83 odpowiedzi w tym temacie

[Aidil]

@skittles ... Ja zaś co do widzenia szczyglisa mam inną teorię. Śniło ci się (w formie OOBE) pomieszczenie. 

 

 

pyt.

Jaka jest twoim zdaniem różnica i co z tego wynika dla śniącego oraz na jakiej podstawie tak sądzisz.

Użytkownik Aidil edytował ten post 14.09.2016 - 10:36

[Bahometh]

 Co do tych wymiarów często czas się określa jako ten 4-ty wymiar.

 

 

sekundo - masz rację, nie w każdym śnie jesteśmy świadomi. Możemy posiadać czegoś świadomość ale  nasz stan świadomości jest niewystarczający. Mamy świadomość że śpimy (a to jest moim zdaniem 50% trudności ale nie potrafimy wpływać na zdarzenia.)
Koszmary jeśli występują a potrafimy wpłynąć na ich przebieg nie powinny być przeszkodą, tak sądzę.

tertio - każdy moment poświęcony na merytoryczną wymianę poglądów uważam za inspirujący.
Trudno jest mi się wypowiadać w tej kwestii ponieważ nie znam badań dotyczących osób z niewykształconymi zmysłami na poziomie fizycznym i jak ta dysfunkcja odbija się na fazie snu. Nie wiem czy nie rozwinięte zmysły mają wpływ na widzenie w śnie. Uważam natomiast iż na tamtym poziomie pojawiają-uruchamiają się zmysły lub zmysł który nie ma możliwość pojawić się poza obszarem w którym śnimy. Trudno mi stwierdzić autorytatywnie iż widzi umysł  a nie kolejny zmysł. Ale mogę zadać pytanie czym dla ciebie jest więc umysł.
 

quarto - rozumiemy to co już rozumiemy i próbujemy poznać nowe i to zasymilować^^, przepraszam jak ciebie uraziłam, nie było to moim celem. 

 

Pozdrawiam,

 

Secundo - Dokładnie tak jest i chyba nawet pisałem w tym (albo innym) wątku o tym. Ja podczas tego zdarzenia nie miałem możliwości zmiany  snu, więc nazywając go
"W pełni świadomym" popełniłem lekkie nadużycie. Miałem za to pełną świadomość w koszmarach że śnie a nawet próbowałem się obudzić.

 

tertio- Co do pytania to dla mnie umysł jest jak już pisałem moim narzędziem, w skrócie- mój mózg to nie ja.

 

Quarto- Spokojnie nie jestem obrażalski, po prostu zabrzmiało to dla mnie niemiło.

Użytkownik Bahometh edytował ten post 14.09.2016 - 11:24

[skittles]

Jaka jest twoim zdaniem różnica i co z tego wynika dla śniącego oraz na jakiej podstawie tak sądzisz.

 

Różnica byłaby fundamentalna. W moim przykładzie szczyglis nie widział pokoju sąsiadów podczas oobe, a dopiero podczas wizyty u nich. Cała rzecz polegałaby na tym, że po fakcie ujrzenia mieszkania byłby święcie przekonany o tym, że we śnie widział właśnie to mieszkanie, a nie jakieś bliżej nieokreślone.

 

A sądzę tak, ponieważ:

a) nie wierzę w w podróże poza ciałem więc szukam racjonalnego wytlumaczenia

b) pomimo że żadnego dyplomu z psychologii nie mam, to na podstawie jakiejś tam wiedzy jaką posiadam myślę, że mój scenariusz jest możliwy. Z tego względu dla mnie jest bardziej prawdopodobny, gdyż patrz punkt a).

Ale jak mówiłem - to tylko taka hipoteza. W takich przypadkach można sobie jedynie gdybać, bo tylko szczyglis wie co widział (i co mu się wydaje, że widział ).

[szczyglis]

Pozwolę się nie zgodzić z Waszymi teoriami. Podczas tego doświadczenia zobaczyłem nawet piłki od nogi leżące w koszyku (raczej dość rzadki element w domu). Następnie dopiero podczas wizyty u sąsiadów (przypadkiem, bo sąsiad poprosił mnie o pomoc w jednej sprawie) zobaczyłem dokładnie to samo i po krótkiej rozmowie okazało się, że syn sąsiada trenuje piłkę nożną. To tylko jeden ze szczegółów, który się zgadzał. A widziałem podczas tego doświadczenia to bardzo dokładnie, bo miałem coś dziwnego - otóż podczas tego OOBE jakby wystrzeliło mnie i utknąłem w mieszkaniu sąsiadów tak jakby między piętrami. To było nawet dosyć śmieszne.

 

Więc rozumiem, że układ pomieszczenia, taki, lub podobny mogłem już widzieć wcześniej, ale jak wytłumaczyć teraz te wszystkie szczegóły, jak wspomniany zestaw piłek, o którym przecież nie mogłem wiedzieć?

[Wszystko]

A to nie wiedziałeś wcześniej że ten chłopak gra w piłkę, na podwórku też nie grał?

[szczyglis]

A jaki chłopak nie gra w piłkę na podwórku? Jasne, że widziałem - to były czasy, gdy jeszcze mali wychodzili na podwórko zamiast siedzieć na fejsbukach (choć już się to powoli zaczynało), ale to nie zmienia faktu, że widziałem podczas tej akcji kosz z piłkami i to dokładnie taki sam jak zobaczyłem go później. Uwierz mi, że nie pisałbym o tym tutaj, gdybym nie był przekonany o tym co przeżyłem, bo raczej nie ze mną te tematy, które tutaj są przerabiane nonstop, a w których i wiele razy sam występowałem po sceptycznej stronie i to bynajmniej nie dla poklasku. Mnie nie zależy na tym, czy ktoś w to będzie wierzyć, czy nie - to jest tylko i wyłącznie moje doświadczenie, a to, że przytoczyłem to tutaj, to tylko ze względu na kontekst tego tematu. Ja nawet nie szukam odpowiedzi na pytania, jakie wyżej "zadałem", bo i tak nikt mi ich nie da. Ot, po prostu, taka historia, może da komuś do myślenia, może nie. I tyle.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 15.09.2016 - 02:27

[karbon]

Ja kiedyś jak interesowałem się różnymi zjawiskami paranormalnymi to miałem dzikie sny. Podejrzewam jednak, że powstawały one od przemęczenia, chodzenia spać późno w nocy jak już padałem na pysk. To były straszne sny. Co najgorsze, gdy np ktoś mnie postrzeli w śnie to ja tu czuje w rzeczywistości, bóle są ogromne. W miejscu postrzału następnego dnia cały czas mnie bolało, a czasami pojawiały się tam po nocy siniaki, zadrapania. Śmierć w snach też zdarzała się często. Bardzo nieprzyjemnie uczucie. Każdej nocy śniła mi się pewna dziewczynka, mroczna, straszna. Nie rozumiem dlaczego, ale jak tylko pojawiła się w śnie to od razu miałem poczucie wielkiego strachu, pojawiał się paraliż i za wszelką cenę próbowałem się obudzić. Najstraszniejszy sen to miałem z demonem. Zaatakował mnie. Próbował mi wyrwać duszę z ciała. Normalnie czułem to w rzeczywistości, ogromny ból w klatce piersiowej i uczucie jakby miało mi się do tego unosić ciało. Wszystko ustąpiło, gdy zacząłem chodzić wcześniej spać i normalnie wysypiałem się po 7-8 godzin, a nie tak jak wtedy spałem po ok 5h dziennie. Teraz raz na jakiś czas mam te sny jak ktoś mnie zadźga itp, ale bardzo rzadko. Zawsze jednak czuje ból w rzeczywistości. Ostatnio miałem fajną akcje. Śni mi się, że gram w rugby. Rzucam się na gościa z piłką i w tym samym momencie zrobiłem w rzeczywistości ruch do przodu i uderzyłem się głową w ścianę  
Sny to niesamowite zjawisko. 

[Bahometh]

 Cóż koszmary lubią się powtarzać, pewnie dlatego że czasem przeżywamy je potem po przebudzeniu i zasypiając następnej nocy mamy to ciągle w pamięci. Ja kiedyś miałem przez niecały tydzień co noc powtarzające się koszmary o podobnych motywach. Jak wyglądał demon ze snu podczas paraliżu?

[Camebe]

Ja kiedyś jak interesowałem się różnymi zjawiskami paranormalnymi to miałem dzikie sny. Podejrzewam jednak, że powstawały one od przemęczenia, chodzenia spać późno w nocy jak już padałem na pysk. To były straszne sny. Co najgorsze, gdy np ktoś mnie postrzeli w śnie to ja tu czuje w rzeczywistości, bóle są ogromne. W miejscu postrzału następnego dnia cały czas mnie bolało, a czasami pojawiały się tam po nocy siniaki, zadrapania. Śmierć w snach też zdarzała się często. Bardzo nieprzyjemnie uczucie. Każdej nocy śniła mi się pewna dziewczynka, mroczna, straszna. Nie rozumiem dlaczego, ale jak tylko pojawiła się w śnie to od razu miałem poczucie wielkiego strachu, pojawiał się paraliż i za wszelką cenę próbowałem się obudzić. Najstraszniejszy sen to miałem z demonem. Zaatakował mnie. Próbował mi wyrwać duszę z ciała. Normalnie czułem to w rzeczywistości, ogromny ból w klatce piersiowej i uczucie jakby miało mi się do tego unosić ciało. Wszystko ustąpiło, gdy zacząłem chodzić wcześniej spać i normalnie wysypiałem się po 7-8 godzin, a nie tak jak wtedy spałem po ok 5h dziennie. Teraz raz na jakiś czas mam te sny jak ktoś mnie zadźga itp, ale bardzo rzadko. Zawsze jednak czuje ból w rzeczywistości. Ostatnio miałem fajną akcje. Śni mi się, że gram w rugby. Rzucam się na gościa z piłką i w tym samym momencie zrobiłem w rzeczywistości ruch do przodu i uderzyłem się głową w ścianę  
Sny to niesamowite zjawisko.

Bardzo możliwe, że zrobiłeś sobie coś podczas snu i dlatego przyśniło Ci się, że coś Ci się dzieje w tym miejscu na ciele. Ja kiedyś miałem sen o tym, że sie topie, po prostu byłem na basenie pod wodą i nie mogłem wypłynąć, po przebudzeniu okazało się, że miałem twarz na poduszce i rzeczywiście nie mogłem oddychać Zgodzę się też, że sny to niesamowite zjawisko.

[karbon]

Nie pamiętam juz jak wygladal. Takie akcje mialem jakieś 3 lata temu. Ale dziewczynka pojawiala sie nagle. Np jakas zabawa z psem i raptem z psa robila się ona i od razu przerazenie. Zawsze pojawiala sie chwile po tym jak przysnalem. Mam tak ze zasypiam w ciagu 5 minut. Np poszedlem spać o 2 to jakieś 20-30 min i juz byla. Nie wiem czemu akurat przybieralo to postać dziewczynki. Może dlatego ze zawsze myslalem sobie ze jakbym spotkal kiedyś w nocy dziewczynkę w bialej spodniczce z wlosami rozpuszczonhmi na twarzy to bym się obsral ze strachu generalnie polecam sie wysypiac. Nie ma przekletych koszmarów, sny sa normalne, jesteś wypoczety, regeneracja, calkiem inne funkcjonowanie za dnia.

[Bahometh]

A spoko, pytałem o wygląd tego demona ponieważ w średniowiecznych wierzeniach były takie demony - sukkuby czyli boginie seksu które podczas paraliżu sennego "gwałciły" swoje ofiary ^^.

[Aidil]

A spoko, pytałem o wygląd tego demona ponieważ w średniowiecznych wierzeniach były takie demony - sukkuby czyli boginie seksu które podczas paraliżu sennego "gwałciły" swoje ofiary ^^.

 

 

Uważasz że Sukkubom i Inkubom wystarczył czas jaki trwa paraliż?  hym ... 

[szczyglis]

 

A spoko, pytałem o wygląd tego demona ponieważ w średniowiecznych wierzeniach były takie demony - sukkuby czyli boginie seksu które podczas paraliżu sennego "gwałciły" swoje ofiary ^^.

 

 

Uważasz że Sukkubom i Inkubom wystarczył czas jaki trwa paraliż?  hym ... 

 

 

Może w świecie astralnym czas biegnie inaczej? I taki numerek tutaj trwający 5 sekund, tam trwa godzinę?

[StatystycznyPolak]

A to ty nie słyszałaś o szybkich numerkach? Może duchy też tak robią.

[Endinajla]

 

Może w świecie astralnym czas biegnie inaczej? I taki numerek tutaj trwający 5 sekund, tam trwa godzinę?

Wystarczy spojrzeć na sny. Faza REM trwa chwilkę  a nam się wydaje, że ta akcja trwała o wiele dużej. Tak samo jest pewnie z OOBE i paraliżem sennym. To tylko nasza nieświadomość czy tam podświadomość. A sukkuby czy inkuby, to tylko senni antagoniści. Groźni we śnie, a nieszkodliwi w realnej rzeczywistości. Czasami w snach dzieją się rzeczy, które odczuwa  twoje ciało. Liże cię po twarzy pies a ci się śni, że  całujesz się ze swoją ukochaną.