Skocz do zawartości


Zdjęcie

Audi vs Seicento. Analizy wypadku z Beatą Szydło.

wypadek Beata Szydło pojazdy rządowe wypadek Beaty Szydło BOR audi seicento

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
145 odpowiedzi w tym temacie

#106

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mało istotne dla Ciebie, dla kierowcy Seicento - oskarżonego - to bardzo istotne. Poczytaj sobie o różnicach w pobytach czasowych w szpitalu w odniesieniu do prawa karnego. 

Obrażenia musiała mieć poważne, skoro tak długo przebywała na Szaserów. Ale zaraz...jak mogła mieć poważne obrażenia, jak jechała 50km/h OPANCERZONĄ limuzyną...hmm...coś mi tu nie gra...

 

 

Podstawą orzeczenia o stanie zdrowia jest opinia biegłego lekarza a nie liczba dni tz papierowego pobytu w szpitalu.


Użytkownik Aidil edytował ten post 26.02.2017 - 11:42

  • 0



#107

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Serio?

 

Jeżeli pokrzywdzony dozna w/w obrażeń lub rozstroju zdrowia na okres powyżej 7 dni, wówczas będziesz odpowiadać za przestępstwo spowodowania wypadku drogowego z art. 177 § 1 k.k.. Natomiast jeżeli te same obrażenia lub rozstrój zdrowia będą trwały krócej niż 7 dni, wówczas będziesz odpowiadać za wykroczenie spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym z art. 86 § 1 k.w.

 

W tym miejscu powstaje także pytanie jakie to mogą być obrażenia pokrzywdzonego, które wpłyną na Twoją odpowiedzialność karną. Kluczową kwestią w tego typu sprawa karnych jest opinia biegłego lekarza, który określi doznane przez pokrzywdzonego obrażenia i czas ich trwania. Jednakże zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, obrażeniami ciała nie są:

potłuczenia;

zadrapania;

otarcie naskórka;

siniaki

oraz

inne podobne obrażenia ciała ludzkiego.

 

Podsumowując, czy wypadek drogowy będzie przestępstwem czy wykroczeniem, decydujące znaczenie mają obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni. Jeżeli obrażenia i roztrój zdrowia trwa powyżej 7 dni, wówczas mówimy o przestępstwie, natomiast jeżeli trwa poniżej 7 dni, wówczas rozmawiamy o wykroczeniu.

 

Jak myślisz, czy dla kierowcy Seicento - powyższe ma znaczenie czy nie, w kontekście jego oskarżenia i ewentualnego skazania?


  • 0



#108

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Masz rację Kronikarz, tyle, że akurat w tym konkretnym przypadku, fakt tak długiego pobytu w szpitalu premier Szydło, która, przypomnijmy - nie odniosła w nim jakichś szczególnych obrażeń, co przyznał sam rzecznik rządu, odczytując oficjalny komunikat zespołu medycznego WIM, opiekującego się premier:

 

cyt.

"Obrażenia odniesione przez premier Beatę Szydło, w efekcie wypadku komunikacyjnego w dniu 10 lutego 2017 r., nie wymagały podejmowania działań wykraczających poza standardowe procedury, stosowane w przypadku uczestników zdarzeń drogowych.

Nie wymagały więc interwencji chirurgicznej, ani żadnych innych zabiegów inwazyjnych"

źródło

 

o tyle nie miał żadnego znaczenia, że w wypadku obrażenia odniósł również oficer BOR, który na skutek tego zdarzenia doznał złamania nogi, a to z pewnością klasyfikuje to zdarzenie jako przestępstwo, bo taki uszczerbek na zdrowiu potrwa dłużej niż 7 dni.

 

Można oczywiście rozważać z jakiego powodu pani premier tak długo przebywała w szpitalu ale podejrzewam, że musielibyśmy wtedy naruszyć pkt.7.14 regulaminu forum :D

Więc tego zaniecham.

 

Wrócę jednak na chwile do tych rejestratorów zamontowanych w samochodach BOR, o których rozmawialiśmy wcześniej.

Bo oto, pan wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, był uprzejmy w wywiadzie, którego udzielił 14 lutego w Radiu Zet, powiedzieć co następuje:

 

A ma pan, panie ministrze, twardą wiedzę na temat tego z jaką prędkością poruszał się ten samochód?

 

- Z wszystkich danych, jakie mamy, wynika, że z taką właśnie jak to jest podawane, 50, 60 km na godzinę. Natomiast byłoby na pewno…

 

Bo wie pan, wydaje się, że taki samochód powinien jednak hamować i to hamowanie powinno sprawić, że on uderzyłby w drzewo z prędkością mniejszą niż sądzimy to po tym, jak ten samochód wygląda dzisiaj.

 

- Panie redaktorze, nie byliśmy tam, ani pan, ani ja, mamy tę wiedzę, którą nam przekazują badające tę kwestię służby. Prokuratura wszystko wyjaśni w szczegółach, mam nadzieję, że bardzo dokładnie. Nie ma zapisu na przyrządach tych dwóch samochodów, czyli pierwszego i ostatniego prędkości. Co do samochodu pani premier sprawa jest jeszcze wyjaśniana.

 

Czy jest zapis, czy nie ma, tak?

 

- Tak, czy da się odczytać. Czy da się odczytać, to jest sprawdzane.

 

Myślałem, że to jest przesądzone, że ten zapis da się odczytać.

 

- Czy da się odczytać. Z tego, co mi mówił wczoraj późnym wieczorem szef BOR wynika, że producent jeszcze na to pytanie nie odpowiedział, bo właśnie to jest pytanie do producenta.

 

Czyli nie mamy pewności, czy będziemy kiedykolwiek wiedzieli z jaką prędkością jechał ten samochód.

 

- Producenta, który wyposaża te pojazdy w różne urządzenia.

 

źródło

 

Tą nieco bełkotliwą wypowiedź (szczególnie w jej ostatnim fragmencie), potwierdza obrońca młodziaka, czyli mecenas Pociej, który w wywiadzie dla GW skomentował sprawę rejestratorów:

 

Zarówno pan, jak i prokuratura zawnioskowaliście do Biura Ochrony Rządu o udostępnienie rejestratorów z samochodów kolumny rządowej. Tymczasem w Radiu ZET wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński już oświadczył, że „nie ma zapisu prędkości na przyrządach dwóch samochodów: pierwszego i ostatniego. Co do samochodu pani premier sprawa jest jeszcze wyjaśniana”. Dlaczego te urządzenia są tak istotne?

 

- Elektroniki nie można zmanipulować. Można ją usunąć, ale nie da się na przykład zmienić zapisanego wykresu prędkości.

 

Co oprócz prędkości zapisują rejestratory?

 

– Z mojej wiedzy wynika, że w autach rządowych, tak przynajmniej rozumiem wypowiedź ministra Mariusza Błaszczaka, były zamontowane dodatkowe rejestratory BOR-owskie – oprócz tych, które zakłada się fabrycznie. Te BOR-owskie rejestrować mają np. dźwięk, w tym rozmowy radiowe, jakie odbywają funkcjonariusze między samochodami podczas jazdy. Nie chodzi mi o to, by usłyszeć, kto daje komendę, by „dodać gazu”. Dzięki tym nagraniom dowiedzielibyśmy się, czy faktycznie włączone były sygnały dźwiękowe potwierdzające, że była to kolumna uprzywilejowana.

 

źródło

 

No ale jeśli rejestratory w dwóch samochodach kolumny nie działały (albo nic nie zapisały), a istnieje obawa, czy z rejestratora samochodu, w którym poruszała się premier, da się w ogóle cokolwiek odczytać, to raczej jest marna szansa na to, że w kwestii tak prędkości jazdy jak i tego, czy używane były sygnały dźwiękowe zbyt wiele się dowiemy.


Użytkownik pishor edytował ten post 26.02.2017 - 13:43

  • 4



#109

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W zasadzie to paradoksalnie dobrze się stało, że wydarzyły się te dwa wypadki, bo dzięki temu sprawa się nagłośniła i nabrała rozpędu medialno-społecznego. Prawo MUSI zostać zmienione, ponieważ sytuacje na drodze są tak dynamiczne i tak szybko się zmieniają, że kiedyś taki wypadek zakończy się totalną katastrofą - będą gnali przez miasto, jakiś kierowca nie zauważy czy przestraszy się, bo mu AUDI Q7 wyskoczy bokiem zza zakrętu i odbije np. na chodnik, którym będą szły dzieci za rączki do teatru. Co musi się stać, jaka tragedia, żeby do ludzi dotarło, że nic nie jest ważniejsze niż ludzkie zdrowie i życie? Żadne spotkania, budżety, głosowania, a już tym bardziej bal ku czci jakiegoś posła...

 

 Co do tego akurat sie zgadzamy w 100%. Prawo jest debilne a co gorsza  pozwala sie borowikom na bezkarne i bezmyślne gonitwy.

 

Jedynym wyjściem z sytuacji jest odizolowanie kierowcy pancerną szybą od dysponenta pojazdu i losowe dobieranie kierowców czyli skończenie z zasadą "jedzie ze mną pan Władziu bo go lubię".  Dzisiaj kierowcy są jak spowiednicy dawnych władców jedni i ci sami pr"zez całe zycie. BOR ma być wojskiem kierującym się zasadą legalizmu i honoru a nie spolegliwą i mięczakowatą grupą łaszącą się do VIPów.

 

 

 

Popieram gorąco.Zreszta zasada losowania powinna obejmować w dużym stopniu urzedników , prawników itp. Nasze państwo mocno gnije prze układziki.

Nie kozacz, bo jestem pewny, że jakby Ci wyskoczył nagle na zakręcie drogi samochód pod prąd, na Twoim pasie, to tak samo byś się przestraszył jak każdy inny i tak samo zachował.

 

 

 Jeśli myslisz że umiesz dobrze jeździć to zapraszam na drogę DK 390. Jedna z najbardziej krętych dróg górskich w  Polsce.Ostre zakręty nawet po 180  stopni :) Przez większość czasu bardzo ślisko ,Dodatkowo biegnie zboczem góry: jedno pobocze zamienia się w wysoką skarpę a drugie w przepaśc miejscami wysoka na   5 pięter.Brzegi porośniete potężnymi drzewami na których zgineło sporo ludzi, nawierzchnia przez duży ruch ciężkich pojazdów popekana i podziurawiona .W dni powszechne  ruch tirów(zawsze jakis debił jedzie "najkrótszą wg gpsa trasą  z śląska do Kotliny Kłodzkiej), śmieciarek i samochodów od zwózki ścietych drzew. Wąziutko jak (tu se wpisz dowolne dosadne określenie). Słynie z odcinków specjalnych  rajdów samochodowych. I śmiertelnej katastrofy rajdowego mistrza polski M.Bublewicza. Piekielna droga . I zupełnym przypadkiem to moja "droga do domu" . 25 lat przy niej mieszkałem . I na niej uczyłem sie jeździć wrotkami, rowerem , motocyklem i samochodem. :),I nią jeździłem nawet jeszcze  bez prawka :). Na niej pierwszy raz miałem wypadek , na jej poboczu klęczałem w kałuży ludzkiej krwi ratując człowieka. Na niej  pierwszy raz w życiu widziłem śmiertelny wypadek.

 Jak nie jechałeś (niekoniecznie legalnie) taka drogą.  to nie wiesz  co to znaczy strach.

To tak gwoli ścisłości i "kozaczenia":).

Nie! nie boje sie  jak coś zajeżdza mi drogę zwłaszcza jak wazy kilkanaście ton i nie koniecznie musi się  zatrzymać.Bo nie mam czasu na strach. Dopiero "po akcji" nogi mi sie uginają.Dosłownie iJak masz czas się przestraszyć to znaczy że jechałeś  powoli.

 No dobra przepraszam za OT.

 Powiedzmy sobie szczerze. Jeżeli koleś przegapił jadąca limuzynę z światłami i tuż za tym drugą z kogutem w nocy kiedy widać pojazd z kilkuset metrów,  to znaczy że przegapiłby  każdy pojazd . Równie dobrze móg walnąc w karetkę, wóz strażacki Wasza niechec do PISu  odbiera wam rozsądek w ocenie sytuacji.Koleś za kierownicą "pancernego sejczentusia" raczj popełnił powazny błąd.Dystans miedzy pojazdami (1 a 2-3) to ok 2-3 s. Gdyby prawidłowo zatrzymał sie by przepuścić (ten pierwszy ) to przez ten pozostały moment 3 s co mógłby zrobić? To nie jest Veyron , Porsche czy inne Lamborgini co sie w sekunde nieźle rozpędza.. 1-2 sekunda na decyzje "czysta droga" i co mógł zrobić seicentem w ciągu (może) pozostałej  sekundy??Przecież to powolny wóz! Facet juz popełnił bład przy pierwszym pojeździe!!Gdyby zatrzymał się przepisowo przed skrzyżowaniem by przepuścić  pierwszy pojazd to po prostu niemiałby szans takim samochodem zrobic taki wypadek . Koniec kropka. To on walną w bok limuzyny anie w limuzyna w jego bok czy tył.

 

jak jechała 50km/h OPANCERZONĄ limuzyną...hmm...coś mi tu nie gra...

 

 

Taaa .  50 km/h to może miała  wzgledem pojazdu jakiegoś motoroweru jadacego z 40 km/h :) w tym samum kierunku. ale to kwestia akurat nie wypadku tylko debila na stanowisku Public RelationWg prawa jeśli jechał w kolumnie uprzywilejowanej to mogła jechać nawet i 100.km/h.Takich tekstów o 50 km/h nie powinni wygłaszać bo to kpina z inteligencji słuchacza.Nikt nie używa sygnału by jechać z szybkościa motoroweru. Bez jaj.

 

.jak mogła mieć poważne obrażenia

 

 Znam przypadek poważnego obrazenia wywołanego wystrzeleniem  poduszki powietrznej i trzymanym w ręce telefonem.Do tego pancerz samochodu chyba nie jest istotny :) To tak na szybko.Co tam było naprawdę to sie nie dowiemy.Nigdy. Serio.Ochrona danych osobowych :)

 

Ja rozumiem, że Ty jesteś za prawem, za sztywnymi regułami.

 

Tak! Jak słyszysz syrenę lub widzisz błyskające światło to się ostro rozgladasz i mocno uważasz co się dzieje na drodze. Nikt i nic nie zwalnia cie z myślenia i świadomości ze nawet jeżlie będziesz jechac przwidłowo a  będziesz mieć wypadek z winny innej osoby to niestety to ty będziesz mieć obrażenia.

 

 Ps Nawet nie wiesz co czasem przewozi się przez Polskę  w asyście nieoznakowanych wozów z kogutami na dachu. :) Spec transporty są tak zorganizowane że nawet ochraniający niewiedza co ochraniają. I czasem to na prawde dobrze.Czasem się dowiadują z prasy jakiś czas po operacji co przejechało przez Polske a czasem cała sprawa jest tuszowana. A nawet informacja niby jawna znika .Kolejne artykuły przypadkowo znikaja z netu , niema śladu w archiwach TV.


  • 0



#110

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1654
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Up

 

 

Ps Nawet nie wiesz co czasem przewozi się przez Polskę  w asyście nieoznakowanych wozów z kogutami na dachu

Niech zgadnę? Wieśmaki?

 

Taka sama poroniona akcja była kilka lat temu, tyle że tam policjanci zginęli wykonując inne prywatne zlecenie dla kogoś na szczeblu.

 

Poza tym kierowca (ten z panią premier) też powinien zauważyć włączony kierunkowskaz saicento, tak samo jak kierowca saincento powinien zauważyć w lusterku zbliżający się inny samochód. 





#111

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Noxili, Ty musisz być strasznie niedowartościowany - każdy Twój post to nawiązanie do Ciebie, Twoich przeżyć i koniecznie tego, że jesteś strażakiem. Dość nużące już to jest...

 

Co mnie obchodzi (i ten temat), co jest przewożone przez Polskę nocami? Powiesz mi, że te tajemnicze ładunki gnają przez miasto 150km/h i rozganiają normalnie jadących kierowców? Nie. Jadą 70km/h, przeważnie nocami i jak się da, to poza miastem. Podobnie jak wielkie gabaryty. Oni nie stwarzają zagrożenia dla nikogo - BORowiki i kolumny TAK.

 

Ja nigdzie nie napisałem niczego o sobie, że uważam siebie za doskonałego kierowcę - ale uniknąłem w życiu, dzięki refleksowi na drodze, przynajmniej 3 poważnych wypadków. Nie rozumiem tego całego wywodu o tej drodze z kątami 180 stopni. Chyba logicznym jest, że dostosowujesz sposób jazdy do warunków i możliwości przejazdu. Nie możesz cisnąć 100 na zakrętach, bo jest to zwyczajnie niemożliwe. A jeśli ktoś cwaniakuje na drodze, ścina zakręty, wyprzedza na trzeciego itp itp to jest debilem i tyle. 

 

Odbiegliśmy od tematu zasadniczego. Ja swojego zdania nie zmienię - uważam, że winny jest kierowca, który wyprzedzał z dużą prędkością na podwójnej ciągłej, nie mając pewności do możliwości zakończenia manewru i bez jakiegokolwiek oznakowania należnego pojazdowi jadącemu w kolumnie uprzywilejowanej. Dodając do tego jeszcze odległość jaka była za pojazdem poprzedzającym. I jeśli sędzia w tej sprawie to nie popychadło naczelnego prokuratora - jego wyrok powinien być zbieżny.


  • 0



#112

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Ja mam takie pytanie, chyba je nawet już zadałem: czy było zasadne i konieczne, by kolumna premier Szydło wyprzedzała w tamtym miejscu na podwójnej ciągłej i dodatkowo z na pewno nadmierną prędkością (gdyby nie była nadmierna, nie baliby się pokazać zapisów z rejestratorów)? Czy pędzili na ważne spotkanie dyplomatyczne? Nie. A może uciekali przed pościgiem? Nie. Nie mieli żadnego powodu by pędzić z taką prędkością i łamać kodeks ruchu drogowego. To, że prawo zezwala kolumnie uprzywilejowanej na łamanie przepisów ruchu drogowego nie oznacza, że obowiązuje też nakaz łamania tych przepisów. Psim obowiązkiem kierowcy w kolumnie uprzywilejowanej jest dbanie przede wszystkim o bezpieczeństwo przewożonych osób, a jednym z elementów zapewniających bezpieczeństwo na drogach jest kodeks ruchu drogowego. Nieważne, czy kierowca seicento złamał prawo czy nie - gdyby BOR troszczył się bardziej o bezpieczeństwo, niż o zadowolenie pasażerów, to do wypadku by nie doszło. I w tym jest problem, że BOR i inne służby muszą spełniać zachcianki polityków pod groźbą degradacji lub/i utraty pracy...

Kierowca seicento beknie za swoje błędy, ale też za to, że premier Szydło było śpieszno do domu. I nikt inny, współwinny wypadkowi nie beknie, bo kozioł ofiarny już jest...
  • 3



#113

kuba9449.
  • Postów: 320
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ludzie, przecież tu nie chodzi o pospiech do domu, tylko o bezpieczeństwo.  gdyby głowy państwa stały sobie w korkach w zwyklych samochodach były by łatwym kąskiem. Widział ktoś żeby np Obama jechał zwykłym samochodem? Kierowca bor miał obowiązek walić w przeszkodę i uciekać stamtąd. Wyszło na dobre ale skąd mógł wiedzieć, że to np nie próba porwania?


  • 0

#114

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dostosowuję sitę tylko do sposobu prowadzenia rozmowy przez  rozmówcę. Od jakiś  czasu jedziesz radośnie na argumentach ad personam..albo po prostu masowo walisz jakiś bzdury

Nie masz racji. Tu nie ma o czym dyskutować

 

Proszę o paragraf zabraniajacy mi tej dyskusji. Ani zasady  parawne ani bon Ton mi tego nie zabraniają. Wiec zostaje regulamin...

 znieść W OGÓLE możliwość jakichś kolumn

 

Kolumnami poruszją sie równiez strażacy.Więc albo nie wiesz to znaczy słowo W OGÓLE. albo czepiasz sie wszystkich mundurowych. W Polsce jest o ile pamiętam nieco wiecej klas pojazdów uprzywilejowanych niz Borowikiowskie.

 

Co to w ogóle za bzdurna dyskusja jest

 

Ci w domu gdzieś bokiem czad ucieka z kominka, bo piszesz takie dyrdymały, że szkoda gadać

 

Koniec i kropka - takie jest moje zdanie, wynikające z 15-letniego doświadczenia za kółkiem i przejechania 500.000km.

 

Ty Noxili masz prawo jazdy? Bo sadzisz tekstami jakbyś nie miał zielonego pojęcia o siedzeniu za kółkiem.

 

 To ani troche nie było prowokowanie do takich bardzo osobistych wypowiedzi .Ani troche Takie argumenty to wiesz co możesz sobie z nimi zrobić..

Powiem tak . Jak nie potrafisz argumentami zbijać tez adwesarza to odpuść sobie takie dyskusje .

 To mój ostatni wpis w tej dyskusji. Weście sobie zróbcie kóło wzajemnej adoracji , pośpiewajcie jaki ten  pis jest żałosny i jak wam źle w ostatnich latach . Zrzuććie się dodatkowo na lepszy samochód dla kierowcy Sejczento może z tymi umiejetnościami i lepszym samochodem zabije kogoś tym razem. 


  • 2



#115

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja mam swoje zdanie, poparte swoimi doświadczeniami, Ty masz swoje. I nie odwracaj kota ogonem, bo dobrze wiesz, że chodziło mi o kolumny RZĄDOWE i to wynika z treści mojego posta. Wielokrotnie podkreślałem, jakie WEDŁUG MNIE, powinny być pojazdy uprzywilejowane i jakie JA akceptuję na drodze. Nigdy nie zjechałem żadnej kolumnie nieoznakowanych samochodów i nigdy nie zjadę. Moja sprawa. Uważam, że powinny się zachowywać tak samo jak inni uczestnicy ruchu, bo nie spieszą do nikogo z krwią, czy do wypadku.

 

A co do wycieczek osobistych, to odpowiadam tylko na TWOJĄ zaczepkę: "stuknij się w głowę" - więc jeśli nie umiesz inaczej rozmawiać, to potrenuj gdzieś sobie. A wyłapywanie jakichś zdań bez kontekstu, to jest fajne może w przedszkolu czy polityce, a nie wśród ludzi dorosłych :) zafiksowałeś się totalnie, w każdym temacie masz coś do dodania i pozjadałeś wszystkie rozumy. I to nie jest moja opinia, tylko użytkowników, którzy mi o tym pisali - ja Ciebie długo broniłem, ale jak mi wyskakujesz z tekstem "puknij się w głowę", to przestałem.

 

Ja zawsze piszę swoje zdanie i jeśli w moim poście jest sformułowanie: "nie ma o czym dyskutować", to odnosi się to do mojego stanowiska w tej sprawie i oczywistości jej samej WEDŁUG MNIE, a nie zabraniania komukolwiek rozmowy na ten temat - to też jest element czytania ze zrozumieniem. 

Twój ostatni wpis świadczy tylko o tym, że Cię poniosło i zaczynasz już w to wplatać politykę i nienawiść do partii rządzącej (??), gdzie ani ja ani nikt inny, nie odnosi się do partii rządzącej, tylko do wypadku i przepisów ruchu drogowego. 

 

I prosiłbym żebyś zaczął stosować się do punktu Regulaminu:

 

3.13 Stosuj się do reguł ortografii i interpunkcji oraz innych zasad poprawności języka polskiego (na Forum nie ma obowiązku stosowania polskich znaków). Jeśli masz problemy z ortografią korzystaj ze słownika lub przeglądarki, która podkreśla błędnie napisane wyrazy.

 

Bo przymykałem oko i poprawiałem, ale sadzisz takie byki, że facetowi w Twoim wieku nie wypada. Nie piszesz na maszynie, każda przeglądarka je podkreśla.


  • 0



#116

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wielokrotnie podkreślałem, jakie WEDŁUG MNIE, powinny być pojazdy uprzywilejowane i jakie JA akceptuję na drodze. Nigdy nie zjechałem żadnej kolumnie nieoznakowanych samochodów i nigdy nie zjadę. Moja sprawa. Uważam, że powinny się zachowywać tak samo jak inni uczestnicy ruchu, bo nie spieszą do nikogo z krwią, czy do wypadku.

 

 

A nie no jak tak to super gratuluje zachowania powinienes byc dumny ze spelnienia obywatelskiego obowiazku. Szkoda tylko, ze taka kolumna pojazdow nieoznakowanych moga jechac na przyklad jednostki specjalne wojska/policji w celu ratowania czyjegos zycia. No, ale to malo wazne bo przeciez szeryf nie pozwoli i nie przepusci takich pojazdow. W takich przypadkach taki pojazd nieoznakowany powinien miec mozliwosc zepchniecia pojazdu, ktory nie chce ustapic mu drogi, a szkody powinny byc pokryte z OC takiego szeryfa.

 

Dlatego pozniej polskie drogi wygladaja tak jak wygladaja ludzie cos sobie ubzduraja, beda w to wierzyc, a co gorsze probuja to pozniej wdrazac na polskie drogi. 

 

Co do predkosci pojazdow i niemozliwosci odczytanai zapisow - malo szmieszna bajka. Kazdy system GPS dostepny na rynku dla podrzednego obywatela w stylu np. navifleet pozwoli odczytac predkosc pojazdu na danym odcinku. Niech nikt nikomu nie wmawia, ze pojazd z najwazniejsza osoba w kraju nie byl wyposazony w chocby syfny komerycjny system nawigacji. No, a jezeli faktycznie nie byl to najwyzsza pora usunac caly BOR i powolac kogos odpowiedzialnego w miejsce tych niekompetentnych ludzi. Tyle, ze predkosc ma w sprawie niewielkie znaczenie i nie wiem skad w ogole dyskusja. 


  • 0

#117

Kilroj.
  • Postów: 32
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam swoje zdanie, poparte swoimi doświadczeniami, Ty masz swoje. I nie odwracaj kota ogonem, bo dobrze wiesz, że chodziło mi o kolumny RZĄDOWE i to wynika z treści mojego posta. Wielokrotnie podkreślałem, jakie WEDŁUG MNIE, powinny być pojazdy uprzywilejowane i jakie JA akceptuję na drodze. Nigdy nie zjechałem żadnej kolumnie nieoznakowanych samochodów i nigdy nie zjadę. Moja sprawa. Uważam, że powinny się zachowywać tak samo jak inni uczestnicy ruchu, bo nie spieszą do nikogo z krwią, czy do wypadku.

Przepisy to jedno, ale czasami sa tez przypadki nagle. I nie musi to byc kolumna rzadowa. Czasami wystarczy wylacznie odrobina kultury, zeby zjechac na bok i przepuscic, korona Ci z glowy nie spadnie. Jak widac Tobie jednak czegos brakuje, skoro zachowujesz sie jak typowy pies ogrodnika. Nie jest to powod do chwalenia sie.

 

offtop.gif

 

TheToxic


  • 0

#118

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1654
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chciałam grzecznie wszystkim przypomnieć, iż jest to temat o analizie wypadku dwóch samochodów. Proszę nie wchodzić na ścieżki osobiste.

 

7.8 Zabronione są wszelkie formy rasizmu i nietolerancji tj. wypowiedzi antynarodowe i szerzące nienawiść, wypowiedzi wulgarne odnoszące się do innych nacji, kolorów skóry, wierzeń, osób, wypowiedzi obraźliwe skierowane pod adresem innych Użytkowników Forum.





#119

kikkhull.
  • Postów: 329
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 


1. Przetrzymywali Szydło grubo ponad czas, który powinna spędzić w szpitalu.

 

Mało ważne jest ile kto był w szpitalu, natomiast istotne jest jakie miał obrażenia.
Tak dla przykładu katar również leczy się siedem dni.

 

Mylisz, ważne czy do czy pow. 7 dni.


 

Zaliczyłeś niezły odlot, chłopak nie powinien żyć bo BORowik nie potrafi jeździć.

Po pierwsze.

Napisałem tylko co powinien zrobić "borowik" - NIE OGLĄDAJĄC SIĘ na konsekwencje tego czynu.

Nie napisałem, że powinien młodziaka zabijać ale, czasem tak się zdarza w tego typu sytuacjach.

Życie.

 

Z perspektywy tego oficera, śmierć osoby, którą ochraniał byłaby dużo gorsza, a tłumaczenie się, że ta osoba zginęła, bo nie chciał skrzywdzić kogoś innego, dyskwalifikowałaby go jako oficera BOR.

Bo tak się składa, że jego praca nie polega na tym, żeby robić dobrze każdemu, kto stanie na drodze jemu i osobie, którą ma pod ochroną, a na tym żeby robić dobrze osobie, którą ma za zadanie ochraniać.

Tylko jej i nikomu innemu.

 

Bo żaden ochroniarz, niezależnie od tego w jakiej formacji służy, nie jest wróżką i nie wie, czy w tym przykładowym seicento siedzi niedoświadczony kierowca, który się zagapił, czy może fanatyk religijny, przeciwnik polityczny, zwykły świr, czy jakiś inny desperat, który postanowił zgładzić premier naszego pięknego kraju.
A skoro nie wie, to traktuje takiego kogoś jako zagrożenie - zagrożenie które ma obowiązek wyeliminować. Wyćwiczonym sposobami.

Bo na tym właśnie polega jego praca 

 

 

a ja myślałem że VIP ma przeżyć a nie zginąć taranując przypadkowo napotkane samochody. Jak doszło do kolizji, czy wypadku to taranuje ten co jedzie pierwszy, chyba po to tam jedzie. Samochód VIPa ma ominąć przeszkode i jak najszybciej oddalić się z miejsca zdarzenia gdyby to był ewentualny zamach. Każdy z BORowik i ich przełożeni powinni wylecieć na pysk, bo wykazali zero profesjonalizmu. Jak widać BOR służy to przewozu a nie do ochrony. Gdyby jechał tylko 1 samochód było by bezpieczniej dla premier a chyba nie o to chodziło.


  • 0

#120

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

a ja myślałem że VIP ma przeżyć a nie zginąć taranując przypadkowo napotkane samochody. Jak doszło do kolizji, czy wypadku to taranuje ten co jedzie pierwszy, chyba po to tam jedzie. Samochód VIPa ma ominąć przeszkode i jak najszybciej oddalić się z miejsca zdarzenia gdyby to był ewentualny zamach. Każdy z BORowik i ich przełożeni powinni wylecieć na pysk, bo wykazali zero profesjonalizmu. Jak widać BOR służy to przewozu a nie do ochrony. Gdyby jechał tylko 1 samochód było by bezpieczniej dla premier a chyba nie o to chodziło.

Wjechanie w drzewo było próbą ominięcia przeszkody w postaci Seicento, które pojawiło się już po przejeździe tarana. Czasem niestety jest tak, że omijając jedną przeszkodę trafia się w inną. Zwłaszcza przy pewnej prędkości, na wąskiej drodze.
  • 0




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: wypadek, Beata Szydło, pojazdy rządowe, wypadek Beaty Szydło, BOR, audi, seicento

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych