Obawiam się, że znów dyskusja idzie w stronę natury świadomości, czyli to co przerabialiśmy w temacie o teorii kwantowego mózgu.
Tak , tylko , szukałam, pod który temat to ewentualnie podpiąć, lecz... O duszy był za bardzo okrojony, bo sprowadzał się tylko do ducha. Szybko możnaby było wyjechać z tematu. Tak naprawdę ten temat ma być bardziej ogólny i nawiązywać do duszy, czy skupić się na mózgu, świadomości, podświadomości, neurologi, kognitywistyce, fizyce...psychologi, psychiatrii etc. Czyli na wszystkim, co można podpiąć pod ten temat Wiem, że czasami nie łatwo jest udzielając się w wąskich tematach, bo łatwo , można zboczyć z drogi. Tu zakres jest szeroki. Można spojrzeć na to z każdej strony- od strony fizyki, kognitywistyki, medycyny ( neurologi i psychiatrii), psychologi etc. a także okiem duchownych, różnych religii. Tylko, błagam , nie piszemy o żelazkach!
Może założycielka tematu zadeklaruje się jak rozumie pojęcie duszy? Bo to już któryś raz gdy temat ma formę "co myślicie o X, ja nie powiem?"
Moje podejście do duszy, myślałam, że już znacie, z innych tematów. No dobrze. Postaram się odpowiedzieć.
Uważam , że ... Człowiek składa się z ciała i duszy. Ciało same w sobie jest martwe. Kiedy przenika w nie ta substancja, która jest dusza,to ono ożywa. Dla mnie dusza, to pewien nośnik energii. Kiedy wchodzi w ciało, ożywia je. Nie wygląda ona jak jednolity duch, a raczej składa się z mnóstwa kwantów, wyzwalających energię. Wnikając w mózg uruchamia w nim reakcje, tak jak w ciele. Te reakcje się powielają, dochodzi do takiej reakcji łańcuchowej i całe ciało ożywa. Rośnie i rozwija się. Dusza jest nośnikiem , na którym zapisywana jest pamięć. Ma wpływ na funkcję mózgu. Mózg dzieli się na dwa systemy. System 1 - nieświadomość, to system intuicyjny, który, moim zdaniem łączy się z duszą i odpowiada, za intuicję, odczytuje przekazy podprogowe etc. System 2, to system logiczny, odpowiada za myślenie, liczenie etc. Świadomość jest spowodowana procesami zachodzącymi w mózgu. Kiedy np. jakaś część mózgu, odpowiedzialna za świadomość, powiedzmy zostanie porażona prądem, to następuje utrata świadomości - tak przypuszczam. Inaczej jest ze świadomością duszy - ona jest wieczna - tak sądzę.
Jeśli by sie okazało, że gdzieś w umyśle są punkty, które porażając, można wyłączyć świadomość, to byłby to dowód na to, że człowiek jest maszyną, a dusza realnym, żywym bytem. To również potwierdzało by tezę, że nasz świat jest symulacją.