Aula zalana rzęsistym światłem, słychać gwar rozmów, co chwilę błyskają flesze aparatów, gdy goście na widowni masowo sobie robią selfie. Niektórzy, korzystając z okazji omawiają szczegóły ostatnich punktów reputacji, a ci szczególnie obdarzeni przez los - najnowszego warna prezentując dumnie czerwone belki wytatuowane na czole. Ruch, gwar, harmider, ale czuć w powietrzu atmosferę oczekiwania na coś wielkiego...
... wybija godzina 20:00.
Światła gasną. Ochrona bezceremonialnie usuwa z auli permanentnie zbanowanych, słychać brzęk tłukącego się szkła (o rany! A tyle razy prosiłam, żeby nie wyrzucać przez okna, a jedynie drzwiami... to w końcu 30. piętro jest). Zapada cisza, nie licząc tylko cichej muzyki tradycyjnego wprowadzenia do auli. Na pogrążonej w mroku scenie słychać jakieś kroki, szepty, tworzy się niewielkie zamieszanie towarzyszące okazjonalnym, lecz słyszalnym skrzypnięciom liczącej sobie blisko 20 stuleci blachy. Rozlega się ciche syknięcie i w tym momencie rozbłyskuje feeria świateł...
Z brzękiem coś ląduje na podłodze, szybko podnoszę przedmiot i wyrzucam za siebie. Tylko najbardziej spostrzegawczy siedzący w pierwszym rzędzie są w stanie dostrzec charakterystyczne logo...
OK, najwyższy czas przejść do konkretów.
Panie i Panowie, a także wszyscy jeszcze niezdecydowani oraz zainteresowani tym wiekopomnym wydarzeniem, a pochodzący z innych światów, wymiarów, rzeczywistości równoległych, baśni, podań, klechd... za długo by wymieniać -- po prostu wszyscy: chciałam Państwa serdecznie powitać na kolejnej już edycji wydarzenia, do momentu rozpoczęcia którego dosłownie wszyscy niecierpliwie odliczają kolejne minuty od chwili zakończenia głosowania na... nie słyszę? Proszę głośniej! Tak! Jeszcze głośniej. Tak jest!!!
ZŁOTE SZARAKI!
<Rytmiczne skandowanie, aż drżą mury, a z sufitu sypie się tynk. Na szczęście zabytkowe żyrandole zostały profilaktycznie zdjęte przed galą, zatem żaden nie zwali się gościom na łe... znaczy na głowę.>
ZŁO-TE-SZA-RAKI! ZŁO-TE-SZA-RAKI! ZŁO-TE-SZA-RAKI! ZŁO-TE-SZA-RAKI!
Dobrze, już dziękuję za ten wybuch entuzjazmu. Chciałam Państwu zaprezentować grono dzisiejszych konferansjerów, którzy poprowadzą dla Was dzisiejszą galę. Zacznę od dwojga dobrze Państwu znanych nowicjuszy, dla których jest to pierwszy występ na naszej gali -- zrozumiała więc jest niewielka trema. Proszę więc o gromkie brawa na zachętę.
Proszę, po mojej prawej stoi:
czyli nasza nowa i pełna werwy moderatorka
- TheToxic
...
Teraz pora na konferansjera stojącego po mojej lewej...
Tak, dobrze Państwo widzicie, oto Wasz Redaktor Naczelny
- Staniq
Wracając znów do prawej strony mamy kolejnego konferansjera, którego doskonałe przygotowanie do występu mieli Państwo okazję podziwiać już w zeszłym roku...
Tak, zgadza się - oto zwany przez przyjaciół "muchą"
- Edward
I na koniec oczywiście osoba, bez której w ogóle dzisiejszej gali by nie było, a także zasłużony konferansjer, który występował w każdej z dotychczasowej edycji.
Słucham? Ale że kto? Oczywiście, że tak. Któż by inny to mógł być, jak nie
- Aquila
A my przygotowaliśmy skromny, tradycyjny, forumowy prezent - poczęstunek dla solenizanta i wszystkich zaproszonych (o ile się zechce podzielić kawałkiem tej zwyczajowej pyszności)
Tym sposobem dobrnęliśmy do końca listy kategorii, następna gala za rok... eee... wróć! Jakieś verfluchte łachmyten mi w kartkach przemówienia grzebały. Konkurencja jakowaś, czy co? Pozwólcie Państwo, że szybko sobie poukładam kartki w odpowiedniej kolejności, a w międzyczasie podążę drogą Karola S. i opowiem Państwu suchar (suchara?):
Dlaczego UFO praktycznie nigdy nie pojawia się nad Polską?
Bo obcy się boją.
Dlaczego się boją?
Bo Polacy wychodzą z założenia, że "nie będzie obcy pluł nam w twarz, ni dzieci nam porywał."
Ha, ha, ha i to byłoby na tyle.
Oficjalnie ogłaszam, że
GALĘ ROZDANIA ZŁOTYCH SZARAKÓW 2016 UWAŻAM ZA OTWARTĄ!
Widzę kątem oka błysk wypolerowanej na wysoki połysk rzymskiej (tak przynajmniej się mnie się wydaje) zbroi, pora więc aby reflektory wydobyły z niej każdy kunsztownie wykonany rękami dawnych rzemieślników element. Aquilo, czy byłbyś uprzejmy zaprezentować się zgromadzonym w pełnej krasie i zrobić użytek z koperty, którą masz tam gdzieś ukrytą przed wzrokiem postronnych?