Tylko nie czepiajcie się nazwy, sam ją skleciłem na podstawie innych "kinez".
Czy wierzycie w możliwość, którą podobno posiedli niektórzy wschodni mistrzowie zen, to jest skanalizowania energii i uwolnienia jej w postaci czystej, tzn. np. iskry elektrycznej, osiągającej czasem nawet postać pioruna. Czy wierzycie, że taka zdolność jest osiągalna dla człowieka.
Słyszałem że człowiek jest w stanie skumulować energię [chyba prąd] w jednym miejscu tak by była wyczuwalna, ale jak sith to tymi piorunami nie postrzelasz
Łomatko, za dużo Naruto chyba ktoś się naoglądał. Ale wiadomo, ludzie nazywają się "psionikami", żeby sprawiać wrażenie "specjalnych" i "wiedzących więcej" od innych
Łaaa ha ha wy tu o zapalaniu latarnii i naruto a już myślałam, że temat dla mnie. Przy mnie urządzenia elektryczne/elektroniczne kapitulują i odwołują się do natury i przestają działać. Najfajniej jest jak w pracy nam sieć pada, można do domu uciec szybciej heh
Witam, bywam tu rzadko, ale chciałbym kolejny raz (chociaż pierwszy w tym temacie) wypowiedzieć się w obronie zdolności psychicznych. Czemu? Nie wiem, być może liczę na to, że komuś się to przyda do wzbogacenia światopoglądu, obojętne czy po przeczytaniu tego postu będzie za, czy przeciw, ale może zasieję odrobinę wątpliwości w sceptykach.
Zacznę od znanego mitu ile procent mózgu używamy. Używamy większości! Przyjmijcie to do wiadomości raz a dobrze i nie szerzcie ciemnoty! Nauka pewne rzeczy już dawno ustaliła. Niech nikt mi tu nie twierdzi że używamy 10, czy 30%, jak ktoś nie wierzy niech sprawdzi zapisy z sesji aktywności mózgu. Taka jest natura mózgu, neuronów i propagacji impulsów elektrycznych, które nie wybierają sobie konkretnych neuronów, tylko lecą gdzie popadnie, rozdzielając się i powielając. Zupełnie inną sprawą są możliwości mózgu oraz to co ogarnia nasza świadomość. A tego to już 99.99% nie ogarniamy i zrzucamy na barki tzw. podświadomości. Mózg jest tak skonstruowany, że w procesie myślenia fizycznie uczestniczy jego przeważająca większość, ma to swoje plusy, gdyż informacje są przechowywane w wielu miejscach i cała sieć neuronowa jest odporna na ewentualne zakłócenia w funkcjonowaniu w przypadku urazów. Jest znany przypadek w medycynie, kiedy wycięto pacjentowi jedną półkulę mózgu, a pacjent przeżył i miał się dobrze. Funkcje brakującej półkuli przejęła ta nie wycięta.
Inną sprawą jest cała nieświadoma część działania mózgu, a uświadamiamy sobie naprawdę niewiele. Większość jest filtrowane i wycinane z naszej percepcji, żebyśmy nie byli zalewani olbrzymią ilością informacji w każdym TERAZ. Mózg i nasza podświadomość odpowiada za wiele nieuświadomionych procesów, jak skurcze mięśni, uwalnianie energii, napięcie elektryczne skóry. Potrafi wywoływać poparzenia, bąble i tak samo je goić. Jest wiele publikacji na temat placebo i nacebo (negatywnego placebo), hipnozy i autohipnozy. Wymieńmy kilka przykładowych działań naszego organizmu by mieć jakiś ogląd:
- niesamowite możliwości regeneracji i degeneracji organizmu (ozdrowienia i zapaści na zdrowiu)
- filtrowanie/wycinanie/modyfikacja informacji odbieranych przez mózg, szczególnie popularne w hipnozie scenicznej, kiedy człowiek stoi i nie widzi kogoś, albo interpretuje go inaczej (np. jako świętego Mikołaja)
- niesamowite reakcje w stanach zagrożenia, przykładowo ostatnio na Discovery było o człowieku, który podniósł kilku tonowy głaz i dzięki temu się uratował (przy okazji urwał więzadła mięśni), co normalnie nie jest świadomie dla nas możliwe dzięki odpowiednim zabezpieczeniom w mózgu.
- wyłączanie informacji o bólu, np hipnoza zabiegowa
- chodzenie po ogniu, czego można doświadczyć na większości pseudo kursów
- wytwarzanie poparzeń ołówkiem, kiedy zahipnotyzowana osoba dostaje sugestię, że jest to zapalony papieros
- przywoływanie z podświadomości informacji, które pozornie nie są dla nas dostępne z poziomu świadomości
- świadoma regulacja procesów takich jak tętno, bicie serca, opór elektryczny skóry
- panowanie nad temperaturą ciała, np sławetni mnisi siedzący jedynie w ręczniku w śniegu i roztapiający go wokół siebie.
To nie jest magia, ani coś co nazwalibyśmy kinezami, ale ukazuje możliwości naszego umysłu, czy też raczej podświadomości. Jednak stawiam hipotezę, że wspomniane zdolności są możliwe, tylko brakuje nam albo opanowania możliwości umysłu, lub również opanowania pewnego eterycznego nośnika (chi, mana, orgon, ether), jak to twierdził bodaj Lorenz (tak, ten naukowiec od praw Lorenza) ale głowy za to nie dam, nie jestem najlepszy w cytowaniu.
Co prawda muszę zawieść co poniektórych elektrokineza o jakiej mi wiadomo nie działa na bazie elektryczności, tylko na bazie chi. Teoretycznie skoncentrowana może przepływać w formie wyładowania łudząco przypominającego wyładowanie elektryczne, tak przynajmniej twierdził John Chang (ponoć kilka razy zrobił to praktycznie ku uciechy gawiedzi). Podłączali go zresztą do odpowiedniej aparatury pomiarowej, która niczego nie wykazała. Nie chcę kolejny raz mówić dlaczego Jonh Chang to rzeczywista osoba z rzeczywistymi umiejętnościami. Pisałem o tym wiele razy w wielu miejscach, wpiszcie w google, sami dowiedzcie się o tym człowieku(co w sumie nie jest takie proste). Adres jego drugiego filmu znacie:
Kiedyś (jeszcze chyba w czarno białej telewizji) wystąpił jako Jack Dynamo w filmie dokumentalnym, podłączali go tam do różnej aparatury, na tym filmie usmażył między innymi rybę na dłoni.
Jeśli uważacie, że ten człowiek nie jest wiarygodny, to spójrzcie na tego Rosjanina, którego można zaliczyć do piro lub elektrokinezy: http://rutube.ru/tracks/879291.html
Co prawda na początku śmieszny, szczególnie jak zaczyna "bzyczeć", ale później robi się poważniej szczególnie jak okazuje się co robi. Tak dla ciekawości część przedstawionych technik jest łudząco podobna do ćwiczeń tybetańskich mnichów. Osoby które interesują się tą tematyką powinny szybko wyłapać o co mi chodzi, podobne rzeczy opisywał Grudżijew. Możecie obejrzeć dokładnie film i zrobić odpowiednie analizy, nie wydaje się w żaden sposób sfabrykowany.
Załóżmy że obaliliście dwa poprzednie filmy, to może coś o mistrzach chi z filmów dokumentalnych?
Mistrzowie chi nie przekonują? To może przekona was dokument na temat teleportacji sporządzony dla US Air Force, opisujący między innymi chińskie eksperymenty z teleportacją za pomocą, uwaga! dzieci Interesujące informacje zaczynają się od strony 55. Autor raportu potraktował to na tyle poważne, że postanowił nawet jakoś fizycznie wyjaśnić zjawisko. http://www.fas.org/s...nt/teleport.pdf
Co prawda ostatnie nie na temat elektrokinezy, ale jeśli to byłoby możliwe, to poprzednie również. Nie będę was przekonywać, że to prawda bądź nie, nie ma to dla mnie sensu. Łatwowierni zawsze łatwo uwierzą, a twardogłowi do śmierci będą bronić swoich poglądów. Sami wysnujcie własne wnioski i sami znajdźcie własną odpowiedź dobrą dla was.
Jest znany przypadek w medycynie, kiedy wycięto pacjentowi jedną półkulę mózgu, a pacjent przeżył i miał się dobrze. Funkcje brakującej półkuli przejęła ta nie wycięta.
Po lewej przypadek względnie normalnego, 44-letniego faceta który wprawił lekarzy w zakłopotanie. Po prawej mózg "normalnej" osoby. Więcej w w/w linkach
Nie chcę kolejny raz mówić dlaczego Jonh Chang to rzeczywista osoba z rzeczywistymi umiejętnościami. Pisałem o tym wiele razy w wielu miejscach, wpiszcie w google, sami dowiedzcie się o tym człowieku(co w sumie nie jest takie proste). Adres jego drugiego filmu znacie:
Rozbawił mnie ten fragment. ten chang to zwyczajny oszust, który wciska ludziom kity o swojej nadnaturalnej mocy. Jego umiejętności to tylko cienkie sztuczki miernego magika.
[Rozbawił mnie ten fragment. ten chang to zwyczajny oszust, który wciska ludziom kity o swojej nadnaturalnej mocy. Jego umiejętności to tylko cienkie sztuczki miernego magika.
Troll pozostanie trollem. Witam wszystkich, dawno mnie tu nie było John Chang to realna osoba, kilkukrotnie diagnozowana przez badaczy. To tak jak z tym hindusem co nie je, zrobili badania jedne, powiedzieli "Rzeczywiscie nie je i nie pije", to po kilku miesiącach znalazło się kilku takich naukowych troli co to krzyczą, że badania do chrzanu, że nie tak wykonane, itd itp Teraz niedawno znów zrobiono badania 3 miesięczne, włącznie z ważeniem wody przed i po kąpieli, 24h nadzór, stwierdzono, że nie je i nie pije, a chodzi i żyje. Ciekawe kiedy znów to zakwestionują. Ojciec Czesław Klimuszko, wielokrotnie (w tysiącach) lokalizował zaginionych i zmarłych, przepowiedział też kilka razy przyszłość, miał 95% trafność. 5% zostawało na wypadki kiedy odczytał co innego, np właściciela zdjęcia zamiast postać na zdjęciu ("Moje widzenie świata" C. Klimuszko). Ale dla ludzi telepatia dalej nie istnieje. Jest tyle dowodów na to, że to co widzimy nie jest tylko tym co jest. Ale ludzi są zbyt leniwi i głupi by szukać, oraz zbyt przerażeni co mogliby przy okazji odkryć. A jak się szuka, to odkryć można całkiem nieprzyjemne rzeczy. Świadomość własnych błędów, zatruwania na każdym kroku swojego organizmu toksynami, własną ułomność i niedoskonałość.
Ludziom nie na rękę jest propagowanie takich informacji. I to nie żaden spisek, ludzie zawsze bali się niewyjaśnionego.
Troll pozostanie trollem. Witam wszystkich, dawno mnie tu nie było
Witam Cię trollu. No tak Chang to realna osoba, a nie postać z kreskówki, narysowana na kartce papieru. Już napisałem jak on robi te swoje sztuczki a ty możesz dalej krzyczeć że on rzeczywiście posiada takie umiejętności, ale to niczego nie zmienia bo facet wykorzystuje znane metody które stosuje się w tego rodzaju sztuczkach. A temu niejadkowi robili kolejne badania? Pewnie badali go znowu ci sami ludzie? To ja się nie dziwię że znowu odniósł sukces. Ale to nie jest temat o nim, ani o Klimuszce. No chyba że Klimuszko też się bawił w elektrokinetyka, ale nie słyszałem o tym.
Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 31.01.2011 - 17:02
A czy wszechwiedzący oglądał program dokunentalny o tej osobie ? Owy program był emitowany na początku lata (2010) na kanale TVP dokładnie nie pamiętam 1 czy 2. Pokazane były badania jakie były prowadzone jak były one przeprowadzane i jakie były wyniki owych badań.
Ale o kim mówisz o tym oszuście czangu czy o tym oszuście niejadku?
już pisałem w jakimś temacie jak ten czang robi te swoje marne oszustwa. nie będę tego drugi raz pisał i w dodatku dostawał minusy od tych którym się prawda nie podoba.
Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 31.01.2011 - 20:57