Napisano 01.02.2011 - 08:10
Napisano 01.02.2011 - 09:42
Na tym filmie był również pokaz mistrzów, jeden zapalił zdjętą przez jednego z obserwujących, koszulkę T-shirt. Ciężkie do spreparowania, chyba, że wszyscy byliby w tym spisku, tylko po co mieliby to robić, skoro te materiały nigdzie nie były publikowane? Od tak dla funu?
Ale według Ciebie ten Rosjanin, również oszukiwał, a dziury w kubeczkach wypalał gorącym oddechem chili co?
Napisano 01.02.2011 - 20:04
Masz, poczytaj sobie ten temat. Wyjaśniłem tam jak ten chang robi swoje triki http://www.paranorma...pic=14852&st=45 Nie będę tutaj tego wklejał.
I co z tego że miałeś wgląd w opinie ludzi znających tego changa? Przecież to pewnie jego kumple są i nie przyznają się do tego że ich mistrz oszukuje. Pewnie nawet wielu z nich wierzy że on naprawdę ma jakieś magiczne moce.
Raport armii amerykańskiej by Cię nie przekonał Notabene raport sił powietrznych na temat teleportacji jest załączony w poprzednim poście. Tak jak mówiłem, badały go niezależne zespoły, zupełnie mu obce. Raport naukowców indyjskich o niejadku też Cię nie przekona, a popatrz wojsko stanów zjednoczonych przekonało i żywo się tematem zaintersowali widząc w tym szansę na stworzenie super żołnierza.Nie wiem też co mają udowadniać ,,badania" robione w gronie znajomych mu ludzi z tego samego środowiska. No daj spokój. Jeden mistrz strzelania prądem zostanie przebadany przez drugiego mistrza tai czi czy czegoś tam, a ty podajesz mi tutaj ten przykład jako coś co ma niby potwierdzać że ten koleś nie jest oszustem.
Jaki rosjanin? Podaj mi jego nazwisko.
Popatrz na te sztuczki robione przez changa i powiedz mi szczerze dlaczego wszystkie wyglądają jak magiczne sztuczki? Wszystkie te triki to stare numery robione jeszcze przed narodzeniem tego changa.
Napisano 01.02.2011 - 20:56
Zapoznałem się z linkiem, nie przekonałeś mnie i mogę Ci wytknąć błędy. Po pierwsze badający Johna Changa, nie byli jego znajomymi, tylko znanymi dokumentalistami.
Po drugie, trick z kopaniem prądem, polega właśnie na prądzie, a Johna Changa podłączono do voltomierzy i amperomierzy, a także do zwykłej żarówki i one nic nie wykazały mimo że przez połączenie coś kopało osobę po drugiej stronie.
Raport naukowców indyjskich o niejadku też Cię nie przekona, a popatrz wojsko stanów zjednoczonych przekonało i żywo się tematem zaintersowali widząc w tym szansę na stworzenie super żołnierza.
Napisano 02.02.2011 - 19:34
Eh.. chłopie, myślałem że nie będę musiał dalej tego tłumaczyć. No ale jak trzeba to nie mam wyjścia.
Nie widzę karnista na filmie ani na tym, ani na innych które widziałem. Z tego co wiem nikt nie czuł siarki, an benzyny, ale skoro tak to się robi Ciężko mi się w tym względzie kłócić.A w triku z gazetą nie chodzi o tarcie. Można wziąć kamień taki od zapalniczki i do tego draskę, albo po prostu trochę siarki pod paznokieć, potrzeć o draskę i jest ogień. Można umoczyć palce w benzynie i potrzeć, wtedy się ładnie rozpali. Tak to się robi.
Ten filmik z tym ruskiem dość długi jest, nie chce mi się go teraz oglądać, może potem.
Napisano 02.02.2011 - 20:59
Co do Darrena Browna, napisałem już, podrobienie zdolności poprzez oszustwo nie jest dowodem na brak zdolności u kogoś innego. To że analfabeta przeczyta wyuczony fragment książki, nie oznacza, że druga osoba która rzeczywiście przeczyta ten fragment też jest analfabetą. Chyba się tu ze mną zgodzisz.
Jeśli chodzi o Changa, masz swoją opinię, ale nie masz dowodów na jego oszustwo.
Skąd wiesz co kto użył, byłeś tam? Te osoby które tam były, nawet jeśli wiedzą jak to było zrobione, to na pewno tego nie wyjawią. Nie po to kręcili taki dokument żeby teraz wszystko psuć. Mieli pokazać guru, no i to zrobili.Nie widzę karnista na filmie ani na tym, ani na innych które widziałem. Z tego co wiem nikt nie czuł siarki, an benzyny, ale skoro tak to się robi Ciężko mi się w tym względzie kłócić.
to taki zabieg retoryczny z twojej strony w stylu ,, a tego to już na pewno nie wyjaśnisz"Zastanawiam się też, czy odrzucasz wszystkie zjawiska, czy tylko Changa. Bo jak wszystkie, to co z ojcem Klimuszko? Bo kompletnie ignorujesz ten temat, a jest dużo więcej dowodów autentyczności, bo jednak Chang jest dosyć daleko i trudno cokolwiek sprawdzić/udowodnić którejkolwiek ze stron tych rozważań. A ciężko dyskutować na temat materiałów, których nie jestem w stanie przedstawić, bo ich fizyczne nie posiadam. I nie chciałbym Cię zarzucić takimi "pustymi" z punktu widzenia naszej rozmowy argumentami.
Napisano 02.02.2011 - 22:02
Użytkownik Kosz85 edytował ten post 02.02.2011 - 22:06
Napisano 03.02.2011 - 09:48
Zrezygnował z ich nauki bo wszyscy zaczęli mieć problemy z nerkami (złe pokierowanie chi). Do tego czasu powstał jednak np filmik, kiedy jeden z jego uczniów na odległość przewraca jakiś tam przedmiot - projekcja chi.
David Shen w końcu ich znalazł i prywatne filmiki pokazywały te "sztuczki" robione przez innych mistrzów. Zastanawia mnie, czy nagle byłby to zjazd kuglarzy? Na forum "Tao The Bum" można było przeczytać między innymi wrażenia zwykłych ludzi ze spotkania z mistrzami, była tam między innymi mowa o przemianie wody w miód chi, pili wodę, mistrz dotykał szklanki i woda zmieniała swoją naturę
Napisano 04.02.2011 - 09:38
Co do wrażeń niektórych osób, w tym też twoich, że możesz czuć jakąś energię, to trudno mi się w tej kwestii wypowiadać. Sądzę że są to subiektywne odczucia osób. Podobne uczucia da się wywołać hipnozą.
O Jackowskim nie mam najlepszego zdania. Możliwe, że ma jakieś zdolności, nie zabieram mu tego, ale nie da się się go porównać do Klimuszki, który miał prawie 100% trafność. Inna sprawa, że gdy miał problem z nawiązaniem połączenia, to to mówił, a nie wymyślał Przy nim Jackowski jest amatorem, ale to właśnie tak jest, osoby bez zdolności mówią o sobie wielcy jasnowidze, a wielcy jasnowidze mówią o sobie jako o zwykłych ludziach. Chociaż inna sprawa, że Jackowski lepiej pracuje z trupami, niż przyszłością, Klimuszko wytłumaczył to, zanim Jackowski zaczął się tym zajmować. Według niego, dosyć świeża śmierć jest bardzo silną telepatyczną informacją, która nie daje się łatwo zagłuszyć przez inne. Klimuszko też się specjalnie nie parał przyszłością.O jasnowidzach, Jackowskim i innych chciałem kiedyś założyć temat i wypisać moje sceptyczne myśli. Jednak ochota przeminęła, kiedy zaczęto mnie minusować w nieskończoność. Z początku miałem jakieś 40 punktów na plusie, a teraz mam jakieś minus -20. Nie chcę się męczyć z pisaniem obszernych tekstów, zdradzać sekrety i dostawać za to minusy od dzieciaków które zminusują mnie, a w ogóle nie przemyślą tego co napisałem.
Napisano 04.02.2011 - 10:00
Wodę mieli w zwykłych szklankach, kubkach, jeden w zakrętce od własnego termosu, więc ciężko by na poczekaniu im tam lustra wmontowali Woda z tego co pamiętam też była ich, a nie mistrzów.
Napisano 04.02.2011 - 18:13
A co do tego faceta roztapiającego kubki. Mam pewne podejrzenia jak to się robi, ale skonsultuję się jeszcze z innymi magikami. Pamiętam że kiedyś widziałem coś podobnego.
Napisano 04.02.2011 - 20:42
W 1947 podał dokładną datę śmierci kardynała Hlonda, który umarł wskazanego dnia 4 mieś później. Wypowiadał się w sprawie włoskiego ministra Aldo Moro, jak się później okazało trafnie.
Co do tych zjawisk ogólnie, to i tak będziesz musiał się ugiąć przed faktem, że istnieją. Prekognicja np istnieje, została udowodniona przez naukę, tylko na skalę przewidywania do 1-3s przed wystąpieniem zdarzenia. Eksperyment polegał na pokazywaniu spokojnych i szokujących zdjęć. Podświadomy stres występował wcześniej niż bodziec który go powodował. Ot taka ciekawostka.
Napisano 13.02.2011 - 19:03
Nie, nie coś w stylu Zbigniewa Nowak'a. O ile pamiętam, po programie energetyzowania wody, woda nie zmieniała właściwości fizyczno-chemicznych i nie stawała się z niczego słodka jak miód. Ale może się mylę i chcesz mi wmówić, że to normalne?Wodę z chi? czyli coś w stylu naenergetyzowanej wody jaką kiedyś sprzedawał Zbigniew Nowak? Trza było tak od razu. Nie musiałbym pisać tego wszystkiego.
W 1947 podał dokładną datę śmierci kardynała Hlonda, który umarł wskazanego dnia 4 mieś później. Wypowiadał się w sprawie włoskiego ministra Aldo Moro, jak się później okazało trafnie.
Wiesz, najważniejsze jest to czy ta przepowiednia była spisana przed tym wydarzeniu czy dopiero po nim. Bo większość takich wizji pojawiało się na piśmie dopiero po danym wydarzeniu. Tak było z tą kobietą co niby przeidziała śmierć Kennediego. A to że wskazywał nawet adres zamieszkania zaginionych to już jest przesada.
Po necie krąży wiele dziwacznych newsów np. o tym że amerykańscy naukowcy odkryli że seks jest przyjemny. Coś słyszałem o tym doświadczeniu. Jednak wydaje mi się że tu chodziło o to że mózg reaguje najpierw a potem dopiero człowiek swoim ciałem reaguje na dany bodziec. Tak badano tzw. zjawisko olśnienia. Przed samym olśnieniem zwiększała się aktywność płata mózgu znajdującego się nad uchem. Jeśli tobie chodzi o coś innego to zapodaj linka.
Napisano 14.02.2011 - 12:56
Nie, nie coś w stylu Zbigniewa Nowak'a. O ile pamiętam, po programie energetyzowania wody, woda nie zmieniała właściwości fizyczno-chemicznych i nie stawała się z niczego słodka jak miód. Ale może się mylę i chcesz mi wmówić, że to normalne?
Tak, bo każdy jasnowidz powinien prowadzić dziennik widzeń, ale oczywiście nie taki normalny, tylko potwierdzany codziennie przez notariusza, najlepiej dwóch, albo 10, w końcu tych dwóch mogło się zmówić i co dziennie inni. Ty kiedyś myślałeś jakby to miało wyglądać, żebyś uwierzył? Gazety zwykle piszą o takich rzeczach po faktcie, bo przed tym taki człowiek jest jedynie dziwakiem. I tak, było to potwierdzone przez kilka osób duchownych - inaczej skąd byłoby stwierdzenie "4 mieś później".
Napisano 15.02.2011 - 23:26
Użytkownik Kosz85 edytował ten post 16.02.2011 - 18:07
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych