53 replies to this topic

[Napatencie]

Oczywiście jest to faktem . Sam osobiście nie wypowiadam się za dużo na tym forum, ponieważ stali użytkownicy zazwyczaj hejtują takich jak ja bądz odpowiadają brzydkimi wypowiedziami .

 

Jakby się bali tej złej energii z nieba z którą mam do czynienia od 2 lat .

 

 

 

 

PS ona i tak Was dosięgnie po mojej inicjacji .

Użytkownik Napatencie edytował ten post 22.05.2017 - 21:52

[StatystycznyPolak]

To ty podaj dowody na to, że magia istnieje. Zmień się w żabę np...

Użytkownik CzłowiekSarna edytował ten post 22.05.2017 - 21:49

[skittles]

 

A co z FIZYKĄ KWANTOWĄ

 

A co z nią? W dzisiejszych czasach fizyka kwantowa urasta do rangi odpowiedzi na wszystko. Nie umiesz czegoś wyjaśnić? Powiedz "tu zachodzą zjawiska kwantowe" i po problemie...

 

 

Poza tym Einstein udowodnił że istnieje coś takiego jak materia eteryczna.

 

Opowiedz coś więcej o tym.

 

 

Naprawdę proszę was o to żeby bez podawania dowodów na nieistnienie czegoś, nie pisali takich rzeczy.

 

Nie udowadnia się nieistnienia czegoś, to podstawowa zasada nauki. Nie wiem ile razy zostało to już powiedziane, ale mam wrażenie, że niektórzy nigdy się czegoś nie nauczą...

[Xotteva]

Samo słowo "magia" jest na tyle niezdefiniowane, że ciężko cokolwiek o nim powiedzieć, zwłaszcza jeśli chcemy mówić o nauce i dowodach. Dziś mówi się raczej o "parapsychologi" i zjawiskach "paranormalnych", które stały się nowoczesną formą postrzegania "magii". Przyjmijmy, że magia/paranormal to wszystko to, na co dzisiejsza nauka i sposób postrzegania przez istotę ludzką, nie jest w stanie zbadać, zrozumieć, dostrzec. Porównajmy człowieka, sprzed kilku/kilkunastu tys. lat, z człowiekiem obecnym. Można dostrzec nie tylko rozwój nauki i technologii, ale również inteligencji i świadomości. Inaczej patrzymy na świat. Co będzie za kilka miliardów lat? Oczywiście jeśli przetrwamy, czy to w formie cielesnej, czy innej. Możliwe, że taki przyszły "człowiek", postrzegałby dzisiejszego, tak jak my postrzegamy amebę. Co z nauką? Do jakiego musiała by dojść stopnia i czy jeszcze w ogóle byłaby potrzebna, w takiej formie jak teraz? Chodzi o to, że to co dziś jest magią, kiedyś będzie nauką.

 

Co rozumiesz przez "energia"? Czy tylko to fizyczne zjawisko może być kontrolowane (i przez co?). Co z materią? Świadomość może to kontrolować? Czym jest świadomość? Jednym z głównych powodów, dla których, w ludzkim rozumieniu istnieje magia (tak, istnieje, bo nasza nauka się cały czas rozwija wraz ze świadomością), jest to, że na miejscu każdej odpowiedzi, powstaje następne pytanie. I tak w nieskończoność.

[Endinajla]

 

Nie udowadnia się nieistnienia czegoś, to podstawowa zasada nauki. Nie wiem ile razy zostało to już powiedziane, ale mam wrażenie, że niektórzy nigdy się czegoś nie nauczą...

Nie udowadnia się nieistnienia czegoś, bo jeżeli coś naukowców nie interere, i wierzą w to, że coś nie istnieje, to szkoda im tracić czas i hajc na sprawdzanie tego.

Jednak można udowodnić nie istnienia, wystarczy sprawdzić czy to istnieje. Cała filozofia, to postawienie hipotezy. Sceptyk postawi hipotezę "Magia nie istnieje", a zwolennik, wyjdzie od stwierdzenia "Magia istnieje". Potem następują badania, więc dziwią mnie, takie śmieszne gadanie, że oni nie muszą udowadniać nieistnienia. To jest nic innego jak lenistwo.

 

Niektórzy źle rozumieją pojęcie magii. Słowo magia, powoduje u nich, że nagle, zamiast prawdy, widzą Harrego Pottera. Magia i niektóre zjawiska paranormalne, to nie jakieś tam Fantassy.  Ludzie, którzy wiedzą czym ona jest, znają tajemnice magii, potrafią wiele... i mogą okazać się bardzo pomocni, lub mogą  bardzo zaszkodzić. Wróżki dla kasy i  wszyscy tacy to tylko wierzchołek góry lodowej. Chwytliwe robótki. Jednak to nie jest magia.

Magia to np. umiejętność wpłynięcia na drugą osobę, za pomocą myśli, lub spojrzeń. To umiejętność dostrzegania, tego co niewidoczne i pracowania nad tym, w jakimś celu. Magia to nie jest pokazówka, a zdolność, którą  można uprawiać. Jednak nieliczni dostępują tej łaski... i na pewno nie są to sceptycy. Żeby nauczyć się magii, trzeba przejść, różne mentalne i duchowe poziomy wtajemniczenia, w sensie, trzeba uwierzyć w siebie i że chcieć, znaczy móc. Coś o tym wiem.

[Wszystko]

Jedyna magia jaka istnieje to ta wykonywana przez iluzjonistów. Wszystko to co oni robią ma racjonalne wyjaśnienia.
A Einstein nie udowodnił że istnieje coś takiego jak energia eteryczna.

[Profesor Proton]

Witam.
Ostatnio mało nerwicy nie dostałem czytając bzdury o tym, że święty Mikołaj nie istnieje.
Jeżeli ktoś myśli, że to rodzice po kryjomu dają prezenty pod choinkę to muszę go zasmucić.
Mikołaj ma wielu wrogów, którzy rozsiewają takie szkalujące go plotki o jego nieistnieniu.

Dowodów na istnienie św Mikołaja wam nie podam, bo widzę, że do was i tak to nie dociera. No dobrze, nie mam dowodów, w zamian za to oczernię was i wyzwę od nieoświeconych, jesteście niżej ode mnie bo ja znam Św Mikołaja a wy nie.
Żegnam ozięble (zabieram zabawki i idę).

Tak niejako prezentuje się Twój post o rzekomej magii.

Zamiast się rzucać lepiej podaj przykład, jak niby wygląda ta kontrola energii niewidzialnej.
I co ona daje zwykłemu człowiekowi w życiu.

Tylko mi nie mów, że ty także potrafisz kontrolować energię niewidzialną. Cokolwiek to oznacza.
Skoro napisałeś, że o mało nerwicy nie dostałeś - czego następstwem było zarejestrowanie się na tym forum i rzuceniu paru słów bez pokrycia dowodami, to jakoś marnie z tą kontrolą.
Trzeba było posłużyć się tą niby magią, może by opanowała atak nerwicy.

Magia nie działa. Widać to po twoim zachowaniu.

Proton.

PS. Niektórzy właściciele butików i kramów handlujący ezoterycznymi produktami dostają szału, widząc w tym forum obnażające teksty o nieistnieniu magii co stanowi konkurencję dla ich biznesu.

[skittles]

 

Jednak można udowodnić nie istnienia, wystarczy sprawdzić czy to istnieje. Cała filozofia, to postawienie hipotezy. Sceptyk postawi hipotezę "Magia nie istnieje", a zwolennik, wyjdzie od stwierdzenia "Magia istnieje". Potem następują badania, więc dziwią mnie, takie śmieszne gadanie, że oni nie muszą udowadniać nieistnienia. To jest nic innego jak lenistwo.

 

Czasem chyba kompletnie nie zastanawiasz się zanim coś napiszesz.

 

I co z tymi badaniami? Przypomnę - mamy połowę 2017 roku i jakoś nikt do tej pory NIE udowodnił istnienia tej całej "magii". Może to pora na chwilę refleksji? Lenistwem to można nazwać co najwyżej postawę zwolenników (W tym i twoją), no bo jak wytłumaczysz fakt, że wciąż stawiacie hipotezę o istnieniu magii, a ciągle jej nie udowodniliście?

 

Udowadnia się istnienie, a nie nieistnienie. Jeżeli twierdzisz, że magia istnieje, to na twoich barkach spoczywa ciężar udowodnienia jej istnienia. Ja uważam, że nie istnieje, a ponieważ nie ma ku jej istnieniu żadnych przesłanek, to zwyczajnie nie muszę niczego udowadniać.

Podam już mocno wyeksploatowany przykład, ale widzę, że niektórym trzeba go przedstawiać po wielokroć.

 

Stwierdzam, że niewidzialne jednorożce istnieją. - udowodnij ich nieistnienie

Stwierdzam, że mówiące ryby istnieją - udowodnij ich nieistnienie

Stwierdzam, że dookoła ziemi orbituje niewielki czajniczek - udowodnij jego nieistnienie

 

Jak nie udowodnisz nieistnienia, to nazwę cię leniem i stwierdzę, że w takim razie te zjawiska istnieją.

 

Tego typu "hipotezy" można mnożyć w nieskończoność. Widzisz do jakiego kuriozum doprowadza "udowadnianie nieistnienia" ?

Użytkownik skittles edytował ten post 23.05.2017 - 14:45

[szczyglis]

Nieśmiało zapytam - co to jest ta materia eteryczna?

Nie przypominam sobie, żeby Einstein o czymś takim mówił. Istniała kiedyś koncepcja eteru, ale to właśnie teoria Einsteina ją obaliła.

[Toksyczny]

Asriel ma całkowitą rację. Nie znacie się to się nie wypowiadajcie. A co do materii eterycznej - i tak nigdy jej nie pojmiecie, gdyż wasze prymitywne mózgi nie są w stanie objąć tzw. granicy absolutu.

 

Prymitywne to są twoje posty które lądują w koszu. Proszę tu nie obrażać użytkowników i przeczytać regulamin.

TheToxic

[StatystycznyPolak]

Nie karmcie troli.

 

Trochę spam i offtop

TheToxic

[Aidil]

Istnieje eteru nikt nie odwołał bo i jak by to mógł zrobić? Bo ma takie widzi mu się?. Nawet gdyby to uczynił, zrobiłby to na poziomie gdybania, pisania czyli słów a właściwie na poziomie pustosłowia. 
Znaczenie słowa Magii straciło swoje znaczenie ale wyłącznie na poziomie słowa. Co zostało z Magii ... dla wielu jest to magia słowa, magia dnia, magia spojrzenia itd.
 

[szczyglis]

@Toksyczny, rozumiem, że Twój mózg nie jest prymitywny i uważasz się za alfę i omegę?

Widzisz - granicy absolutu to nie jest w stanie pojąć nikt, bo za ciency w uszach na to jesteśmy, ale nie znaczy to, że wyimaginowana przez kogoś rzecz (tutaj jakaś materia eteryczna, o której słyszeli chyba jedynie zwolennicy kółek ezoterycznych, a nie fizycy) ma być przyjęta przez całą resztę, bo "coś się komuś wydaje".

 

@Aidil, jak to nikt nie odwołał koncepcji eteru? Jak najbardziej została odwołana.

Teoria o statycznym ośrodku odpowiedzialnym za grawitację, przenoszenie fal itd. została obalona przez teorię względności i pojęcie czasoprzestrzeni. Wszystkie efekty relatywistyczne same z siebie obalają istnienie czegoś takiego jak statyczny, niezmienny i uniwersalny ośrodek.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 23.05.2017 - 16:53

[Aidil]

 

@Aidil, jak to nikt nie odwołał koncepcji eteru? Jak najbardziej została odwołana.

Teoria o statycznym ośrodku odpowiedzialnym za grawitację, przenoszenie fal itd. została obalona przez teorię względności i pojęcie czasoprzestrzeni. Wszystkie efekty relatywistyczne same z siebie obalają istnienie czegoś takiego jak statyczny, niezmienny i uniwersalny ośrodek.

 

To odwołanie ma taką samą rangę i moc odwoływania jak odwołanie spektaklu czy randki heh