159 odpowiedzi w tym temacie

[Maayel]

Jak dla mnie, to jeśli już jakieś miały by istnieć to najsensowniejsze byłoby istnienie jednej kinezy. Nie wiem jak ją nazwać, być może to poprostu swoista telekineza w wymiarze mikro lub inaczej pankinezna Nie wiem, kwestia gustu, jak dla mnie nazwa nie ma znaczenia, liczy się to jakby takie coś się objawiało. A no tak, że owa kineza daje ludzkiemu organizmowi możliwość wpływania na otaczającą nas materię (wiem, brzmi to durnie ale jak inaczej oreślić chociażby słynną telekinezę), chodzi o to, żeby nie doszukiwać się różnych rodzajów sił w nas drzemiących. Siła jest jedna a uniwersalna, kwestia tego jak nią pokierujemy, czy wiemy jak nią pokierować aby osiągnąć dany efekt. Od razu uprzedzam, że nie mam tu na myśli podpalenia kogoś czy też posłania mu kinetycznego kopniaka. Chodzi mi o manifestację owej umiejętności w sposób być może nawet nie zauważalny, bo gdyby to było możliwe na taką skalę, już dawno mielibyśmy realny odpowiedznik herosów albo jakiegoś Goku Zresztą, to tylko taka moja teoria, nie będę nikomu wmawiał, że jest słuszna -_______________-'


Aaaa... I żeby nie było, żem jest kolejny amator mocy człowieka nie popartej żadnymi racjonalnymi przesłankami. Faktem jest, że naukowcy opracowali urządzenie, umożliwiające osobom praktycznie całkowicie sparaliżowanym, korzystanie z komputera, obecnie nawet trwają prace nad wprowadzeniem go do produkcji komercyjnej np. do sterowania grami, nie będę tutaj opisywał urządzenia, podaję pierwszy lepszy link dla zainteresowanych:

http://gry.interia.pl/psp/sprzet/news/sterowanie-grami-przy-pomocy-mysli,1052985,4045#skipAdnews

Dobra a jaki to ma związek z parapsychologią? ^^ Proste. Skoro człowiek potrafi wygenerować odpowiedni rodzaj fal zapewne elektromagnetycznych, które mogą wpływać, po przetworzeniu oczywiście, na to co się dzieje w komputerze (dodam, że dzieje się to "bezprzewodowo" ) to dlaczego nie mógłby po odpowiednim ukierunkowaniu owych fal wpłynąć na otaczającą nas materię? Być może nasze mózgi są jeszcze zbyt słab rozwiniętę lub nie przyzwyczajone do tego rodzaju manifestacji swojej siły. Być może da się opracować urządzenie, które potrafiło by nie tylko nam ułatwić ukierunkowywanie takich fal ale nawet je wzmacniać, co mogłoby dać niesamowite efekty Być może, taki urządzenia już istnieją, tylko ze względu na siłę jaką oferują, są jednymi z najbardziej strzeżonych projektów? Kto wie...

Użytkownik Maayel edytował ten post 08.03.2008 - 14:30

[..::Marta::..]

Jeju, ile sceptyków...

Pewnie, że nie można od razu stać się supermanem, dragonballem czy naruto.

ALE

Dla człowieka, który się odpowiednio rozwinie, który będzie miał max energii, który przejdzie nie kilka lat, a raczej kilkadziesiąt lat, może opanować takie zjawiska.
Co do spisu, nie wiem ile z tego wymysłu, choć każde z nich jest możliwe, z tego względu że NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH. WIERZYĆ, WIERZYĆ I JESZCZE RAZ WIERZYĆ!!! Sam Chrystus powiedział, że wystarczy ziarenko wiary, by górę przesunąć...

Ktoś prosił o filmik. Proszę bardzo...

http://www.nautilus.org.pl/?i=1310

CHI=PSI

[Maayel]

Że tak powiem: O KUTWA Niezłe Cóż, chyba wygraliście

[Piotrek]

a ja wiem kto umie włączyć telewizor elektrokinezą!... obeżjyjcie sobie rodzinę zastępczą
ale na serio, telekineza bierze się z mózgu ( czy się mylę? ), w mózgu jest wiele neuronów,
które przewodzą elektroimpulsy. Jakby się człowiek skupił to mógłby je wydostać z siebie

[Ana Mert]

No oczywiście. Przecież każdy co najmniej raz w życiu został "pokopany" przez ścianę/drzwi od samochodu/klamkę czy nawet inną osobę. Powstaje wtedy widoczna iskra która przeskakuje z naszej ręki na przedmiot który obwiniamy za "pokopanie" nas (a tak naprawdę to my jesteśmy naelektryzowani np. przez sweter który mamy na sobie). Od tego już tylko krok (milowy ale jednak tylko krok ) do elektrokinezy. "Wystarczy" nauczyć się nad tym panować.
Chociaż wątpię żeby ktoś dał radę ciskać piorunami jak taki Zeus...

[Kryczmen]

Człowiek jest zbudowany z żelaza , ale nie ma jego wystarczająco dużo żeby stworzyć coś wielkości pioruna .
Czasem zdarza sie kopnąć prądem rodzaju ''pstryczka'' od zapalniczki ,ale nic po za tym .

[Metal Soldier]

A czy po takim tworzeniu prądu nie powinno człowieka porazić kompletnie? W końcu w 80% jesteśmy z wody...

[Aidil]

Zaskakująca jest postawa : jeśli ja nie potrafię czegoś zrobić to to nie istnieje. Nie widziałem to nie istnieje itd.

[Korynt]

TO możliwe! potrzyjcie się o sweter i dotknijcie kogoś. Oto elektrokineza!
tak samo aerokineza - dmuchnąć każdy potrafi

[Kryczmen]

Kowal, to co napisałeś to fizycznie da sie ustalić z jakiego powodu tak sie dzieje .
Ale żeby dało sie kogoś piorunem walnąć ?? Fizycznie niemozliwe .

[Ana Mert]

Kowal, to co napisałeś to fizycznie da sie ustalić z jakiego powodu tak sie dzieje .

Dlaczego wszyscy zakładają ,że zdolności uznawane za paranormalne nie mogą się opierać na prawach fizyki... Wszystko musi być "czary mary hokus pokus" czyli nie mające nic a to nic wspólnego z fizyką?

Moim zdaniem tak naprawdę nie ma rzeczy całkowicie paranormalnych, są tylko takie które JESZCZE nie zostały wytłumaczone przez naukę, ale kiedyś zostaną (co nie znaczy ,że np. takich duchów nie ma - może za parę lat naukowcy odkryją cząstki z których składają się duchy i stanie się to faktem naukowym? Kto wie?).

[anonimxD]

Lol... A pokaż mi jakieś czysto naukowe dowody, chociaż nie, źle to ująłem, pokaż mi czysto naukowy przykład, który by potrafił przekonać przeciętnego człowieka, że elektrokineza jest możliwa. Nie wiem, jakieś procesy w ludzkim organiźmie, które pozwoliły by na:
Primo: wytworzenie odpowiednio silnej energii elektrycznej
Secundo: skumulowaniu owej energii w jednym punkcie naszego ciała
Tertio: zmuszenie tak nieokiełznanej siły, jaką jest elektryczność aby przeskoczyła miedzy źródłem skumulowanej energii a porządanym celem (chodzi mi o to, jak sobie wyobrażasz, zmuszenie zgromadzonej energii do tego, aby iskra, przeskoczyła tam gdzie chcesz, a nie tam gdzie jest zgromadzony najwiekszy przeciwny ładunek elektryczny)
Quarto: i wreszcie, w jaki sposób zamierzasz zmusić iskrę, która już postanowiła przeskoczyć, do tego aby nie poraziła również Ciebie?

Wyjaśnij mi te cztery sprawy w sensowny sposób a uwierze w elektrokineze
[/quote]
odpowiedz jest 1 na wsyztkie 4 pytania:



spadaj nie zlaezy mi na tym zebys wiezył

[Maayel]

Hehe... Autor tematu pytał się w to czy wierzymy, więc odpowiedziałem ale wtedy nie widziałem jeszcze tego

http://pl.youtube.com/watch?v=Aos0hnwiHt8

Co prawda nie ma tam takiej elektrokinezy jak co niektórzy sugerowali, że istnieje ale jest

Użytkownik Maayel edytował ten post 18.03.2008 - 17:11

[anonimxD]

KIEDY ISTNIEJE WIZUALIZACJA NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK NIEMOŻLIWE

Jasna sprawa. Kwestia tylko tego, że jedyną osobą która widzi te ciskane pioruny jesteś Ty =] (czyt. osoba wizualizująca).

ty kpisz ?? pierdziele 1 raz na tym dziale jestes ze nie wiesz co to wizualizowac cos?? to o czywiste ze tlyko ja to widze ale chodiz o to ku czemu to prowadzi ... pogadaj z ludzikami na innych tematach o tym oki??

[Maayel]

Chcąc nieco wspomóc nieco anonima apo5 a słyszałeś kiedyś o autosugestii? Tego raczej nie jesteś w stanie zakwestionować, że coś takiego istnieje bo medycyna zna tysiące niewyjaśnionych uzdrowień/wyleczeń w przypadkach nieuleczalnych metodami konwencjonalnymi, a w których sami chorzy mówili o woli życia i nadziei na wyzdrowienie. W takim razie, wytłumacz mi czym różni się autosugestia od wizualizacji, jak nie tym, że jest to autosugestia ukierunkowana przez nas, nie działająca spontanicznie tylko w sposób przez nas pożądany? Już o tym pisałem na tym forum. Zapytasz zapewne, dlaczego więc nie widzimy efektów takiej wizualizacji, tak jest to w przypadku autosugestii? Odpowiem tak. Większość ludzi nie ma pojęcia o tym do czego nasz mózg jest zdolny, autosugestia działa bez naszej wiedzy, automatycznie, jest oparta na instynkcie przetrwania, najsilniejszym możliwym pragnieniu - pragnieniu życia. Wizualizacja, najczęściej jest oparta na naszych pragnieniach pobocznych, chęci wyróżnienia się, osiągnięcia większej siły itp. i podążając tą drogą jesteśmy skazani na niepowodzenie, gdyż takie pragnienia nigdy nie zmotywują nas tak bardzo jak chęć życia. Dopiero odpowiednie skupienie, odpowiednio silne pragnienie jest w stanie dokonać tego co chcemy, przeczytaj pierwsze lepsze dzieło dotyczące kształtowania swojego chi a zrozumiesz o co chodzi. A teraz spójrz na filmik, do którego link podałem.

A komentarze do tego nagrania, typu to jakaś ściema, darujcie sobie wszyscy sceptycy. Najpierw chcecie przedstawienia dowodów na istnienie czegoś takiego jak psi, potem kiedy przedstawi się wam takowe dowody, chórem krzyczycie, że to oszustwo. W ten sposób ośmieszacie samych siebie, bo tkwicie w waszych konserwatywnych postawach zupełnie nie dopuszczając do siebie tego, że jednak to ktoś inny miał rację. O tym czym kierowany jest wasz sceptycyzm, mógłbym pisać jeszcze wiele (np. zazdrość, nie chęć do uznania czyjejś niezwykłości, bo przez to czulibyście się gorsi - może nie od kogoś z tego forum ale np. od takiego Johna Changa i jemu podobnych, którzy potrafią zrobić to o czym zawsze marzyliście) ale to nie ten typ forum.