21 replies to this topic

[KrakIIINiezwyciężony]

Cześć, Witam, bądź Siema. Posiadam niebywałą wiedzę na temat RĄK - "Nauki Etyki", uczę się jej pod napisanie Księgi Tajemniczej, tej o której Mowa w Dziadach pisanych przez Adama Mickiewicza. http://literat.ug.ed...iadypo/0006.htm
Powiem po krótce o co Tu chodzi.
Moim poprzedniem wcieleniem był Artorius Pendragonius imienia Jezus Christus (LAH). czyli Orzeł, to ja wzbudziłem Powstanie Warszawskie i utworzyłem Mapę Polski. Wtedy byłem Wskrzesicielem Narodu.
Dziś Jestem Jezus Chrystus, imienia "Maż Straszny" (TK) według moich Badań, mam utworzyć w Imperium Lechitów - Lechistan, i władać Wschodnią Europą, aż po Chiny, razem z mym Przyjacielem Henrykiem V Szczęśiwym w którego rękach Będzie Francja i zachodnia Europa. Tyle wyczytałem.

Na lewej ręce mam Szczerbiec i Excalibur - "JA",

mam także JAH - "GIE - Katowice, Poznań, Warszawa",

jest dodatkowo _I-I_  - (Miecz Światła) "ŁŁ-"dwa piszczele" w kształcie Krzyża Jagielońskiego - granice Lechistanu, Ukrzyżowanie, czy Koń Trojański" i na koniec 

O - To Święty Graal, "Cztery Ściany KRAK'a" lub Czaszka - Stolica Kraków)
Mam jeszcze dwa symbole, AK- Armia Krajowa i Flagę Polskiego Lotnictwa to (JA bądź ŁŁ) http://sslwrp.pl/ima...pomnienia/2.jpg

Wszystko nakreślone daje piękny Herb JAGIEŁŁO -> http://pkpj.prv.pl/h...jagiellonow.png
A to jedyny mój dowód byście brali moje słowa na poważnie, i że Nostradamus miał rację.

Pokolei.

Miałem trzy wizję od Boga
NIEBO, w którym, zamykam Bestie Apokalipsy w SERCU, uprzednio w Klatce,Kuli i Kufrze, Sercem jest Warszawa, tak zagonie Antychrysta i skaże go na śmierć. w zamian otrzymałem Trzy Krzyże Jagielońskie ->
Złotą Zbroje z Krzyżem na Klatce Piersowej
Złotą Tiarę z Krzyżem na Czole

i Białe Skrzydła z krzyżem na Karku
A także Poczet Archaniołów pod moja Komende.
RAJ, gdzie już w Zbroji i Zakonem szukamy "Miecz W Skale", spotykam drugi raz Boga, w białej szacie, szarej skórze i Oczach pełnych Niebieskich Błyskawic, pokazuje wyspę za "Rzeką Dusz", gdzie ruszamy "Teleportem", skąd wyciągam Miecz, unosząc go na znak Victorii w górę po czym uderzają w niego Trzy Pioruny "444". W zamian dostaje "Rzekę Dusz", czyli wszystkie duszę które były czyste za zycia ruszają z nami na bój. To zapewne Lud Słowiański który się na mną w stawi na odzyskanie Europy.
OTCHŁĄŃ, była ostanią wizją, byłem samotnie z mieczem i pełnym uzbrojeniem, od Plugawego Strażnika Otchłani otrzymałem Miecz Ciemności po czym ruszyłem pod wskazaną drogę, pełnej "zombii" i robactwa, był tam Diabeł, który zjadał Potępionych i zamieniał je w potwory... Walka była szybka, ciałem w brzuch, złapał mnie w łape i zaśmiał się, ściąłem mu rękę, następnie nogę, gdy padł, przebiłem jego serce, a na koniec, wbiłem dwa miecze w głowe. Na koniec Postawiłem Wielki Krzyż pod którym spowiadał niewiernych Jakiś Apostoł-Anioł. być możę to Będzie Jan Szymon (Jah Beduir) "Ostatni Papież". Niewierni trafiali na linie do ataku, a nasze Wojsko- w Aniołach, Duszach i Oczyszczonych sforsowało bramy Piekieł i zniszczyło "LEGION PIEKIEŁ", lecz ta bitwa się urwała i niewiem co dalej.

Brzuchem jest Francja

Ręką jest Hiszpania
Noga to odzyskanie Włoch
Serce to zaś Taliban
A głowa to resztka Muzułmanów.
To także pięć Jeźdzców Apokalipsy i Bestia Apokalipsy.
"Nie-zw-y-cię-żony"

Wizji miewam kilka, zwykle zabijam w nich Diabły, ostatnim był LUCYFER.

Który chciał ze Mnie zrobić swojego Namiestnika i dać mi swój miecz- czerwono-czarno-biały brzeszczot i ponad ludzka siłe.
Sprzeciwiłem sie jego Woli, nie złożyłem przed nim głowy, za to wziałem mój miecz Światła i jego łeb odciałem, i wbiłem ostrze w serce.
jego Tron obaliłem a ciało - ochydnego "pajeczaka" spaliłem Ogniem z Ręki.

A więc tak..
Chce wiedzieć Wszystko o Kraku III Niezwyciężonym, kim będę, gdzie będę walczył, z kim, kto będzie mi Przyjacielem i gdzie mam szukać pomocy. PO PROSTU WSZYSTKO! To nie Tylko Prośba, ale i Rozkaz.
I Chcę byście Wy - Znawcy w tych Dziedzinach powiedzieli mi co myślicie o Wizjach i jakie mogą miecz znaczenia.

Na koniec Gdyby ktoś jeszcze nie wierzył w Sam Herb Jagieloński mam inne dowody:
KRAK, to Cztery części Korony, na nogach i rękach, dzięki Niej, Kiedy Je Napinam,  ludzie myślą i mówią na mnie już nawet Król Polski, "wyrywają" się do mnie, jakby chcieli całowac po stopach i są bardzo życzliwi i mili, co bywa frustrujące. lecz jeszcze nikt po właczeniu Korony nie umieał mi się sprzeciwić, gorsze jest jednak to, że gdy ją wyłącze mają ochotę Mnie ukrzyżować. wiec nonstop chodzę napięty, niczym robot.
III to Trzy języki, a także trzy żywota Męża Strasznego -> AP,JC,KT
NIE_ZW-Y-CIĘ-ŻONY, to
-Sztylet Zeusa - Piorun -  AP,-ArtoriusPendragonius(LAH) Symbol Apostolski
-Trójząb Posejdona - Woda - inaczej Trytona, (Złamana Swastyka) symbol trzech upadłych(SHM) Stalina, Hitlera, Mussolliniego i wygranego-> Powstańca Warszawskiego, jeszcze nieznam swojego imienia z poprzedniego życia, wiem natomiast, że nakresliłem już pierwowzór Księgi Tajemniczej
-Włócznia Hadesu - Ziemia - Włócznia Przeznaczenia, broń Aniiołów Śmierci
-Halabarda Hermesa -Wiatr - nic niewiem na jej temat prócz tego, że reprezentuje Droge Mleczną.
-Miecz Prometeusza - Ogień - dziura z której rozrywały go Kruki to przebita prawica Jezusa Chrystusa, Żebro Adama i Ewy czy Symbol Armii Husarskiej
 

Mam Nadzieję, że udzielicie mi swej pomocy, bo czas nagli, muzułmanie już są w Europie, a ja się znalazłem, pomóżcie mi znaleźć Henryka i Przyszłego Papieża. chce mieć z nimi kontakt zanim dojdzie do rozlewy krwi i wiem że można to wszystko zmienić, skoro już znamy przyszłość.Nie żebym się bał mordować, lecz Bóg kazał mi szukać wyjścia z tej tragedii, i tak zrobie.
A jeśli zechcecie naucze Was "Etyki" - Nauki o samym sobie, czyli o swoim "JA".

Z całym Szacunkiem, Z góry Dziękuje, Z Bogierm.
 

[kurado]

Niech bóg każe ci odstawić dopalacze.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[KrakIIINiezwyciężony]

Dopalacze Mnie nie interesują, wszystkie pójdą w śmietnik.
Jeśli Ktoś był zapowiedziany i ktoś przybył, to nie uprzejmie jest się zachowywać niczym wieprz. myslisz że kto Będzie Krakiem? Grzegorz Brzeczyszczykiewicz??
Założę się, że nie było TU ani jednego który by się nazwał Krakiem Trzecim Niezwyciężonym, trzeba mieć jaja i dowody na to, a mi nie brak jednego i drugiego.
Tobie za to przydała by się musztra i wojsko, bo w szkole się niczego nienauczyłeś, jesteś wykfintnym mięsem armatnim.
To forum Paranormalne, a Ty wyjeżdzasz z takim tekstem, ogarnij się ślepcze!

Szukam po mocy, a nie po tępionych.

[Lupus28]

Krak to ty chyba przedawkowałeś, z tego co widzę.

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 03.10.2016 - 16:13

[KrakIIINiezwyciężony]

Nie jestem Tu żeby się kłócić z motłochem, a po wiedzę, jak nie posiadasz żadnej, zachowujesz się niczym palant, dureń i głupiec. Powiedz, po co zawracasz mi ****?
A jeśli Jestem? To wiedz, że TY jesteś Zdrajcą Narodu.

 

 

 

 

Alis

Użytkownik Alis edytował ten post 03.10.2016 - 16:58

[Wszystko]

Jam jest henryk 5 szczęśliwy.

Więc już nie musisz szukać dalej.

[Kolorowa wiedźma]

A że się ośmielę waćpana zapytać, jakem istota ciekawska...
Ileż to waćpan wiosen w tym wcieleniu już ukończyć raczył?
Bo tak po opowieści jaśnie oświeconego wnioskuję, że grało się ostatnio w Diablo 2 i przerabiało Mickiewicza na polskim

W zielonym biurze powinna się właśnie zapalić lampka w kolorze trolla

Użytkownik Enetra edytował ten post 03.10.2016 - 16:36

[KrakIIINiezwyciężony]

Panowie, 23 lata, nie ma dla Mnie opcji "Szukaj"  wszystkiego się dowieduje na dniach.
Nie mam czasu przejrzeć wszystkich postów Przepowiedni Nostradamusa, a w prawdzie potrzebuję i Oryginału i Przełożeń na Język Polski.
Uznałem, że najlepiej Będzie zapytać Dziadów, niżli błąkać się po forach.

Co do Henryka, to powinien mieć wyryty Pryzmat Nieśmiertelności ( Apostolski ) i Excaibur, bądź Szczerbiec, a jesli Hen-ryk to także Dwie Piramidy-Gwiazdę Dawida.

Adama Mickiewicza przeliterowałem od podszewki.

Następny żywot to KT, Trój-Oki imienia Artorius Pendragonius (8.12) (LAH-POLAH-POLAK(LECH)) i musze stworzyć SILESIE ogromną od Hiszpanii-po Szwecje, aż do Afryki i Chin, prawie cały Glob, jeśli Będzię to "Trzy-Dniowe Zaćmienie" i Ziemia zmieni bieguny, wtedy będę miał jasniejszy plan działań.
Ostatnim, najwiekszym Żywotem jest Mąż Straszny, który zjednoczy całą Ziemie, na wierze w Księge Tajemniczą. 
W tym zyciu ma być Armageddon (Armegiddo), mam ujarzmić Bestię Apokalipsy na Tysiąc Lat i stworzyc nową erę Neo-Katolicyzmu, czyli będę odnajdywany, po Znakach na Rękach i przygotowywany do boju, ze złem.

Tak grałem. teraz wiesz kto?

Użytkownik KrakIIINiezwyciężony edytował ten post 03.10.2016 - 16:51

[Endinajla]

Kraku III niezwyciężony.

Mam wrażenie, że próbujesz być Nostradamusem i Jezusem zarazem. Nie pisz w ten sposób, bo będę zmuszona posłużyć się, pewnym psychologicznym eksperymentem, by utwierdzić cię w przekonaniu, że, to nie działa w ten sposób, jak ci się wydaje. Nie chciałbyś tego

 

Zasada number 1 - Zanim zaczniesz mówić o wizjach. Przekaż ludziom , że takowe masz i opowiedz o nich. To wystarczy.

Zasada number 2 - Nie dopuść do tego, by inni myśleli, że próbujesz być samozwańczym prorokiem, wyzwolicielem, guru, Jezusem etc. Nikt nie potraktuje Cię poważnie.

Zasada number 3 - Nie wzywaj ludzi do wojny, bo to ludzi odstraszy. Żeby pociągnąć za sobą ludy, to trzeba stać się kimś za kim te ludy pójdą - zyskać ich zaufanie.

Zasada number 4 - Nie wyskakuj z takimi odważnymi wizjami jak filip z konopi. Bo w tym momencie ludzie wezmą cię za chorego psychicznie, albo narkomana...

 

Na razie w Polsce sie nic nie dzieje ( w sposób widoczny), więc wyluzuj i na spokojnie opowiedz nam, o tych wizjach. Szerze mówiąc twój post jest nieco za bardzo targany emocjami. spokojnie. 

 

Powiedz mi. Rozumiem, że interesujesz się bardzo końcem świata i przyszłością. Na pewno wiele przepowiedni już przeczytałeś co?

[KrakIIINiezwyciężony]

Nie chce śmierci milionów, za których odpowiadam, zwykle działam emocjami i dzięki nim wygrywam, nie trzeba mi się kłaniać, nie potrzebuje hołdu i chwały. wystarczy normalność, wiekszość z was kiedy zamknie oczy widzi wiele rzeczy, jak w snach, wizję są o wiele gorsze. Wymysl można sobie uplanować, a to było z nikąd.
Lista Jest Długa. Rzuciłem coś, dla tych, którzy odrazu to zbadają, bez filozofii, bez wiary, po prostu, dla pewności, dla Nauki. Z miłości i zapału do pracy twórczej i z własnych intencji, chęci poznania tajemicy. Nic mnie nie obchodzi, że ktoś się mnie Wystraszy, bo zero zrozumienia to brak inteligencji. Tak rozumiem, że poczuli się zagrożeni, a ich wygodne fotelu kłują ich po *****, lecz każdy z nas jest Wielki, a ja Sam bronić kraju nie będę, potrzebuje Najsilniejszych i Najmądrzejszych, a nie chłystków którzy w mgnieniu oka pójda na ISLAM i zaczną strzelać do swojej rodziny. Chcę tego uniknąć, więc brnę mimo wielu przeszkód. Nagroda jest oczywista, Połącze Ludy Słowian i zostane Królem Lechistanu, czy wojna Będzie czy Nie. Zapomnij o Wizjach, lepiej opowiedz mi Jak Nasz Lechistan Będzie wyglądać.

 

 

 

Alis

Użytkownik Alis edytował ten post 03.10.2016 - 17:13

[Endinajla]

 

Zapomnij o Wizjach, lepiej opowiedz mi Jak Nasz Lechistan Będzie wyglądać.

Bardzo dobre pytanie. Trzeba było tak od razu zacząć. Chcesz po prostu pogadać o zjednoczeniu, o Lechistanie, o Polsce, jako kraju Panów, a nawet, jak zwą nas Węgrzy - Lengyelorszag ( Państwo Panów Aniołów). Sądzę , że temat bardzo ciekawy. No to pogadajmy o tym

 

Może, żeby większości przybliżyć o co come on, to zapodaję małą wzmiankę o tym

 

 

Słowo Lah/Leh, obecnie pisane jako Lech i jest utożsamiane z naszym Państwem od starożytności. Starożytna nazwa grecka naszego Państwa to Lachia (kraj Panów), po ukraińsku nadal zwie się nas Lachami, stąd powiedzenia: “Strachy na Lachy” oraz “Pamitaj Lasze, szo po Wislu, to nasze”. Litwini, mimo osiemsetletniej indoktrynacji chrześcijańskiej oraz pięćsetletniej wspólnej państwowości z Polską, nigdy nie zmienili nazwy Polski na chrześcijańską i do tej pory Polska po litewsku to Lenkija (Lęchija), a Polak to Lenkas. Węgrzy zwą nas Lengyel i jest to połączenie dwóch słów: Lech i Angyel (Pan i Anioł), a nasze państwo zwą Lengyelorszag, co dosłownie oznacza Państwo Panów Aniołów. Ważne jest, by zrozumieć, że są to wszystkie narody ościenne Polski, które nie były chrześcijańskie w momencie zmiany nazwy Lechia na Polska i właśnie z tego powodu jej nie zmieniły. Czechy i Niemcy były chrześcijańskie i natychmiast zmieniły nazewnictwo na chrześcijańskie.

W świecie nazwa Lechia pozostała do dziś u narodów niechrześcijańskich. I tak po turecku Polska to Lehistan, a po persku i arabsku to Lahestan. Warto zauważyć, że słowo “stan” oznacza po persku po prostu “państwo” (i w tej formie przeniknęło do innych języków) i jest dość popularne w regionie: Kirgistan, Pakistan, Uzbekistan, Afganistan, Kazachstan, Turkmenistan itp. Zawsze składają się z części oznaczającej naród + państwo np. Turkmenistan to Państwo tureckich mężów, a Lehistan oznacza państwo Lachów.

Warto tu zaznaczyć, że Turcja NIGDY nie uznała rozbiorów Rzeczpospolitej i do 1918 roku, podczas spotkań międzynarodowych na jej terenie, było przygotowane miejsce (pusty fotel). Podczas rozpoczęcia każdego spotkania mówiono: “Poseł z Lahestanu jeszcze nie przybył, ale zjazd należy już zacząć”.

Starożytna nazwa naszego państwa przetrwała do dziś w lingwistyce.
Leżeć

Od słowa “Lech” pochodzą polskie słowa „leżeć”, „położyć”, „legnąć”, „łożyć”, “łoże”, „włożyć”, „wkładać”, „kłaść”, „podłoże”, „podłoga”. Możliwe są 3 wyjaśnienia:

    Lechici pokazali podbitym narodom domy i/lub łóżka. Ma to sens, ponieważ polskie słowa: “dom”, “łóże” i “wioska” obecne są w ogromnej ilości języków.
    Lechitów wnoszono do podbitych miast na leżąco (w lektykach?) i tak się skojarzyło
    Lechici zaraz po podboju brali sobie lokalne nałożnice?

Słowo “leżeć” w innych językach (np. grecki), brzmi bardziej “lechicko”, niż nawet po polsku np. el:lechos (łóżko), la:lectus (łóżko) → pl:lektyka, de:liegen (leżeć), en: lie (leżeć), lay (kłaść) itd. w samym sanskrycie znaczenie się trochę zmieniło i nie oznacza samej czynności leżenia, ale miejsce, gdzie się leży, czyli „dom”. Stąd Hima (zima / śnieg) + Laja (Leżeć / Dom) = Himalaja.

U obecnych Germanów słowo “Lech” w znaczeniu “leżeć” utworzyło słowo “Loch” i to słowo wróciło do nas i po polsku obecnie oznacza podziemne wilgotne więzienie (miejsce gdzie się leży – lub jest zmuszonym do leżenia).
Semici

Właściwie to w całym regionie bliskowschodnim ten rdzeń jest widoczny. Po hebrajsku słowo “Lah” ma ta same znaczenia i brzmi Elah. W liczbie mnogiej to Elahim, a w wersji starohebrajskiej brzmi Elohim. Co bardziej gorliwi chrześcijanie znają to słowo bardzo dobrze, jest ono użyte w Biblii (hebrajskiej) ponad 2700 razy na nazwanie Boga lub Bogów (bo jest to liczba mnoga). Podczas czytania Biblii słowo JHWH tłumaczone na Polski jako Jehowah czytane jest właśnie jako Elohim (Panowie, Bogowie), ponieważ Żydzi wierzą, że nie są godni wymawiania słowa JHWH. Nie przypadkowo w Biblii zwie się ludzi owieczkami, bo słowo Elohim oznacza też pasterzy. Po arabsku natomiast słowo Lah ma dodany przedrostek określony Al i stąd wziął się słynny Allah, co znaczy dosłownie “ten Bóg” / “Bóg właściwy”. Dlatego Lahestan po arabsku również znaczy Kraj Boga.

O ile w języku polskim “bóg” dał nam pismo czyli “bukwy” i stąd germanie zbiór bukiew nazywają “buk” np. en:book (książka), de:Buch (książka) to już Semitom bóg dał co innego . Chodzi o jedzenie. Słowo “lahem” (coś co jest dane od pana / boga) po hebrajsku oznacza “chleb”. Nie jest to oczywiście przypadkiem, gdyż Lechia mając na swoim terenie więcej urodzajnej ziemi niż wszystkie pozostałe narody razem (spójrzcie na mapę antycznego świata!) eksportowała żywność przez Kaukaz na tereny bliskowschodnie. Słowo “lahem” znacie  bardzo dobrze z innego słowa, a jest nim Betlahem (Betlejem), co dosłownie znaczy Dom Chleba, ale i Dom czegoś, co pochodzi od Boga. Dlatego temu miejscu przypisuje się miejsce narodzin chrześcijańskiego boga. Arabowie natomiast tym samym słowem czyli “lahma” oznaczają po prostu mięso. Ich bóg nie był tak wegetariański jak ten hebrajski .
Grecja

Grekom nie daliśmy boga, chleba, ani mięsa, ale poszkodowani też się nie czują. Dostali od nas słowa. Słowo “leh” jest źródłosłowem dla greckiego “lego”, które oznacza pierwotnie “zdobywać”, więc jednoznacznie kojarzy się z Lechią, a wtórnie oznacza “czytać” oraz “legis” to po prostu “mowa” → “lexi” (słowo) stąd polskie “leksyka”, “leksykon” czy “leksem”. Nie jest oczywiście przypadkiem, że my siebie nazywamy słowianami, co oznaczać może “Ci, którzy używają słów”, “Ci, o których się mówi”, albo nawet “Ci, co dali słowa”, słowo “Lechici” jest w grece i łacinie dosłownym tłumaczeniem nazwy “Słowianie”. W słowie “Leksykon”, słychać tam wyraźnie “Leks” / “Lechs” czyli “Lechici” / “Słowianie”.

Słowo “leh” oznacza też “wybrańca”, a “Lechia” to “naród wybrany”. Widać to w dodatkowych znaczeniach słowa: el:lego (mówię oraz WYBIERAM).
Rzym

Rzymianom daliśmy prawo i władców. “lex” (prawo) i “legi” (czytać oraz wybierać), stąd wróciły do nas jako na przykład “legislacja”. Tak jak po grecku, słowo “leh” / “leg” oznacza wybrańca, a Lechia to “naród wybrany”. Zbiór wybrańców do dziś nazywamy “legion” lub “legia”, a zbiór drużyn czy państw nazywa się właśnie “Ligą” (słowo w każdym języku brzmi prawie tak samo, a pochodzi właśnie od łacińskiego, a to z greckiego “wybierać”, “wybrany”, które pochodzą od słowa “Lech”). O ile znana nam jest “Legia” z Warszawy, to jej odpowiednikiem z Gdańska jest już “Lechia”. Oba zespoły to przecież “wybrańcy” do lokalnej reprezentacji tych miast.

Często dochodzi między językami do przejść L → R, stąd nazwy władców np. la:rex (król) np. “Tyranosaurus Rex”, la:regina (królowa), ale i hinduskie: sa:radża (król, radża), hi:radża oraz sa:raj / radż (królestwo, raj). W tym miejscu pojawia się wątpliwość, czy na pewno słowo “Lech” jest indyjskie (tak sugerują źródła), bo skoro ma to samo znaczenie, co Raj i Radż, a pisownia jest różna to znaczy, że przywędrowało do tego języka z różnych stron lub w różnym czasie (stąd różna wymowa i pisowania, a znaczenie to samo). Skoro na północ od Indii byli słowianie i do dziś mieszkają tam ludy mające te samą haplogrupę krwi co słowianie i wyglądają jak my, tylko mają ciemniejszą skórę, ale po późniejszej inwazji tureckiej i arabskiej używają języków tureckopodobnych i wyznają islam.

Nie tylko źródłosłów “leks” pochodzi od nas. Inna nazwa Słowian to “barbarzyńcy” < la:barba (broda). Litery B i W wymieniają się do tej pory między językami: Baskowie – Vascos, Gulf du Viskaya / Zatoka Biskajska, Wawel / Babel, Babilon / Wawilon (po grecku, rosyjsku i ukraińsku), Vasco da Gama – Bask z Gamów itd. Innym określeniem “słowa” jest po łacinie “verbum” > “werbalny”, które pochodzi od barba (barbarzyńca). Dwie różne drogi prowadzą do wniosku, że Rzymianie wiedzieli, że słowa i język posiadają od nas.
Hindustan i Persja

W Sanskrycie Lech oznacza tyle, co pan, władca, król, pasterz czy bóg. Lechistan to państwo panów lub państwo bogów lub państwo pasterzy. Po persku do dzisiaj słowo Lah oznacza pana, boga i pasterza.
Germanie

Chodzi oczywiście o Germanów w obecnym znaczeniu tego słowa, bo kiedyś oczywiście pod tą nazwą byli Słowianie. Daliśmy im nie tylko słowo “państwo” czyli de:Reich (państwo / rzesza), nl:rijk (imperium), sv:rike (państwo). Od tego słowa pochodzą też en:rich (bogaty) oraz… cała medycyna!

Od słowa “lech” wzięło się polskie i germańskie słowo “lek” oznaczające pierwotnie wyciąganie czegoś np. wody ze studni, ale i… choroby z chorego. W tym znaczeniu mamy obecnie np. en:leech (pijawka). Osoby zajmujące się medycyną w świecie antycznym to Lechici, stąd każdy szaman zwany był “lekiem”. W językach słowiańskich słowa lek/leczyć/lekarz brzmią tak samo jak po polsku. W językach germańskich: no: lækjar, da:læge, is:læknir → fi:lääkäri oraz en:leech (uzdrawiacz). Etymologia tego ostatniego z angielskiego wikisłownika: From Middle English leche (“physician”), from Old English lǣċe (“doctor, physician”), from Proto-Germanic *lēkijaz (“doctor”), from Proto-Indo-European *lēg(‘)- (“doctor”). Wartym zauważenia jest fakt, że nawet według oficjalnych etymoglii to słowo pochodzi od tego samego słowa co greckie “słowo” i łacińskie “prawo”.
Celtowie

Najprawdopodobniej poprzez Germanów, do Celtów dotarło to słowo również w formie “Loch” w znaczeniu “mokradło” (porównaj z germańskim Loch – wilgotne więzienie opisane w rozdziale “leżeć” na początku artykułu). Obecnie to słowo znaczy tyle, co jezioro, zatoka czy fiord np. Loch Ness. Należy przy tym zauważyć, że Wikingów (również Słowian/Polaków) po celtycku nazywano Lochlannach czyli właśnie “ludzie z wody”, “ludzie z morza”. Do dziś tak nazywa się po szkocku/irlandzku Skandynawię, Danię i Norwegię.
Hindustan

W Sanskrycie pojawia się takie słowo jak “Lamka” / “Lanka”, które oznacza “ziemia”, “kraj”, “ląd”, “wyspa”. Jeśli połączymy brzmienie “Lanka” z litewskim “Lenkija” (Polska), weźmiemy pod uwagę istnienie liturgicznego języka Palskiego (Pali), zrozumiemy jaką haplogrupę krwi mają Brahmini (najwyższa indyjska kasta kapłanów, haplogrupa R1A1, która pochodzi z terenów obecnej Polski i Ukrainy) i dołożymy sanskryckie słowo “Sri” (święty, jasny), to powstanie nam: Sri Lanka (Święta Ziemia), której nazwa może być ostatnią oficjalną nazwą własną kraju pochodzącą od antycznej “Lechii”.

Rozumiem, że informacje powyżej można bez sprawdzenia uznać za jakieś brednie. No bo jak to, Polska krajem Boga? Zapraszam do Bibliotek i Google. Wszystko można sprawdzić i potwierdzić, jeśli oczywiście starczy odwagi.

Warto odnotować, że słowo Leh/Lah znajduje się również na inskrypcjach na wielu Kurhanach w Europie i Azji. Oznacza się w ten sposób, że grobowiec należy do Władcy.

źródło

[Herudin]

 

 

Zapomnij o Wizjach, lepiej opowiedz mi Jak Nasz Lechistan Będzie wyglądać.

Bardzo dobre pytanie. Trzeba było tak od razu zacząć. Chcesz po prostu pogadać o zjednoczeniu, o Lechistanie, o Polsce, jako kraju Panów, a nawet, jak zwą nas Węgrzy - Lengyelorszag ( Państwo Panów Aniołów). Sądzę , że temat bardzo ciekawy. No to pogadajmy o tym

 

Może, żeby większości przybliżyć o co come on, to zapodaję małą wzmiankę o tym

 

 

Słowo Lah/Leh, obecnie pisane jako Lech i jest utożsamiane z naszym Państwem od starożytności. Starożytna nazwa grecka naszego Państwa to Lachia (kraj Panów), po ukraińsku nadal zwie się nas Lachami, stąd powiedzenia: “Strachy na Lachy” oraz “Pamitaj Lasze, szo po Wislu, to nasze”. Litwini, mimo osiemsetletniej indoktrynacji chrześcijańskiej oraz pięćsetletniej wspólnej państwowości z Polską, nigdy nie zmienili nazwy Polski na chrześcijańską i do tej pory Polska po litewsku to Lenkija (Lęchija), a Polak to Lenkas. Węgrzy zwą nas Lengyel i jest to połączenie dwóch słów: Lech i Angyel (Pan i Anioł), a nasze państwo zwą Lengyelorszag, co dosłownie oznacza Państwo Panów Aniołów. Ważne jest, by zrozumieć, że są to wszystkie narody ościenne Polski, które nie były chrześcijańskie w momencie zmiany nazwy Lechia na Polska i właśnie z tego powodu jej nie zmieniły. Czechy i Niemcy były chrześcijańskie i natychmiast zmieniły nazewnictwo na chrześcijańskie.

W świecie nazwa Lechia pozostała do dziś u narodów niechrześcijańskich. I tak po turecku Polska to Lehistan, a po persku i arabsku to Lahestan. Warto zauważyć, że słowo “stan” oznacza po persku po prostu “państwo” (i w tej formie przeniknęło do innych języków) i jest dość popularne w regionie: Kirgistan, Pakistan, Uzbekistan, Afganistan, Kazachstan, Turkmenistan itp. Zawsze składają się z części oznaczającej naród + państwo np. Turkmenistan to Państwo tureckich mężów, a Lehistan oznacza państwo Lachów.

Warto tu zaznaczyć, że Turcja NIGDY nie uznała rozbiorów Rzeczpospolitej i do 1918 roku, podczas spotkań międzynarodowych na jej terenie, było przygotowane miejsce (pusty fotel). Podczas rozpoczęcia każdego spotkania mówiono: “Poseł z Lahestanu jeszcze nie przybył, ale zjazd należy już zacząć”.

Starożytna nazwa naszego państwa przetrwała do dziś w lingwistyce.
Leżeć

Od słowa “Lech” pochodzą polskie słowa „leżeć”, „położyć”, „legnąć”, „łożyć”, “łoże”, „włożyć”, „wkładać”, „kłaść”, „podłoże”, „podłoga”. Możliwe są 3 wyjaśnienia:

    Lechici pokazali podbitym narodom domy i/lub łóżka. Ma to sens, ponieważ polskie słowa: “dom”, “łóże” i “wioska” obecne są w ogromnej ilości języków.
    Lechitów wnoszono do podbitych miast na leżąco (w lektykach?) i tak się skojarzyło
    Lechici zaraz po podboju brali sobie lokalne nałożnice?

Słowo “leżeć” w innych językach (np. grecki), brzmi bardziej “lechicko”, niż nawet po polsku np. el:lechos (łóżko), la:lectus (łóżko) → pl:lektyka, de:liegen (leżeć), en: lie (leżeć), lay (kłaść) itd. w samym sanskrycie znaczenie się trochę zmieniło i nie oznacza samej czynności leżenia, ale miejsce, gdzie się leży, czyli „dom”. Stąd Hima (zima / śnieg) + Laja (Leżeć / Dom) = Himalaja.

U obecnych Germanów słowo “Lech” w znaczeniu “leżeć” utworzyło słowo “Loch” i to słowo wróciło do nas i po polsku obecnie oznacza podziemne wilgotne więzienie (miejsce gdzie się leży – lub jest zmuszonym do leżenia).
Semici

Właściwie to w całym regionie bliskowschodnim ten rdzeń jest widoczny. Po hebrajsku słowo “Lah” ma ta same znaczenia i brzmi Elah. W liczbie mnogiej to Elahim, a w wersji starohebrajskiej brzmi Elohim. Co bardziej gorliwi chrześcijanie znają to słowo bardzo dobrze, jest ono użyte w Biblii (hebrajskiej) ponad 2700 razy na nazwanie Boga lub Bogów (bo jest to liczba mnoga). Podczas czytania Biblii słowo JHWH tłumaczone na Polski jako Jehowah czytane jest właśnie jako Elohim (Panowie, Bogowie), ponieważ Żydzi wierzą, że nie są godni wymawiania słowa JHWH. Nie przypadkowo w Biblii zwie się ludzi owieczkami, bo słowo Elohim oznacza też pasterzy. Po arabsku natomiast słowo Lah ma dodany przedrostek określony Al i stąd wziął się słynny Allah, co znaczy dosłownie “ten Bóg” / “Bóg właściwy”. Dlatego Lahestan po arabsku również znaczy Kraj Boga.

O ile w języku polskim “bóg” dał nam pismo czyli “bukwy” i stąd germanie zbiór bukiew nazywają “buk” np. en:book (książka), de:Buch (książka) to już Semitom bóg dał co innego . Chodzi o jedzenie. Słowo “lahem” (coś co jest dane od pana / boga) po hebrajsku oznacza “chleb”. Nie jest to oczywiście przypadkiem, gdyż Lechia mając na swoim terenie więcej urodzajnej ziemi niż wszystkie pozostałe narody razem (spójrzcie na mapę antycznego świata!) eksportowała żywność przez Kaukaz na tereny bliskowschodnie. Słowo “lahem” znacie  bardzo dobrze z innego słowa, a jest nim Betlahem (Betlejem), co dosłownie znaczy Dom Chleba, ale i Dom czegoś, co pochodzi od Boga. Dlatego temu miejscu przypisuje się miejsce narodzin chrześcijańskiego boga. Arabowie natomiast tym samym słowem czyli “lahma” oznaczają po prostu mięso. Ich bóg nie był tak wegetariański jak ten hebrajski .
Grecja

Grekom nie daliśmy boga, chleba, ani mięsa, ale poszkodowani też się nie czują. Dostali od nas słowa. Słowo “leh” jest źródłosłowem dla greckiego “lego”, które oznacza pierwotnie “zdobywać”, więc jednoznacznie kojarzy się z Lechią, a wtórnie oznacza “czytać” oraz “legis” to po prostu “mowa” → “lexi” (słowo) stąd polskie “leksyka”, “leksykon” czy “leksem”. Nie jest oczywiście przypadkiem, że my siebie nazywamy słowianami, co oznaczać może “Ci, którzy używają słów”, “Ci, o których się mówi”, albo nawet “Ci, co dali słowa”, słowo “Lechici” jest w grece i łacinie dosłownym tłumaczeniem nazwy “Słowianie”. W słowie “Leksykon”, słychać tam wyraźnie “Leks” / “Lechs” czyli “Lechici” / “Słowianie”.

Słowo “leh” oznacza też “wybrańca”, a “Lechia” to “naród wybrany”. Widać to w dodatkowych znaczeniach słowa: el:lego (mówię oraz WYBIERAM).
Rzym

Rzymianom daliśmy prawo i władców. “lex” (prawo) i “legi” (czytać oraz wybierać), stąd wróciły do nas jako na przykład “legislacja”. Tak jak po grecku, słowo “leh” / “leg” oznacza wybrańca, a Lechia to “naród wybrany”. Zbiór wybrańców do dziś nazywamy “legion” lub “legia”, a zbiór drużyn czy państw nazywa się właśnie “Ligą” (słowo w każdym języku brzmi prawie tak samo, a pochodzi właśnie od łacińskiego, a to z greckiego “wybierać”, “wybrany”, które pochodzą od słowa “Lech”). O ile znana nam jest “Legia” z Warszawy, to jej odpowiednikiem z Gdańska jest już “Lechia”. Oba zespoły to przecież “wybrańcy” do lokalnej reprezentacji tych miast.

Często dochodzi między językami do przejść L → R, stąd nazwy władców np. la:rex (król) np. “Tyranosaurus Rex”, la:regina (królowa), ale i hinduskie: sa:radża (król, radża), hi:radża oraz sa:raj / radż (królestwo, raj). W tym miejscu pojawia się wątpliwość, czy na pewno słowo “Lech” jest indyjskie (tak sugerują źródła), bo skoro ma to samo znaczenie, co Raj i Radż, a pisownia jest różna to znaczy, że przywędrowało do tego języka z różnych stron lub w różnym czasie (stąd różna wymowa i pisowania, a znaczenie to samo). Skoro na północ od Indii byli słowianie i do dziś mieszkają tam ludy mające te samą haplogrupę krwi co słowianie i wyglądają jak my, tylko mają ciemniejszą skórę, ale po późniejszej inwazji tureckiej i arabskiej używają języków tureckopodobnych i wyznają islam.

Nie tylko źródłosłów “leks” pochodzi od nas. Inna nazwa Słowian to “barbarzyńcy” < la:barba (broda). Litery B i W wymieniają się do tej pory między językami: Baskowie – Vascos, Gulf du Viskaya / Zatoka Biskajska, Wawel / Babel, Babilon / Wawilon (po grecku, rosyjsku i ukraińsku), Vasco da Gama – Bask z Gamów itd. Innym określeniem “słowa” jest po łacinie “verbum” > “werbalny”, które pochodzi od barba (barbarzyńca). Dwie różne drogi prowadzą do wniosku, że Rzymianie wiedzieli, że słowa i język posiadają od nas.
Hindustan i Persja

W Sanskrycie Lech oznacza tyle, co pan, władca, król, pasterz czy bóg. Lechistan to państwo panów lub państwo bogów lub państwo pasterzy. Po persku do dzisiaj słowo Lah oznacza pana, boga i pasterza.
Germanie

Chodzi oczywiście o Germanów w obecnym znaczeniu tego słowa, bo kiedyś oczywiście pod tą nazwą byli Słowianie. Daliśmy im nie tylko słowo “państwo” czyli de:Reich (państwo / rzesza), nl:rijk (imperium), sv:rike (państwo). Od tego słowa pochodzą też en:rich (bogaty) oraz… cała medycyna!

Od słowa “lech” wzięło się polskie i germańskie słowo “lek” oznaczające pierwotnie wyciąganie czegoś np. wody ze studni, ale i… choroby z chorego. W tym znaczeniu mamy obecnie np. en:leech (pijawka). Osoby zajmujące się medycyną w świecie antycznym to Lechici, stąd każdy szaman zwany był “lekiem”. W językach słowiańskich słowa lek/leczyć/lekarz brzmią tak samo jak po polsku. W językach germańskich: no: lækjar, da:læge, is:læknir → fi:lääkäri oraz en:leech (uzdrawiacz). Etymologia tego ostatniego z angielskiego wikisłownika: From Middle English leche (“physician”), from Old English lǣċe (“doctor, physician”), from Proto-Germanic *lēkijaz (“doctor”), from Proto-Indo-European *lēg(‘)- (“doctor”). Wartym zauważenia jest fakt, że nawet według oficjalnych etymoglii to słowo pochodzi od tego samego słowa co greckie “słowo” i łacińskie “prawo”.
Celtowie

Najprawdopodobniej poprzez Germanów, do Celtów dotarło to słowo również w formie “Loch” w znaczeniu “mokradło” (porównaj z germańskim Loch – wilgotne więzienie opisane w rozdziale “leżeć” na początku artykułu). Obecnie to słowo znaczy tyle, co jezioro, zatoka czy fiord np. Loch Ness. Należy przy tym zauważyć, że Wikingów (również Słowian/Polaków) po celtycku nazywano Lochlannach czyli właśnie “ludzie z wody”, “ludzie z morza”. Do dziś tak nazywa się po szkocku/irlandzku Skandynawię, Danię i Norwegię.
Hindustan

W Sanskrycie pojawia się takie słowo jak “Lamka” / “Lanka”, które oznacza “ziemia”, “kraj”, “ląd”, “wyspa”. Jeśli połączymy brzmienie “Lanka” z litewskim “Lenkija” (Polska), weźmiemy pod uwagę istnienie liturgicznego języka Palskiego (Pali), zrozumiemy jaką haplogrupę krwi mają Brahmini (najwyższa indyjska kasta kapłanów, haplogrupa R1A1, która pochodzi z terenów obecnej Polski i Ukrainy) i dołożymy sanskryckie słowo “Sri” (święty, jasny), to powstanie nam: Sri Lanka (Święta Ziemia), której nazwa może być ostatnią oficjalną nazwą własną kraju pochodzącą od antycznej “Lechii”.

Rozumiem, że informacje powyżej można bez sprawdzenia uznać za jakieś brednie. No bo jak to, Polska krajem Boga? Zapraszam do Bibliotek i Google. Wszystko można sprawdzić i potwierdzić, jeśli oczywiście starczy odwagi.

Warto odnotować, że słowo Leh/Lah znajduje się również na inskrypcjach na wielu Kurhanach w Europie i Azji. Oznacza się w ten sposób, że grobowiec należy do Władcy.

źródło

 

Uwielbiam tą teorię Wyszukiwanie w innych językach słów podobnych do Lechitów czy Lechistanu i tworzenie wokół tego teorii. Takie "Lengyel"... Bo przecież Madziarowie nie mieli własnej mowy i musieli nas nazwać łącząc dwa słowa pochodzące od dwóch różnych języków W XX wieku Niemcy snuli teorie o Wielkiej Germanii czy mitycznym państwie Aryjczyków i naginali fakty pod te teorie, a teraz niektórzy Polacy snują wizję Wielkiej Lechii Głównie na podstawie kojarzenia podobnie brzmiących słów. legend i kronik w których kronikarze by przypodobać się władcy to pisali o zwycięstwach Polaków nad Aleksander Wielkim czy Juliuszem Cezarem.... Podobnie czynili kronikarze innych krajów. No ale Polacy mają to do siebie, że często mają jakiś kompleks niższości, więc jak nie przedmurze chrześcijaństwa to znowu Wielka Lechia. Byleby tylko poczuć się lepiej w sytuacji, gdy nie możemy pochwalić się tak daleką i w miarę dobrze znaną historią jak Grecja czy Włochy. 

Polecam stronę:http://sigillumauthe...m.blogspot.com/

[pishor]

@Shadow - błagam.

Ja rozumiem, że ty potrafisz rozmawiać na KAŻDY temat, bo masz umysł tak otwarty i światły jak mało kto na tym forum ale piszesz do gościa, który twierdzi

Dziś Jestem Jezus Chrystus, imienia "Maż Straszny" (TK) według moich Badań, mam utworzyć w Imperium Lechitów - Lechistan, i władać Wschodnią Europą, aż po Chiny, razem z mym Przyjacielem Henrykiem V Szczęśiwym w którego rękach Będzie Francja i zachodnia Europa.

Innych jego bredni nie cytuję, bo właściwie musiałbym tu wstawić wszystko, co napisał.

 

Ostatnio był tu inny prorok - wyniesiony, czy podniesiony (nie pamiętam już), więc o ile to nie jest ten sam gostek, to albo wspólnie jarają, to co im robi sieczkę z mózgu albo w zakładzie, w którym do tej pory przebywali jest jakiś remont typu malowanie i dostali przepustkę na ten czas.

 

Chcesz sobie popisać o Lechitach, to masz tu temat, który na forum wisi już od roku (a podejrzewam, że to nie jedyny) ale na miłość boska nie prowokuj tego tutaj do dalszych wywodów, bo i tak już pełno tu tematów, które powinny dawno w koszu wylądować.

 

Apel do moderacji - zamknijcie proszę ten tu temat, bo jak ktoś z zewnątrz wejdzie przypadkiem na forum i zacznie czytać przemyślenia tego Jezusa, Kraka czy jak tam mu aktualnie na imię, to zwątpi, rozniesie to dalej i później ciężko będzie to odkręcić - i wyjdzie na to, że to forum dla półidiotów jest.

Użytkownik pishor edytował ten post 03.10.2016 - 18:01

[Endinajla]

 

Uwielbiam tą teorię Wyszukiwanie w innych językach słów podobnych do Lechitów czy Lechistanu i tworzenie wokół tego teorii. Takie "Lengyel"... Bo przecież Madziarowie nie mieli własnej mowy i musieli nas nazwać łącząc dwa słowa pochodzące od dwóch różnych języków W XX wieku Niemcy snuli teorie o Wielkiej Germanii czy mitycznym państwie Aryjczyków i naginali fakty pod te teorie, a teraz niektórzy Polacy snują wizję Wielkiej Lechii Głównie na podstawie kojarzenia podobnie brzmiących słów. legend i kronik w których kronikarze by przypodobać się władcy to pisali o zwycięstwach Polaków nad Aleksander Wielkim czy Juliuszem Cezarem.... Podobnie czynili kronikarze innych krajów. No ale Polacy mają to do siebie, że często mają jakiś kompleks niższości, więc jak nie przedmurze chrześcijaństwa to znowu Wielka Lechia. Byleby tylko poczuć się lepiej w sytuacji, gdy nie możemy pochwalić się tak daleką i w miarę dobrze znaną historią jak Grecja czy Włochy.

 

Każdy naród chce być tym wybranym. Jeden to nawet Biblie stworzył

Taka już ludzka natura. Niestety... Fajnie by było gdyby Polska była takim narodem wybranym. Każdy może w to wierzyć, byle tylko  nie nadużywać tego umysłowego przywileju i nie atakować innych "gorszych" narodów. Z reguły jak jakiś kraj czuje swoją wyższość, to potem staje się narodem barbarzyńców i najeźdźców.

[KrakIIINiezwyciężony]

Już Ktoś mi pomógł LAH to imię Czterdzieści i Cztery a tego szukamy. (Artorius QQQ PDGN) LICH.
Tekst jest poważny, chce Was skupić na emocjach z wiedzy i konkretach z nich wynikających, bo tego potrzebuje.
Co do Jezusa Chrystusa, to ja się tak nie nazwałem, a po obejrzeniu tego forum, po prostu uznałem to za fakt, choć sceptycznie, to jednak pewniak.
Nie chce wywodów... Najlepiej dajcie mi całe Spolszczenie, napewno Któryś posiada.
Koleś, myślisz, że to fajne, szkoda, że to jest wielka odpowiedzialność o której nie masz pojęcia, łapiąc się za byle co i konstruując chory wywód o jarających crack, widać, że podbili Twoje serce, skoro nadal zasługują na Twoją niesławę w stylu durnych komentarzy.
Co ty bys zrobił na moim miejscu? co? Zapewne byś sprzedał Polske za talerz zupy. Ha! Powinniście się Cieszyć i nie przeszkadzać.
Ja napewno się ucieszę, kiedy spotkam Henryka, i naprawdę nieważne co pomyśli, bo wierze, że zrozumie.
Daj mi spokój i pozwól kontynuuować, dziękuje za link, lecz narazie nieskorzystam.
Buddyści (Er) uznają nieśmiertelność, w ich gronie wyszedłbyś na durnia, chyba, że jakoś to wytłumaczysz, tak jak na przykład Ankh?

Użytkownik KrakIIINiezwyciężony edytował ten post 03.10.2016 - 18:31