Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coś się dzieje niedobrego

zjawiska paranormalne

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#16

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1655
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc zostaje przewidzenie. Po prostu zdawało ci się, że się poruszył a tak naprawdę był cały czas na swoim miejscu. 

Nie ma rzeczy niemożliwych, gdzieś musi być przyczyna. Jeśli widziałeś i jesteś tego pewny to znaczy, że miałeś przewidzenie, pewnie byłeś nakręcony po jakimś horrorze albo podświadomie myślałeś o zjawiskach paranormalnych, że twój mózg wykreował sztuczny obraz. Skłania mnie ku temu teoria, że zarejestrowałeś się na forum czyli jednak w coś wierzysz.

 

Do autora tematu: Jaka jest twoja teoria?

 

Czy rozdzielnica ma jakikolwiek wpływ na samoczynne włączenie światła?

Zależy jaka to rozdzielnia. Jakie ma sterowanie, czym steruje. Ile mieszkań jest podłączonych pod nią. Czy ma ustawiony tajmer (samoczynny włącznik świateł). Mogą wystąpić w niej przepięcia, może spalić się grzałka, może wszystko się w niej stać a wówczas ma to wpływ na oświetlenie w mieszkaniu. Spadek napięcia również ma wpływ... można tak bez końca. Najlepiej zrób zdjęcie a popatrzę w jej wnętrze.





#17

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobra, spokojnie. Mamy dwa konkrety - światło i ręcznik. Kameleona pomijam, kapsel też (to taka „krytyczna przynęta" ;)).

Racjonalizacja już była, spróbujmy z drugiej strony. Czy w Twoim życiu wydarzyło się coś, co mogło spowodować te zjawiska? Jakieś traumatyczne wydarzenie, zmiana?

Czy zauważyłeś jeszcze jakieś niepokojące objawy?


  • 0



#18

Dimachaeri.
  • Postów: 7
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra, spokojnie. Mamy dwa konkrety - światło i ręcznik. Kameleona pomijam, kapsel też (to taka „krytyczna przynęta" ;)).

Racjonalizacja już była, spróbujmy z drugiej strony. Czy w Twoim życiu wydarzyło się coś, co mogło spowodować te zjawiska? Jakieś traumatyczne wydarzenie, zmiana?

Czy zauważyłeś jeszcze jakieś niepokojące objawy?

Powiem tak, zawsze interesowały mnie rzeczy paranormalne, duchy, demony. Sporo czytałem na temat tego jak działają, w jaki sposób mogą wniknąć do życia codziennego człowieka itd. Czyżby za bardzo się w to zagłębiłem? Wypadek miałem w 2012r (złamana kość udowa) ale po tym nie działo się nic niewytłumaczalnego. Jestem osobą wierzącą.


  • 0

#19

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To, w co wierzysz może mieć większe znaczenie niż sądzisz. To, czym się zajmujesz, też.

Przyznam, że również bardzo jestem ciekaw Twojej opinii na temat tego, co zaszło. Jak sądzisz, co spowodowało te zjawiska?


  • 0



#20

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Dimachaeri Sam nazwałeś ten kapsel wisienką na torcie, skoro uważasz to tylko za zbieg okoliczności, to po co o tym wspominałeś?

 

Kolejna sprawa:

 

 

Pomijam już fakt, że przy mnie wszystkie żarówki wysiadają jak i lampy na ulicy ( ale je zaliczam do dzieła przypadku )

 

No właśnie nie pomijasz, inaczej byś o tym w ogóle nie wspomniał. A że wspominasz to jednak przypisujesz temu jakieś znaczenie, tak jak kapslowi. Choćby takie żeby powypisywać jak najwięcej rzeczy, które mogą sprawiać wrażenie choćby trochę dziwnych, żeby post nie był zbyt pusty. Tym samym kompletnie zatracasz jego wiarygodność, bo jak sam widzisz, uwaga czytelników skupiła się na niedorzeczności zwracania uwagi na to co jest napisane na kapslu od Tymbarka. I z tego też powodu nie odniosłem się do ręcznika - jest to faktycznie coś co ciężko wytłumaczyć jeśli założymy, że miało miejsce i decydująca jest tu wiarygodność autora, którą tenże zatraca pisząc o drobiazgach zamiast skupić się na tym co najistotniejsze. Tak skonstruowane tematy trącą albo żartownisiem albo niezbyt dojrzałą emocjonalnie osobą utożsamiającą każdy powiew wiatru z duchem kiedy się coś poruszy. Nie pomaga też takie edytowanie swoich postów które istotnie zmienia ich treść kiedy użytkownicy już zaczęli się do nich odnosić, a zauważyłem to przy odpowiedzi Staniqa, w której zacytował coś czego już nie mogę w Twoim poście znaleźć. To taka techniczna uwaga na przyszłość.

 

Nie mam zielonego pojęcia o elektryce więc sprawę żarówek pozostawię innym. Jeśli chodzi o ręcznik - o jakiej porze dnia miała miejsca sytuacja i w jakim stanie się znajdowałeś? Byłeś wypoczęty czy zmęczony, jak dużo czasu minęło odkąd ostatni raz wtedy spałeś, czy nie znajdowałeś się pod wpływem alkoholu lub jakichś innych środków?

 

 

 

Dobra, spokojnie. Mamy dwa konkrety - światło i ręcznik. Kameleona pomijam, kapsel też (to taka „krytyczna przynęta" ;)).

Racjonalizacja już była, spróbujmy z drugiej strony. Czy w Twoim życiu wydarzyło się coś, co mogło spowodować te zjawiska? Jakieś traumatyczne wydarzenie, zmiana?

Czy zauważyłeś jeszcze jakieś niepokojące objawy?

Powiem tak, zawsze interesowały mnie rzeczy paranormalne, duchy, demony. Sporo czytałem na temat tego jak działają, w jaki sposób mogą wniknąć do życia codziennego człowieka itd. Czyżby za bardzo się w to zagłębiłem? Wypadek miałem w 2012r (złamana kość udowa) ale po tym nie działo się nic niewytłumaczalnego. Jestem osobą wierzącą.

 

 

Mogłeś się w to zagłębić za bardzo w tym sensie, że za bardzo w to uwierzyłeś. Gdyby nie to mogłoby Cię tu w ogóle nie być, bo nie zwróciłbyś uwagi na takie rzeczy, a tak przypisujesz wszystko czego nie jesteś w stanie wyjaśnić temu czego się najbardziej boisz. Teoria, że duchy i demony mogą zostać sprowadzone przez czytanie lub myślenie o nich to wytwór paranoi i autosugestii osób o słabych nerwach, które się za dużo naczytały strasznych historii i naoglądały horrorów. Mózg pod wpływem strachu przekierowuje nienormalnie dużą uwagę na kierunki z których spodziewa się nadejścia zagrożenia i wyolbrzymia bodźce z nich nadchodzące. W efekcie w jego percepcji cały czas coś się czai, ktoś go obserwuje, coś się dzieje tam gdzie niczego nie ma. Umożliwia to utrzymywanie wzmożonej czujności i szybką reakcję gdy prawdziwe zagrożenie nadejdzie, ale potrafi również doprowadzić do paranoi kiedy informacje o możliwym zagrożeniu są fałszywe.


Użytkownik Legendarny. edytował ten post 18.07.2017 - 22:40

  • 3



#21

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mogłeś się w to zagłębić za bardzo w tym sensie, że za bardzo w to uwierzyłeś. Gdyby nie to mogłoby Cię tu w ogóle nie być, bo nie zwróciłbyś uwagi na takie rzeczy, a tak przypisujesz wszystko czego nie jesteś w stanie wyjaśnić temu czego się najbardziej boisz.

 

Dokładnie! O to właśnie mi chodziło, aczkolwiek wolałbym, był Dimachaeri... sam do tego doszedł. Zwłaszcza, jeżeli nie dzieje się nic innego, co mogłoby wywołać zaniepokojenie.

Świetnym remedium na takie rzeczy jest zwierzę w domu. Cokolwiek by się nie działo po jakimś czasie człowiek przywyka do kwitowania zgrabnym "to kot" i nie zwraca uwagi. Nawet jeśli gaśnie światło czy fruwają ręczniki. ;)


  • 0



#22

Dimachaeri.
  • Postów: 7
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Nick Sam nie wiem co je spowodowało.. a myśl o tym, że demon przypałętał się do mojego mieszkania wyrywam gołymi rękoma z głowy. 

@Legendarny. Być może masz racje. Chociaż nigdy nie bałem się tego typu rzeczy - wiedziałem, że istnieją jednak podchodziłem do tego z dystansem będąc przekonanym, że dzieją się one tylko w przypadku ludzi bawiących się w szeroko pojęty okultyzm, rytuały czy wywoływanie duchów. Zdarzenie z ręcznikiem miało miejsce o 10 rano, wstałem około 9, nie byłem pod wpływem żadnych środków.

Twierdzisz, że uwierzyłem w to co widziałem chociaż tak na prawdę to nie miało miejsca? Sam już nie wiem, uznam, że po prostu "coś" szarpnęło ręcznikiem. Jeśli znów się coś stanie - z pewnością napisze.


Użytkownik Dimachaeri edytował ten post 18.07.2017 - 22:46

  • 0

#23

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

1. Podczas korzystania z toalety ręcznik powieszony na haczyku mocno samoczynnie się "bujnął" praktycznie do poziomu na moich oczach.

Może to jakiś przewiew , albo włączony wentylator... lub potężna fala infradźwięków

 

 

2. Idąc spać wyłączam w całym mieszkaniu światła, budząc się rano, światło w toalecie jest załączone.

czasami tak się zdarza , że zamiast raz , to odruchowo naciśniemy dwa razy. Idziemy spać i jesteśmy przekonani , że wyłączyliśmy światło. Może mieć to związek z fałszywym wspomnieniem, również, lub byłeś tak zalatany, wyłączając światła, że myślałeś , że wszystkie pogasiłeś. Twój mózg dostosował sie do twojego myślenia, że wszystkie pogasiłeś. Taki był plan. Więc informacja niewciśnięcia wyłącznika, została wepchnięta w nieświadomość i zastąpiona świadomym myśleniem, że wszystkie światła trzeba było pogasić, to je pogasiłeś. Pozostało przekonanie.

 

 

Pomijam już fakt, że przy mnie wszystkie żarówki wysiadają jak i lampy na ulicy ( ale je zaliczam do dzieła przypadku )

Też tak mam , ale tłumaczę to sobie, tym, że żarówki mają stare.

 

 

Dodam, że często miewam sny objawiające przyszłość. Jeden z przykładów: miałem 2 lata temu kameleona, który w niewyjaśniony sposób wsiąkł. Dzień wcześniej miałem sen w którym jaszczur owinął mojego kamyka ogonem a następnie go pożarł.

Masz prorocze sny.  Wiele osób je ma. Zdarzają sie rzadko, ale występują.

 

 

Dlaczego te wszystkie paranormalne rzeczy zaczęły się teraz dziać jeśli nic podobnego wcześniej nie miało miejsca??

Może pojawił się,czynnik, który je wywołuje. Trzeba to sprawdzić.

 

 

I wisienka na torcie z dziś, kupuje tymbarka, obracam kapsel patrzę na napis i co widzę? : Jestem z Tobą

Moim zdaniem, to tylko zwykły zbieg okoliczności, ale jak sie mówi " Nic nie dzieje sie bez przyczyny" :)


  • 0



#24

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Nick Sam nie wiem co je spowodowało.. a myśl o tym, że demon przypałętał się do mojego mieszkania wyrywam gołymi rękoma z głowy. 

@Legendarny. Być może masz racje. Chociaż nigdy nie bałem się tego typu rzeczy - wiedziałem, że istnieją jednak podchodziłem do tego z dystansem będąc przekonanym, że dzieją się one tylko w przypadku ludzi bawiących się w szeroko pojęty okultyzm, rytuały czy wywoływanie duchów. Zdarzenie z ręcznikiem miało miejsce o 10 rano, wstałem około 9, nie byłem pod wpływem żadnych środków.

Twierdzisz, że uwierzyłem w to co widziałem chociaż tak na prawdę to nie miało miejsca? Sam już nie wiem, uznam, że po prostu "coś" szarpnęło ręcznikiem. Jeśli znów się coś stanie - z pewnością napisze.

 

Nie twierdzę, że nie miało miejsca. Ty powinieneś wiedzieć najlepiej co widziałeś, a ja Ci tylko podsuwam pomysły. Ciężko powiedzieć co mogło szarpnąć ręcznikiem kiedy nie mamy pojęcia jak on wygląda, jak był powieszony w momencie zdarzenia, w jakim miejscu, co znajdowało się koło niego, a mogło za tym stać mnóstwo rzeczy, czasem mają miejsce takie zbiegi okoliczności, że parę całkowicie naturalnych zdarzeń zgrywa się w coś w co ciężko uwierzyć na pierwszy rzut oka. Moja sugestia odnośnie nakręcania się tyczyła się bardziej uczucia bycia obserwowanym o którym wspomniałeś i łączenia oddalonych od siebie w czasie zdarzeń pod paranormalnym mianownikiem. Póki co ani Ty ani nikt tutaj nie bardzo jest w stanie coś Ci poradzić na te, koniec końców niewinne, zdarzenia. Nie dzieje się nic poważnego i jest zbyt mało "materiału dowodowego" żeby dowiedzieć się co się stało - trzeba to zostawić, nie wszystko można wyjaśnić, a szkoda nerwów na przejmowanie się czymś na co nie ma się wpływu. Jeśli znów będzie się działo coś wartego uwagi to napisz i pomyślimy, a jak nie to znaczy, że żadnego ducha ani demona nie było lub po prostu się rozmyślił.


  • 0



#25

Sylwita.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dimachaeri, naprawdę nie bój się takich błahostek, wierz mi - są inne, bardziej spektakularne zjawiska. Być może jest to jakiś byt, który z jakiejś przyczyny upodobał sobie twój dom, bądź też dzika energia, która zebrała się w twoim domu.


  • 0

#26

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przyszedłem po pracy i już go więcej nie zobaczyłem, klatka pusta, dom przeszukany doszczętnie piętnaście razy.

 

Klatkę działa zazwyczaj tak, że zamyka się ją aby zwierzątko nam nigdzie nie nawiało i szczególnie jest to istotne, gdy opuszczamy na dłużej dom. Moje pytanie brzmi - gdy wróciłeś do domu zastałeś ją otwartą ? To by oznaczało, że po prostu zapomniałeś wcześniej zabezpieczyć gada. Swoją drogą jak opuścił on mieszkanie ?! Przyjmuję, że tak się stało, bo dotąd pewnie zdechłby dawno z głodu i zaczął śmierdzieć.


  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: zjawiska paranormalne

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych