@skittles
No dobra, ale - szansa na ustrzelenie szóstki w totku zawsze jest określona. Nigdy większa, nigdy mniejsza - zawsze taka sama, niezależnie od skreślonej kombinacji. Oznacza to, że skreślając te same liczby tyle razy, ile może być kombinacji, teoretycznie (czysto teoretycznie) raz powinniśmy trafić.
Prawda, tylko kto chciałby tak grać, prawda?
I teraz - ty twierdzisz, że nasz mózg odebrał kwantowy telegram z przyszłości mówiący o tym, że kiedyś trafimy. A ja mówię, że przyśniło nam się zdarzenie o pewnym prawdopodobieństwie, które przy odpowiedniej ilości prób w realnym życiu musiało kiedyś nastąpić (prędzej czy później).
Z tym kwantowym telegramem z przyszłości, to trochę pojechałeś. Zostańmy na kwantowej informacji, w której zawarte są te dane. Uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, jeśli przyśniło ci się to, to jest szansa, że przy odpowiednim ruchu, możesz wypełnić to, co ci się przyśniło. Ja jednak bym nie próbowała tego robić,przy tak małej ilości informacji. Informacja ta jest przekazana strasznie ogólnikowo. Mózg zrobił czystki. W takich snach należy patrzeć na szczegóły.
Ja miałam sen w którym śniło mi się losowanie dużego lotka, ale mózg wykręcił mi figla. Wylosowane liczby to były... same czwórki. Jednak mając te dane próbowałam szczęścia. I skreśliłam tylko liczby z czwórkami. Co prawda nie wygrałam szósteczki, ale 4100 zł ... dała mi piąteczka. Wiem, że to nie tak dużo, ale zawsze coś .
Zauważyłam, że jak mam jakiś taki proroczy sen, to on najczęściej urzeczywistnia się kolejnego dnia, z reguły do trzech dni, jednak miałam apokaliptyczne sny, ponad 10 lat temu, które zdają się urzeczywistniać dopiero teraz Korea, rakiety etc. Miałam też sny w których były zawarte dane np. kiedy, w jakim wieku ktoś umarł. Te sny są zaskakujące, dla mnie, bo ja jako ktoś, kto nie ogląda programów informacyjnych i całkowicie nie interesuje się polityką, ma sny w tym temacie. Raz śniło mi się spotkanie przywódców, a ja tam byłam i podawałam im ręki - witałam się z nimi. Na uboczu, całkowicie osamotniony stał ... Kim. Chciałam mu podać ręki, ale nie wiedziałam, czy ten gest będzie adekwatny do sytuacji. Ten sen przyśnił mi się, zanim zrobiło się o nim głośno.
O tym jest cała rozmowa - dlaczego jesteś taka pewna, że odbieramy info z przyszłości, a nie śnimy po prostu o zdarzeniach, które tak czy siak mogłyby zajść, więc zachodzą? Zauważ, że nie stawiasz żadnego terminu spełnienia się przepowiedni. Mogłoby to być nawet 5 czy 20 lat żebyś uznała, że się spełniła. Tylko ile razy przez ten czas się NIE spełniła? Na tej zasadzie działa złudna magia proroczych snów - zauważamy tylko sukces, porażki całkowicie pomijamy.
Żeby mieć prorocze sny, bez jakichkolwiek zniekształceń, czy niedociągnięć, to trzeba oczyścić umysł z "brudów" Wiesz, co mam na myśli, nie? Chodzi mi o przeżycia, emocje, marzenia, wyobrażenia, to co zarejestrowała nieświadomość, oczekiwania, zapamiętane wydarzenia etc. Taki człowiek musiałby się całkowicie odciąć od bodźców. Wtedy wychwycona informacja, będzie w miarę dokładna. Tu gdzie żyjemy, jest to prawie niemożliwe do osiągnięcia, dlatego prorocze sny traktuje się jako, coś nadprzyrodzonego lub jako zwykły przypadek.