Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nuklearna proca

bomba atomowa wybuch nowy meksyk atom proca 1957 test studnia pluton Pascal-B

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Nuklearna proca - Studnia gromu
 
Underground+Nuclear+Explosion_4f6c1f_516
 
Rok 2687, jakieś pięć lat świetlnych od niepozornej żółtej gwiazdy. Niewielki statek kosmiczny cudem tylko unika zniszczenia, gdy tuż obok niego przelatuje coś z prędkością niemal 130 000 kilometrów na godzinę. Obiekt jest dziwaczny – powyginana, częściowo stopiona stalowa płyta ważąca kilkaset kilogramów. Nie widać na niej żadnego źródła napędu ani instrumentów do komunikacji na wielkie odległości. Najwyraźniej jest to śmieć jakiejś cywilizacji technologicznej. Tyle, że zwykłe śmiecie nie gnają przez przestrzeń z energią kinetyczną niemal sześciuset gigadżuli. Czy pasażerowie statku mają szansę domyślić się jaka historia wiąże się z dziwacznym obiektem?
 
Rok 1957, Nowy Meksyk. Na dnie 150 metrowej studni dochodzi do mikroskopijnej katastrofy. Niewielka bryła plutonu zostaje zmiażdżona niewielkimi ładunkami wybuchowymi tak, że rozpoczyna się reakcja łańcuchowa. Ciężkie jądra atomów pękają jedno po drugim uwalniając ogromne ilości energii. Liczniejsze i lżejsze atomy ważą mniej niż pluton. W tej reakcji zaledwie 14 tysięcznych grama masy zostaje przemienionych w energię zgodnie z najsłynniejszym równaniem Alberta Einsteina. 14 tysięcznych grama wyzwolonej energii wiązań jądrowych daje tyle samo energii co trzysta tysięcy kilogramów trotylu. Ziarnko piasku i trzysta ton.
 
614px-Operation_Teapot_-_Ess.jpg
 
Na powierzchni eksplozja bomby jądrowej o sile 0,3 kT kompletnie zniszczyłaby krakowskie Stare Miasto. Tu jednak cała ta energia była upakowana głęboko pod ziemią. Co więcej, na potrzeby tego testu ładunek został przykryty kilkoma tonami betonu z niewielkim otworem na środku. Sto pięćdziesiąt metrów wyżej, na spodzie 900 kilogramowej stalowej pokrywy zamontowano detektory, które miały przez ułamek sekundy rejestrować eksplozję w celach naukowych.
 
W czasie jednej milionowej sekundy uwolniona energia nie tylko roztopiła, ale wręcz odparowała kilka ton betonu zmieniając je w obłok gorącego, sprężonego gazu. Na ułamek sekundy powstała „Studnia gromu” (Thunderwell), coś na kształt niedorzecznie wielkiego atomowego pistoletu z betonową plazmą zamiast odrobinki prochu i ważącą niemal tonę pokrywą zamiast pocisku. Choć do nagrania testu użyto kamery szybkiego zapisu, pokrywa została wystrzelona z taką prędkością, że uchwycono ją tylko na jednej klatce nagrania.
Obliczenia wykazały, że w pierwszej chwili osiągnęła ona prędkość 66 kilometrów na sekundę. To znaczy, że po dwóch, trzech sekundach opuściła Ziemię, jeśli nie odparowała z powodu tarcia atmosferycznego tak jak niektóre meteory. Jeśli nie, to trzy godziny później była już dalej niż Księżyc.
 
Jako, że nie ma pewności czy pokrywa rzeczywiście opuściła atmosferę nie mówi się o niej jako o najdalszym i najszybszym obiekcie wystrzelonym przez ludzkość w kosmos. Jeśli jednak przetrwała te dwie sekundy szaleńczego lotu przez atmosferę… to najdalszy i najszybszy artefakt ludzkości wyruszył dwadzieścia lat wcześniej i ponad dwa razy szybciej niż Voyager 1. Być może znajduje się teraz jakieś 432 jednostki astronomiczne od Ziemi (orbita Neptuna to 30 AU, Voyager 1 znajduje się w odległości 127 AU od Ziemi).

PS. Gif i zdjęcie pochodzą z innych podziemnych testów broni atomowej. Niestety z testu "Pascal-B" nie znalazłem zdjęć, nawet tej pojedynczej klatki.
 
źródło: http://weglowy.blogs...dnia-gromu.html


  • 10



#2

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Obrazek gif pokazuje jakoby nagle pojawiający się w ziemi głośnik, którego bas rozprasza wszystko dookoła. Przynajmniej tak mi się skojarzyło. Myślę, że jest też możliwe stworzenie bomby dźwiękowej, ale również słyszałem teorię, że za pomocą dźwięku starożytni ludzie mogli podnosić przedmioty, przydatna byłaby to opcja do budowania wielkich konstrukcji.


  • 0

#3

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Plusik za zajefajną ciekawostkę :)

 

 

Jako, że nie ma pewności czy pokrywa rzeczywiście opuściła atmosferę nie mówi się o niej jako o najdalszym i najszybszym obiekcie wystrzelonym przez ludzkość w kosmos. Jeśli jednak przetrwała te dwie sekundy szaleńczego lotu przez atmosferę… to najdalszy i najszybszy artefakt ludzkości wyruszył dwadzieścia lat wcześniej i ponad dwa razy szybciej niż Voyager 1

 

 No i tutaj, nie znam się ale się wypowiem. :szczerb:

 

 Wydaje mi się że bardzo mało obiektów (o ile w ogóle) wpada w atmosferę ziemską pod kątem 90 stopni.  A ten kawałek betonu pod takim właśnie kątem został wystrzelony.

 Leciał przez dwie sekundy przez atmosferę, która gwałtownie się rozrzedzała, przeciwnie do obiektów w tą atmosferę wchodzących. Dodatkowo, każdy odchylenie od kąta 90 stopni przedłuża  czas lotu, a co za tym idzie podnosi temperaturę wywołaną tarciem, wzmaganym przez zwiększającą się gęstość atmosfery.

 

 W wypadku tego kawałka betonu, sytuacja jest inna.

 

 Mamy do czynienia z optymalnym kątem, więc obiekt spędził w atmosferze minimalny czas.

 Najwyższa prędkość obiektu, miała miejsce, w najgęstszych warstwach, i to tam było największe tarcie i temperatura otoczenia a obiekt był najzimniejszy. Później było tylko lepiej. Rzadsza atmosfera, i niższa temperatura otoczenia.  I tak przez całe dwie sekundy, a potem zero tarcia i temperatura zero prawie absolutne.

 

Gwałtownie schładzając dany materiał raczej się go utwardza niż niszczy. 

 

 Ale to tylko takie moje przy piwku przemyślenia. :beer2:


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 10.10.2016 - 21:27

  • 1



#4

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najzabawniejsze w tym wszystkim właśnie jest to, że "wystrzał" miał miejsce 59 lat temu, a naukowcy do dnia dzisiejszego zastanawiają się co się stało z pokrywą. Zdania są podzielone - niektórzy twierdzą, że ze względu właśnie na ogromną energię stopiła się w atmosferze (pomimo krótkiego przelotu), a niektórzy stwierdzą, tak jak napisałeś, że taki kąt i krótka ekspozycja mogła pozwolić na przedarcie się. Jedno jest tylko pewne - nie znaleziono jej przez 59 lat, więc na ziemię raczej nie spadła. Kurcze, jakby nie patrzeć ta pokrywa poleciała 6x szybciej (66km/s), niż wynosi II prędkość kosmiczna (ok. 11km/s) :)

 

 

Podczas testu jądrowego ciężka pancerna pokrywa ze stali o masie 900 kg została wystrzelona z prędkością ponad 66 km/s. Przed testem jego projektant, dr Brownlee, przeprowadził bardzo przybliżone obliczenia, które wskazywały, że wybuch jądrowy, w połączeniu ze specyficzną konstrukcją szybu, przyspieszy pokrywę do prędkości do sześciu razy wyższej od prędkości ucieczki. Pokrywy nigdy nie odnaleziono, ale dr Brownlee uważa, że nie opuściła ona atmosfery i prawdopodobnie została zniszczona przez ciepło powstałe na skutek tarcia o powietrze wywołanego jej dużą prędkością. Oszacowana wstępnie przed testem prędkość była na tyle interesująca, że na pokrywę skierowano szybką kamerę, lecz niestety pojawiła się ona tylko na jednej klatce, co wystarczyło jednak do obliczenia jej prędkości. Po zakończeniu testu dr Robert R. Brownlee zareagował słowami "going like a bat!" ("leci jak nietoperz!") na najdokładniejsze oszacowanie prędkości pokrywy na podstawie materiału fotograficznego[3][4]. Idea wykorzystania podziemnego szybu w połączeniu z ładunkiem jądrowym do napędzania obiektów do prędkości ucieczki od tamtej pory nazywana jest „studnią gromu” ("thunder well").

https://pl.wikipedia...eracja_Plumbbob


Użytkownik szczyglis edytował ten post 10.10.2016 - 22:14

  • 1



#5

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

. Zdania są podzielone - niektórzy twierdzą, że ze względu właśnie na ogromną energię stopiła się w atmosferze (pomimo krótkiego przelotu),

 

 Tak jak pisałem. Nie znam się, ale chyba można wyliczyć jaka energia została wytworzona, i ile jej trzeba do zniszczenia bryły stali. Nie takie rzeczy jajogłowi wyliczali :)

Moim zdaniem nikt do tej pory nie zajął się tym tak na serio. Kwestia kasy.  Próby nuklearne zostały wstrzymane, więc nie ma grantów na badanie ich ewentualnych możliwości. 

 

edit

 

Kurcze, jakby nie patrzeć ta pokrywa poleciała 6x szybciej (66km/s), niż wynosi II prędkość kosmiczna (ok. 11km/s)

 

 Jest moc. :)) Ale raczej trudno zbadać co się dzieje z ciałem stałym przy takiej prędkości w atmosferze ziemi.  Pewnie można to wyliczyć. Ale skoro w tym wypadku naukowcy nie dali rady, to ???


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 10.10.2016 - 23:35

  • 0



#6

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Samą energię to tak na szybko idzie obliczyć ze wzoru:

 

E = 1/2 mv^2

m = 900kg
v = 66000m/s

E = 1/2 * 900 * 66000^2 = 450 * 4356000000 J = 1 960 200 000 000 J = 1960,2 GJ = 1,9602 TJ :o

 

Prawie dwa teradżule. Całkiem zacna wartość.

Dalej by trzeba policzyć tarcia o powietrze, potem przejście przed atmosferę, zamianę energii kinetycznej na ciepło, uwzględnić wytrzymałość materiału, temperaturę, przekrój, naprężenia, etc. - ogólnie w groma zmiennych. Nie chce mi się :P A tak na serio, są zapewne odpowiednie programy do takich wyliczeń i symulacji, ale to i tak chyba niewiele by dało, bo nikt nie wie w jakim stanie była ta kopuła w momencie wystrzelenia w górę - bądź co bądź dostała mocnego strzała od dołu.

 

// Edit: dla porównania, energia początkowa pocisku wystrzelonego z kałasza to plus minus ok.2000J, czyli 980 milionów razy mniejsza. Szok, armageddon, sodoma i gomora normalnie.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 11.10.2016 - 00:25

  • 3






Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: bomba atomowa, wybuch, nowy meksyk, atom, proca, 1957, test, studnia, pluton, Pascal-B

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych