Skocz do zawartości


Zdjęcie

Duch z Heilbronn


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3172
  • Tematów: 2720
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

26 maja 1993 roku w małym, liczącym sobie niespełna 30 tysięcy mieszkańców niemieckim miasteczku Idar-Oberstein jeden z sąsiadów dojrzał przez okno ciało Liselotte Schlenger, 62-letniej emerytki i powiadomił o tym fakcie policję. Szybko okazało się, że kobieta została zamordowana, a konkretniej uduszona metalowym drutem. Standardowa procedura stosowana w takich wypadkach nie przyniosła praktycznie żadnych rezultatów, śledczy odkryli jedynie ślady DNA na kubku z kawą należącym do ofiary.

 

Niestety zgromadzony materiał okazał się zbyt skąpy, w wyniku analizy ustalono jedynie to, że odnalezione DNA należy do kobiety. Dochodzenie zamknięto z powodu braku jakichkolwiek punktów zaczepienia.

 

idar.jpg

Panorama Idar-Oberstein (źródło: Wikipedia)

 

26 marca 2001 roku we Fryburgu Bryzgowijskim (odległym o około 500 km od Idar-Oberstein) popełniona została kolejna zbrodnia. Tym razem ofiarą padł 61-letni domokrążca, który zmarł wskutek niezwykle brutalnego pobicia. W tym przypadku kryminologom również nie udało się wykryć jakichkolwiek śladów mogących prowadzić do wykrycia mordercy… za wyjątkiem kilku niewielkich próbek DNA. Także i ten materiał dowodowy nie pozwolił na wytropienie zabójcy, ustalono jedynie, że należał do tej samej osoby, która zamordowała Liselotte Schlenger.

 

Potwierdzono także, że DNA należało do kobiety, najprawdopodobniej rasy białej. Śledztwo zostało zamknięte z uwagi na brak dowodów oraz poszlak.

 

W tym samym roku w lesie, w okolicy Gerolstein oddalonym o ok. 80 kilometrów od Idar-Oberstein dziecko zraniło się znalezioną w lesie strzykawką z heroiną. Nie byłoby w tym może niczego zaskakującego, gdyby nie obecność na niej DNA tej samej kobiety, która odpowiedzialna była za dwa wcześniej opisane i wykryte morderstwa.

Od tego momentu skala przestępstw się znacząco nasiliła, a ten sam materiał genetyczny wykrywano coraz częściej w różnych rejonach Niemiec, na przykład w Budenheim, 80 kilometrów od Idar-Oberstein podczas śledztwa nad włamaniem do niezamieszkanej przyczepy kempingowej, czy też w Arbois, niewielkiej francuskiej mieścinie w regionie Burgundia-Franche-Comté, gdzie DNA wykryto na plastikowym pistolecie – zabawce wykorzystanym do sterroryzowania i obrabowania pochodzących z Wietnamu jubilerów (bez ofiar w ludziach).

 

dna.jpg

 

W okresie od września 2004 do kwietnia 2007 roku to samo DNA wykryto w ponad 30 miejscach popełnionych przestępstw różnych kategorii. Były wśród nich włamania do domów i biur, napady, morderstwa, kradzieże samochodów, ofiary porachunków gangów… Jednak wszystkie te wydarzenia łączyły cechy szczególne. Brak jakichkolwiek śladów pozwalających na wyśledzenie sprawcy oraz szczątkowy materiał genetyczny.

 

Bardzo drobiazgowe badania DNA dostarczały kolejno dodatkowych informacji, ustalono niezbicie, że sprawcą jest biała kobieta w wieku około 60 lat (naturalnie po uwzględnieniu różnicy czasu, jaki upłynął od pierwszego morderstwa w 1993 roku). Wszystkie kolejne próbki materiału genetycznego pasowały jak ulał do wzorca, niestety zawsze były na tyle niekompletne, że nie pozwalały na przeprowadzenie wyszukiwania w ogólnodostępnej kryminalnej oraz medycznej bazie danych DNA obywateli Niemiec.

Przedostające się do mediów informacje pozwoliły szybko na powstanie swoistej legendy o „duchu z Heilbronn” (o tym, skąd wzięła się nazwa tego starego i skądinąd uroczego niemieckiego miasta będzie nieco niżej), czyli o nieuchwytnej królowej zbrodni, która nie pogardzi zarówno włamaniem do pokoju hotelowego i kradzieżą darmowego zestawu kosmetyków, obrabowaniem pary jubilerów, czy też napadnięciem w pojedynkę w środku nocy na grupę uzbrojonych po zęby członków gangu i wymordowaniem ich co do jednego, a która nigdy nie pozostawia po sobie żadnych śladów pozwalających na jej zidentyfikowanie pomimo 10-letniej „kariery” przestępczej.

Nieco ospale toczące się śledztwo w sprawie „ducha” nabrało rozpędu 25 kwietnia 2007 roku, kiedy to do dwójki policjantów siedzących w radiowozie na parkingu w centrum Heilbronn ktoś otworzył znienacka ogień z broni palnej. 22-letnia policjantka, Michele Kiesewetter zginęła na miejscu od postrzału w głowę, towarzyszący jej na służbie 24-letni funkcjonariusz został ciężko ranny i spędził trzy tygodnie w stanie śpiączki.

 

Zamordowanie policjantki na służbie spowodowało zaangażowanie w śledztwo olbrzymiej rzeszy policjantów, śledczych oraz specjalistów z różnych dziedzin.

 

1024px-Hn-gedenktafel-theresienwiese.jpg

Tablica upamiętniająca zamordowaną policjantkę (źródło: Wikipedia)

 

Niestety na próżno. „Duch z Heilbronn” w pełni zapracował na swoją legendę, ponieważ jak zwykle nie odnaleziono niczego, co można byłoby wykorzystać jako punkt zaczepienia. W radiowozie, do którego strzelano odkryto szczątkowe ślady DNA, a także łuski z pistoletów Tokariew TT oraz polskiego VISa wz. 35, których badanie nie naprowadziło jednak śledczych na jakikolwiek trop. Pomoc austriackich specjalistów z dziedziny badania DNA pozwoliła stwierdzić także, że „duch z Heilbronn” oprócz bycia białą kobietą najprawdopodobniej pochodzi także z Europy Wschodniej, co pasowało przy okazji do wykorzystywanych przez mordercę broni (produkcji rosyjskiej oraz polskiej).

 

Radom_(6825677274).jpg

Polski pistolet VIS wz. 35

 

Tymczasem „duch z Heilbronn” poczynał sobie w najlepsze, bowiem w lutym 2008 z rzeki płynącej przez Heppenheim wydobyto wrak samochodu, w którym znajdowały się ciała trzech gruzińskich gangsterów. Dwóch z nich zostało zastrzelonych z bliskiej odległości, natomiast trzeciego uduszono. Kolejne ofiary znajdowano w odstępach kilku, bądź kilkunastu tygodniu.

W październiku 2008 roku sprawa zaczęła stawać się dość głośna, a mieszkańcy Heilbronn zaczęli odczuwać co najmniej niepokój, jako że pewnego październikowego poranka znaleziono zwłoki 43-letniej pielęgniarki z miejscowego szpitala, leżącej obok swojego samochodu. Łupem „ducha z Heilbronn” padło kilkaset euro, nie omieszkał on naturalnie zostawić swojego DNA na miejscu zbrodni, jak w każdym z opisywanych powyżej przypadków.

Bezsilne niemieckie władze opublikowały oficjalny komunikat oferując nagrodę w wysokości 300.000 euro za pomoc w ujęciu „ducha z Heilbronn”.

 

pexels-photo-259249.jpeg

 

Jednak prawdziwym przełomem w zakrojonym na cały kraj śledztwie okazało się dopasowanie w marcu 2009 roku DNA „ducha z Heilbronn” do wzorca pochodzącego od konkretnej osoby. Okazało się także, że wcześniejsze wnioski były najzupełniej prawidłowe. „Duchem z Heilbronn” okazała się biała kobieta w wieku powyżej 60 lat, pochodząca z Europy Wschodniej. O jakiejkolwiek pomyłce nie mogło być mowy, gdyż sama poddała się badaniom DNA dostarczając ogromnej ilości materiału do porównań….

… z uwagi na dopiero co wprowadzone przepisy nakazujące poddanie się między innymi badaniom DNA wszystkim pracownikom przedsiębiorstw dostarczającym wszelki sprzęt laboratoryjny wykorzystywany przez niemiecką policję. Kobieta, której DNA pasowało idealnie do próbek „ducha z Heilbronn” pracowała od kilkunastu lat w firmie dostarczającej sterylne waciki, których niemieccy śledczy używali do pobierania próbek materiału genetycznego na miejscu zbrodni. Jak pokazała praktyka, nie były one jednak aż tak w pełni sterylne…

Ale na tym jeszcze nie koniec historii, pozostają jeszcze dwa krótkie zagadnienia do doprecyzowania. Po pierwsze, skupienie się na poszukiwaniach „ducha z Heilbronn” uniemożliwiło wykrycie rzeczywistych sprawców naprawdę ogromnej liczby (przekraczającej 100) przestępstw przypisywanych białej kobiecie z Europy Wschodniej. Po drugie efektem rozwiązania zagadki „ducha z Heilbronn” było wprowadzenie w 2016 roku specjalnego standardu ISO 18385, którego przeznaczeniem jest zminimalizowanie ryzyka zakażenia ludzkim DNA produktów stosowanych do zbierania, przechowywania i analizy materiału biologicznego do celów sądowych.

Autor: D.K., opracowano dla serwisu paranormalne.pl. Wyrażam zgodę na powielanie artykułu w innych serwisach internetowych wyłącznie po zaopatrzeniu w przypis zgodny z poniższym wzorem:



VRP.png
Artykuł powstał dla serwisu dla paranormalne.pl, autor: D.K.



 


  • 11



#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W radiowozie, do którego strzelano odkryto szczątkowe ślady DNA, a także łuski z pistoletów Tokariew TT oraz polskiego VISa wz. 35, których badanie nie naprowadziło jednak śledczych na jakikolwiek trop.

Nie żebym się czepiał, ale wydaje mi się, że w tym radiowozie powinni znaleźć wystrzelone kule. Łuski raczej pozostają w miejscu, skąd się strzela ( w przypadku broni automatycznej/samopowtarzalnej ). Oczywiście są tzw. bandyckie triki, jak strzelanie bronią zawiniętą w woreczek, w którym te łuski zostają i mogą być zabrane przez strzelającego, aby nie pozostawić po sobie dodatkowego śladu.





#3

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3172
  • Tematów: 2720
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

W radiowozie, do którego strzelano odkryto szczątkowe ślady DNA, a także łuski z pistoletów Tokariew TT oraz polskiego VISa wz. 35, których badanie nie naprowadziło jednak śledczych na jakikolwiek trop.

Nie żebym się czepiał, ale wydaje mi się, że w tym radiowozie powinni znaleźć wystrzelone kule. Łuski raczej pozostają w miejscu, skąd się strzela ( w przypadku broni automatycznej/samopowtarzalnej ). Oczywiście są tzw. bandyckie triki, jak strzelanie bronią zawiniętą w woreczek, w którym te łuski zostają i mogą być zabrane przez strzelającego, aby nie pozostawić po sobie dodatkowego śladu.

 

Też mnie to zastanawiało, ale informację o łuskach znalazłam w dwóch źródłach (raczej niepowiązanych ze sobą). Po zastanowieniu się może mieć to jednak sens -- po pierwsze, nie wiem, czy możliwe jest tak dokładne zidentyfikowanie broni, z której oddano strzały, jeśli wyjmuje się tylko zniekształcone pociski z ciał ofiar. Po drugie, całkiem możliwe, że morderca strzelał z bliska -- zakradł się do radiowozu i oddał strzały z bezpośredniej odległości. Jak widać na filmie, który dodałam poniżej, łuski z Visa lecą w różne strony, także i do przodu. Sądzę więc, że jedna, czy dwie mogła wpaść przez otwarte okno do wnętrza radiowozu (był koniec kwietnia, a więc zapewne dość ciepło).

 

 

 

Ale plusik za czepianie się, bo to oznacza, że co najmniej jedna osoba uważnie przeczytała moje wypociny. To mnie cieszy :)


  • 1



#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Amunicja 9 x 19 mm Parabellum była również używana do Morsa, jak i do innych broni. Nabój ten został opracowany przez G. Lugera do pistoletu P08 Parabellum zwanego również od nazwiska konstruktora Lugerem. 

 

Po II wojnie światowej nabój 9 × 19 mm Parabellum znalazł się na uzbrojeniu wielu państw europejskich. Po powstaniu NATO stał się przepisowym nabojem pistoletowym paktu.

 

Przed drugą wojną światową nabój 9 × 19 mm był przepisowym nabojem pistoletowym Wojska Polskiego, stosowany był w pistolecie Vis i pistolecie maszynowym Mors. Obecnie ponownie znalazł się na uzbrojeniu polskiej armii i jest używany równolegle z wycofywanym nabojem 9 × 18 mm Makarowa.

 

Od 2003 roku nabój 9 × 19 mm Parabellum w wersji 7N21 znajduje się na uzbrojeniu armii Federacji Rosyjskiej.

 

Dlaczego o tym piszę, bo zastanawia mnie, na podstawie czego zidentyfikowano broń, skoro nie wykryto sprawcy, a amunicja nie jest charakterystyczna do jednego rodzaju broni.

 

No i jeszcze jedno, producentów tej amunicji jest piętnastu:

S & B – Sellier & Bellot, Vlasim, Czechy
CBC – Companhia Brasileira de Cartuchos, Sâo Paulo, Brazylia
HP – Hirtenberger Patronen-, Zündhütchen- und Metallwarenfabrik AG, Hirtenberg, Austria
CCI – Omark Industries, CCI-Speer Sporting Equipment Division, Lewiston USA
PS – Pirotecnia Militar de Sewilla, Sewilla, Hiszpania
G.F.L. – Giulio Fiocchi S.p.a. Lecco, Włochy
070 – FFV Vanäsverken, Karlsborg, Szwecja
SM – AB Svenska Metallverken, Sztokholm, Szwecja
PMC – Poongsan Metal Manufacturing Company Ltd, Poongsan, Korea
P.M.C. – Eldorado Cartridge Co., Boulder City, USA
SK – Považské Strojárne, Považská Bystrica, Słowacja
IK – Igman Zavod, Konjic, Bośnia i Harcegowina
21 – Zakłady MESKO, Polska
BAS – Zakład w Barnauł, Rosja
LAPUA – Zakład w Lapua, Finlandia

 

Conajmniej dziwne, ale nie podano szczegółów tej zbrodni, więc gdybam.





#5

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tego co czytałem, uzasadnienie podejrzeń o pomyłce wyglądało nieco inaczej - DNA Zjawy znaleziono w próbkach pochodzących od ciała mężczyzny który zginął w pożarze, a to oznaczało, że z badaniami jest coś nie tak. Wykonano też ślepe próby które wykazały że waciki do pobierania wymazów nie są wolne od DNA. Szybko stwierdzono że we wszystkich przypadkach patyczki do pobierania pochodziły z tego samego zakładu produkcyjnego, który oferował patyczki sterylne. Sterylność to nie to samo co brak DNA czy RNA (specjalne wolne od DNA i RNA odczynniki są dość drogie).

Natomiast gdy szukałem niedawno informacji o tym przypadku (z myślą żeby napisać o nim na blogu) nie natknąłem się na wiadomość, że wykryto konkretną osobę, jedynie że w zakładzie pracowało kilka kobiet ze wschodu.

 

Natomiast za zabójstwo policjantki okazali się być odpowiedzialni tzw. "zabójcy kebabowców"

https://en.wikipedia...rground_murders


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 13.03.2017 - 22:03

  • 0



#6

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1654
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brakuje mi tu takiej wisienki na torcie a tą wiśnią jest motyw.

Dlaczego zabijała te osoby? Czy ofiary były w jakiś sposób powiązane ze sobą? Od kiedy to wszystko się zaczęło? Artykuł ciekawy dlatego czuję mały niedosyt :P

A niedawno jak wczoraj rozmawiałam sobie na temat morderstwa doskonałego, hmm przypadek?





#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Natomiast za zabójstwo policjantki okazali się być odpowiedzialni tzw. "zabójcy kebabowców"

Właśnie znalazłem troszkę więcej i z dostępnego materiału wyłania się troszkę niejasny, ale dość jednoznaczny obraz tej sytuacji. Podjechano do radiowozu z obu stron i oddano strzały do ofiar też z obu stron. Zakładam, że mogły wtedy wpaść jakieś łuski do wnętrza. Ale...

Rozumiem teraz obecność łusek z TT'tki i Vis'a razem.

No i jest też ciekawe powiązanie z morderstwem w przyczepie kempingowej. Dokonano tego za pomocą broni 4 lata wcześniej zabranej tym właśnie policjantom.





#8

Książe Zła.
  • Postów: 684
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak nawiasem mówiąc nasz VIS uchodził za jeden z najlepszych pistoletów jakie powstały :)
  • 0



#9

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ The Toxic

DK może to opisała mało wyraźnie, ale cała sprawa okazała się pomyłką - odnajdywane w różnych miejscach ślady DNA były zanieczyszczeniami patyczków używanych do pobierania próbek, stąd badania próbek z wielu miejsc wykazały ten sam materiał, i stąd złudzenie że za to wszystko odpowiadała jedna osoba.


  • 0



#10

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1654
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Up

Ok widzę, dzięki za wskazówkę:

 

uniemożliwiło wykrycie rzeczywistych sprawców naprawdę ogromnej liczby (przekraczającej 100) przestępstw przypisywanych białej kobiecie z Europy Wschodniej.

Czyli jednak istnieje morderstwo idealne skoro sprawców nie odnaleźli. 





#11

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak to nie odnaleźli...

 

https://en.wikipedia...826-600x387.jpg





#12

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

czy to  stuprocentowa pewność że to sa faktyczni sprawcy czy znowu coś do wacika się przyczepiło?


  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych