29 odpowiedzi w tym temacie

[Anunnaki]

a ja mimo to uważam że apokalipsa zombie wcale nie musi oznaczać to o czym każdy myśli,może do atmosfery być wypuszczona ogromna ilość jakiegoś narkotyku o przedłużonym działaniu,może być jakis wirus co powoduje uposledzenie zmysłu ruchu i równowagi

 

zapewne każdy to oglądał albo i nie,na fimiku jest postać ciemniejsza od tych  pozostałych 

Użytkownik Anunnaki edytował ten post 25.07.2017 - 17:50

[Mkbewe]

Podobno ten filmik to fake. 

[Nick]

Dlaczego fake?

Znaczy -  dlaczego podobno fake?

 

The video above is part of the trailer for the 2007 video game S.T.A.L.K.E.R: Shadow of Chernobyl. It was posted to YouTube in February 2010, with a description noting that it is “…a video clip of a Russian Soldier being chased and killed by zombies. From the game ‘S.T.A.L.K.E.R.'” The video was included as an limited edition extra.

http://wafflesatnoon...-zombie-attack/

[Mkbewe]

Dlaczego?
Hmm po pierwsze czemu ten koleś pomimo wystrzelenia całego magazynu w żadnego nie trafił, małe szanse żeby choć jeden pocisk mię trafił.

Po drugie nie ma takiego mocnego na świecie który gołymi rękoma może rozrywac ciało. Chyba że użyli narzędzi, all nie widać tego na filmie.

Po trzecie zastanawia mnie czemu człowiek jest ciemniejszy od zombie? Powinno być odwrotnie albo nawet nie powinni być widoczni w kamerze.

[Wszystko]

To jest film trailer z gry stalker, a ty to analizujesz.

[Maska]

Dziwne te zombie jak na Stalkera, tam się innaczej zachowywały. To chyba raczej snorki, tylko wyprostowane chodzenie nie pasuje.

[akmere]

Coś na kształt wścieklizny brzmi dla mnie najbardziej zdroworozsądkowo w przeciwieństwie do "wstania z martwych", czy "przeżycia" po oderwaniu nogi lub przestrzeleniu serca. Jakby miało to iść po prostu w pewnym momencie wyłącznie poprzez ugryzienia, kontakt fizyczny to brzmi nieprawdopodobnie, żeby zdołało się rozprzestrzenić w obecności wojska.

[Mkbewe]

Nie chodzi tu już o to czy wzięte z gry czy nie. Ten film nie oddaje realności.

[Nick]

Bo tu realności... nie ma. To gra, bajka dla starszych dzieci, fantazja, jak i wszystko, co dotyczy zombi. Musisz zawiesić swoją niewiarę na kołku i brać co dają, albo odpuścić.

A co do przygotowań na "zomboliadę" - równie dobrze można przygotowywać się na dzień tryfidów, wizytę dr Who czy innego Neuromancera, pakować walizki, bo zaraz odchodzi pociąg z Dworca Perdido, czy wstąpić do nocnego (dziennego?) patrolu. Świat fantazji jest olbrzymi, ale - mimo wszystko - pozostaje tylko (aż?) światem fantazji, o czy warto pamiętać.

Wiecie, Trust Me, I'm a...

[kilirjas]

Ja powiem tak. Jeśli powstają takie wirusy jak ptasia grypa czy krowy chorują na wściekliznę to i jednak jako my ludzie potrafimy niszczyć ten świat to albo taki wirus powstanie przypadkiem przy np tworzeniu nowej szczepionki albo jak wyżej było powiedziane dojdzie do kanibalizmu...choć jest na świecie już restauracja gdzie podają ludzkie organy jako potrawy i jeszcze trzeba w niej siedzieć nago...więc myśle że wszystko jest możliwe tak jak niby teraz strefa 51 niby mają tam UFO. Prawda fałsz?

[Jooe]

@Brummibar wiedz że  zombie nie ma czynnej akcji serca

Problem zatem rozwiązany. A nawet gdyby zombie miało czynna akcję serca to wystarczyłby strzał w tętnice albo nawet trzewia

[Mkbewe]

Chodzi o komercyjne podejście do zombie. Przyjęło się że to są ożyłe umarlaki podczas gdy tak naprawdę to będą to ludzie żywi zarażeni wirusem wyłączającym świadome myślenie.

Pytanie skąd się wzięło myślenie, że to są ożyłe umarlaki? Proste, kiedyś myślano, że człowiek nieprzytomny to nieżywy, bądź też człowiek w śpiączce to nieżywy. Jaka mogła być reakcja grabarzy którzy widzą, że w czasie zakopywania człowiek się budzi? Krzyczeli że zombie ożyło i uciekali.

[Wszystko]

Jak u zombie nie bije serce, to co tłoczy krew w ciele?

[akmere]

Chyba nic, kojarzę, że krew chlapie z ofiar, a z zombie tylko części ciała się urywają.

 

edit; cofam, jednak chlapie w miarę fajna krew 

Użytkownik akmere edytował ten post 27.07.2017 - 11:28

[Kwarki_i_Kwanty]

Człowiek to niestety krucha maszyneria. Mięśnie, tkanki łączne, jak np. tkanka tłuszczowa, chrząstka itp. - to wszystko zawieszone na rusztowaniu z wapnia i fosforu. Mało tego, tę słabość ogólnej biologicznej konstrukcji człowieka podkreśla niezbyt wydajna odporność gatunku ludzkiego na rozmaite patogeny. Weźmy na przykład choroby wirusowe w tym względzie, na które łatwo zapadamy, i stosunkowo szybko ulegamy łatwym mutacjom takich patogenów. To samo tyczy się chorób o podłożu bakteryjnym i grzybiczym. Niestety, zabójcze drobnoustroje są wszędzie: w powietrzu, w glebie, w jedzeniu, długo pozostają na powierzchniach, które dotykamy na co dzień. Zakładając, że ,,apokalipsa zombie" dzisiaj, czy w dalekiej bądź niedalekiej przyszłości, rzeczywiście miałaby miejsce, nawet przy nieustannie rozwijającej się gałęzi wiedzy i technologii medycznej, człowiek raczej nie byłby na nią przygotowany. Aby apokalipsa ,,powiodła się", musiałby to być niebotycznie potężny, czyli ,,zjadliwy", śmiertelnie skuteczny, i na dodatek szybko mutujący oraz mający ekspresowy czas inkubacji, wirus ją wywołujący. Na pewno nie mogłyby to być bakterie, gdyż pierwszą obroną na zakażenia bakteryjne zawsze są antybiotyki (przynajmniej na razie), które będą powstawać jeszcze bardzo, bardzo długo, i które to będą wynajdywane coraz to nowsze, i co za tym idzie: syntezowane chemicznie... I tak w nieskończoność. Bakterie, zdaje się, zakażają dłużej, tzn. tu objawy choroby pojawiają się później, od momentu pierwszego kontaktu człowieka z bakterią - jej wniknięcia do organizmu. A może przyczynkiem do zabójczej ,,apokalipsy Z" byłby grzyb, którego zarodniki z któregoś z gatunków, na pewno, miałyby gigantyczną łatwość w rozprzestrzenianiu się w powietrzu, którym oddychamy; zresztą grzyby lubią towarzystwo człowieka - tak samo jak wirusy i bakterie potrafią być wszędzie, a ich obecność jest dla nas tak normalna jak i niewiadoma i ukryta, że nie zdajemy sobie sprawy, jak przy odpowiednich zabieganch inżynierii genetycznej moglibyśmy zrobić z niego prawdziwego potwora.

Apokalipsa Zombie wybuchłaby spontanicznie. U źródeł jej przyczyn stałby patogen selektywnie, odpowiednio wybrany, zmieniony genetycznie, i zapewne... przypadkowo uwolniony. Zombie, jednakże, z naukowego punktu widzenia nie mają prawa istnieć - przeczy to wszystkiemu, co prezentują dziedziny poznania człowieka, co prezentuje zdobycz, jego nauk i technologii cywilizacji. Zombie nie oddychają, nie śpią, nie myślą i nieustannie... się rozkładają. Mają oczy jak u ślepców, a ich kończyny przypominają suche kości z obgryzionymi, kawałkami mięcha. A to ich powłóczanie nogami, wyciąganie rąk w kierunku świeżutkiego ludzkiego mózgu, gdzie wszystkiemu temu wtóruje chrapliwy, gęsty odgłos wydobywający się z ich zapadających się gardeł - to ich cecha szczególna, tak bardzo przecząca zasadom nauki! Czy tak klasyczny wizerunek dotkniętego zombizmem człowieka kiedykolwiek się ziści? I tak, i nie. Naukowcy nie są w stanie, ani 100-procentowo temu zaprzeczyć, ani potwierdzić. Zombizm, to temat ciężki do czysto technicznej, naukowej - typu ,,co by było gdyby" polemiki. Polecam zapoznać się poniższym filmem dokumentalnym, ciekawie zmontowanym źródłem faktów, spekulacji i analiz zjawiska ,,zombizmu" w popkulturze:

"Zombi: Prawda czy Mit? (2011)"

https://www.filmweb....mit-2011-761811