Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fenomen pro wrestlingu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czym jest pro wrestling?

 

 

Profesjonalny wrestling jest "symulowany" w tym sensie, że wszystkie wyniki są z góry ustalone, i ich efekty często są przesadzane. Niektóre traktowane są jako formy przedstawienia albo dramatu, lecz nigdy nie jest używanie słowo "sztuczne" do określania ich. Różne chwyty wrestlingowe wywołują wiele bólu i prawdziwe kontuzje. Oczywiście, wielu pro wrestlerów i fanów, często się złoszczą gdy niektórzy krytycy wrestlingowi nazywają to "fikcją".

 

 

Dlaczego "udawane MMA" ogląda tyle ludzi?

 

Większość pojedynków opowiada historię analogicznie do sceny w filmie bądź odcinka serialu dramatycznego: face czasem wygrywa (triumf) i czasem przegrywa (tragedia). Dłuższe historie powodują większą liczbę pojedynków na przestrzeni czasu. Odkąd większość federacji posiada swoje tytuły mistrzowskie, walka o nie staje się głównym celem ważniejszych konfliktów. Na niektóre konflikty składa się naturalna rywalizacja pomiędzy dwoma bądź kilkoma charakterami, czasem o jakiś cel. W teorii, im dłużej budowany jest konflikt, tym większą uwagę przykładają widzowie. Zależy to jednak od umiejętności osób budujących historię, tzw. "bookerów" oraz zawodników, którzy muszą opowiedzieć historię w taki sposób, aby publiczność miała ochotę zobaczyć jego kontynuację. Główne starcie wieczoru (main event) to najczęściej pojedynek, który wzbudza największą reakcję publiczności. Od momentu wprowadzenia wrestlingu do telewizji i internetu, poza samymi pojedynkami buduje się historię również z użyciem wywiadów przed lub po walce, dyskusji na ringu, zapleczu czy portalach społecznościowych. Całokształt konfliktów promowany jest w mediach i internecie po przez wszelkiego rodzaju rankingi, wiadomości, filmy i wiele innych.

Wrestlemania - największa gala roku. W zeszłym roku postawiona obok NFL w ilości widzów na trybunach i przed telewizorami

 

Kluczowym elementem w dodaniu dramatyzmu są wejścia zawodników do ringu. Często wielu wrestlerów zgarnia ogromną reakcję od publiczności za swoje wejście, zwłaszcza dla głównych gwiazd wracających po długiej nieobecności. Wszyscy wrestlerzy wchodzą do ringu w akompaniamencie muzyki. Z reguły odzwierciedla ona osobowość zawodnika, czasem z muzyką i słowami napisanymi specjalnie dla niego. Razem z wprowadzeniem dużych ekranów na arenę w 1997 roku, zawodnicy WWF/WWE mają również film grany razem z ich muzyką. Innymi elementami często używanymi w wejściu na arenę są efekty pirotechniczne, zaciemnianie areny, wjeżdżanie na arenę pojazdem, mówienie do publiczność czy obecność prywatnej ochrony. Niektóre gwiazdy, takie jak Shawn Michaels, Triple H i The Undertaker wykonują swoje wejście przez trzy minuty i dłużej. Specjalne, teatralne wejścia na ring są przygotowywane z okazji WrestleManii dla czołowych gwiazd WWE.

 

 

 

Wypadki śmiertelne

 

Z racji swojego charakteru, w wrestlingu zdarzają się wypadki śmiertelne. Przyczynami mogą być: zawał serca, samobójstwo lub śmiertelne pomyłki na ringu.

Najbardziej znany śmiertelny wypadek miał miejsce jeszcze przed walką. Brat wielokrotnego mistrza świata Breta Harta, Owen, podczas gali Over the Edge w 1999 roku zjeżdżał na ring przyczepiony liną do sufitu. Mechanizm zatrzaskowy otworzył się, gdy był na wysokości 22 metrów. Uderzył głową w narożnik, po czym z dużą siłą runął plecami na matę. Zmarł w drodze do szpitala.

Mniej znany wypadek śmiertelny miał miejsce w 2005  roku, kiedy młody wrestler walczący pod pseudonimem "Spider" - Daniel Quirk, pracujący wówczas w federacji UCW, wykonał wysoki skok na przeciwnika, który jednak nie zdołał go dobrze złapać i Dan uderzył głową w matę. Lekarze bezskutecznie próbowali uratować młodego zapaśnika. Zmarł w wieku 22 lat.

Terapii odchudzającej nie przetrzymało serce zapaśnika sumo Rodneya Anoa'i. We śnie zmarł 40-letni Hawk ze słynnego tag-teamu Legion Of Doom/Road Warriors. W wyniku uduszenia zmarł również Crash Holly. 4 grudnia 2009 zmarł samoański zapaśnik Umaga - przyczyną był atak serca. Żona znalazła go nieoddychającego i zakrwawionego, miał krwotok z nosa. 13 sierpnia 2010 w wieku 29 lat na zawał serca zmarł wrestler Lance Cade. Jeden mały błąd i zawodnik może zostać kaleką i to jeśli ma szczęście

 

 

Z powodu wielu kontuzji zakazano niektórych ruchów. Mimo tego, walki takie jak Extreme Rules match wciąż istnieją i mają się dobrze!

 

 

 

 

Najlepsi wrestlerzy ostatnich lat (Moja opinia)

 

(To nie ranking)

10. John Cena

9. Seth Rollins

8. Daniel Bryan

7. Dean Ambrose

6. Roman Reigns

5. Undertaker

4. Kevin Owens

3. AJ Styles

2. Rey Mysterio (Lucha Undeground)

1. Bray Wyatt

 

 

Wrestlerzy

 

Zdecydowana większość wrestlerów to mężczyźni, zwłaszcza w Ameryce Północnej - w WWE oraz TNA, czasami sa to nawet prawdziwe olbrzymy. Wymienić tutaj należy Andr? the Gianta, Hulka Hogana, Big Showa, The Undertakera, Yokozunę, The Great Khali'ego czy Kane'a. Zazwyczaj tworzone są osobne zawody czy dywizje przeznaczone dla zawodników tych samych stylów, ale tworzone są również pojedynki, w których udział biorą zawodnicy z różnych kategorii wagowych, co nie jest określane jako coś niezwykłego, mimo ogromnych różnic we wzroście, wadze czy sile. Czasami zdarza się, że mężczyźni i kobiety walczą przeciwko sobie.

Kobiecy wrestling stał się rozpoznawalny w 1937 roku, kiedy to Mildred Burke zdobyła inauguracyjny tytuł mistrzowski kobiet. Na początku lat 50. założyła World Women's Wrestling Association, zostając tym samym pierwszą mistrzynią organizacji. Tytuł ten został zawieszony po jej odejściu w 1956 roku. Tymczasem NWA przestało ją uznawać jako swoją mistrzynię w 1954 roku, kiedy to nową mistrzynią została June Byers, wygrywając w kontrowersyjny sposób z Burke. Kolejną mistrzynią została Faboulous Moolah po pprzejściu Burke na emeryturę w 1964 roku. Zdobyła półciężką wersję NWA World Women's Championship (poprzedniczkę WWE Women's Championship).

Zazwyczaj kobiety i mężczyźni nie walczą przeciwko sobie, gdyż uważane to jest za niesprawiedliwe i nierycerskie. Mimo to, Andy Kaufman stworzył Intergender Championship i otworzył je dla każdej zawodnikczki płci żeńskiej, co doprowadziło do długiego feudu z Jerry'm Lawlerem.

W latach 80. zaczęto rozgrywać pojedynki mieszane, w których udział brały zespoły złożone z kobiety i mężczyzny, przy założeniu, że wrestler może walczyć tylko z przeciwnikiem tej samej płci. Jeśli wykonana zostanie zmiana, członek drugiego team'u także musi zamienić się ze swoim partnerem. Mimo tych restrykcji, często dochodzi do fizycznej interakcji pomiędzy zawodnikami innych płci, czy to poprzez brudną zagrywkę heel'owego zawodnika czy wzbudzenie negatywnej reakcji publiczności poprzez zawodniczkę jednego z zespołów.

Pojedynki singlowe pomiędzy zawodnikami różnych płci zyskały popularność w latach 90., kiedy to Luna Vachon toczyła wiele pojedynków z mężczyznami znbsp;ECW czy WWF. Z kolei Chyna została pierwszą kobietą, która stała się posiadaczką WWF International Championship. Tego typu pojedynki są rzadkością w WWE, za to w TNA są one dosyć popularne.

Kolejnym typem walk są walki karłów (tzw. midget wrestling), których popularność i powszechność gwałtownie zmalała, gdyż wiele organizacji zdecydowało się odejść od tego typu starć. WWE kilka razy podchodziło do tematu organizacji dywizji czy kategorii wagowych dla "mikrusów", aż do 2006 roku. Tego typu walki wciąż popularne są za to w Meksyku.





#2

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Fantastyczny artykuł!

Doskonała robota!!

Strasznie miło się to czytało!!

Bardzo treściwie napisane!!

Wyczerpuje temat!!

Brawo!!





#3

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Edward! Fajnie że podzieliłeś się z nami tym co Cię interesuje :) Brawo Ty. 

Daję wirtualnego plusa.





#4

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Fajny artykulik,również interesuję się wrestlingiem, od czasów dzieciństwa. Moim zdaniem najlepsze lata mainstreamowego wrestlingu to WCW w latach 96-98. Ale to moja subiektywna opinia, w końcu od tego zaczęła się, moja przygoda z tym biznesem, ;) do teraz, gdy włączam sobie jakąś galę World Championship Wrestling, to mnie ciary przechodzą. ;] Niestety ta federacja, została wykupiona przez WWE (wtedy jeszcze WWF) w 2001 roku i pogrzebana, tak więc jedno niespełnione marzenie, na pewno zabiorę ze sobą do grobu, a jest nim moja obecność, na gali WCW Nitro/PPV. :) Chociaż można powiedzieć, że przynajmniej część tego marzenia się spełniła, bo zaliczyłem dwie pierwsze gale WWE w Polsce, gdzie wystąpił między innymi Big Show, któremu markowałem w czasach dzieciństwa, gdy występował jeszcze jako The Giant. :D Co do samego WWE, nie oglądam regularnie ich od lat, po prostu nie jestem odbiorcą tzw. PG Ery. Przez lata oglądałem TNA, niestety ta federacja kiedykolwiek spróbuje zrobić krok do przodu, zaraz po tym robi dwa kroki w tył, a dodatkowo kopię ją fakt, że WWE otworzyło się na scenę niezależną, wskutek czego największe gwiazdy TNA również trafiły do World Wrestling Entertainment. W tej chwili, po za galami retro, na bieżąco oglądam jedynie New Japan Pro Wrestling, poziomem ringowym, większość walk WWE zjadają na śniadanie. A klimat bardziej mi odpowiada. ;)



#5

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niezły artykuł, również daję wirtualnego plusa!

Za młodziaka trochę byłem w to wkręcony, oglądałem na kablówce, zbierałem nalepki itd.

Najbardziej jakoś zapadli mi w pamięci: Undertacker i jego kapelusze - klasa, Yokozuna i jego tusza, Hitman i wielkolud Andre. Plus jeszcze paru innych, których ksywek zapomniałem, ale pamiętam z wyglądu. Ogólnie (nie wiem jak jest teraz), ale w tamtych czasach galeria postaci była niesamowicie barwna i praktycznie każdy miał swój styl/charakter. Teraz też są takie indywidua, czy bardziej wszyscy na jedno kopyto?

 

PS. Ed, czemu kogut? To jakieś nawiązanie do Adminki? ;)


Użytkownik szczyglis edytował ten post 17.03.2017 - 02:16




#6

The Truth Is Out There.

    Internetowy Alvaro

  • Postów: 276
  • Tematów: 42
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Przez lata oglądałem TNA, niestety ta federacja kiedykolwiek spróbuje zrobić krok do przodu, zaraz po tym robi dwa kroki w tył, a dodatkowo kopię ją fakt, że WWE otworzyło się na scenę niezależną, wskutek czego największe gwiazdy TNA również trafiły do World Wrestling Entertainment

 

Uwielbiałem TNA tak w latach 2004-2006 moim zdaniem zjadali WWE. Mnóstwo dobrych wrestlerów w szczególności high flyerzy, a nie siłowe koksy. Klimat, sześciokątny ring, opowiadana historia. Teraz to już nie to samo, jak dla przyjście Hulka Hogana ich pogrążyło. Teraz jak oglądam to Lucha Underground, najlepsi są z Prince Puma na czele.

Ten hardcorowy CZW oglądacie? Ja tylko widziałem kompilacje na YT i jakoś mnie to nie pociąga jak biją się świetlówkami albo zamiast lin jest drut kolczasty na ringu.





#7

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wrestling... Pamiętam, jak mocno żyłem tym w ostatnich latach życia WCW. Nie mając Internetu w domu chodziłem do kawiarenek internetowych, gdzie m.in. przynosiłem sobie na dyskietkach fdd zdjęcia z gal PPV. :) Mimo kilkunastu lat na karku emocje sięgały zenitu, gdy obserwowałem (nagrywając WCW Nitro / Thunder z DSF na kasetę VHS), jak Sting debiutuje w gimmicku 'The Crow', a następnie na przestrzeni wielu miesięcy nierzadko w pojedynkę 'walczy' z nWo. I do teraz pamiętam jak mocno przeżyłem sytuację, gdy Kevin Nash został oszukany w walce, na szali której stał powrót Scotta Halla do federacji (jeszcze wtedy nie byłem świadomy, jak to działa, a słowo 'storyline' kojarzyło mi się tylko ze 'styropian').

 

Po upadku WCW zacząłem oglądać TNA, oczywiście idąc za swoim ulubieńcem, Stingiem. Po kilku latach, tak gdzieś około 2008 roku, prawdopodobnie z nudów zacząłem oglądać PPV od WWE - i chyba jednym z pierwszych, o ile nie pierwszym, było Royal Rumble, na którym po kontuzji wrócił John Cena (#3 z 'Shocking returns' z #1 postu). Po następnych kilku latach zacząłem oglądać tygodniówki, co w sumie trwa to dziś.

 

Ale 'oglądanie' to zbyt duże słowo - w okolicach 2015 roku przestałem w ogóle zaglądać do TNA, bowiem kilka(naście) miesięcy wcześniej przestałem gale oglądać, a zacząłem przewijać, skupiając się głównie na wynikach walk. Taka sytuacja trwa obecnie też przy WWE, gdzie 'obejrzenie' takiego RAW zajmuje mi około 5 minut. A czemu tak jest? Pewnie dlatego, że prawie większość moich bohaterów z lat młodzieńczych już nie ma, a nowi nie potrafią już tak zainteresować dorosłego człowieka, na dodatek takiego, który wie, jak działa ten biznes. Bo to kiedyś dla mnie był sport, a teraz to już tylko biznes.

 

(...) Najbardziej jakoś zapadli mi w pamięci: Undertacker i jego kapelusze - klasa (...)

 

Wybacz, ale nie mogłem tego pominąć - używając słownictwa wrestlingowego, piękny botch! Main Event Botchmanii zapewniony! ^^


Użytkownik kamilus edytował ten post 17.03.2017 - 18:50




#8

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6716
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie Wrestling skoczył się na Hulk'u Hoganie gdzieś w połowie lat '90. Nigdy nie byłem wielkim fanem tego typu rozrywki, ale oglądałem zawsze z entuzjazmem.





#9

Książe Zła.
  • Postów: 684
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dobry artykuł ale osobiście zawsze wolałem boks czy UFC, dla mnie wrestling to teatrzyk typków w dziwnych strojach xD

A jak o undertakerze mowa - pamiętam jak ziomek pokazywał filmiki z nim i smiechawe miałem z jego "mocy" (pioruny etc.)

Chociaż nie - laski z WWE wymiatają :D

Użytkownik Blantinho edytował ten post 17.03.2017 - 19:28




#10

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Blantinho

No bo to właśnie teatr z elementami sportu :D

 

@szczyglis

Może tak ale zaręczam że to wina Edrica





#11

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A co do CZW, czyli tzw. ultraviolent wrestling, to lubię ten styl, ale CZW okazało się po latach mięczakami, z Zandigiem na czele, który kiedyś tak krzyczał "F*ck that hardcore! This is ultraviolent!". Obecnie ta federacja to pajacowate comedy matche... 

 

 

Co do WCW,Stinga i Hulka, to ja właśnie nie cierpiałem ówcześnie Stingera, bo byłem uber-markiem Hollywood Hogana i NWO. Tych dzikich tańców, z moim kuzynem przy telewizorze, gdy walczył Hogan albo ktoś z NWO, nie zapomnę. :D



#12

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja nigdy nie przepadałem za Hoganem ani za resztą zawodników z tamtych czasów. Lubie tylko Ultiego i Razor Ramona za jego gimmick łobuza zabierającego dzieciom lizaki :D A holywood hogan to jakaś pomyłka i dramat





#13

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hollywood Hogan, to jeden z głównych powodów, dla których WCW biło w 97 ratingami WWF na głowę, więc nie zgodzę się, że była to pomyłka. :) Chociaż fakt, że w ringu krótko mówiąc ssał. Ale wtedy na takie rzeczy nie zwracałem uwagi, tylko na gimnicki. ;)



#14

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mialem okazje kiedys znalezc sie przez kilka sekund kolo undertakera, tak 3-5 metrow od niego w tlumie. Kurde, duzy koles jest. Tak pod pache mu siegalem.





#15

Kilroj.
  • Postów: 32
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mialem okazje kiedys znalezc sie przez kilka sekund kolo undertakera, tak 3-5 metrow od niego w tlumie. Kurde, duzy koles jest. Tak pod pache mu siegalem.

 

Byłeś w Stanach, czy mieszkasz tam? Na jakiej wizie? Trudno było dostać?

 

 

Proponuję zadać te pytania na pw, żeby nie robić tu off topu.

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 22.03.2017 - 09:18



 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych