@Staniq
Wyrok porzucenia jest okropny. Ale nie o wyroku porzucenia mówimy, a o wyroku śmierci.
W Domach dziecka, wychowują się dzieci, nie tylko upośledzone, ale również bardzo inteligentne. Znam mężczyznę, który wychował się w domu dziecka. Dziś jest dyrektorem.
Nie zgodziłabym się, że większość dzieci porzuconych, to dzieci upośledzone i chore. Dzieci te, to dzieci często z patologicznych rodzin, albo zbyt biednych rodzin,gdzie jakiś urzędnik postanowił odebrać dziecko, zamiast pomóc rodzinie. No co? Uchodźcom pomagamy. To dlaczego odbiera się dzieci biednym rodzinom, zamiast im pomóc? .Tego nie jestem w stanie zrozumieć i pewnie nigdy nie zrozumiem. Do tego są to dzieci, którym los odebrał bliskich, albo dzieci niechciane, bo konkubent nie chciał, bo dziewczyna za młoda, bo rodzice zmusili, bo gwałt.. etc. Znam wiele dzieciaków z domów dziecka, i rodzin zastępczych. Teraz są to już młodzi ludzie, którzy pracują i zakładają swoje własne rodziny.
Ponieważ większość z tych dzieci posiada różne upośledzenia, a dzieci chorych i niepełnosprawnych nikt nie chce adoptować, poza kilkoma przypadkami rocznie. Czy dalej uważasz, że nasze człowieczeństwo to jest właśnie "to"?
Żadne dziecko, czy to upośledzone, czy doświadczone przez los nie powinno stanowić problemu. Każde powinno czuć się kochane i akceptowane. To są ludzie. Gorzej z człowieczeństwem jest u takich, którzy śmieją się, szydzą i taktują te niewinne istoty, jako gorsze. Tacy ludzie, masz rację. U takich ludzi nie można mówić o człowieczeństwie, bo zachowują się jak zwierzęta, które porzucają najsłabsze w miocie. Zresztą podobnie działał mechanizm w Sparcie, tyle, że tam zabijano dzieci "sprawne inaczej" a tu teraz ludzie popełniają aborcje z błahych przyczyn, to znaczy z takich , gdzie mogło by się obyć bez uśmiercania dzieci.