Chciałbym przedstawić wam niezwykłego, mało poznanego pająka, zamieszkującego Amerykę południową, a zwłaszcza jego niezwykłą, pajęczynową strukturę, do złudzenia przypominającą Stonehenge
Napisano 08.04.2017 - 18:22
Napisano 08.04.2017 - 18:42
Ciężko jest napisać coś konkretnego. Struktura została odkryta w Peru w 2013r. przez pewnego studenta, który zaintrygowany wrzucił zdjęcie na reddita, lecz nikt nie wiedział jaki gatunek za to odpowiada. Tego samego roku "grupa poszukiwawcza" znalazła w pobliskich lasach dziesiątki podobnych gniazd. Do dziś niewiele wiadomo o tym pająku i z tego co się orientuję, nawet jeszcze nie został sklasyfikowany. W zeszłym roku pierwszy raz zaobserwowano wylęg tego gatunku/rodzaju.
Co do samego przeznaczenia ów struktur, mają one cele obronne. Środkowa "wieża" jest właściwym gniazdem, w którym mieszczą się kokony. "Płot" dookoła, to faktyczny płot mający chronić samo gniazdo przed małymi stworzeniami, a także je łapać. Podobne zastosowanie ma sam szpic "wieży". Można więc powiedzieć, że to prawdziwa twierdza.
Użytkownik Xotteva edytował ten post 08.04.2017 - 18:43
Napisano 09.04.2017 - 16:28
Napisano 09.04.2017 - 17:44
Sadysto, nie zabija się tego cudu natury, przeca ich pajęcza sieć ma multum zastosowań, m.in. łapie komary, które nieubłaganie od setek tysięcy lat są jak wrzód na tyłku gatunku ludzkiegoPajęczyna jest faktycznie fenomenalna, nigdy nie przyglądam się z bliska pajęczynie i pająkom. Biorę lacia i tłukę aż zostanie plama a pajęczynę wciągam odkurzaczem i choć nie wiem jak pięknie estetycznie by utkał swą sieć i tak kończy żywot pod kapciem.
Napisano 09.04.2017 - 18:48
U mnie nasoszniki są integralną częścią domu i nigdy ich nie wyrzucam, ew. przesiedlam do mniej używanych zakamarków, dzięki temu muchy i komary mi nie straszne
Poza tym mam w terrarium grammostolę roseę
Co do silkhenge pająka, oto nagranie z pierwszego udokumentowanego wylęgu:
Użytkownik Xotteva edytował ten post 09.04.2017 - 18:49
Napisano 09.04.2017 - 19:46
Sadysto, nie zabija się tego cudu natury, przeca ich pajęcza sieć ma multum zastosowań, m.in. łapie komary, które nieubłaganie od setek tysięcy lat są jak wrzód na tyłku gatunku ludzkiego
Sadystko jak już
To niech ten cud natury będzie w lesie a nie u mnie w domu. Dziękuję postoję.
Napisano 09.04.2017 - 20:40
Nawet nasoszniki trafiają pod laczka? To to jakby chciało to i tak by szkód nie narobiło.
Napisano 09.04.2017 - 21:04
Nieustannie staram się aby ten "cud natury" nie występował u mnie w domu. W ogóle dziwię się, że udzielam się w temacie o pająkach jak ich nienawidzę, ale zafascynował mnie kształt tej pajęczyny, faktycznie wygląda jak twierdza tylko fosy brakuje .
@Xotteva
Każdy, bez wyjątków nawet nasosznik, pieszczotliwie nazywamy go z mamą "niciak".
Kolega miał kilka ptaszników to jest dopiero bydlę. Bałam się filmu oglądać a co dopiero na żywo zobaczyć, ale jego znajomy ma już hodowlę. Nie chcę pisać szczegółowo bo zagląda tu jako gość więc napiszę, że raz przyszedł z dworu i nastawił lampę, w tym czasie zadzwonił domofon i wyszedł przed blok. Wiadomo piwo, gadka a lampa się grzała i grzała. Była jakoś tak niefortunnie nastawiona, że gdy wrócił do domu to zobaczył terrarium w kawałkach, tzn. jedna szyba poszła i pająki wyszły na spacer po mieszkaniu. Znaleźli 7 z 11. Cieszy mnie tylko fakt, że to dziadostwo żyje tylko w ciepłych warunkach, chcesz zabić ptasznika? Włóż go do lodówki. Można się też przestraszyć jak zmieniają skórę. Aha i każdy ptasznik jest jadowity, każdy, nawet jeśli mówią, że nie jest to i tak jest.
Jeśli znajdziesz więcej info na temat silkhenge spider wstawiaj śmiało. Ciekawa informacja.
Napisano 09.04.2017 - 22:22
Na obecną chwilę raczej temat wyczerpany. Przeglądałem wiele stron, ale praktycznie wszystko najważniejsze już napisałem. Jest to tak mało poznany pająk, że nawet jeszcze niema oficjalnej nazwy i klasyfikacji. W świetle zoologii jeszcze nie istnieje Nie wiadomo nawet czy to zaledwie gatunek, czy cały rodzaj. Nie pozostaje nic innego, jak czekać na dalsze odkrycia i badania.
Kiedyś przyniosłem do szkoły (liceum) wylinkę mojej grammostoli i pani biolożka była tak zachwycona, że pożyczyła ją na kilka lekcji Jak wyjąłem ją by pokazać koleżance, odskoczyła na metr, bo pomyślała, że to żywy pająk, ale potem ją nawet wzięła do ręki. Bydlak jest już jak pół dłoni, a to dopiero młoda samica. Moja Rózia <3
Też jak byłem na wystawie zwierząt egzotycznych, jeden z organizatorów wziął dorosłą samicę i spytał czy ktoś chce potrzymać. Oczywiście ja pierwszy i jedyny
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych