A że tak zapytam...filmy dla dorosłych i trochę takiej samozabawy też nie pomagają?
Napisano 26.09.2016 - 21:36
W pewnym stopniu pomagają, ale tak jak mówię, dowiadując się o czymś takim jak temat wątku chciałam spróbować czegoś nowego i ciekawszego, o ile byłoby to możliwe.
Napisano 26.09.2016 - 21:53
Najciekawszy i najbardziej satysfakcjonujący moim zdaniem będzie mimo wszystko prawdziwy seks z żywym człowiekiem a nie jakieś tam astralne zabawy, ale żeby do tego doszło (głównie mam tu na myśli wspomnianą satysfakcję) powinnaś uporządkować swoje życie, żeby nie pisać takich rzeczy: "o nauce lepiej się myśli, nie "na głodnego"
Napisano 26.09.2016 - 22:03
Użytkownik Urgon edytował ten post 26.09.2016 - 22:07
Napisano 27.09.2016 - 06:43
Dobra, dziś trochę ochłonęłam i sama widzę, jakie zabawne było moje pytanie. Nie wiem co mi strzeliło do głowy żeby chociaż mieć jakąś iskierkę nadziei co do istnienia czegoś takiego jak seks astralny ;d To też trochę przez to, że jak wspominałam kolega nagadał mi o różnych sprawach, o których nawet nie pomyślałabym że mogą istnieć, a kiedy się rozczytałam doszłam do wniosku że coś w tym jest. I tak wyszło, że skoro być może jest coś prawdy w szarakach, reptilianach i innych istotach o których raczył mnie poinformować, to mój mózg narobił sobie nadziei na coś równie nierealne ale jak widać nieistniejące. Trudno.
Napisano 27.09.2016 - 11:27
Mózg to idealne narzędzie, potrzebne do przeżycia. Jeśli będziesz dużo myśleć o tym seksie astralnym, to w końcu go przeżyjesz. To ci się przyśni, albo będziesz mieć taki hardkorowy sen, że nagle się wybudzisz i doświadczysz paraliżu sennego z tzw. inkubem na pokładzie. Ty sparaliżowana a on napalony. Kto to przeżył to wie, że to nic fajnego... No chyba, że kogoś pociągają sadomasochistyczne akcje. Sex astralny to moim zdaniem, jest to trochę niemożliwe, chyba, nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam, ale ciała astralne, chyba nie odczuwają dotyku etc. We śnie to jeszcze jest możliwe, bo jesteś "świadoma" ciała materialnego , ale astral?
Napisano 27.09.2016 - 11:51
Jeśli będziesz dużo myśleć o tym seksie astralnym, to w końcu go przeżyjesz.
(...)
Sex astralny to moim zdaniem, jest to trochę niemożliwe, chyba, nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam, ale ciała astralne, chyba nie odczuwają dotyku etc. We śnie to jeszcze jest możliwe, bo jesteś "świadoma" ciała materialnego , ale astral?
Nie chciałbym szukać dziury w całym ale jak dla mnie, to albo coś jest możliwe albo nie.
I nie zmienia tego fakt, że się o tym dużo myśli.
A z powyższych cytatów wynika, że to, co niemożliwe jednak jest możliwe - dobrze zrozumiałem?
Napisano 27.09.2016 - 15:07
Jeśli będziesz dużo myśleć o tym seksie astralnym, to w końcu go przeżyjesz.
(...)
Sex astralny to moim zdaniem, jest to trochę niemożliwe, chyba, nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam, ale ciała astralne, chyba nie odczuwają dotyku etc. We śnie to jeszcze jest możliwe, bo jesteś "świadoma" ciała materialnego , ale astral?
Nie chciałbym szukać dziury w całym ale jak dla mnie, to albo coś jest możliwe albo nie.
I nie zmienia tego fakt, że się o tym dużo myśli.
A z powyższych cytatów wynika, że to, co niemożliwe jednak jest możliwe - dobrze zrozumiałem?
Dla mnie "astralny" oznacza pewien poziom ducha czy umysłu. Jeśli coś robisz w astralu to nie używasz do tego ciała. To co widzi świat podczas Out Of Body Experience, to ta sama "istota" co widzi świat stworzony przez umysł podczas snu i w nim uczestniczy.
Wyciąłeś zdanie z kontekstu. Tak brzmi dokładny przekaz:
Jeśli będziesz dużo myśleć o tym seksie astralnym, to w końcu go przeżyjesz. To ci się przyśni, albo będziesz mieć taki hardkorowy sen, że nagle się wybudzisz i doświadczysz paraliżu sennego z tzw. inkubem na pokładzie.
sny, OOBE czy paraliż to tak naprawdę ten sam "astralny" mechanizm.
Wiem, nawet podczas pisania zdawałam sobie sprawę, że niektórzy mogą doszukać się tu zaprzeczenia, więc tłumaczę.
Pierwsze zdanie kierowałam ogólnie, że może jej się to przyśnić, albo doświadczyć podczas paraliżu sennego, czy LD etc.
W drugim fragmencie, gdzie wygląda, jakbym zaprzeczała. W tym fragmencie:
Sex astralny to moim zdaniem, jest to trochę niemożliwe, chyba, nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam, ale ciała astralne, chyba nie odczuwają dotyku etc. We śnie to jeszcze jest możliwe, bo jesteś "świadoma" ciała materialnego , ale astral?
Tutaj skupiłam się na tym o co chodziło autorce, a konkretnie Out Of Body Experience, co uzasadniłam po części w dalszej części fragmentu,porównując sytuacje z innym stanem - snem.
Napisano 01.10.2016 - 10:20
Dopóki ci się hormony nie ustabilizują to pozostaje "jechać na ręcznym". Przy samozaspokojeniu chyba raczej nie da się uniknąć emocji, ale przynajmniej się do nikogo nie przywiążesz.
Napisano 01.10.2016 - 17:24
Jeszcze jest coś takiego jak i-doser, ale nie na każdego działa.
Napisano 08.11.2016 - 13:50
I-Doser jest programem służącym do synchronizacji półkul mózgowych.
Pozwala stymulować nastrój, poprawiać samopoczucie oraz symulować odczucia narkotyczne.
Od podobnego programu – BrainWave Generator różni się tym, że I-Doser posiada możliwość symulowania odczuć narkotycznych.
Został opracowany przez „I-Doser Labs” (Laboratorium I-Doser) i jest powszechnie uważany za zaawansowaną i bezpieczną metodę synchronizacji półkul mózgowych.
Był testowany na dużej grupie osób, które potwierdziły jego działanie.
Czy o to Ci chodzi? Próbowałaś już tego? Jakie skutki odniosłaś?
Nigdy nie słyszałam o seksie astralnym, natomiast o cyberseksie już tak. No i jak tam z chłopakiem? Odeszłaś już od niego czy dalej tkwisz w niezaspokojonym związku? A jeśli chodzi o nudę to zacznij swingować. Zawsze to zdrada ale za obopólną zgodą.
Napisano 08.11.2016 - 16:19
Mózg to idealne narzędzie, potrzebne do przeżycia. Jeśli będziesz dużo myśleć o tym seksie astralnym, to w końcu go przeżyjesz. To ci się przyśni, albo będziesz mieć taki hardkorowy sen, że nagle się wybudzisz i doświadczysz paraliżu sennego z tzw. inkubem na pokładzie. Ty sparaliżowana a on napalony. Kto to przeżył to wie, że to nic fajnego... No chyba, że kogoś pociągają sadomasochistyczne akcje. Sex astralny to moim zdaniem, jest to trochę niemożliwe, chyba, nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam, ale ciała astralne, chyba nie odczuwają dotyku etc. We śnie to jeszcze jest możliwe, bo jesteś "świadoma" ciała materialnego , ale astral?
Użytkownik Post edytował ten post 08.11.2016 - 16:28
Napisano 10.11.2016 - 17:35
Mózg to idealne narzędzie, potrzebne do przeżycia. Jeśli będziesz dużo myśleć o tym seksie astralnym, to w końcu go przeżyjesz. To ci się przyśni, albo będziesz mieć taki hardkorowy sen, że nagle się wybudzisz i doświadczysz paraliżu sennego z tzw. inkubem na pokładzie. Ty sparaliżowana a on napalony. Kto to przeżył to wie, że to nic fajnego... No chyba, że kogoś pociągają sadomasochistyczne akcje.
Paraliż to paraliż a sen to sen. Inkub i Sukub nie są częściąintegralną z paraliżem.
Sex astralny to moim zdaniem, jest to trochę niemożliwe, chyba, nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam, ale ciała astralne, chyba nie odczuwają dotyku etc. We śnie to jeszcze jest możliwe, bo jesteś "świadoma" ciała materialnego , ale astral?
Ciało astralne czyli jakie?
A to ciekawe? jesteś w śnie świadoma ciała fizycznego?
Napisano 10.11.2016 - 22:33
Teraz sobie tak czytam w necie o tym seksie astralnym i piszą nawet o orgazmie astralnym.
Seks astralny to doznanie niefizyczne, jeśli jest niefizyczne to znaczy, że nie istnieje.
Kiedy wychodzenie z ciała zostanie opanowane, a osoby dokonujące projekcji zaczynają próbnie badać nowe otoczenie, wówczas pojawiają się kolejne naturalne przeszkody o mrocznym obliczu. Gdy podróżnicy astralni zaczynają rozszerzać swoje horyzonty, wkrótce natykają się na innych podróżników. Seks poza ciałem (popularnie zwany seksem astralnym) jest naturalnym, ludzkim, zawiłym połączeniem świadomości i bioenergetycznego wcielenia. To kształtuje silną, naturalną barierę, która może przeszkadzać poważnym działaniom astralnym. Zdecydowanie ogranicza to czas projekcji, jak również to, co chcielibyśmy w jej trakcie dokonać, mając kontrolę nad myślami i potrzebami seksualnymi. Myśli podróżników astralnych o zabarwieniu seksualnym są jak bomby z opóźnionym zapłonem, czekające, by wybuchnąć w ich umysłach.
Dla zaciekawionych daję całego linka:
http://www.astraldyn...ykul-170,,.html
Może jestem z innej gliny ulepiona ale czy to ma sens? Nie lepiej po prostu spotkać się z kimś i porządnie poćwiczyć nad tematem?
Robótki ręczne są fajne na krótką metę a i od tego można się uzależnić.
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych