Chada. Mam nawet jego oryginalną płytę " Proceder" a tak z szacunku do autora za jego wspaniałe flow
Chada to definicja antyflow. Ma tyle wspólnego z flow co lipiec ze śniegiem. On mówi do bitu. Wstyd mi by było samemu przed sobą jakbym słuchał tej patologii(Chada, HG, RPK, firma).
Rodzice mogą nie wiedzieć kto to, bo to inne pokolenie wiadomo. Z wymienionych przez Ciebie raperów nie lubię Lil Wayne'a, Euro i T.I. props za Ferga, propsuje go za kolaboracje z legendami, np. kawałek z B-Realem i Onyx. I jeszcze A$AP Moba za Trillmatic z Method Man em. W sumie cała rodzina A$AP robi trapy ale szanują pionierów i to się ceni.
No osobiście nie lubię tylko T.I. Za bardzo, nie żebym coś miał do niego, ale czasami wkurza mnie swoimi głupimi poglądami i lansowaniem się, chociaż szanuję go np. Za to, że dba o rodzinę i nie chodzi wytatuowany jak większość raperów, poza tym lubię niektóre jego utwory i dlatego napisałem, że lubię, nie odbierajcie wszystkiego dosłownie.
A gdzie Ice Cube, Eazy E, WC, WuTang Clan, GZA, RZA, Ghost Face, Nas, Masta Ace, Notorious BIG, NWA, Run DMC, Kurupt, MC Ren... Mogła bym tak dłużej ale to nie w temacie. Jak słucham nowego Tede to mam ochotę popełnić samobójstwo.
No właśnie miałem wspomnieć, że jeśli kogoś ważnego nie wymieniłem to przepraszam. A gdzie DMX i Lil Uzi Vert? Z twoich wymienionych znam tylko Eazy E oraz Ice Cube'a. WC? serio? jest taki raper? lol w Polsce miałby pewnie wiele fanek w postaci babć klozetowych. Kiedyś też słuchałem Pejii, ale znudził mi się, w sensie jego styl jest niepowtarzalny, ale tak jakby ciągle w tym samym stylu nagrywał, za mało urozmajcenia jak dla mnie, a tedego w ogóle nie słucham... Może kiedyś tam usłyszałem coś od niego tylko, że jakoś mnie to nie pociągało. Chociaż on taki śmieszek wydaje mi się, w sumie nic do niego nie mam, nie znam go, może jest spoko, może nie, nie ważne... Tu chodzi o muzykę raczej.
Chada to definicja antyflow. Ma tyle wspólnego z flow co lipiec ze śniegiem. On mówi do bitu. Wstyd mi by było samemu przed sobą jakbym słuchał tej patologii(Chada, HG, RPK, firma).
Z mainstreamu, tylko i wyłącznie 3WFlooowKlika.
Tak więc kozaku napisz czego słuchasz a tym razem ja się pośmieję.
To coś co podałeś to nawet staremu hiphopowi do pięt nie dorasta, więcej proszę .
Muzyka to kwesta gustu a jak wiadomo o gustach się nie rozmawia. Każdy ma swój i nie zgadzam się, że Tomek ma antyflow. Totalna bzdura, ale to tylko moje zdanie więc nie każę Ci się z nim liczyć.
No ale niestety 3W juz się rozpadło. Swoją drogą pod względem warsztatu czołówka kraju, ale nigdy jakoś się nimi specjalnie nie jarałem, trochę monotonni, a Dub C (WC) kiedyś razem z Cubem i Mack 10 mieli skład WestSide Connection, polecam, kto lubi zachodnie brzmienie powinno my się spodobać, ich największy hit to Bowdown.
Edit: Chada może nie płynie jak Tech N9ne, ale do Procederu go propsowalem, nie wyobrażam sobie przewozki fura przez miasto bez "Procederu" Patologia? Heh, nikt nie wybiera miejsca gdzie się urodził ani rodziny
Użytkownik Blantinho edytował ten post 29.11.2016 - 12:52
Jeszcze jak miałam te naście lat to modny owego czasu był Doktor Hackenbush ale tylko przez chwilę i to nie hip hop. Wszystkiego słucham i popadam w skrajności w skrajność i nie wstydzę się tego mogę słuchać godzinami Disco Polo by zaraz zmienić utwór na Marka Grechutę czy Stana Borysa. Od techno, przez pop, hip hop do disco polo i piosenki biesiadne. Słucham na co mam ochotę i dobrze mi z tym
Tak więc kozaku napisz czego słuchasz a tym razem ja się pośmieję.
To coś co podałeś to nawet staremu hiphopowi do pięt nie dorasta, więcej proszę .
Proszę Cię, nie rozśmieszaj mnie nawet Trzeci Wymiar to już legendarny skład, kilka złotych płyt i przynajmniej jedna z nich jest klasykiem. Flow nie do podrobienia - sylabowanie, przyspieszanie, nawijanie na dwa tempa, itp. Gdyby Chada miał tak nawinąć to by się trzydzieści razy udusił najpierw. Do tego technika składania - podwójne, potrójne, poczwórne i więcej, praktycznie w każdej linijce. Chada tyle rymów nie napisał przez całą swoją "karierę" co taki Szad ma na trzech kawałkach.
Nie bez powodu Trzeci Wymiar jest stawiany jako najlepsze flow i technika w Polsce(oczywiście można z tym dyskutować, bo bardzo dobrze nawija też Quebo, a technicznie Eripe, ale ścisła czołówka od lat 3W).
A o gustach wiadomo, że się nie dyskutuje - bo jednemu się podoba Białas, innemu Tede, a komuś tam Peja, ale akurat flow i technika to nie jest kwestia gustu, tylko to są fakty. Chada nigdy nie przyspieszy, bo by wypadł z bitu i by się skompromitował tylko, co nie zmienia faktu, że sobie go możesz słuchać. Chociaż dla mnie gość jest totalnie prymitywny, a te jego mądrości to mogą imponować 15sto letniemu zbuntowanemu dziecku, które wypala swoje pierwsze papierosy.
Każdy ma swój i nie zgadzam się, że Tomek ma antyflow. Totalna bzdura
Tak jak wspomniałem - flow to nie jest kwestia gustu, albo ktoś je ma i potrafi nawinąć pod każdy bit i w każdy sposób, albo ktoś go nie ma i recytuje jak Chada czy Sokół.
Patologia? Heh, nikt nie wybiera miejsca gdzie się urodził ani rodziny
Pozdrowienia do więzienia i wyzywanie policji to jest patologia niezależnie od tego, gdzie kto się urodził.
Niektórzy mają poniekąd prawo do krytykowanie policji, szczególnie jak buli się podatki na nich a nie korzysta się z ich "uslug". Poza tym pałkarze u nas w kraju to zawistne gady, które mają beznadziejna prace i jak komuś się noga powinie to nie dają im spokoju czy dopuszczają się rekoczynow wiec nie każdy musi ich lubić.
Co do tematu: Daniel wspomniał tutaj o Eripe i Que - Eripe props, Quebą przestałem się jarac po Ezoteryce, Płytę Roku mam w kolekcji.
Swoją drogą lubię dobrze złożone wersy w rapie, ale jakbym miał tak słuchać rapu i patrzeć kto ma więcej rymów itd. to bym wolał chyba częściej siedzieć na rap geniusie niż yt jeśli wiecie o co mi chodzi
Co do pozdrowień do więzienia - nie bez powodu nikomu nie życzy się więzienia bo to tragedia dla człowieka i jego rodziny, a jak bliscy trafiają na puche to trzeba ich pozdrawiac.
Niektórzy mają poniekąd prawo do krytykowanie policji, szczególnie jak buli się podatki na nich a nie korzysta się z ich "uslug". Poza tym pałkarze u nas w kraju to zawistne gady, które mają beznadziejna prace i jak komuś się noga powinie to nie dają im spokoju czy dopuszczają się rekoczynow wiec nie każdy musi ich lubić.
Co innego jest nie przepadać za policją, mieć do nich jakieś ale, wyzywać sobie ich pod nosem, a co innego nagrywać o tym piosenki, gdzie w sumie z 70% o tym jest, nawet jak nagra o prognozie pogody to i tak musi wstawić, że on nie lubi policji.
Co do pozdrowień do więzienia - nie bez powodu nikomu nie życzy się więzienia bo to tragedia dla człowieka i jego rodziny, a jak bliscy trafiają na puche to trzeba ich pozdrawiac.
Ale oni tam nie siedzą dla zabawy, tylko np za napady, kradzieże, pobicia, itp.
"997 ten numer to kłopoty, gdy wydarzy się incydent, to pojawia się konfident".... Koledzy dawno temu puszczali to na maxa Dawne czasy. teraz jest trochę spokojniej.
3W, to się kiedyś słuchało, fajne flow mieli. To max przyśpieszenie, he he. Też próbowałam tak
Zbytnio nie przepadałam za Liroyem i Peją, a już na pewno nie podobała mi się twórczość tego TEDE, potem przekonałam się do Rycha. Ale jednak wolałam Eminema. Lose Yoursef ...Pamiętacie?
8 mila .... Byłam na tym w kinie To było wtedy takie bum!!! w moim życiu. Potem się zaczęło pisanie pierwszych tekstów, chociaż w dalszym ciągu byłam zwolenniczką techno. Ale to nie temat o techno, tylko hp-hopie...rapie... , więc jadę dalej...Był taki czas , że słuchałam Flera, Bischido, Sido etc. -niemiecki rap Kojarzycie, kogoś?
Jak nie to zapodaję tego co kiedyś słuchałam, dawno temu
Ogólnie w tamtych czasach Deutsch-Rap wydawał mi sie lepszy od naszego rodzimego. Tam jechali po bandzie gangsta rapem. Teraz to się już wyrównało. I dobrze, bo moim zdaniem rap to pewna forma przekazu za pomocą sztuki, a nie sztuczne robienie przyjemnej atmosfery, dla landrynek i romantyków. No tak przynajmniej uważam, że rap to nie śliczne słodzenie a raczej dobitne teksty, opisujące prawdę, albo brutalne przekazanie swojego stanowiska w pewnych kwestiach.
A z Polski... wiadomo UMC records, wypluło parę fajnych składów na początek. Wtedy się słuchało....
Ascetoholix, Oval Emcedwa, Mezo, Deobe/Dena, 52 Dębiec.... Nie tylko Poznań rządził ... Pan Duże Pe, Eldo, 3Wymiar, no i jeszcze dobra....ktoś z Poznania ...Peja.
Ogólnie to słuchałam więcej składów, jak mi coś przypadło do gustu , to się to zapodawało. Stare czasy. A teraz jak tak patrzę, to wiele składów się rozpadło, wiele zakończyło swoją działalność, niektórzy zmienili styl i sprzedali swoje dusze, pop kulturze, a o kogo mi chodzi , to chyba mówić nie muszę
Teraz słucham mojego faworyta Bezczela , do tego Chada, Z.B.U.K.U, Sulin, Buka, K2, WdoWa, B.O.K, Kali Gibbs etc. Pewnie by się jeszcze coś znalazło, ale ich słucham najczęściej. No i ostatnio...eksperymentuję ze Słoniem
Użytkownik Endinajla edytował ten post 30.11.2016 - 17:00
Niektórzy mają poniekąd prawo do krytykowanie policji
No ba, nawet każdy ma takie prawo. Każda osoba ma prawo do krytykowania wszystkiego, krytyka jest nam potrzebna by się rozwijać. Ale teksty pokroju "JP, każdy pies to f**t" to nie krytyka, szanujmy się. To jest patologia, i to do tego mająca mocny wpływ na młodzież. HWDP, JP i im podobne hasła to moda dla debili, a dla promujących ją "artystów" jest to po prostu sposób na łatwy zarobek.
Jeśli mam wymienić polskiego rapera, którego lubię, to jest nim Pono. Też nagrał z jedną czy dwie debilne piosenki o policji, ale przynajmniej nie kreuje na tej podstawie całego swojego wizerunku. Słucham też od czasu do czasu nowych płyt Tedego, "Kurt Rolson" i "Vanillahajs", ale przeszkadza mi jego koncentrowanie się na kasie.
Rap początkowo był tworzony przez osoby pokrzywdzone społecznie i dla takich przeznaczone. Czarne, uciskane społeczności nie miały miejsca dla siebie w społeczeństwie ukształtowanym przez białych więc stworzyli własną kulturę i muzykę. Gangsta rap jest właśnie tworem mody na rap, która zaczęła się nie później niż w latach '90. Klasyczny, naprawdę old schoolowy rap tworzony np. przez Slick Ricka, Run-DMC, Big Daddy'ego Kane'a i KRS-One niósł pozytywne wartości, nie był destrukcyjny. Polecam Human Education Against Lies:
Dziś czarni w USA nie są już tak uciskani, więc nie ma się przeciwko czemu buntować, ale to nie powód, by zaprzestano tworzyć rap. Dlatego też teraz trafia on do większej ilości słuchaczy. Jak to określił Blantinho, również do "lamusów".