Skocz do zawartości


Zdjęcie

Szczególna Teoria Eteru


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#1

Szostek.
  • Postów: 25
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zrobiliśmy rosyjskie wydanie monografii Szczególna Teoria Eteru.
Uzupełniliśmy je o dodatkowy Wstęp, w którym wyjaśniliśmy zagadnienia budzące najwięcej wątpliwości. Polska wersja Wstępu jest dostępna we fragmentach książki na kasacja.gif

 

Na naszej stronie jest także dostępna publikacja naukowa o STE, którą niedawno wydaliśmy w Journal of Applied Physics (zakładka Pobierz)

 

Niestety w dalszym ciągu rozpowszechniane są bzdury na temat założeń przyjętych przez Einsteina w sowich teoriach. Np. na wykładzie "Einstein dla laików" w minucie 13:20-13:40 jest mowa o tym, że z pomiarów wynika, że prędkość światła jest absolutnie stała :D. Wiadomo jednak, że nigdy nie zmierzono jednokierunkowej prędkości światła, tylko średnią prędkość światła, które pokonuje drogę po trajektorii zamkniętej (do zwierciadła i z powrotem). Wiadomo więc, że założenia relatywistyki nie mają podstaw eksperymentalnych. Wydaje się, że relatywiści nie rozróżniają prędkości chwilowej od prędkości średniej.

 

 

7.10 Zabronione jest reklamowanie innych stron internetowych.

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 07.09.2016 - 07:53

  • 0

#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

nigdy nie zmierzono jednokierunkowej prędkości światła, tylko średnią prędkość światła, które pokonuje drogę po trajektorii zamkniętej (do zwierciadła i z powrotem).

Doświadczenie MM było zaprojektowane tak, aby zmierzyć istnienie różnicy prędkości światła w dwóch kierunkach. Wzór interferencyjny zależał bowiem tylko od tego czy czas przebiegu wiązek w jednym kierunku jest identyczny, a nie od średniego czasu przebiegu w obie strony. Zakładali dokładnie to samo co panowie. I kurcze nic nie zmierzyli.


  • 0



#3

Szostek.
  • Postów: 25
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Doświadczenie MM było zaprojektowane tak, aby zmierzyć istnienie różnicy prędkości światła w dwóch kierunkach. Wzór interferencyjny zależał bowiem tylko od tego czy czas przebiegu wiązek w jednym kierunku jest identyczny, a nie od średniego czasu przebiegu w obie strony. Zakładali dokładnie to samo co panowie. I kurcze nic nie zmierzyli.

Nie rozumiem o co Ci chodzi. W eksperymencie M-M wysyłane są, z pewnego wspólnego punktu, dwie wiązki światła w dwóch różnych kierunkach i każda z tych wiązek przebywa drogę tam i z powrotem. Czyli jedna z tych wiązek biegnie do zwierciadła A, odbija się w wraca do punktu wyjścia. Druga z tych wiązek biegnie do innego zwierciadła B, odbija się w wraca do punktu wyjścia. Każda z tych wiązek światłą pokonuje drogę tam i z powrotem! Eksperyment M-M wykazał, że czas przepływu takiej jednej wiązki, na drodze tam i z powrotem jest niezależny od kierunku w którym się to światło wysyła. Ponieważ zwierciadło jest sztywno połączone z punktem jego emisji, dlatego z tego eksperymentu wiadomo, że średnia prędkość światła przebywającego drogę do zwierciadła i z powrotem jest niezależna od kierunku emisji (prędkość średnia a nie chwilowa). Eksperyment M-M nie dotyczy prędkości światła w jednym kierunku, dlatego założenie w STW, że c=constans nie ma żadnych podstaw eksperymentalnych. Wiadomo natomiast, że c_średnie=constans.

 

Jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości, to proponuję obejrzeć sobie materiał wideo dostępny na stronie  kasacja.gif oraz przeczytaj sobie to co napisałem w wątku E=mc2.

 

Lepszą wersją eksperymentu Michelsona-Morleya wykonali Kennedy-Thorndike, gdyż oni wykonali go dla ramion o różnej długości. Z ich eksperymentu wynika dodatkowy wniosek, który nie wynika z eksperymentu M-M, że średnia prędkość światła przebywającego drogę do zwierciadła i z powrotem jest niezależna od prędkości urządzenia w stosunku do hipotetycznego eteru.

 

 

7.10 Zabronione jest reklamowanie innych stron internetowych.

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 06.09.2016 - 20:52

  • 0

#4

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na naszej stronie jest także dostępna publikacja naukowa o STE, którą niedawno wydaliśmy w Journal of Applied Physics (zakładka Pobierz)

Przyznam, że jak to przeczytałem, to mnie trochę zamurowało. Publikacja w takim czasopiśmie to już konkret sprawa. Dla pewności postanowiłem jednak sprawdzić u źródła. I...

 

...niestety, niczego nie znalazłem. (wyszukiwanie: "Szostek" w Journal of Applied Physics)

 

Dopiero potem zajrzałem na stronę autorów STE i zrozumiałem, gdzie tak naprawdę owa publikacja została zamieszczona.

Okazało się bowiem, że owa publikacja nt. STE nawet w pobliżu JoAP nie leżała, gdyż TO COŚ z tym czasopismem nie ma niczego wspólnego. Strona IOSR to miejsce, które tylko bezczelnie wykorzystuje nazwy znanych periodyków naukowych, a tak naprawdę za drobną opłatą pozwala opublikować praktycznie wszystko, co się chce. Warto być uważnym, bo można dać się zwieść pozorom.


  • 0



#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli twierdzisz że prędkość światła jest niezależna od kierunku emisji to znaczy że w jedną i drugą stronę światło biegnie tak samo szybko. Czyż nie?

Przy eksperymentach z wysyłaniem lasera na księżyc już dawno by zauważono że jest jakaś różnica w szybkości światła
http://www.swiatnauki.pl/8,477.html

Więc widocznie jej nie ma.
  • 0



#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Szostek

Ze względu na geometrię układu, przy ruchu względem eteru wiązka światła w urządzeniu w jednym ramieniu jest opóźniana i co więcej, jest opóźniana w obie strony a więc zarówno lecąc w stronę zwierciadła jak i po odbiciu. Można to łatwo rozrysować wektorowo. Właśnie to brali pod uwagę Michelson i Morely. Ich urządzenie nie mierzyło prędkości w dwóch kierunkach niezależnie a różnicę między prędkościami w obu równocześnie.

 

@ Wszystko

Oni twierdzą że prędkość mierzona w układzie poruszającym się względem eteru będzie różna w różnych kierunkach.


  • 0



#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

^Nie wiem czy oni wiedzą co twierdzą. Bo chyba uważają że nie zmierzono prędkości w jedną stronę. Czyli że w drugim kierunku jest inna?
  • 0



#8

Szostek.
  • Postów: 25
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dopiero potem zajrzałem na stronę autorów STE i zrozumiałem, gdzie tak naprawdę owa publikacja została zamieszczona.

Okazało się bowiem, że owa publikacja nt. STE nawet w pobliżu JoAP nie leżała, gdyż TO COŚ z tym czasopismem nie ma niczego wspólnego. Strona IOSR to miejsce, które tylko bezczelnie wykorzystuje nazwy znanych periodyków naukowych, a tak naprawdę za drobną opłatą pozwala opublikować praktycznie wszystko, co się chce. Warto być uważnym, bo można dać się zwieść pozorom.

Może sam byś sprawdził czy rachunki się zgadzają, a nie ciągle odwoływał się do "autorytetów", które od 100 lat powtarzają te same bzdury na temat relatywistyki. Przecież nie mówimy o trywialnej sprawie, tylko o teorii eteru, która podważa, wiedzę i umiejętności tych relatywistów, do których autorytetu chcesz się odwołać.

 

Na jakim autorytecie chcesz się oprzeć. Może na takim, o których wspomniałem powyżej, gdy podałem link do wykładu "Einstein dla laików", gdzie w minucie 13:20-13:40 prelegent wprowadza laików w błąd twierdząc, że eksperymenty dowodzą, że prędkość światła jest stała. Robi to pomimo tego, że wielokrotnie przekazywałem mu informację o lukach w STW oraz założenia naszej STE. W minucie 18:25-19:15 wypowiada się na temat jednoczesności zdarzeń z czego wynika, że on nie ma pojęcia o czym mówi. W godzinie 1:02:50-1:05:45 młody człowiek próbował wyjaśnić ten temat zadając pytania, ale "autorytet" ponownie wykazał, że nie rozumie w jaki sposób w STW określa się chwilę zajścia zdarzenia i mylił tą chwilę z czasem jaki potrzebuje światło na dotarcie do obserwatora. Pełna kompromitacja.


  • 0

#9

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Wszystko

Uważają, że eter jest nieruchomy a ziemia porusza się względem niego i światło ma stałą prędkość tylko względem eteru. Z tego wnioskują anizotropię - obserwowana na ziemi prędkość światła ma zależeć od tego czy jest mierzona w kierunku ruchu Ziemi czy wstecz. Uważają, że przy pomiarach w których światło odbija się od luster mierzona jest tylko średnia (w jedną stronę C-X w drugą C+X średnia to C+X+C-X/2 = 2C+(0X)/2=C). Tyle tylko że dokładnie to samo postulowali Michelson i Morely.

Ich super niesamowita teoria to teoria eteru Lorentza około roku 1895.


  • 0



#10

Szostek.
  • Postów: 25
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli twierdzisz że prędkość światła jest niezależna od kierunku emisji to znaczy że w jedną i drugą stronę światło biegnie tak samo szybko. Czyż nie?

Przy eksperymentach z wysyłaniem lasera na księżyc już dawno by zauważono że jest jakaś różnica w szybkości światła
http://www.swiatnauki.pl/8,477.html

Więc widocznie jej nie ma.

Twierdzę, że średnia (!) prędkość światła biegnącego po drodze o trajektorii zamkniętej nie zależy od kierunku emisji oraz od prędkości Ziemi w hipotetycznym eterze. W najprostszym przypadku chodzi o drogę do zwierciadła i z powrotem. Wynika to z różnych eksperymentów ze światłem. Twierdzę także, że nigdy nie udało się dokładnie zmierzyć prędkości światła w jednym kierunku.

 

Z naszych obliczeń w STE wynika, że prędkość światła w próżni wyraża się wzorem (377), natomiast w ośrodku materialnym wzorem (378). Prędkość ta ma taką własność, że światło na Księżyc biegnie sobie z inną prędkością, a z powrotem z inną. Prędkości te są różne w zależności od ustawienia Ziemia i Księżyca. Jednak wzory które żeśmy uzyskali mają taką własność, że średnia prędkość światła na Księżyc i z powrotem jest zawsze stała (378)-(379). Oczywiście jeżeli tylko odległość Księżyca się nie zmieni.

 

Nie rozumem na jakiej podstawie napisałeś, że światło wysyłane na Księżyc powinno pokazać jakieś różnice w szybkości tego światła.


@ Wszystko

Uważają, że eter jest nieruchomy a ziemia porusza się względem niego i światło ma stałą prędkość tylko względem eteru. Z tego wnioskują anizotropię - obserwowana na ziemi prędkość światła ma zależeć od tego czy jest mierzona w kierunku ruchu Ziemi czy wstecz. Uważają, że przy pomiarach w których światło odbija się od luster mierzona jest tylko średnia (w jedną stronę C-X w drugą C+X średnia to C+X+C-X/2 = 2C+(0X)/2=C). Tyle tylko że dokładnie to samo postulowali Michelson i Morely.

Ich super niesamowita teoria to teoria eteru Lorentza około roku 1895.

Do połowy napisałeś dobrze, a potem już tylko bzdury. Dlaczego tak robisz? Na jakiej podstawie przypisujesz nam te głupie poglądy?

Wcześniej też napisałeś jakieś dziwne rzeczy, ale nie wiem skąd.

Przeczytaj sobie wcześniejszy post, w którym dowołuję się do dwóch konkretnych wzorów (377) oraz (378), albo posłuchaj dyskusji

I dajcie sobie spokój z tym Einsteinem, bo jego teorie wyrządziły fizyce teoretycznej olbrzymią krzywdę.


Użytkownik Szostek edytował ten post 05.09.2016 - 21:22

  • 0

#11

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Szostek

A co z doświadczeniem M-M? Gdyby wiązka lecąca prostopadle do kierunku ruchu ziemi leciała z inną prędkością niż ta wzdłuż, wykryliby przesunięcie interferencji.  Oni tam nie mierzyli średniej arytmetycznej prędkości światła w ramionach, mierzyli jedynie czy nakładające się z powrotem wiązki są przesunięte w fazie.


  • 0



#12

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No popatrz. A ja zawsze myślałem że wzorcowa prędkość światła (ta ze wzorów) to tak naprawdę maksymalna prędkość rozchodzenia się światła w próżni. I na dodatek wydawało mi się, że że prędkość ta, jest uzależniona od ośrodka, w jakim się to światło rozchodzi.  A tu bum ETER. I okazuje się że Albercik się nie znał. :facepalm:

 

A tak na poważnie. Skoro Ci panowie dysponują tak ogromną wiedzą, to dla czego nie publikują w jakichś poważnych, pismach, tylko na youtubie?


  • 0



#13

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bo ich teoria jest tak genialna, że redaktorzy poważnego naukowego czasopisma zaraz by im ten pomysł ukradli. Dlatego opublikowali swoją pracę w czasopiśmie niepoważnym.

 

 

Dopiero potem zajrzałem na stronę autorów STE i zrozumiałem, gdzie tak naprawdę owa publikacja została zamieszczona.

Okazało się bowiem, że owa publikacja nt. STE nawet w pobliżu JoAP nie leżała, gdyż TO COŚ z tym czasopismem nie ma niczego wspólnego. Strona IOSR to miejsce, które tylko bezczelnie wykorzystuje nazwy znanych periodyków naukowych, a tak naprawdę za drobną opłatą pozwala opublikować praktycznie wszystko, co się chce. Warto być uważnym, bo można dać się zwieść pozorom.

Czasopismo w którym ukazała się praca to IOSR Journal of Applied Physics, które publikuje prace z takich krajów jak Pakistan i Bangladesz. Opinie o czasopismach IOSR są takie, że są niewiarygodne i że jedynie żerują na chęci badaczy aby mieć jak najwięcej publikacji. Opinia bierze się stąd że podawanych przez nie statystyk nie da się potwierdzić. IOSR twierdzi że jego czasopisma mają IF w zakresie 1,2-1,8, ale nie indeksują ich katalogi które tą wartość wyliczają. Kilkanaście czasopism ma taki sam skład redakcyjny W niektórych przypadkach osoby przedstawiane jako redaktorzy okazały się nie istnieć.

https://scholarlyoa....ign-legitimacy/


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 05.09.2016 - 22:21

  • 1



#14

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może sam byś sprawdził czy rachunki się zgadzają, a nie ciągle odwoływał się do "autorytetów", które od 100 lat powtarzają te same bzdury na temat relatywistyki. Przecież nie mówimy o trywialnej sprawie, tylko o teorii eteru, która podważa, wiedzę i umiejętności tych relatywistów, do których autorytetu chcesz się odwołać.

Z chęcią przyjrzę się Waszym matematycznym "robaczkom", ale wpierw wolałbym wiedzieć coś na temat ich matematycznych fundamentów. Swego czasu w temacie o wzorze "E = mc2" zadałem konkretne pytanie dotyczące matematycznych podstaw STE. Uzyskałem w rezultacie nic nie wnoszącą, ogólnikową odpowiedź: "Nie nazywał bym jednak przestrzeni w naszej teorii czasoprzestrzenią, gdyż czas i wymiary przestrzenne to zupełnie inne pojęcia. Super - "inne pojęcia". No, ale jakie pojęcia? Moje pytanie właśnie dotyczyło charakterystyki owych pojęć. W końcu nie pytałem o to, czym fizycznie jest czasoprzestrzeń, ale jak ją definiujecie z matematycznego punktu widzenia. A tu nie ma znaczenia, czy uważacie czas i przestrzeń za byty mniej, czy bardziej bliskie sobie. W końcu specyficzny rodzaj czasoprzestrzeni tworzą nawet absolutny czas i przestrzeń newtonowska. Czym dla Was z punktu widzenia algebry, tudzież geometrii różniczkowej są czas i przestrzeń? Jaka jest ich wzajemna współzależność? Jaka metryka?


  • 1



#15

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prędkość ta ma taką własność, że światło na Księżyc biegnie sobie z inną prędkością, a z powrotem z inną. Prędkości te są różne w zależności od ustawienia Ziemia i Księżyca
 

Czyli twierdzisz że prędkość jest różna  a potem piszesz że

 

Nie rozumem na jakiej podstawie napisałeś, że światło wysyłane na Księżyc powinno pokazać jakieś różnice w szybkości tego światła.

 

Ja twierdzę że nie ma różnicy w szybkości.
 

W minucie 18:25-19:15 wypowiada się na temat jednoczesności zdarzeń z czego wynika, że on nie ma pojęcia o czym mówi

 

Oglądałem ten wykład w większej części. W kwestii jednoczesności zdarzeń właśnie o to chodzi  że dane dwa zdarzenia dla jednego obserwatora będą uznane za jednoczesne a dla innego już nie muszą. Dlatego jest to nazywane względnością jednoczesności.

 


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych