Masz rację Kronikarz, tyle, że akurat w tym konkretnym przypadku, fakt tak długiego pobytu w szpitalu premier Szydło, która, przypomnijmy - nie odniosła w nim jakichś szczególnych obrażeń, co przyznał sam rzecznik rządu, odczytując oficjalny komunikat zespołu medycznego WIM, opiekującego się premier:
cyt.
"Obrażenia odniesione przez premier Beatę Szydło, w efekcie wypadku komunikacyjnego w dniu 10 lutego 2017 r., nie wymagały podejmowania działań wykraczających poza standardowe procedury, stosowane w przypadku uczestników zdarzeń drogowych.
Nie wymagały więc interwencji chirurgicznej, ani żadnych innych zabiegów inwazyjnych"
źródło
o tyle nie miał żadnego znaczenia, że w wypadku obrażenia odniósł również oficer BOR, który na skutek tego zdarzenia doznał złamania nogi, a to z pewnością klasyfikuje to zdarzenie jako przestępstwo, bo taki uszczerbek na zdrowiu potrwa dłużej niż 7 dni.
Można oczywiście rozważać z jakiego powodu pani premier tak długo przebywała w szpitalu ale podejrzewam, że musielibyśmy wtedy naruszyć pkt.7.14 regulaminu forum
Więc tego zaniecham.
Wrócę jednak na chwile do tych rejestratorów zamontowanych w samochodach BOR, o których rozmawialiśmy wcześniej.
Bo oto, pan wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, był uprzejmy w wywiadzie, którego udzielił 14 lutego w Radiu Zet, powiedzieć co następuje:
A ma pan, panie ministrze, twardą wiedzę na temat tego z jaką prędkością poruszał się ten samochód?
- Z wszystkich danych, jakie mamy, wynika, że z taką właśnie jak to jest podawane, 50, 60 km na godzinę. Natomiast byłoby na pewno…
Bo wie pan, wydaje się, że taki samochód powinien jednak hamować i to hamowanie powinno sprawić, że on uderzyłby w drzewo z prędkością mniejszą niż sądzimy to po tym, jak ten samochód wygląda dzisiaj.
- Panie redaktorze, nie byliśmy tam, ani pan, ani ja, mamy tę wiedzę, którą nam przekazują badające tę kwestię służby. Prokuratura wszystko wyjaśni w szczegółach, mam nadzieję, że bardzo dokładnie. Nie ma zapisu na przyrządach tych dwóch samochodów, czyli pierwszego i ostatniego prędkości. Co do samochodu pani premier sprawa jest jeszcze wyjaśniana.
Czy jest zapis, czy nie ma, tak?
- Tak, czy da się odczytać. Czy da się odczytać, to jest sprawdzane.
Myślałem, że to jest przesądzone, że ten zapis da się odczytać.
- Czy da się odczytać. Z tego, co mi mówił wczoraj późnym wieczorem szef BOR wynika, że producent jeszcze na to pytanie nie odpowiedział, bo właśnie to jest pytanie do producenta.
Czyli nie mamy pewności, czy będziemy kiedykolwiek wiedzieli z jaką prędkością jechał ten samochód.
- Producenta, który wyposaża te pojazdy w różne urządzenia.
źródło
Tą nieco bełkotliwą wypowiedź (szczególnie w jej ostatnim fragmencie), potwierdza obrońca młodziaka, czyli mecenas Pociej, który w wywiadzie dla GW skomentował sprawę rejestratorów:
Zarówno pan, jak i prokuratura zawnioskowaliście do Biura Ochrony Rządu o udostępnienie rejestratorów z samochodów kolumny rządowej. Tymczasem w Radiu ZET wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński już oświadczył, że „nie ma zapisu prędkości na przyrządach dwóch samochodów: pierwszego i ostatniego. Co do samochodu pani premier sprawa jest jeszcze wyjaśniana”. Dlaczego te urządzenia są tak istotne?
- Elektroniki nie można zmanipulować. Można ją usunąć, ale nie da się na przykład zmienić zapisanego wykresu prędkości.
Co oprócz prędkości zapisują rejestratory?
– Z mojej wiedzy wynika, że w autach rządowych, tak przynajmniej rozumiem wypowiedź ministra Mariusza Błaszczaka, były zamontowane dodatkowe rejestratory BOR-owskie – oprócz tych, które zakłada się fabrycznie. Te BOR-owskie rejestrować mają np. dźwięk, w tym rozmowy radiowe, jakie odbywają funkcjonariusze między samochodami podczas jazdy. Nie chodzi mi o to, by usłyszeć, kto daje komendę, by „dodać gazu”. Dzięki tym nagraniom dowiedzielibyśmy się, czy faktycznie włączone były sygnały dźwiękowe potwierdzające, że była to kolumna uprzywilejowana.
źródło
No ale jeśli rejestratory w dwóch samochodach kolumny nie działały (albo nic nie zapisały), a istnieje obawa, czy z rejestratora samochodu, w którym poruszała się premier, da się w ogóle cokolwiek odczytać, to raczej jest marna szansa na to, że w kwestii tak prędkości jazdy jak i tego, czy używane były sygnały dźwiękowe zbyt wiele się dowiemy.
Użytkownik pishor edytował ten post 26.02.2017 - 13:43