Telekineza NIE istnieje.
W przyrodzie nie ma żadnego stworzenia, które by siłą woli przesuwało przedmioty. Także człowiek nie jest wyjątkową istotą.
Dlaczego homo sapiens miałby się wyróżniać? Wystarczy, że od matki natury dostaliśmy rozum, podejrzewam że po to, byśmy jako gatunek rządzący Ziemią nie skończyli jak dinozaury. W razie zagrożenia w przyszłości możemy przetrwać dzięki inteligencji - kto wie, może przenieść się na inną planetę.
Inne stworzenia tego by nie potrafiły.
Wracając do tematu - jeżeli telekineza by istniała, to czemu przez te tysiące lat nikt tego nie stosował powszechnie? Babilończycy? Rzymianie? Pomijam biblijne powieści o cudach, bo wiem, w jakim celu żydzi stworzyli pisma, więc nie uznaję tego za prawdę.
Najbardziej mnie śmieszy powiedzenie, że potrafią TO nieliczni. W powieściach fantastycznych jest nawet na to nazwa: Wybrańcy. Wybrani chyba przez samych siebie, przez swoje rozbuchane do granic ego, które topnieje błyskawicznie, gdy taki wybraniec staje przed komisją sprawdzającą zdolności paranormalne. Wtedy się okazuje, że cudotwórca to taki sam organizm jak ty, ja i całe zastępy stworzeń.
Gdyby przesuwanie przedmiotów siłą woli było możliwe, naukowcy od razu dobrali by się do kodu genetycznego, zaczęto by kombinować - po co tylko wybrańcy, stwórzmy całą rzeszę superludzi.
Niestety wszystko to są bajki, wiem, że fajnie by było nie ruszać się sprzed komputera i siłą telekinezy sprowadzić sobie piwo z kuchni, lecz sądzę, że taki gatunek długo na Ziemi by nie przetrwał, zaczęlibyśmy używać telekinezy niewłaściwie - i chyba jest to jeszcze jeden powód, dlaczego nie zostaliśmy obdarzeni przez naturę taką zdolnością.
Użytkownik Profesor Proton edytował ten post 19.11.2015 - 00:42