20 odpowiedzi w tym temacie

[szczyglis]

Czysto teoretycznie, jest to do zrobienia, aby wyhamować (wyhamować, nie zatrzymać) reakcje na Słońcu, ale to nie na naszą technologię.

Gdyby otoczyć Słońce płaszczem i zacząć bombardować jakimś moderatorem (nie mówię tu o stanowisku na forum ) to jest to do zrobienia, ale takiej technologii to raczej nigdy mieć nie będziemy.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 17.09.2016 - 16:52

[Mariush]

Ale kombinujecie. Nie jest do zrobienia.

To nie kwestia użycia jakiejś technologii, ale zmiany fundamentalnych praw fizyki.

Gdyby założyć taką możliwość, to pozbawione ciśnienia wewnętrznego generowanego przez reakcje jądrowe Słońce zapadłoby się do osobliwości w niespełna pół godziny.

[szczyglis]

@Mariush

Gdyby założyć taką możliwość, to pozbawione ciśnienia wewnętrznego generowanego przez reakcje jądrowe Słońce zapadłoby się do osobliwości w niespełna pół godziny.

No i o tym właśnie pisałem, że teoretycznie, gdyby dokonać czegoś takiego, to mielibyśmy czarną dziurę w miejscu jądra. Przy odpowiednio wysokim "ściśnięciu", tak aby przebić ciśnienie wewnętrzne, w teorii jest możliwe wygaszenie reakcji. W praktyce niemożliwe, bo jak napisałeś tak, czy inaczej zawsze nam wyjdzie z tego czarna dziura, ale teoretycznie jest to do zrobienia (pomimo nieciekawych skutków ubocznych i niemożliwości zrobienia tego teraz).

Użytkownik szczyglis edytował ten post 17.09.2016 - 18:50

[Pragmatyk]

Tylko, że gdyby chcieć przypatrzyć się na ustawienie piramid w Gizie to widać, że ich konstrukcja odzwierciedla schemat konstelacji gwiazdozbioru Oriona, a tam z kolei znajduje się pewien bardzo ciekawy obiekt astronomiczny katalogowany jako Alfa Orionis czy też zwany Betelgezą. I o dziwo z tą gwiazdą sprawa wygląda w ten sposób, że ona może faktycznie wybuchnąć każdej chwili i zajaśnieć jako supernowa w postaci drugiego słońca na niebie. Poza tym na przełomie 2019/2020 zaczęła dziwnie zachowywać się na niebie i gdyby doszło do jej wybuchu na co wskazują obserwacje astronomiczne, że jest już ona u schyłku takiego wydarzenia to ze względu na jej stosunkowo bliską odległość w latach świetlnych rzeczywiście byłoby to ciekawe zjawisko. I aż nawet rodzi się pokusa o zapytanie, dlaczego akurat te piramidy w Gizie są usytuowane na kształt konstelacji Oriona i czy oby przypadkiem to tutaj, gdzieś nie ukrywa się wskazówka na temat tej całej Nibiru i wielu rozmytych przepowiedni orbitujących wokół wspomnianych obiektów znajdujących się w Egipcie.

Użytkownik Pragmatyk edytował ten post 25.01.2022 - 16:02

[StatystycznyPolak]

Piramidy w Gizie ani troche nie przypominają gwiazdozbioru Oriona. To po primo.

[Pragmatyk]

Piramidy w Gizie ani troche nie przypominają gwiazdozbioru Oriona. To po primo.

 

https://tajemnicepiramid.eu/orion.htm

 

W 1994 roku Robert Bauval w książce „The Orion Mystery” przedstawił teorię wykazującą, że piramidy IV Dynastii były budowane jako ziemskie odzwierciedlenie gwiazdozbioru Oriona. Egipski bóg Ozyrys utożsamiany był z gwiazdozbiorem Oriona, prawdopodobnie też z tego powodu wybudowano na terenie nekropolii Memfickiej szereg piramid odpowiadających swym położeniem gwiazdom tego gwiazdozbioru. Bauval i Hancock ustalili korzystając z obliczeń komputerowych, że układ Oriona i piramid pokrywały się w sposób idealny w 10500 roku p.n.e. zdaniem badaczy oznacza to, że chociaż budowa piramid zakończyła się około 2500 p.n.e. to jednak plan całego kompleksu powstał 8000 lat wcześniej (czyżby jednak projektantami piramid byli Atlantydzi ?). W tym czasie ok. 10500 roku p.n.e. Orion przechodził przez najniższe swoje położenie, w tym czasie następowało ocieplenie klimatu Ziemi i koniec ostatniego zlodowacenia. Klimat Egiptu stał się suchy. Do dziś pięć zachowanych piramid stanowi ziemskie replikę gwiazdozbioru Oriona, a słynne piramidy w Gizie są idealnym odbiciem trzech gwiazd składających się na pas Oriona. Również dwie piramidy w Dahszur wybudowane przez Snofru (ojca Cheopsa) stanowią część mapy nieba. Według Bauvala są to gwiazdy gwiazdozbioru Byka: Aldebaran i ?-Taurus. Jeszcze w czasach V Dynastii wybudowano mniejsze piramidy, które uzupełniają między innymi głowę Oriona i gwiazdy towarzyszące Aldebaranowi. To ziemskie odbicie nieba miało umożliwić faraonowi przejście w zaświaty Ozyrysa. Można przyjąć, że tak naprawdę piramidy były wyrazem wiary całego społeczeństwa, nie kaprysem jednego władcy. Ceremonie pogrzebowe odbywające się we wnętrzu Wielkiej Piramidy miały przeprowadzać dusze faraonów w zaświaty, a sama piramida służyła nie jednemu faraonowi, lecz wielu pokoleniom Egipcjan.

 

I stąd takie wnioskowanie, a poza tym istnieje masa archeologicznych misji, które też promują podobne wnioski na podstawie swoich badań i spostrzeżeń.

Użytkownik Pragmatyk edytował ten post 26.01.2022 - 20:25