Setki lat przed powstaniem piramid w Gizie oraz Stonehenge, nieznany lud skonstruował na Malcie ogromne megalityczne budowle. Przeznaczenie tych konstrukcji oraz sposób ich budowy do dziś pozostają tajemnicą. Po wzniesieniu 23 kompleksów budowli, przedstawiciele zagadkowego ludu opuścili Maltę, która pozostała niezamieszkała przez kilkaset kolejnych lat. Wg legend z budową związani byli tajemniczy giganci.
Megality z Malty są zaliczane do najstarszych wolno stojących budowli na świecie. Najstarszą maltańską budowlą jest kompleks o nazwie Ggantija znajdujący się na wyspie Gozo. Ggantija została wzniesiona ok. roku 3600 p.n.e., co czyni ją o tysiąc lat starszą od piramid w Gizie oraz 500 lat starszą od Stonehenge. W chwili gdy nieznany lud zaczął budować megality na Malcie, ludzie nie używali jeszcze metalowych narzędzi ani koła. Kompleks Ggantija składa się z dwóch konstrukcji, do których prowadzą osobne wejścia, a które łączy okrągły dziedziniec. Budowle wzniesiono z głazów, nie połączonych żadną zaprawą. Ogromne bloki ważą nawet ponad 50 ton, a zewnętrzne mury są wysokie nad ponad 6 metrów. Ocenia się, że pierwotnie konstrukcje te mogły być znacznie wyższe. Sama nazwa Ggantija pochodzi zaś od skojarzenia ze słowem ‘giganci’. Przez setki lat ludzie obserwujący z bliska te konstrukcje, przypisywali ich budowę zagadkowej rasie gigantów, którzy rzekomo mieli niegdyś zamieszkiwać Maltę. Zanim jednak przyjrzymy się opowieściom o gigantach, warto przeanalizować jeszcze bardziej tajemnicze budowle, które znajdują się na głównej wyspie Malta.
We wschodniej części Malty znajduje się kompleks budowli Tarxien, wzniesiony między 3250 a 3000 r.p.n.e. Miejsce to pozostawało nieodkryte aż do 1914 roku, kiedy to rolnik orzący pole natknął się kamienne bloki. Konstrukcje Tarxien charakteryzują się geometrycznymi kształtami oraz precyzją przy obróbce kamienia. Wielkie kamienne bloki najpierw wycinano, a następnie transportowano na miejsce budowy. Spoglądając z bliska na te konstrukcje, widać że budowniczy posiadali nadzwyczajne zdolności inżynieryjne, zwłaszcza gdy porównamy je do pobliskich murów stworzonych już w XX wieku. Kompleks Tarxien składa się z trzech konstrukcji, połączonych kwadratowym dziedzińcem. Budowle charakteryzują się bogatą ornamentyką oraz różnorodnością rzeźb figuralnych. Głównym elementem zdobniczym jest motyw spirali. Naukowcy spekulują, że kompleks sprawował funkcję świątyni, gdyż znaleziono tutaj kamienny nóż oraz ogromne naczynie przeznaczone na krew. Zachował się tu także fragment ogromnego posągu otyłej kobiety, który mógł mieć ponad 3 metry. Konstrukcje Tarxien zaskakują precyzją oraz rozmachem, jednak kilkaset metrów na zachód znajduje się jeszcze bardziej zagadkowa budowla.
W 1902 roku angielscy robotnicy natknęli się w trakcie prac budowlanych na strop niezwykłej, podziemnej budowli. Prace wykopaliskowe przyniosły szokujące odkrycia. Budowla ta, zwana Hypogeum Hal Saflieni, zajmuje powierzchnię 500 metrów kwadratowych. Składa się z trzech poziomów, a najniższy z nich sięga 14 metrów poniżej ziemi. W Hypogeum znajdują się imponujące geometryczne monolity, zaś wg archeologów do budowy tego kompleksu wydobyto spod ziemi ponad 2000 ton kamieni. Budowla składa się z sal, komór oraz korytarzy wyciosanych w skale. Budowę górnego poziomu rozpoczęto w 3600 r.p.n.e. Poziom ten składa się z wgłębienia z głównym korytarzem oraz komór grobowych po każdej stronie. Miejsca te były oświetlone promieniami słonecznymi, gdyż nie miały sklepienia.
Środkowy poziom datowany jest na rok 3200 p.n.e. i zawiera wiele tajemnic. To właśnie tutaj odkryto 7 tysięcy szkieletów oraz nadpalone szczątki 20 tysięcy kobiet, mężczyzn oraz dzieci. W środkowym poziomie znajduje się kilka zagadkowych pomieszczeń. Główna Komnata to miejsce całkowicie wykute w skale na planie koła. Znaleziono tam zbiór ceramiki oraz figurkę kobiety o małej głowie. Z kolei Komnata Wyroczni to miejsce zbudowane na planie prostokąta, które ma bardzo ciekawe właściwości akustyczne. Niskie dźwięki odbijają się tam echem, zaś dźwięki wysokie nie wywołują takiego efektu. Naukowcy sugerują, że starożytni za pomocą właściwie modulowanych dźwięków wprowadzali się w głęboki trans. Kolejnym pomieszczeniem jest komnata zwana Najświętszą z świętych, która zawiera geometryczny portal trylityczny. Na ścianach tej komnaty znaleziono ślady ochry. Naukowcy spekulują, że komnata mogła być miejscem pochówku oraz sanktuarium. Ostatnim pomieszczeniem jest Dół Węży, 2-metrowe zagłębienie o nieznanym przeznaczeniu.
Najniższy poziom datowany na 3000 r.p.n.e. znajduje się na samym dole i prowadzą do niego schody ze środkowego poziomu. Przeznaczenie tej części budowli również jest nieznane – nie znaleziono tutaj szczątków ludzkich ani oznak pobytu człowieka. Jako że miejsce te jest częściowo zalane wodą, naukowcy wysnuli wniosek, że mógł to być magazyn na wodę lub zboże. Hypogeum to przykład wspaniałej zaawansowanej budowli, jaką potrafił wznieść nieznany lud zamieszkujący niegdyś Maltę. Zdaniem naukowców kompleks ten prawdopodobnie był pradawnym sanktuarium, jednak dokładne przeznaczenie tej budowli wciąż stanowi zagadkę.
W południowej części Malty znajdują się dwa kompleksy megalitycznych budowli – Hagar Qim oraz Mnajdra, oddalone od siebie o 500 metrów. Oba kompleksy zostały wybudowane między 3600 a 3200 r.p.n.e. Hagar Qim składa się z czterech budowli, wzniesionych z ogromnych monolitów. To właśnie tutaj znajduje się największy monolit użyty do budowy maltańskich struktur o długości prawie 6 metrów oraz wadze 57 ton. Z kolei inny menhir ma prawie 6 metrów wysokości. Budowle Hagar Qim składają się z serii kamiennych pokoi w kształcie litery C. Tu również znaleziono kości zwierząt, co skłoniło naukowców do uznania budowli za świątynie.
Kompleks Mnajdra zawiera trzy budowle, wzniesione z wapienia koralowego. Znajdują się tu geometryczne konstrukcje oraz ołtarze. Tutaj także znaleziono kości zwierząt oraz noże, jednak zdaniem naukowców konstrukcje z Mnajdry nie były jedynie świątyniami. Południowa świątynia przejawia bardzo intrygujące właściwości i prawdopodobnie była obserwatorium astronomicznym lub też spełniała funkcję kamiennego kalendarza. W dzień równonocy wiosennej i jesiennej promienie słoneczne przenikając przez otwory padają na centralny punkt ołtarza. Z kolei w dzień przesilenia letniego i zimowego słońce oświetla rogi dwóch kamiennych słupów stojących w korytarzu łączącym dwa pomieszczenia. Maltańskie budowle były orientowane w kierunku południowo zachodnim, co pokazuje, że budowniczy posiadali dużą wiedzę astronomiczną, znacznie wyprzedzającą swoje czasy.
Budowle z Malty zaskakują swoim wiekiem oraz powiązaniami astronomicznymi, jednak równie zastanawiający jest transport wielotonowych kamieni na miejsca ich budowy. Przez lata naukowcy rozważali różne teorie. Według jednej z nich, robotnicy przesuwali je na wielkich kłodach drzew. Teoria ta została jednak szybko obalona, gdyż Malta była wyspą o bardzo niewielkim stopniu zalesienia. W pobliżu budowli archeolodzy znaleźli kule o średnicy od 7 do 60 centymetrów. Zdaniem archeologów bloki skalne mogły być przesuwane na zasadzie łożysk kulkowych. Według innej teorii być może były one umieszczane w specjalnie w tym celu rzeźbionych koleinach. Według innych, dawni Maltańczycy wynaleźli wózki, toczące się na kamiennych kulach.
Co ciekawe, niezwykły lud budowniczych, całkowicie opuścił Maltę ok. roku 2500 p.n.e. pozostawiając ją niezamieszkałą na kilkaset kolejnych lat. Nie wiadomo co spowodowało te wydarzenie. Zdaniem specjalisty od śródziemnomorskiej archeologii Johna Evansa, ‘budowniczy zniknęli jakby za sprawą działania magicznych sił’. Pozostawili za sobą kilkanaście niezwykłych kompleksów budowli, po czym albo wyginęli, albo też udali się w inne części świata. Kolejna grupa ludzi, która dotarła na Maltę, przypisywała autorstwo budowli gigantom, niezwykłym istotom, które miały zamieszkiwać tę wyspę. Podobne historie krążyły także wśród członków kultury minojskiej oraz greckiej, które utożsamiały Maltę z wyspą zarządzaną przez dziwne istoty o nadludzkich zdolnościach.
Jedna z legend opowiada o tym, że na początku władzę na wyspach sprawowały dzieci olbrzymiej kobiety, która niegdyś wynurzyła się z wody. Relacje te przypominają o historiach Oannesa, Wirakoczy czy też Adapy. Figurki i rzeźby ogromnej kobiety znajdowano w maltańskich budowlach, co spowodowało, że wg naukowców były to świątynie kultu płodności. John Evans uważa jednak, że figurki są raczej bezpłciowe. Kim zatem mogła być ta tajemnicza gigantka lub też grupa gigantów? Anton Mifsud - pediatra i badacz maltańskiej prehistorii wspomina że jeden z mieszkańców Gozo przyznał mu się, że wiele lat wcześniej podczas prac budowlanych znalazł szkielet giganta, jednak ukrył go, aby władze nie zastopowały jego przedsięwzięcia. Z materiałów, jakie pokazał Mifsudowi wynikało, że szkielet mierzył ok. 2,6 m. wzrostu i został pochowany w pozycji wyprostowanej. Na jego słowa nie ma jednak żadnych dowodów. Z kolei w Hypogeum odnaleziono 11 intrygujących wydłużonych czaszek, które rzekomo miały należeć do budowniczych.
Inna teoria głosi iż budowniczy megalitów z Malty byli ludźmi, którzy pochodzili z zaginionej ludzkiej cywilizacji, zniszczonej 12.000 lat temu w wielkim katakliźmie. Grupa ocalałych osób miała krążyć po świecie i krzewić dawną wiedzę zakładając nowe ośrodki cywilizacji. Podczas pobytu na Malcie, stworzyli kulturę oraz budowle, po czym udali się dalej, być może w kierunku Bliskiego Wschodu. Niektórzy badacze, tacy jak dr Joseph Ellul oraz Hubert Zeltmair twierdzili, że u wybrzeży Malty odkryli ślady, czegoś co może przypominać zatopione budowle. Archeolodzy nie są jednak przekonani czy faktycznie są to megality czy też raczej naturalne konstrukcje.
Malta pozostaje miejscem pełnym tajemnic. U zarania dziejów istniała tutaj wysoko rozwinięta kultura, której sekretów być może już nigdy nie poznamy. Kim byli ci niezwykli budowniczy, którzy wyprzedzali swoje czasy? Czy byli potomkami zaginionej cywilizacji czy też może byli sterowani przez inteligentne istoty z kosmosu? Być może odpowiedzi na te pytania wiążą się z opowieściami innych dawnych kultur o bogach przybywających z nieba i pomagających w rozwoju pierwszym ludziom.