze psychiczne mechanizmy.  Wchodząc do satanistycznej organizacji, wiesz, że to nie szatan, jako istota, jest wielbiony, a jego nauki - zaprzeczenie tego co akceptowane. Jeśli wierzący w Boga jest ascetą, to satanista jest hedonistą. Proste.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 22.08.2016 - 18:59

  • 0



#58

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Endinajla

Coś ci się wydaje. Napisałam tylko, że taka przysięga istnieje. Zresztą, to nie istotne. Przecież nikt, chyba nie ma zamiaru wstępować w szeregi takiej satanistycznej organizacji. Nie polecam.


No widzisz, znowu piszesz, że wiesz coś o jakichś paktach. Sama sobie przeczysz.
 

szczyglis, tu właśnie chodzi o te skrywane popędy i przeżycia, o to zakazane JA, które może się zrodzić w każdym człowieku. Każdy człowiek ma dwie natury w sobie. Nie mówię, że podświadomość jest zła a świadomość dobra. Mówię o tym co zakazane, co spychane jest w podświadomość, co każe robić człowiekowi dziwne rzeczy. Zderzenie tego dobra i zła, to właśnie opętanie, choroby psychiczne takie jak depresje, nerwice, mnogie osobowości etc.. Kiedy twoja ciemna strona egzystuje w zgodzie z tą jasną, to znaczy , że nic ci nie jest.


No właśnie to tak nie działa. Żeby coś zepchnąć do podświadomości, najpierw musi to przejść przez świadomość. To nie jest zderzenie dobra i zła. Mały przykład: rzekome opętania. Dotyczy to właściwie jedynie osób głęboko wierzących, dziwnym trafem jakoś ateistów nie dotyka. A działa to tak: człowiek ma naturalne potrzeby, np. seksualne. Organizm i psychika się tego domaga. Jednocześnie człowiek wmawia sobie, że to jest złe, że tak nie można. Oszukuje sam siebie, spychając swoje naturalne potrzeby gdzieś wgłąb. Występuje konflikt - ale nie na zasadzie świadomość-podświadomość, tylko na zasadzie świadomość-świadomość. Wszystko to zarazem, cała ta wewnętrzna walka siedzi w człowieku, bo w podświadomości nic nie ginie. Prędzej, czy później dochodzi do wybuchu. I mamy efekty potocznie zwane opętaniem. To oczywiście luźny przykład, ale mechanizm jest mniej więcej taki jak opisałem. Co tu teraz nie pasuje? Ano to, żeby coś do podświadomości zepchnąć, to musi to najpierw zostać świadomie wyparte. Nie jest to więc tak, że tam siedzi coś złego, coś czego nie wiemy. Nie - to wszystko od zawsze świadomie jest w nas. Nie ma też tam żadnych jasnych i ciemnych stron, podświadomość nie rozróżnia takich rzeczy. Poza tym, depresja na tej liście? Serio?
 

Dlatego w religii szatan reprezentuje, to co nieakceptowane społecznie a więc - złe. Satan to przeciwnik. Jeśli Bóg jest dobry , to szatan jest zły. To tylko nasze psychiczne mechanizmy. Wchodząc do satanistycznej organizacji, wiesz, że to nie szatan, jako istota, jest wielbiony, a jego nauki - zaprzeczenie tego co akceptowane. Jeśli wierzący w Boga jest ascetą, to satanista jest hedonistą. Proste.


Żeby wierzyć w postać szatana, to trzeba wierzyć i w Boga. Postać szatana nie powstała dlatego, aby mieć reprezentanta niechcianych cech. Powstała z pobudek czysto "politycznych". Strategia znana od tysiącleci - musi być wspólny wróg. Stosowana zresztą z powodzeniem do dziś. Druga sprawa - przytoczyłem kilka postów wcześniej "przykazania" z LaVey'a. Gdzie tam jest coś, co nie jest akceptowane społecznie? Nie ma tam niczego takiego. A to, że sobie stado dzieciaków założy grupę, nazwie ją "satanistyczną", za logotyp obierze sobie odwrócony pentagram, to już jedynie pogratulować głupoty. Nikt poważny nie bawi się w takie bzdury. A sektę to założyć sobie może każdy. Też mogę sobie nawymyślać cudów, nazwać się organizacją i wymyśleć sobie rytuały jakie tylko chcę, więc o jakiej organizacji satanistycznej tutaj piszesz? Z jednym masz tylko rację - nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy w żadnego kozła z rogami, a jest to jedynie symbol. Symbol wolności jednostki.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 22.08.2016 - 19:40

  • 0



#59

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ta smycz to tylko przenośnia. Spójrz na psychopatów, którzy nie posiadają empatii, gotowych zarżnąć by zobaczyć jak wygląda śmierć. Tego nawet zwierzęta nie robią. One mają powody by atakować, a człowiek czasami morduje bez powodu, tylko dlatego , żeby zabić, lub nacieszyć się widokiem cierpienia ofiary. To jest właśnie całkowite przejęcie świadomości przez mroczną podświadomą osobowość.

Zabijanie by nasycić się cierpieniem ofiary, to BARDZO mocny powód. My, możemy go nie akceptować (lub nie rozumieć) ale nie możemy go nie dostrzegać.

Dla mordercy / psychopaty zaś, taki powód jest niezwykle istotny, bo umożliwia zaspokojenie chorych żądzy.

 

Zabijanie, "aby zabić'' to też jest powód i na dodatek bardzo często spotykany w świecie zwierząt (wystarczy np wspomnieć dorosłe lwy (samce) zabijające młode osobniki, które w danym momencie nie stanowią dla nich absolutnie żadnego zagrożenia). Zresztą wystarczy poszukać, żeby znaleźć dużo więcej przykładów na to, że zwierzęta też zabijają "bez powodu", a dość często i u nich występują "psychopatyczne" zachowania, mające źródło (tak jak u ludzi) w indywidualnych uwarunkowaniach.

 

Nie sądzę natomiast, by było to wynikiem (w przypadku zwierząt) "całkowitego przejęcia świadomości przez mroczną podświadomą osobowość".


  • 0



#60

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Świat zwierząt, tak naprawdę ma się nijak do ludzkiej moralności. Zabijanie w świecie zwierząt nie ma podłoża emocjonalnego, a przynajmniej, nie na takim poziomie co u ludzi. Lew zabija dla jedzenia i w obronie. Zabijanie małych lwiątek, to pokłosie obrony (przyszłe problemy z konkurentami), pokazanie swojej dominacji w stadzie. Lew nie ma "rozumienia sytuacji" takiego jak człowiek, a my często zwierzętom przypisujemy moralność ludzką.

   Inaczej ma się sytuacja, kiedy ludziom przypisuje się bezcelowość działań podobną do zwierzęcej. Właśnie zwrot - "zezwierzęcenie" jest tego znamiennym przykładem. Brak cech ludzkich w postępowaniu, podszyte dodatkowo brakiem ludzkich uczuć.

  Hannibal Lecter, w zdawałoby się zwierzęcym postępowaniu, miał cel. Jemu chodziło o zemstę, choć z czasem celem jest (jak to ujęto w filmie Hannibal) "...eliminacja ze społeczeństwa ludzi, którzy nie zasługują na to, by żyć..." Szał zabijania dopada nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Różnią się tylko cele.






 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: cern, koniec świata, okultyzm, nwo

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych