238 odpowiedzi w tym temacie

[Lady Makbet]

Mnie w tym wszystkim zastanawia fakt, że wszystkie przypadki tych cudownych "reinkarnacji" dotyczą wcieleń byłych gwiazd Hollywoodu, prezydentów, królów ogólnie znanych osób. Nigdzie nie spotkałem się z opisami przyszłych wcieleń Mietka, który obala wino za 3.50zł z koleżkami pod sklepem. Tak samo jak nie słyszałem o przyszłych wcieleniach narkomanów, złodziei  i innego marginesu społecznego. To jak to jest?

Zobacz film, który wrzuciłam w tym temacie już.

[Universe24]

Mnie w tym wszystkim zastanawia fakt, że wszystkie przypadki tych cudownych "reinkarnacji" dotyczą wcieleń byłych gwiazd Hollywoodu, prezydentów, królów ogólnie znanych osób. Nigdzie nie spotkałem się z opisami przyszłych wcieleń Mietka, który obala wino za 3.50zł z koleżkami pod sklepem. Tak samo jak nie słyszałem o przyszłych wcieleniach narkomanów, złodziei  i innego marginesu społecznego. To jak to jest?

 

No nie, zobacz co wkleiła Lady Makbet. Poczytaj o pracy Jima Tuckera, pełno randomowych osób. Nawet wojowników z czasów Mezpotami. Sugerujesz absolutną nieprawdę i trzeba to PODKREŚLIĆ. Większość tego typu wyznań to zupełnie przypadkowe osoby. Poniżej masz przyklad żolnierza, jeden z lepszych:

 

 

 

Jeśli twoja córka wygląda jak staruszka, a ty masz 10 lat, to rzeczywiście można ją przytulić..

To sarkazm, czy stwierdzenie faktu?

Jeśli sarkazm, to słaby, jeśli stwierdzenie faktu - to zgoda.

Rzeczywiście, można przytulić córkę w takiej sytuacji, zamiast grzecznościowo podać rękę,

Można też porozmawiać, zapytać o coś, spróbować powspominać - zamiast chować się za plecami matki.

 

 

Ale on nie pamięta wszystkiego? Nie pamięta uczuć tylko fakty?

 

 

Ale on nie ma 10 lat. Skoro jest wcieleniem tego aktora, skoro to pamieta, to zapewne cale poprzednie zycie, doswiadczenia, przeprowadzone rozmowy i wnioski z nich takze. Wiec reakcja powinna byc zgola inna.
Universe, jak czytam Twoje posty i tematy, to odnosze wrazenie, ze jestes potwornie naiwny. Wierzysz w kazda glupote, ktora znakdziesz w necia, ale jak Ci ktos cos tlumaczy, nawet na chlopski rozum, to odrzucasz. Na sile chcesz wierzyc w kosmitow, facetow w czerni i poprzednie wcielenia, ale nie potrafisz przyjac do wiadomosci innych wytlumaczen dla danego zjawiska. Dziecinne nieco.

 

Ale gdzie, wybacz? W wątku z UFO, skopiowałem film z wykopu, tak dla ciekawskich, sam nie wierzę w 60 % tego co tam jest OPRÓCZ TYCH OBIEKTÓW Z WULKANEM. Dla tego nie ma wyjaśnienia. To jest głupota? Dla mnie to kolejny przypadek potwierdzający reinkarnację. Zauważ że cokolwiek wkleje mam najazd minusów i sceptyków którzy posługują się argumentami jak pishor - czemu go nie przytuliła. WTF? Chyba powinien zapytać skąd zna fakty z jego życia jeśli nic o nim nie ma w necie. A to jest forum paranormalne. Czy aby na pewno nadal to forum paranormalne? Dyskutuje z zaciekawionym na temat fotosyntezy, a on żeby mnie "przygasić" zalewa mnie stekami teorii biochemicznych a pytam kiedy był ten pierwszy raz, poproszę o dowód, dyskutuje z wszystko na temat osobliwości - zalewa mnie stekami teorii na temat nieskończonego/wicznego wszechświata. Ciężar dowodu spoczywa na was. Także w temacie powyżej. 

Użytkownik Universe24 edytował ten post 26.11.2016 - 18:54

[pishor]

Czyli że każdy kto twierdzi że pamięta poprzednie wcielenie uznaje że był aktorem, wojownikem, królem itp. jakoś mało kto chce być zwykłym żulem.

Znaną postać łatwiej rozpoznać na zdjęciach. Na dodatek żule (jak podejrzewam) fotek sobie raczej nie trzaskają - że o ich upublicznianiu nie wspomnę

Łatwiej też zebrać informacje o znanych postaciach niż żulach.

O czym taki reinkarnowany miałby mówić, gdyby jego poprzednim wcieleniem był żul? W tym śmietniku zazwyczaj nocowałem, w tym gieesie kupowałem wino marki Wino, a do tego skupu złomu zanosiłem metalowe rurki?

Ciężka sprawa być kolejnym wcieleniem takiego żula

 

 

Ale on nie pamięta wszystkiego? Nie pamięta uczuć tylko fakty?

To pytanie, to raczej ja powinienem postawić - pamięta tylko fakty, a nie pamięta uczuć, emocji?

 

Zauważ że cokolwiek wkleje mam najazd minusów i sceptyków którzy posługują się argumentami jak pishor - czemu go nie przytuliła. WTF?

 

Co ci się w tym pytaniu nie podoba?

Pomijając fakt, że nie podoba ci się ŻADNE pytanie, które mogłoby wywołać dyskusję na temat wrzucanych przez ciebie przypadków.

[Lady Makbet]

Czyli że każdy kto twierdzi że pamięta poprzednie wcielenie uznaje że był aktorem, wojownikem, królem itp. jakoś mało kto chce być zwykłym żulem.

Znaną postać łatwiej rozpoznać na zdjęciach. Na dodatek żule (jak podejrzewam) fotek sobie raczej nie trzaskają - że o ich upublicznianiu nie wspomnę
Łatwiej też zebrać informacje o znanych postaciach niż żulach.
O czym taki reinkarnowany miałby mówić, gdyby jego poprzednim wcieleniem był żul? W tym śmietniku zazwyczaj nocowałem, w tym gieesie kupowałem wino marki Wino, a do tego skupu złomu zanosiłem metalowe rurki?
Ciężka sprawa być kolejnym wcieleniem takiego żula

też miałam znajomą(Asię), która twierdzila, że jest reinkarnacja Joanny D'Arc I jeszcze jakiejś innej Joanny od aniołów. Ale ten film, który tu wrzuciłam wygląda dość wiarygodnie

Użytkownik Lady Makbet edytował ten post 26.11.2016 - 18:58

[Wszystko]

Ten film ,,chłopiec który żył już kiedyś" był dyskutowany na forum, chyba nawet specjalny temat o tym był. Poszukajcie sobie.
A co do samej reinkarnacji, to obaliłem ją, możecie sobie poszukać.

[Universe24]

 

 

Czyli że każdy kto twierdzi że pamięta poprzednie wcielenie uznaje że był aktorem, wojownikem, królem itp. jakoś mało kto chce być zwykłym żulem.

Znaną postać łatwiej rozpoznać na zdjęciach. Na dodatek żule (jak podejrzewam) fotek sobie raczej nie trzaskają - że o ich upublicznianiu nie wspomnę
Łatwiej też zebrać informacje o znanych postaciach niż żulach.
O czym taki reinkarnowany miałby mówić, gdyby jego poprzednim wcieleniem był żul? W tym śmietniku zazwyczaj nocowałem, w tym gieesie kupowałem wino marki Wino, a do tego skupu złomu zanosiłem metalowe rurki?
Ciężka sprawa być kolejnym wcieleniem takiego żula

Ale on nie pamięta wszystkiego? Nie pamięta uczuć tylko fakty?

To pytanie, to raczej ja powinienem postawić - pamięta tylko fakty, a nie pamięta uczuć, emocji?
 

Zauważ że cokolwiek wkleje mam najazd minusów i sceptyków którzy posługują się argumentami jak pishor - czemu go nie przytuliła. WTF?

Co ci się w tym pytaniu nie podoba?
Pomijając fakt, że nie podoba ci się ŻADNE pytanie, które mogłoby wywołać dyskusję na temat wrzucanych przez ciebie przypadków.

też miałam znajomą(Asię), która twierdzila, że jest reinkarnacja Joanny D'Arc I jeszcze jakiejś innej Joanny od aniołów. Ale ten film, który tu wrzuciłam wygląda dość wiarygodnie

 

 

Ale to jest jasne, że nie wszystkie przypadki są wiarygodne. Trzeba odsiewać ziarno od plew. W tym temacie reinkarnacji zbyt wiele jest naprawdę solidnego materiału i jeśli ktoś neguje całożyciową pracę iana stevensona - to niech przeczyta jego książki.

Ten film ,,chłopiec który żył już kiedyś" był dyskutowany na forum, chyba nawet specjalny temat o tym był. Poszukajcie sobie.
A co do samej reinkarnacji, to obaliłem ją, możecie sobie poszukać.

Obaliłeś ją, hahaha. Jak można obalić coś co nie jest nawet prawem czy jest jedynie sferą poszukiwań. To tak jakbyś chciał obalić chrześcijaństwo albo potwora spaghetti. Każdy przypadek jest inny i wymaga osobnej analizy.

[Wszystko]

Dokładnie tutaj http://www.paranorma...e-3#entry609860

[Universe24]

Dokładnie tutaj http://www.paranorma...e-3#entry609860

 

Ale może o to chodzi. Wyobraź sobie że programujesz jakąś rzeczywistość w której chcesz istnieć. Ani wieczny raj, ani życie milion lat nie jest przyjemne. Co robisz? Reinkarnacja - nowe ciało, nowe wyzwania, nowa chęć do istnienia. A gdzieś wyżej jest spis wszystkich moich reikarnacji, na prywatnym dysku. Teoria? Tak. Twoje tłumaczenie niczego nie obala, jest żałosną próbą ..nawet nie wiem jak to nazwać. Co to ma wyjaśniać? No to jeszcze wyjaśnij skąd się wzięła osobliwość albo dlaczego pęcznieje i kurczy się wicznie - geniuszu

[Lady Makbet]

Ten film ,,chłopiec który żył już kiedyś" był dyskutowany na forum, chyba nawet specjalny temat o tym był. Poszukajcie sobie.

http://www.paranorma...
Mam.

[Universe24]

Pishor, oglądni ten materiał który wkleiłem, o pilocie. Tutaj masz uczucia..

 

Użytkownik Universe24 edytował ten post 26.11.2016 - 19:39

[StatystycznyPolak]

 

Mnie w tym wszystkim zastanawia fakt, że wszystkie przypadki tych cudownych "reinkarnacji" dotyczą wcieleń byłych gwiazd Hollywoodu, prezydentów, królów ogólnie znanych osób. Nigdzie nie spotkałem się z opisami przyszłych wcieleń Mietka, który obala wino za 3.50zł z koleżkami pod sklepem. Tak samo jak nie słyszałem o przyszłych wcieleniach narkomanów, złodziei  i innego marginesu społecznego. To jak to jest?

Zobacz film, który wrzuciłam w tym temacie już.

 

Przyznam że całego filmu nie obejrzałem, ale ciekawe jaka jest rola matki w tym przypadku. Mogła ona dziecku wmówić tą całą historię, dzieci w tym wieku podatne są na sugestie. podobne przypadki były gdy cała rodzina była zaangażowana w mistyfikacje tylko po to aby zdobyć rozgłos w mediach. np słynne nawiedzenie w Enfield. 

[Wszystko]

Obaliłeś ją, hahaha. Jak można obalić coś co nie jest nawet prawem czy jest jedynie sferą poszukiwań. To tak jakbyś chciał obalić chrześcijaństwo albo potwora spaghetti. Każdy przypadek jest inny i wymaga osobnej analizy.

 

Można. Jeśli w cechach jakiegoś wierzenia albo wymyślonej istoty jest wyraźna sprzeczność. Przykładem jest niewidzialny różowy jednorożec – bogini, będącej satyrą na wierzenia teistyczne. Bogini przyjmuje kształt jednorożca, który jest paradoksalnie jednocześnie niewidzialny i różowy.

https://pl.wikipedia...owy_JednoroĹźec

 

A co do tego dzieciaka. Podstawowym problemem od którego trzeba zacząć to kto wymyślił tą historię że dzieciak jest czyimś wcieleniem. Bo właściwie równie dobrze może być tak że to matka poczytała dzieciakowi o tym aktorze i wystawiła go przed kamery twierdząc że to on niby wymyślił.

Tak to jest jak młody nie przedstawia sobą żadnej wartości, niczym się nie wyróżnia a matula chce jednak pokazać że jest jednak wyjątkowy.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.11.2016 - 20:56

[Wszystko]

Ja sprawdzam wszystko co się da. Jak ty piszesz ,,zajrzyj tutaj" to możesz się spodziewać, że ja już tam byłem wcześniej.

 

http://www.paranorma...e-2#entry477430

http://www.paranorma...e-4#entry461301

http://www.paranorma...-11#entry449394

[Universe24]

 

Obaliłeś ją, hahaha. Jak można obalić coś co nie jest nawet prawem czy jest jedynie sferą poszukiwań. To tak jakbyś chciał obalić chrześcijaństwo albo potwora spaghetti. Każdy przypadek jest inny i wymaga osobnej analizy.

 

Można. Jeśli w cechach jakiegoś wierzenia albo wymyślonej istoty jest wyraźna sprzeczność. Przykładem jest niewidzialny różowy jednorożec – bogini, będącej satyrą na wierzenia teistyczne. Bogini przyjmuje kształt jednorożca, który jest paradoksalnie jednocześnie niewidzialny i różowy.

https://pl.wikipedia...owy_JednoroĹźec

 

A co do tego dzieciaka. Podstawowym problemem od którego trzeba zacząć to kto wymyślił tą historię że dzieciak jest czyimś wcieleniem. Bo właściwie równie dobrze może być tak że to matka poczytała dzieciakowi o tym aktorze i wystawiła go przed kamery twierdząc że to on niby wymyślił.

Tak to jest jak młody nie przedstawia sobą żadnej wartości, niczym się nie wyróżnia a matula chce jednak pokazać że jest jednak wyjątkowy.

 

 

Ale co poczytała? Jeśli o nim właściwie nigdzie nie pisze. Co oni z tego mają, ok są w mediach, ale coś pozatym. Myslisz że jakaś lokalna telewizja wypłaci im dywidende? Tak nisko cenisz ludzi. Nie każdy jest oszustem. Próbujesz obalić KAŻDY przypadek w ten sam sposób - chęć wzbogacenia się, wmawianie. Ale większość z tych przypadków zawiera wyjątkowe szczegóły. Jeśli jeden argument próbuje obalać 100 przypadków, jaką on ma wartość? Reinkarnacja ma sens. Jest zgodna z prawem równowagi.  Dzisiaj ty jesteś na szczycie, jutro ja. Z teorii życia pozagrobowego to ona ma największy sens. Możemy zakładać że ktoś rodzi się w bezlitosnym cierpieniu, a ktoś inny w bezdennym szczęściu. Możemy uznać że los rzuca kostką. Że to wszystko przypadek. Że każda chwila cierpienia bądź szczęścia jest bezwartościowa. Że żołnierz James wymyśla rzeczy, których nie ma w żadnej książce ani internecie, a to wszystko się potwierdza. Albo kilkuletni Cameron zna faceta z nic nie znaczącej wyspy, o której jego rodzina nie ma pojęcia. Możesz zakładać że za każdym przypadkiem stoi reklama, kasa i nic ponadto. Ja nie wierze w cuda, wierzę w statystykę. Jeśli pojawia się jakaś idea, jakiś koncept to nie bierze się zniką. Dla ciebie świat jest prosty - ale wystarczy zapytać o wczesną erę plancka i zaczynasz majaczyć. Wystarczy zapytać matematyka o twierdzenie Riemanna - luka, pustka. Potrafisz opisac proste, mechaniczne procesy zrozumiałe dla ludzkiego mózgu i narzędzi badawczych. Ale kiedy dochodzimy do luk, szczelin w nauce - próbujesz je wypełniać gliną. Tak samo w tym przypadku, negujesz przypadki które są niewyjaśnialne. Żeby je wyjaśnić potrzebujesz gliny, zatkać na moment. Bo nie pasuje to mojej ateistycznej wizji. Jak ból zęba, zatykam dziurę jakąś substancją chemiczną, fluorem - nie boli. Ale czy ząb jest zdrowy?