Napisano 24.11.2016 - 20:55
Napisano 24.11.2016 - 21:07
Pięknie obaliłeś tą historię - o czymkolwiek ona była.
Nie bardzo wiem o co chodzi ale podobają mi się wątki osobiste cyt."Już nigdy nie zobaczyłem tych kóz i jej herbatki."
To podnosi dramaturgię.
Jeśli zamierzasz obalać również w przyszłości, to sugerowałbym żebyś nieco bardziej rozbudował treść i poświęcił nieco więcej uwagi detalom - pomiędzy pożarem na skutek wybuchu, a pożarem wywołanym wadliwą instalacją elektryczną jest zasadnicza różnica i raczej trudno jej nie dostrzec.
Jeżeli więc piszesz , ze powodem było albo to albo tamto, to oznacza, ze nie bardzo masz pojęcie o temacie, o którym piszesz.
Dobrze byłoby też, żebyś obalał coś bardziej niezwykłego niż nieszczęśliwy wypadek - niezależnie od tego jak bardzo byłby on nieszczęśliwy.
Dopisywanie do niego na siłę wątków paranormalnych zawsze będzie trąciło sztucznością.
A to sprawi, że zainteresowanie tematem będzie mikre.
edit:
Zapomniałem.
Jeżeli w tytule piszesz, że mieszkańcy wsi mieli jakiś sekret, to nie od rzeczy byłoby napisać o co chodzi.
Bo tak, to wygląda na to,że sekretem było to, że jeden mówił to, a drugi tamto.
A to żaden sekret tylko ploty wiejskie.
Użytkownik pishor edytował ten post 24.11.2016 - 21:10
Napisano 24.11.2016 - 21:14
Napisano 24.11.2016 - 22:28
.Mam nadzieję, że nie chodzi ci o np tabliczkę pamiątkową "Tu były kozy a teraz po wybuchu nie ma nic"?wybuch gazu był by wiadomością na masową skalę po drugie nie widziałem tam jakichś śladów wybuchu
![]()
![]()
Napisano 24.11.2016 - 22:45
Fakt - bardzo czarne miejsce w postaci dołka, z rozwaloną butlą po gazie każdego by przekonało, z mógł to być wybuch.
Napisano 24.11.2016 - 23:21
Wybuch gazu to nie musi być od razu wybuch butli. wystarczy aby wybuchł gaz który ulatywał z uszkodzonej butli. zależnie od tego jak go było dużo, mogą być różne efekty, może to na przykład przypominać szybki zapłon rozprzestrzeniający się po podłodze, bo gaz jest nieco cięższy, albo zapłon z podmuchem. Temperatura jest wystarczająca aby zabić ale siła nie musi być na tyle duża aby zniszczyć dom.
Napisano 24.11.2016 - 23:34
Napisano 25.11.2016 - 09:07
Nudne to jak flaki z olejem przeczytałam i męczyłam się przy tym strasznie aby związać koniec z końcem i znaleźć sens z tematu.
Jezuuu Kitt prosiłam Cię już żebyś pisał zwięźlej a najlepiej tak żeby chociażby połowa forumowiczów Cię zrozumiała. Ja jestem w tej drugiej połowie - nie rozumiem . Starałam się, czytałam dwa razy i dalej tej tajemnicy nie widzę. Cóż tym tematem jestem zawiedziona i strzelam focha, ale życzę powodzenia w napisaniu porządnego tematu, takiego co mnie wciągnie w krzesło. A i dołącz parę zdjęć jeśli to możliwe.
Napisano 25.11.2016 - 10:00
Rewelacyjna historia, prawdziwy dreszczowiec trzymający w napięciu do samego końca. Czytając ten artykuł wczoraj późnym wieczorem przy zgaszonym świetle, pomyślałem sobie "niech cię diabli wezmą drogi autorze za kazanie czytania mi tak mrocznych historii o tak późnej porze". Nocka zarwana, jeszcze nie mogę dojść do siebie
Jak poprzednicy, pisz więcej tutaj takich opowiadań. Masz talent..
Użytkownik Sebastian. edytował ten post 25.11.2016 - 10:02
Napisano 25.11.2016 - 10:10
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych