Jako że uważam się za człowieka prawego i praworządnego a przy tym niezbyt lubiącego machanie rękami do kamery i mówione piosenki, powiem, iż jakoś mnie ten news wielce nie zasmucił ani nie ruszył. Dlaczego? Bo uważam, że nie powinno gloryfikować się treści propagowanych przez przestępców z wyrokami, uzależnionych od środków odurzających i będących nie w pełni władz umysłowych. Uważam, że to nie jest wzór dla naszej młodzieży, która po chwili przelotnej fascynacji tymi podejrzanymi treściami wykrzykuje (i wypisuje) na lewo i prawo wspomniane już chwdp (lub hwdp raczej), próbuje prochów czy uważa, że rozbojem i przemocą zawojuje świat bo żyje w biednej Polsce i tak już po prostu tutaj u nas jest... Być może człowiek dorosły z bagażem własnych doświadczeń nie doznałby szkodliwych skutków ekspozycji na tego typu bodźce, ale najgorsze, że dzieciaki bez ukształtowanego światopoglądu, młode chłonne mózgi, słuchając takich popłuczyn utożsamiają się nierzadko z przedstawianą przez 'mówiących piosenkarzy' rzeczywistością. Później obrażeni i zbuntowani na cały świat i na policję, do której zwrócą się bez wahania gdy tylko będą mieli problem.
Niech spoczywa w pokoju, bo to też był człowiek, ale swój dorobek mógłby również zabrać ze sobą.