Skocz do zawartości


Zdjęcie

Media społecznościowe pod kontrolą NWO


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
102 odpowiedzi w tym temacie

#16

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Shadow

 

Ja wiem jak to działa ale mimo wszystko liczyłam, że napiszesz coś więcej o organizacjach o których wielokrotnie wspominałaś w ten sam sposób.

Chodzi mi o to, żebyś napisała jakiekolwiek informacje o co Ci chodzi, co masz na myśli, a nie tylko same ogólniki typu: "pewne organizacje oferują biedakom różnego rodzaju zło"


  • 0



#17

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@pishor

 

Nie wyolbrzymiaj problemu.

JA wyolbrzymiam problem? :o No błagam Cię :D

 

Jeśli nie widzisz zasadniczej różnicy pomiędzy dzieckiem trzyletnim a trzynastoletnim to może zakończ tą dyskusję.

 

Jeżeli ktoś nie potrafi sobie poradzić z wytłumaczeniem czegokolwiek dziecku trzyletniemu, to tym trudniej będzie mu to wytłumaczyć trzynastolatkowi.

Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy stopniem trudności takiej rozmowy w tych dwóch okresach rozwoju dziecka, to nic na to nie poradzę ale takie takie są fakty.

 

Co zaś do sugestii żebym się dalej nie wypowiadał w tym temacie, to pozwól ale tego nie skomentuję.

Chociażby z tego powodu że reprezentujesz teraz administrację forum i nie bardzo Ci przystoi sugerować coś takiego zwykłemu użytkownikowi nie łamiącemu regulaminu forum.
 

 

Cały czas chodzi mi o maluchy które są w wieku 1-7 lat. I wcale się nie boję przyznać, że jeśli uważam, że jest na coś zbyt małe bądź czegoś nie zrozumie prawidłowo to pominę ten temat i wrócę do niego w późniejszym czasie.

 

 

Ależ masz do tego pełne prawo - i nikt Ci go nie odbiera.
Problem jednak w tym, że nie jesteś jedyna, a i Twój pomysł na wychowywanie dzieci nie jest jakoś powszechnie obowiązujący.
A co z tymi rodzicami, którzy uważają, że to właśnie w wieku powiedzmy 4-5 lat najlepiej zacząć wyjaśniać dzieciom zawiłości tego świata - zanim się dowiedza od nich od rówieśników?

Co zrobisz, jeśli dziecko wychowywane pod tym Twoim, umownym "kloszem" słodkiej niewiedzy, spotka takie "uswiadomione" dziecko na przykład w przedszkolu i zacznie Ci zadawać niewygodne pytania?
Powiesz mu - "Porozmawiamy na ten temat jak skończysz 7 lat"?

 

Pomijam tu fakt, że wcześniej pisałaś o tym, że nie wszyscy rodzice są przygotowani na takie rozmowy - a nie , że nie mają ochoty ich podejmować wcześniej niż zamierzali.
To jednak jest pewna różnica. A ja odnosiłem się właśnie do tego nieprzygotowania, a nie do pomysłu na wychowywanie dzieci - bo uważam, że każdy ma prawo do swojego. Bo każdy będzie ponosił tego konsekwencje na własnej skórze.

 

Jak już poruszyłeś prywatne sprawy to powiem, że również z córą rozmawiałam na różne tematy i jest wychowana twardą ręką ale nie puszczałam jej homoseksualnych bajek, dzięki temu wyrosła na normalną dziewczynę.

 

Po pierwsze - jeśli poruszyłem jakieś "prywatne" sprawy, to co najwyżej swoje.

A po drugie - co to są "homoseksualne bajki"? :o

 

Pytam, bo od dobrych kilkunastu lat nie jestem w temacie ale z tego co kojarzę były bajki, które można było jakoś tam sklasyfikować (na przykład jako bardziej lub mniej straszne) jednak nie przypominam sobie takich, które można by było określić mianem "homoseksualnych".
Czyżby od tego czasu aż tak się to pozmieniało?

Możesz podać jakieś przykłady takich bajek?


Użytkownik pishor edytował ten post 01.04.2017 - 18:19

  • 1



#18

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja chętnie poczytam sobie takie bajki ^^,   całkiem ciekawy rozwój sprawy ^^,


  • -1



#19

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1657
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@pishor

 

Zacznę tak od końca. Świat zmienia się z bardzo szybkim tempie. Tak są już bajki z wątkami homoseksualnymi np taką bajką jest "Kraina lodu" o której jest troszkę w internecie. Osobiście jej nie widziałam, więc opieram się tylko na wypowiedziach jakie znalazłam w komentarzach i w artykułach. Drugi przykład to Gobber z bajki "Jak wytresować smoka 2". Jak widać postęp idzie z duchem czasu. Ja swojemu dziecku nagrywałam bajki na kasetach VHS były to Smurfy i Gumisie ale oglądała też te z jej pokolenia czyli "Chojrak tchórzliwy pies" oraz parę odcinków beznadziejnej bajki "bliźniaki Cramp". Po wyzwiskach i epitetach typu "Ty krzywy ryju" stwierdziliśmy z mężem, że bajki nowej generacji są nasączone przemocą i propagują do naśmiewania się ze słabszych osób oraz nie mają dobrego wpływu dla niej więc zamówiliśmy kablówkę z fantastycznym programem Disney Channel i oglądała sobie zupełnie inny repertuar.

 

A co z tymi rodzicami, którzy uważają, że to właśnie w wieku powiedzmy 4-5 lat najlepiej zacząć wyjaśniać dzieciom zawiłości tego świata - zanim się dowiedza od nich od rówieśników?

Teraz smutne co przytoczę ale ostatnio w radio była jakaś audycja z panią psycholog która w swoim smutnym monologu twierdziła, że w dzisiejszych czasach 70% dzieci wychowuje internet. Rodzice którzy pracują, wracając z pracy do domu są zbyt zajęci sobą i obowiązkami, ze zapominają o zwykłych rozmowach. Nasza uwaga skupia się wówczas gdy dzieci potrzebują wsparcia z zadaniem domowym. Tak wynikało z rozmowy. 

 

Cóż nic nie zrobię, bo niby co mam zrobić? Sama świata nie zmienię. Mogę jedynie zmienić to na co sama mam wpływ. Jeśli zespół psychologów stwierdzi, że lepiej zacząć edukację seksualną w tymże wieku spotka się z mojej strony z definitywnym sprzeciwem. Jeśli nakaz byłby z ministerstwa edukacji i szkolnictwa to sądzę, że na nic moje weto się nie przyda, mówię trudno i idę z postępem czasu. Być może jestem zacofana, mam stare poglądy i nie rozumiem nowego świata.

 

Co zrobisz, jeśli dziecko wychowywane pod tym Twoim, umownym "kloszem" słodkiej niewiedzy, spotka takie "uswiadomione" dziecko na przykład w przedszkolu i zacznie Ci zadawać niewygodne pytania?

Było takie pytanie w przedszkolu. Nie wiem skąd, ale córka zapytała się "Co to jest orgazm"? Myślałam, że z butów wyskoczę, szczęka opadła do samej podłogi ale zachowałam umysł. Spytałam gdzie to usłyszała? Powiedziała, że w filmie. Co powiedziałam pięciolatkowi? Że orgazm to jest takie coś w brzuszku i że jak dorośnie to się dowie. Jak zaczęła miesiączkować a było to dość szybko bo w wieku 11 lat :/ niestety musiałam wrócić do rozmowy współżycia, orgazmów, ciąż i chorób wenerycznych a że nie jest to łatwa rozmowa, było trudno ale każdy to musi przejść.

 

Jeżeli ktoś nie potrafi sobie poradzić z wytłumaczeniem czegokolwiek dziecku trzyletniemu, to tym trudniej będzie mu to wytłumaczyć trzynastolatkowi.

Niekoniecznie. Mnie się lepiej rozmawiało ze swoim dzieckiem wraz z upływem lat. Tematy które były tabu za malucha nagle powoli zaczęłyśmy poruszać, im było więcej pytań i odpowiedzi, tym lepiej się rozmawiało. Fakt był stres ale po stresie była ulga, że mam już ten trudny etap za sobą. Rozmowy były różne, każda adekwatna do wieku, nie było zawsze różowo np. czas gdy znalazłam u niej paczkę papierosów. I ta odpowiedź "To nie moje" Jak wytłumaczyć, że to złe jak sama paliłam? Nie było to łatwo. Ten okres też minął i dziś nie pali, ba! Palenie jej śmierdzi. 

 

No to poleciałam oftopem ale  :topic:

 

W dzisiejszych czasach jest taki bardzo brzydki żart, że kiedyś szatanowi dawało się w ofierze dziewice, dziś nie miałby czego szukać. Edukacja seksualna jest potrzebna, jak najbardziej ale nie w przedszkolach a w szkołach podstawowych. Smutne jest to, że dzisiejsza młodzież nie ma szacunku do samego siebie, klnie jak szewc i współżyje pod mostem. Jest to smutne. Zamiast puszczać dzieciom bajki z wątkami homoseksualnymi, lepiej by ten wątek zamienili na szacunek do siebie. 

 

 

@Zaciekawiony

 

Masz szczęście w tej Warszawie, na śląsku wchodząc do autobusu np. na przystanku przesiadkowym napotkamy na tłok, ścisk i kradzieże które sprzyjają takim sytuacjom. Jest to niewygodne ponieważ, jedna kolejka jest przed autobusem, druga w nim. W autobusie są to osoby wysiadające, czekające z kolejce na odbicie wyjścia, przed autobusem są to osoby stojące w kolejce do wejścia, denerwujące się czemu oni jeszcze nie wychodzą. Cała ta sytuacja doprowadziła do opóźnień a co za tym idzie do zmian w rozkładach jazdy. U mnie wygląda to tak:

Wejście: Katowice Stara Ligota - Wiadukt

Wyjście: Chorzów Batory - 16 Lipca

 

Jak widać cała trasa jest zapisana na karcie skup, plus godzina wejścia i wyjścia, od poniedziałku do piątku itd.





#20

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja mam fikcyjne konto na fejsie, na naszej klasie też takie miałem. Ogólnie jak ktoś nie jest tzw. Celebrytą, to nie realne konto nie jest wymagane. Tak ja to widzę.

Pozdrawiam,
Frank Sinatra
  • 0



#21

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polecam bajki braci Grimm.


  • -1



#22

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Co zrobisz, jeśli dziecko wychowywane pod tym Twoim, umownym "kloszem" słodkiej niewiedzy, spotka takie "uswiadomione" dziecko na przykład w przedszkolu i zacznie Ci zadawać niewygodne pytania?

Było takie pytanie w przedszkolu. Nie wiem skąd, ale córka zapytała się "Co to jest orgazm"? Myślałam, że z butów wyskoczę, szczęka opadła do samej podłogi ale zachowałam umysł. Spytałam gdzie to usłyszała? Powiedziała, że w filmie. Co powiedziałam pięciolatkowi? Że orgazm to jest takie coś w brzuszku i że jak dorośnie to się dowie. Jak zaczęła miesiączkować a było to dość szybko bo w wieku 11 lat :/ niestety musiałam wrócić do rozmowy współżycia, orgazmów, ciąż i chorób wenerycznych a że nie jest to łatwa rozmowa, było trudno ale każdy to musi przejść.

 

To teraz zadam Ci pytanie i coś mi mówi, że będzie ono retoryczne.

Ten film, w którym padło słowo "orgazm" to była bajka dla dzieci? Czy może film, którego Twoja córka w tym wieku nie powinna była nie tyle oglądać (bo podejrzewam, że nie oglądała) ile - nie być świadkiem jego emisji.

 

I pytanie dodatkowe - on był puszczany w przedszkolu, czy może u Was w domu?

 

Co z tego, że ograniczysz dzieciom dostęp do bajek, które są podobno "homoseksualne" jeżeli nie uchronisz ich przed treściami, które płyną z filmów "dla dorosłych" (w sensie, że są zbyt trudne dla małego dziecka), od których to filmów, wystarczająco dobrze ich nie wyizolujesz?

 

A poza tym - nie wierz we wszystko co w internecie o bajkach wypisują - tym bardziej jeżeli sama ich nie oglądnęłaś i sama nie oceniłaś na ile te ich interpretacje są prawdziwe.

 

Tu na forum masz cały temat o bajkach Disneya - połowa interpretacji to jakiś bełkot i doszukiwanie sie na siłe czegoś, czego w nich absolutne nie ma. Przynajmniej dla mnie.

Ale jako komuś się wszystko kojarzy z jednym , to co ja zrobię?

 

A tu masz inny przykład - też z naszego forum. I podobnie- strach się bać.

Ale jak ktos lubi...


  • 0



#23

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Jeśli zespół psychologów stwierdzi, że lepiej zacząć edukację seksualną w tymże wieku spotka się z mojej strony z definitywnym sprzeciwem.

Pytanie tylko, co takiego miałoby być w bajkach "edukacją seksualną", że rodzice chcą je filtrować. Bajka w której rycerz zakochuje się w księżniczce a na koniec się całują będzie ok, a bajka w której mówi się że czasem dwóch rycerzy chce żyć ze sobą będzie seksualizacją?

 

Ale mam wrażenie że trochę odstrychnęliśmy się od tematu, można założyć w Pokoju Opinii temat o treściach w dzisiejszych bajkach dla dzieci.

 

 

18 stycznia 2011 r. Ben Bernanke – ekonomista, przewodniczący Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych (2006–2014), stojący na czele Systemu Rezerwy Federalnej, potocznie zwanego Rezerwą Federalną, był w bardzo dobrym nastroju. Ogłosił właśnie, że Grupa Bilderberg, do której należał, oraz Rothschildowie i iluminaci, czyli doborowe towarzystwo tworzące NWO (Nowy Porządek Świata), świętuje niezwykły sukces Facebooka.

A wiadomo to stąd, że...

Nie mogę znaleźć takiej jego wypowiedzi, w której wymienia Iluminatów i Rotshildów i twierdzi to co powyżej.

 

 

Naukowcy przeprowadzili odpowiednią selekcję zamieszczanych przez użytkowników Facebooka newsów w formie komentarzy, zdjęć, wideo czy linków. W ramach jednego badania redukowano w przekazach do znajomych treści o zabarwieniu pozytywnym, co spowodowało spadek pozytywnych postów wysyłanych z kolei przez odbiorców zmanipulowanych treści do innych osób. W drugim dokonano zabiegu odwrotnego – redukując przekaz negatywny wysłanych newsów, spowodowano, że ich odbiorcy również dzielili się z innymi mniej pesymistycznymi wiadomościami.

Wyniki nie były jednak tak oczywiste jak by się mogło wydawać. Zaobserwowany efekt był generalnie bardzo mały a interpretacja nieoczywista, bowiem klasyfikowanie tego czy wiadomość była pozytywna czy negatywna opierało się jedynie o występowanie pewnych słów zaliczanych do jakiejś kategorii. Wiadomość "Dzisiaj czuję się tak samo jak wczoraj, może byłabym wesoła gdybym wzięła tabletki" będzie zaliczona do pozytywnych bo zawiera słowo "wesoła" i żadnych innych określeń emocji.

Szersza krytyka:

https://biokompost.w...zeszne-wykresy/


  • 1



#24

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No nie wiem, może Ci wielcy przeciwnicy inwigilacji opowiedzą o tym jak inaczej trzymać w ryzach anarchie. Internet to jest drugi świat, świat gdzie tak samo są bandyci, oszuści, kryminaliści, manipulanci, naciągacze oraz wiele więcej. A Facebook to wielka baza danych, która uwzględnia grupy przestępców i kombinatorów z obu światów - realnego i wirtualnego.

 

Serio, nie wiem jak można tego nie pojmować umysłem i wyobraźnią.

 

Lepiej prowadzić globalny system społecznościowy PONIEWAŻ:

- Mniejsze portale społecznościowe, np:. działające na obszarze danego kraju ulega większym naciskom i manipulacją z różnych grup,

Odpowiedź: Facebook daje wielki rynek gdzie wszyscy gracze muszą się dostosować aż standardy wyznaczą użytkownicy. Gdzie i tak mają prawo tworzenia grup zamkniętych gdzie mogą dyskutować o rzekomych manipulacjach innych grup.


  • 0

#25

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Użytkownicy mają mały wpływ na sposób działania portalu i przetwarzania danych. To nie jest pole dla Niewidzialnej Ręki Rynku. Jeśli FB wprowadzi do regulaminu punkt, że zdjęcia z waszych galerii mogą być nieodpłatnie przekazane na potrzeby reklamodawców, to wy możecie najwyżej się wypisać.


  • 0



#26

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli FB wprowadzi do regulaminu punkt, że zdjęcia z waszych galerii mogą być nieodpłatnie przekazane na potrzeby reklamodawców, to wy możecie najwyżej się wypisać.

 

No to super. W czym problem? 

Dobrze wiemy, że taką hipoteze można sobie w kalosze wsadzić i wyjść na spacer. Bo to jest nierealna decyzja, skrajna gdzie gigant może z wielkiego stać się pustym reliktem dawnej cywilizacji.


Użytkownik asbiel edytował ten post 01.04.2017 - 20:35

  • 0

#27

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1657
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@pishor

 

Nie pamiętam dokładnie, ale pewnie w domu i tutaj pytanie u kogo? Czy u mnie? Czy u jednych dziadków czy u drugich. Zresztą to mało istotne po kilkunastu latach. Tak w domu usłyszała. Nie sądzę aby na dworze w piaskownicy dzieciaki opowiadały o słowie którego znaczenia nie znają. Tak więc nie sądzę aby istotne było gdzie je usłyszała a kiedy zostało jej wytłumaczone w taki sposób aby zrozumiała co to słowo oznacza. Pięciolatkowi nie wytłumaczysz co to jest orgazm tak samo jak nie wytłumaczysz co to jest homoseksualista. Takie informacje powinny być poruszane w szkołach podstawowych.

 

Co z tego, że ograniczysz dzieciom dostęp do bajek, które są podobno "homoseksualne" jeżeli nie uchronisz ich przed treściami, które płyną z filmów "dla dorosłych" (w sensie, że są zbyt trudne dla małego dziecka), od których to filmów, wystarczająco dobrze ich nie wyizolujesz?

Dokładnie. Nie jestem w stanie wyizolować dziecka, musiałabym żyć na bezludnej wyspie a nawet jeśli już mowa o otoczeniu to życie pod kloszem również nie jest dobrym rozwiązaniem. Nie można unikać odpowiedzi, można odpowiedzieć wymijająco i wrócić do rozmowy na rok czy dwa jak podrośnie i więcej zrozumie.

 

@Zaciekawiony

 

Nie odsunęliśmy się od tematu. W artykule jasno pisze, że:

 

Od jakiegoś czasu w zachodnich mediach społecznościowych, i zwykłych zresztą też, trwa wielka akcja na rzecz wprowadzenia do filmów animowanych dla dzieci bohaterów homoseksualnych. Księżniczki zamiast mężów czy narzeczonych powinny mieć partnerki, a królewicze – rycerzy. Wszystko to zaś po to, by dzieci od najmłodszych lat podlegały homoseksualnej propagandzie i by przypadkiem nie nauczyły się, że normą (tak, właśnie normą) jest związek kobiety i mężczyzn.

Nie wiem jak reszta rodziców ale ja sobie nie wyobrażam sytuacji, gdzie będąc w przedszkolu puszczana jest bajka o dwóch królewnach ...i żyli długo i szczęśliwie.





#28

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie wiem jak reszta rodziców ale ja sobie nie wyobrażam sytuacji, gdzie będąc w przedszkolu puszczana jest bajka o dwóch królewnach ...i żyli długo i szczęśliwie.

 

No właśnie a homoseksualizm to choroba jak pedofilia. Jednak co chcę powiedzieć - to jest moja opinia i zdanie, sam mieszkam w Holandii i w pełni toleruje dorosłych ludzi, którzy dokonali takiego wyboru. Jednak od najmłodszych lat bombarowanie młodych głów taką propagandą prowadzi do powiększania ilości, którzy ulegną tej chorobie psychicznej.


  • 0

#29

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@asbiel

 

Właśnie napisałeś, że nie masz nic przeciwko pedofilom, bo to ich wybór, który ty tolerujesz :facepalm:

homoseksualizm to choroba jak pedofilia (...) w pełni toleruje dorosłych ludzi, którzy dokonali takiego wyboru.

 

A jednocześnie martwisz się o to, że małe dzieci dowiedzą się, że są na świecie sytuacje, w których facet z facetem, a kobita z kobitka.

 

Gratuluję logicznego myślenia (lub pisania ze zrozumieniem - do wyboru) i powiem ci, że ja osobiście wolałbym żeby moje dziecko dowiedziało się że istnieje coś takiego jak homoseksualizm, niż było narażone na ryzyko spotkania z pedofilem.

 

Jeżeli ty nie czujesz tej różnicy, to ja mogę tylko załamać ręce.


  • 2



#30

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Od jakiegoś czasu w zachodnich mediach społecznościowych, i zwykłych zresztą też, trwa wielka akcja na rzecz wprowadzenia do filmów animowanych dla dzieci bohaterów homoseksualnych. Księżniczki zamiast mężów czy narzeczonych powinny mieć partnerki, a królewicze – rycerzy. Wszystko to zaś po to, by dzieci od najmłodszych lat podlegały homoseksualnej propagandzie i by przypadkiem nie nauczyły się, że normą (tak, właśnie normą) jest związek kobiety i mężczyzn.

Ale właściwie co mają media społecznościowe i ich twórcy, do bajek? Ile filmów animowanych nakręcił Zuckerberg? Do ilu bajek dołożył się Twitter? Czy autor tego tekstu widział jakieś bezpośrednie powiązania, czy może tylko zajrzał na profile gdzie proponowano takie zmiany? Bo jeśli to drugie, to równie dobrze można twierdzić, że Facebook prowadzi ewangelizację, bo są tam profile księży.


  • 2




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych