Jake T. Dawgzonne@
Obok podstawowego celu egzorcyzmu, jakim jest wypędzenie złego ducha, istnieje drugi cel jest nim postawienie diagnozy, czy rzeczywiście mamy do czynienia z prawdziwym opętaniem, nie zaś z chorobą psychiczną, z oszustem czy z inną mistyfikacją.
Z drugiej jednak strony, egzorcyści stoją na stanowisku, że egzorcyzm dokonany na osobie nie opętanej, szkody jej nie wyrządzi. Ponadto, zwracają uwagę, na przypadki, kiedy to osoby naprawdę opętane nie były egzorcyzmowanie, gdyż kapłani doszli do wniosku, ze stan chorego nie przemawia za faktycznym opętaniem.
Jesteś w błędzie. Jeżeli ksiądz świadomie zajmuje się osobami chorymi psychicznie, to nie odprawia egzorcyzmów, a dokonuje ukojenia duchowego, inaczej postępuje wbrew zasadom. Osoby opętane nie mogą uczestniczyć w liturgii.
Rytuał charakteryzuje się wysokimi wymaganiami stojącymi przed egzorcystą. Są to nie tylko wymagania o charakterze prawnym (zezwolenie biskupa) ale także moralnym: winien on być pobożny, roztropny, nieskazitelnie żyjący, powinien także pokładać zaufanie w Bogu czy Mocy Chrystusa, nie zaś we własnej sile. Poza tym ostatnim, który jest jedną z podstawowych zasad egzorcyzmu, wszystkie wytyczne mają charakter ogólny.
Egzorcyzm przeprowadza jeden kapłan, który może mieć pomocników, innych duchownych lub osoby nie duchowne, których obecność podczas rytuału jest wskazana (np. mąż, żona).
Zezwolenie biskupa, ordynariusza, na odprawienie egzorcyzmu udzielane jest albo na jeden konkretny przypadek, kiedy to egzorcyzmowanie opętanego przez danego kapłana jest z różnych względów wskazane, albo na kilka(-naście) przypadków, co wtedy wiąże się z okresowym sprawowaniem tej posługi.
Najważniejsze jest jednak, aby egzorcysta był pewien, że ofiara jest w istocie opętana, jej stan nie jest zaś wynikiem choroby czy czegoś innego. W tym celu, odprawiający egzorcyzm uzyskać musi odpowiednie dokumenty takie jak wyniki badań, diagnozy lekarskie i podobne, aby nie przeprowadzać egzorcyzmów na osobie chorej, nie opętanej. Po wtóre, egzorcysta powinien porównać najczęstsze symptomy opętania z faktycznym stanem podejrzanego o opętanie.
Jeżeli ów ma awersje do rzeczy i miejsc świętych, lewituje, mówi językami, których nie zna, których się nie uczył, które są wymarłe lub które są w ogóle nieznane (glosolagnia), okazuje dużą siłę fizyczną, przesuwa siłą woli przedmioty, zna fakty historyczne z życia innych ludzi a których znać nie może, egzorcysta stwierdza, że nie ma do czynienia z mistyfikacją lub chorobą psychiczną, ale z prawdziwym opętaniem.
Opętany powinien się modlić, chociaż modlitwa sprawia mu mękę gdyż, jak wspomniano powyżej, opętany odczuwa niechęć do takich czynności.
Nowy obrzęd egzorcyzmów w rytuale rzymskim, zaleca przezorność i rozwagę w wydawaniu ostatecznej decyzji co do rozpoczęcia egzorcyzmu. Nauka psychologii i psychiatrii zrobiła bowiem ogromny postęp i wiele przypadków, które wcześniej kwalifikowały się do opętań, dziś uznawane są za choroby psychiczne. Instrukcja podaje: „Egzorcysta niech więc nie przystępuje do celebracji egzorcyzmu, jeśli wpierw nie nabierze moralnego przekonania, że osoba nad którą ma go sprawować, jest naprawdę opętana przez diabła".
Nowy rytuał zacieśnia więc współpracę między psychiatrami a egzorcystami, opinia lekarzy jest bardziej brana pod uwagę niż w latach (wiekach) poprzednich.
Nowa instrukcja zawraca uwagę, aby z rytuał nie przypominał widowiska: „Egzorcyzm należy sprawować w taki sposób, aby wyrażał wiarę Kościoła i nie nastręczał nikomu skojarzenia z czynnością magiczną względnie zabobonną.
Nie należy dopuszczać do tego, by stał się dla obecnych widowiskiem. Nie wolno udostępniać przebiegu egzorcyzmu żadnym środkom społecznego przekazu"; natomiast przy egzorcyzmowaniu osób nie będących katolikami, rośnie ponadto rola biskupa.
Za edukację nie musisz dziękować. Możesz wykuć na pamięć i zaskoczyć przyjaciół z ruchu "Światło - Życie"