Takie paraliże senne ( przysenne), kiedy postać ze snu przechodzi do świata realnego. To jest tak realne, że tą postać widzisz własnymi oczami na tle realnego np. pokoju.
Świat realny nie jest wytworem twojego mózgu. Bo gdyby ciebie nie było, to świat by normalnie istniał.
Z tym, że jak kogoś nie ma, to świat dalej istnieje, się zgodzę. Jednak, że nie jest wytworem mózgu, to tak nie do końca. Dlaczego? Już tłumaczę. Zacznijmy od tego, że oko widzi obraz w 2D, który powstaje na siatkówce oka. Dopiero trafiając do mózgu, przetwarzany jest na 3D. Jednak elementy oka rejestrują obraz w nieciekawy sposób. Widzenie peryferyjne będzie zamglone,a sam obraz nieciekawy. Jednak mózg ten obraz przetwarza w taki sposób, że widzisz tak jak widzisz. Kiedy poprawia jakość obrazu, to uzupełnia w nim luki, a więc zmienia obraz rzeczywistości, którą postrzegasz. W tym momencie można z całym przekonaniem powiedzieć, że świat, po części, jest wytworem umysłu.
No w sumie trafna odpowiedź muszę przyznać ... chociaż z mojej perspektywy jakby mnie nie było to świata też, ale mniejsza już z tym filozofowaniem. Polecam zapoznać się np. z ideologią biocentryzmu według której to świadomość jest podstawą wszechświata i to ona tworzy materialny wszechświat a nie odwrotnie.
Chciałem tylko pokazać problem sceptycyzmu na forum (Oczywiście nie nawołuje do wiary we wszystko bez zastanowienia). Po prostu myślę że OOBE w przeciwieństwie do takiej np. pirokinezy jest na tyle zjawiskiem zagadkowym że nie zasługuje na wrzucanie go od razu między bajki.
Świadomość jest, dlatego, podstawą wszechświata, bo gdybyś nie posiadał zmysłów, nie odbierałbyś fali i jej nie przekształcił w obraz, dźwięk, smak, dotyk etc. i gdyby nie mózg, to byś tych obrazów, dźwięków etc. nie udoskonalił i w konsekwencji nie widział, nie słyszał i nie czułbyś wszechświata ( w tym świata w którym żyjesz)
Jeśli chodzi o OOBE, to z mojego punktu widzenia, jest to świat tworzony przez nieświadome mechanizmy naszego mózgu. Świat ducha, przeczuć, wiedzy znikąd etc. To wszystko to, czego nie rejestruje nasza świadomość ( 5%) umysłu, a rejestruje nieświadoma reszta.
Ludzie w reguły żyją świadomością, a to jest tylko jeden tor naszego umysłu. Drugim torem jest nieświadomość. Te dwa tory są równoległe do siebie. A "pociągi" zmierzające po nich cały czas pędzą równo przed siebie. "Pociąg" z napisem świadomość zabiera z peronu tylko to co uważa za potrzebne, a reszta ląduje w nieświadomości. Mózg przełącza się między tymi dwoma torami. Jednak kiedy śpimy nocą, to świadoma część mózgu śpi, ale ta nie świadoma cały czas chodzi-działa. .
Podczas snów OOBE itp., żyjemy w świecie naszej nieświadomości. Stykamy się z doznaniami, przeżyciami, których nasz świadomość nie zarejestrowała lub celowo odrzuciła- wtedy śnią nam się koszmary lub sny prorocze lub inne sny utkane z naszych pragnień, obaw, fantazji etc.
Żeby zrozumieć mechanizm istnienia wszechświata, człowieka i innych stworzeń, nie możemy skupiać się tylko na świadomym odbiorze, a powinniśmy uwzględnić odbiór nieświadomy, który stanowi, aż 95% naszego umysłu.
Czasami ludzie mają alergię na stwierdzenie "pozazmysłowe" i od razu zapala się im lampka - iluzja, parapsychologia, New Age. Jednak pozazmysłowe, to to czego nie odbieramy za pomocą zmysłów. W sensie, nie zdajemy sobie sprawy, że to odbieramy, to nic innego jak nieświadome mechanizmy naszego mózgu. Nasz nieświadomy umysł.
Paraliż senny następuje właśnie wtedy, gdy nieświadomość działa w najlepsze, ale świadomość już się budzi i uruchamia po kolei swoje mechanizmy. Wstrząśnięci koszmarnym snem ludzie budzą się na nie do końca uruchomionej świadomości, cały czas znajdując się "jedną nogą" pod działaniem nieświadomości. W tym momencie system, który zdaje się w pełni pracować,na najwyższych obrotach, tylko na jednym programie ( świadomość lub nieświadomość), zawiesza się. W tym momencie jesteśmy sparaliżowani i jednocześnie widzimy senne postacie. Dopiero gdy system się odwiesi, to świadomość obejmuje dominującą władzę nad ciałem ( paraliż ustępuje) a nieświadomość, zwalnia swoje obroty ( sen mija).
Dlatego paraliż przysenny pojawia się w momencie zasypiania i budzenia się, w czasie gdy dochodzi do przełączania trybu naszego mózgu ze świadomego na nieświadomy lub z nieświadomego na świadomy