Jak ja nie lubie tego pisać. Tak opisywać podstawowe problemy z dosami. Ludzie myślą że słuchanie dosera to jak połknięcie tabletki. Tak nie jest. Do tego trzeba cierpliwości, tak jak to pisze Asieńka. To jest tak. Żeby umysł wprowadzić w odpowiedni stan, potrzeba skupienia, a tego brakuje ludziom. Doser nie działa jak przycisk który wciskamy i włącza się odpowiedni stan naszego umysłu. Nad tym trzeba pracować. Co do tego w jakim stopniu działa ten program, zależy jedynie od człowieka, od jego kontroli nad skupieniem. Jeśli słuchasz jakiejś muzyki, a oprócz tego robisz całkiem co innego to sprawa ma się prosto. Dajmy na to że gra muzyka, a ty liczysz pieniądze. Musisz wybrać czym się zajmujesz. Jeśli liczysz, to nie skupiasz sie na muzyce, więc ona na ciebie nie działa. Tak samo jak skupiasz się na muzyce, słyszysz wszystkie instrumenty, ale nie ma możliwości żebyś w tym samym czasie policzył prawidłowo pieniądze. Tak samo trzeba umieć skupić się na I-Doser. To aż takie trudne żeby zrozumieć? Kosztuje to wysiłek, a jakie efekty to przyniesie to inna sprawa. Różnie bywa. Każdy dos inaczej na każdego działa. Rozpisałem się. Podałem zwykły przykłąd skupiania się na tym co sięw danej chwili robi, ech.
